Jak kupować Disco

[and_y]

Nie, Misiu Bananowy

Nie ma blokady centralnego dyfra wcale. TC - kontrola trakcji, ona spełnia rolę difflocka.

[tomek 79]

napisz na pw jasniej

[FUX]

Jeżeli np. jedno koło nie ma przyczepności, to tc ją przyblokowuje.

[and_y]

Już pojechał oglądać

[tomek 79]

fajne nie zgnite,klima chodzi napedy silnik i reszta wpozo,zawias bez miechow,cena fajniejsza niz w ogloszeniu ale nie dla mnie landek,wole jeepa

[kamylk]

Witam po krótkiej przerwie.

Zna ktoś może godny polecenia warsztat, w którym można sprawdzić LR-a, w Elblągu albo okolicy? Zainteresował mnie ten egzemplarz
http://otomoto.pl/land-rover-discovery- ... 15782.html
Automat, bez szyberdachów w sam raz dla mnie. Tylko tył trochę wysoko stoi, nie wiem czy podniesiony do zdjęć czy już tak ma. Może ktoś zna to auto?

Ostrzegam.
Byłem, widziałem ......Idź Pan w ..uj. Szczęście, że miałem tylko 80 kilometrów, gdybym jechał 300 to bym wydłubał gościowi wątrobę wykałaczką. Za sciemnianie powinna być kara obcięcia języka.
pozdr

[TangoKK]

Może coś więcej o tym aucie, a nie tylko nie, bo nie. Co tam było nie tak?

[gri74]

to po cenie widać już , że nie warto było jechać

[kamylk]

Może coś więcej o tym aucie, a nie tylko nie, bo nie. Co tam było nie tak?

Od czego by tu zacząć

Wszystko nie tak, przynajmniej nie tak jak w rozmowie telefonicznej
Dzwonie do gościa: jak długo ma samochód ? od 3 lat, drugie auto w rodzinie, mało jeżdżone, wszystko cacy, pięknie śmiga. Z tyłu sprężyny wstawił poprzedni właściciel, skrzynia wyremontowana - koszt 4tys. chodzi pięknie. Przebieg trochę pow 200 tys. Możemy sprawdzić w warsztacie, nie ma nic do ukrycia, ble,ble,bel. Umawiam się z warsztatem, biorę od faceta adres, ulica nr domu 19.

Dojeżdżam, po nawigacji ale nie mogę znaleźć 19. dzwonie - to on podjedzie. Podjeżdża po ponad 10 min. i proponuje podjechać na parking przy pobliskim kościele. Już się zapala czerwona lampka dlaczego nie pod 19. Na miejscu okazuje się że NIE JEST WŁAŚCICIELEM SAMOCHODU. . Kto jest? trudno stwierdzić, zeznania są sprzeczne. z bajki zapamiętałem, że zostawił mu go w rozliczeniu jakiś milioner, znajomy biznesmen, ale nie przerejestrowywał Gul mi skacze, ale skoro już jestem to sobie obejrzę, będę miał porównanie z następnymi.

Silnik chodzi ładnie, równo, nie kopci, ale gościu przyjechał więc nie wiem jak jest na zimnym. Szpara między drzwiami kierowcy i błotnikiem rozchodzi się w literę V, od kilku mm do ponad cm. Narożne plastiki z tyłu nad zderzakiem odpadają po dotknięciu - oby dwa. drzwi do bagażnika ledwo chcą się otworzyć, trzeba użyć dużej siły - coś jakby ich nikt nie używał ze 2 lata i zardzewiały. w tylnych drzwiach nie działa centralny zamek ( na początku gościu twierdzi że to blokada dla dzieci ale jak dociekam to zmienia zdanie, że zepsute ale on to naprawi przed sprzedażą). Z tyłu wstawione sprężyny na mój gust +2 cale ale tylko z tyłu. Generalnie nie wyglądał na zgniłego ale pod spód nie chciało mi się włazić.

Wchodzimy do środka. Wyczyszczone wypryskane Plackiem. W fotelu kierowcy dziura od strony drzwi na dwie pięści, wyżarta gąbka(nie widać tego na zdjęciach w ogłoszeniu). siadając w fotelu masz wrażenie, że się zapadasz w dziurę. plastiki nad tunelem środkowym latają nie są dobrze przykręcone. Przebieg 247 tys. Na desce rozdzielczej pali się zestaw kontrolek w tym: ABS. TC asystent zjazdu ze wzniesienia, hamulec ręczny - nigdy nie gasną. tłumaczenie -gdzieś nie ma masy.

Robimy stall test. wskazówka zatrzymuje się w okolicach 1800 obr/min chwila zawahania, gwałtowne szarpnięcie i nagły skok obrotów na 2500. Nigdy wcześniej nie robiłem stall testu, ale z tego co wiem obroty powinny wchodzić płynnie a tu był zgrzyt i szarpnięcie.

Jazda: silnik chodzi ładnie, ale mam wrażenie że skrzynia jakby się czasami wieszała na 3, że już powinna przełączyć na 4 ale tego nie. Może to tylko moje wrażenie, nigdy wcześniej nie jeździłem disco w automacie. Tył ucieka na nierównościach, robi małą sambę np przejeżdżając przez tory tramwajowe. gościu twierdzi, że jakaś tuleja jest do wymiany i on to zrobi, ale na moje oko to wina wymienionego zawieszenia.

Generalnie gostek to taki szczupaczek, bajkopisarz, próbuje sprzedać samochód, który nie jest jego własnością. Chłopakom w warsztacie nie zawracałem głowy, szkoda czasu. Przejechałem się dyskoteką, będę miał porównanie do następnych. dobrze, że nie miałem daleko

[tomek 79]

to nie wiele tych uwag jak na 10letniego trupa

szukasz idealu?

zycze powodzenia

[kamylk]

No ja Cię bardzo przepraszam,
Na ulicy był numer 17, 18 i 20 , tam gdzie powinna być 19 były jakieś magazyny.
Gość przez telefon mówi, że ma samochód od 3 lat, sprzedał tuarega i w rozliczeniu wziął disco plus dopłatę
Na miejscu wersja jest inna; sprzedał dom/budynek jakiemuś znajomemu biznesmenowi, milionerowi w rozliczeniu dostał land rovera i chce go sprzedać, ale nie przerejestrowywali na niego bo to znajomy. A więc nie jest właścicielem samochodu. On nie przyjechał w imieniu swojego brata, szwagra czy nawet znajomego biznesmena, który akurat jest w pracy i nie mógł ale będzie wieczorem żeby podpisać umowę. To on chciał sprzedać ten samochód.
Jeżeli ktoś podaje fałszywy adres zamieszkania i chce sprzedać samochód, który faktycznie nie jest jego, a stan samochodu ma się nijak do opisu przez telefon to mi to wystarczy.
Może rzeczywiście wymagam za wiele.
Ale jeżeli ktoś jest chętny to proszę bardzo

[tomek 79]

poogladaj tego z mojego linka wyzej ogladalem i uwazam ze uczciwy stan i cena

[kamylk]

chyba wolał bym automat

może podniosę trochę budżet

tu pojawiło się coś ciekawego
http://allegro.pl/show_item.php?item=3475286038

albo uderzę do Mistrza Plaka
http://allegro.pl/discovery-ii-td5-po-l ... 88611.html

[and_y]

Szukaj czegoś z CDL.

[Damian]

No ja Cię bardzo przepraszam,
Na ulicy był numer 17, 18 i 20 , tam gdzie powinna być 19 były jakieś magazyny.
Gość przez telefon mówi, że ma samochód od 3 lat, sprzedał tuarega i w rozliczeniu wziął disco plus dopłatę
Na miejscu wersja jest inna; sprzedał dom/budynek jakiemuś znajomemu biznesmenowi, milionerowi w rozliczeniu dostał land rovera i chce go sprzedać, ale nie przerejestrowywali na niego bo to znajomy. A więc nie jest właścicielem samochodu. On nie przyjechał w imieniu swojego brata, szwagra czy nawet znajomego biznesmena, który akurat jest w pracy i nie mógł ale będzie wieczorem żeby podpisać umowę. To on chciał sprzedać ten samochód.
Jeżeli ktoś podaje fałszywy adres zamieszkania i chce sprzedać samochód, który faktycznie nie jest jego, a stan samochodu ma się nijak do opisu przez telefon to mi to wystarczy.
Może rzeczywiście wymagam za wiele.
Ale jeżeli ktoś jest chętny to proszę bardzo

wpis w dowodzie rejestracyjnym nie jest tożsamy z faktem, do kogo auto należy faktycznie

mam/miałem auta zarejestrowane na siebie i takie, których nie przerejestrowałem, z różnych powodów
i problemów nie widziałem, późniejszy kupujący też nie

natomiast usterki w aucie rzeczywiście dyskwalifikują

[Kabal]

Damian, masz rację, ale jak gość umawia się na parkingu, a wersja ostateczna nijak się ma do telefonicznej, to przy aucie za więcej niż dwie średnie krajowe też bym odpuścił...

[Damian]

bo od handlarzy kupuje się tylko w wyjątkowo uzasadnionych przypadkach

[N2O]

Jeśli mogę coś doradzić, to kupować w miarę możliwości samochód zarejestrowany na sprzedającego, bo potem a to faktury brakuje, a to coś innego brakuje w dokumentach.

[Kabal]

A jak kupujący podgrzany konkretnie na zakup, to sobie łatwo racjonalizuje te drobne braki...

[Damian]

Jeśli mogę coś doradzić, to kupować w miarę możliwości samochód zarejestrowany na sprzedającego, bo potem a to faktury brakuje, a to coś innego brakuje w dokumentach.

a co ma brakować? ma być dowód rejestracyjny i zgodne z nim numery vin i poprzednia umowa kupna-sprzedaży zarejestrowana w US, w przypadku braku ciągłości na linii dowód - umowy KS

oczywiście brak np. briefu może rodzić pytania, ale nie jest niezbędny przy aucie już zarejestrowanym w PL
ludzie gubią dokumenty.

[N2O]

Zdarzają się takie cuda, że brakuje np zaświadczenia o prowadzeniu działalności gospodarczej(czy jakoś tak) od firmy od ktorej kupiłeś samochód, albo poprzedni właściciel kupił, zdarza się, że po drodze było kilku właścicieli i żaden nie zarejestrował, a wtedy łatwo zgubić dokumenty.
Potem szukaj nie wiadomo gdzie.

[FUX]

kilka powyższych wypowiedzi i


= przekręt.


Mnie to jeży!
Nas cyzelują o każde parę 0,01 pln
Płaćcie handlarze i już!

Dlaczego mam przyzwalać na przekręty???

[gri74]

Zdarzają się takie cuda, że brakuje np zaświadczenia o prowadzeniu działalności gospodarczej(czy jakoś tak) od firmy od ktorej kupiłeś samochód, albo poprzedni właściciel kupił, zdarza się, że po drodze było kilku właścicieli i żaden nie zarejestrował, a wtedy łatwo zgubić dokumenty.
Potem szukaj nie wiadomo gdzie.

literówka na f-rze i już lipa... albo brak czegoś co ma być.
Firma jest zamnknięta , gościa nie ma, lub twierdzi ,ze on nic nie zrobi , bo to było 2 lata temu i już .

a w urzędzie ręce rozłkladają i mówią ,że bez tego nie zarejestrują

[marian912]

Witam wszystkich, czy może ktoś zna tego sprzęta? Ogłoszenie brzmi rozsądnie jak mi się wydaje
http://otomoto.pl/land-rover-discovery-C30076889.html

[blisiec]

Znam, bo to mój był.
Od dziś ogłoszenie nieaktualne.
Disco ma już nowego właściciela.