Laska pisze:GAZFAN pisze:Drako pisze:, kto mialby byc liderem ? Nie widac takich osob,
Normalnie się obraziłem

O tu się Jeden wyrwał ochotnik! I to całkiem seryjo mówię

jestem za tym, by coś pozwolić

mu robić, niech nam robi
a ogólnie podsumowując
głodny Królik i jeszcze bardziej więcej głodny Koń w czasie eksploracji strychu znaleźli torebkę z nasionami...
(cytat:)
Teraz czeka nas zadanie o wiele trudniejsze - powiedział Koń kładąc się na trawie. Leń toczył w nim walkę z żarłokiem. Odłóżmy to do jutra - radził głośno Leń - albo zróbmy to dziś - sugerował Żarłok. Następnie przemówił Ten Co Lepiej Wie: - Należy nakopać tyle dołków ile jest nasion i włożyć do każdego dołka po jednym.
- Czy mam je policzyć ? - zapytał Królik z gotowością.
- Później. Najpierw trzeba pomyśleć, jak gęsto będziemy sadzić.
- co centymetr - zaproponował Królik
- za gęsto - stwierdzili chórem Leń i Ten Co Lepiej Wie.
- to może co póltora ?
- też za gęsto. Trzeba co pół metra
- strasznie rzadko !
- ... albo co metr.
Królikowi przyszło nagle na myśl, że metoda Konia jest zbyt czasochłonna, a był już także bardzo głodny.
- Nie sadzic wcale - zdecydował nieoczekiwanie.
- Eee, to znów chyba za rzadko - sprzeciwił się Koń
- naprawdę nie musimy sadzić. Przecież można siać.
Co było dalej odsyłam zainteresowanych do wielce zabawnej ale i pouczajacej książki:
"Z powrotem" (Zbyszka Batki)
zwracając uwagę, że tam było ich tylko dwóch
a na marginesie powyższej historyjki pytanie zasadnicze:
MOŻE NIE ROBIĆ WCALE ?
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania