kluczykologia po gazie

[klimson]

nareszcie mam LPG II gen- jak dotad bez problemu wywalilem obudowe filtra powietrza i zalozylem filtr walec z bawelny z siatka.
Gazownik ustawil wszystko i chodzi- ponoc jak jego komp pokazal sonda lambda jest ok tylko dlaczego wywala mi kod 51 niby powinien tez pokazac check engine podczas pracy silnika ale nie pokazuje jak silnik sie rozgrzeje nie ma falowania obrotow....

[Stiopa]

No jak ma nie pokazywać kodu 51 skoro usiłuje sterować składem mieszanki na podstawie sondy ale nie jest w stanie bo to nie benzyna .
Przynajmniej tak mi się wydaje .
A check enginee Ci się pewnie zaświeci kiedy jadąc na gazie przełączysz na benzynę .

[klimson]

dzieki, jestem debiutantem w materii LPG czy jesli tak jak piszesz pokaze check engine jak przelacze w czasie jazdy to potem po ponownym uruchomieniu i jezdzie na benzynie zgasnie?

[solt]

a mi sie nie zapala check engine w czasie jazdy w zadnej sytuacji. Tylko przy starcie, ale to normalka

[Stiopa]

U mnie się zapala kiedy przełączę na benzynę jadąc na gazie a po ponownym uruchomieniu gaśnie . No bo logicznie rzecz biorąc to sygnalizuje , że nie mógł sterować . A potem znowu może a więc wszystko mu pasi .

[Camellus]

No na mój gust to jak się coś świeci to nie jest wszystko ok. Maiałem pare aut na gazie ( co prawda nie Jeepow) i jak się zaczynało świecić od silnika to znaczyło że coś padło , albo gaz jest założony z jakims obejściem . Masz zaufanie do tego gazownika??? Jak nie to ja mam takiego znajomego to napisz do mnie jaką masz dokładnie instalacje to się go zapytam albo dam ci do niego telefon . Generalnie uważam żę gaz to ciężki temat i przede wszystkim trza dobrze założyć a niestety mało tych co zakłada wyszło poza poziom polonezów na gaźniku ( nie mówie oczywiście o wszystkich są też kompetentni i to się chwali )

Camellus

[Stiopa]

No na mój gust to jak się coś świeci to nie jest wszystko ok. Maiałem pare aut na gazie ( co prawda nie Jeepow) i jak się zaczynało świecić od silnika to znaczyło że coś padło , albo gaz jest założony z jakims obejściem . Masz zaufanie do tego gazownika??? Jak nie to ja mam takiego znajomego to napisz do mnie jaką masz dokładnie instalacje to się go zapytam albo dam ci do niego telefon . Generalnie uważam żę gaz to ciężki temat i przede wszystkim trza dobrze założyć a niestety mało tych co zakłada wyszło poza poziom polonezów na gaźniku ( nie mówie oczywiście o wszystkich są też kompetentni i to się chwali )

Camellus

No w tym wypadku naprawdę nic się nie dzieje . Po prostu sterownik wtrysku benzyny próbuje zmienić skład mieszanki ale nie jest w stanie , bo chce to robić benzyną . A że jedzie na gazie to skład pozostaje taki sam . A później w teście daje znać , że cuś mu nie szło . I tyle .
Chyba ,że się mylę to niech mnie ktoś oświeci .

[joebar]

Heja!
No i tak sie krece po tym forum i krece w poszukiwaniu jakiegos swiezo zagazowanego Rzepa i o to jest!

Moglbys mi napisac ile kosztowala Cie instalacyjka II generacji - bo chyba tez taka zaloze - chyba ze polecacie sekwencje?

A tak na moj rozum to chyba racja z ta lampka - komputer nie kuma co to LPG i swoja bezsilnosc wyraza kontrolka.

pozdro
kuba vel joebar

[golony]

jak to probuje sterowac?sonda nie wie przeciez ze juz nie steruje bo wtryski sa oszukiwane przez emulator...i komp mysli ze jest oki...nie moze byc tak ze na gazie sie swieci check...

[solt]

Heja!
A tak na moj rozum to chyba racja z ta lampka - komputer nie kuma co to LPG i swoja bezsilnosc wyraza kontrolka.

No niby tak, ale np. w mojej istalacji jest emulatro, ktory udaje ze jest wtryskiem i dzieki temu komputerowi wydaje sie ze steruje wtryskiem i zadna lampoka mi sie nie pali. Podobnie pod sonde mam podlaczony inny emulatror, ktory takoz ogupia komputerki.

[golony]

dokladnie tak..po prostu gazownik cos spapral albo na gratach przyzydzil ...trzeba pojechac i opieprzyc goscia..na pewno jakas filozofie ciekawa do tedo dolozy...raz trafilem gazownika ktory twierdzil ze kontrolka check pokazuje ze jedziemy na gazie..ciekawe co??tydzien sie z niego smialem

[solt]

A tak..zapomnialem dopisac jescze filozoficznej mysli, ze gdyby normalnym bylo ze lampka sie swieci to skad u diabla mialbys wiedziec, ze cos silniczkowi dolega, kiedy bedzie mu naprawde lampka potrzebna??

[Camellus]

No własnie , popieram przedmówców . Coś jest nie tak jak świeci
Camellus

[BoMBowiec]

klimson widzialem Twojego Jeepa podczas pracy
Fajny masz wlewik
Generalnie instalacja wygladala sensownie, chociaz ja sie zdecydowalem na sekwencyjny wtrysk KME Diego i czekam w kolejce
Wlewik bede miec jak ty, chociaz we Wrongu nie ma za bardzo sensownego miejsca na wlew w ogole.

[golony]

co znaczy sensownie??grunt ze nie dziala poprawnie...i gazownik cos spapral

[Boom]

U mnie się zapala kiedy przełączę na benzynę jadąc na gazie a po ponownym uruchomieniu gaśnie . No bo logicznie rzecz biorąc to sygnalizuje , że nie mógł sterować . A potem znowu może a więc wszystko mu pasi .

U nie jest identycznie. Zapala sie tylko w sytuacji, gdy ręcznie przełącze z gazu na benzynę. Mechanik twierdzi że to normalne bo przez moment auto dostaje dwa paliwa (czy coś w tym stylu) i dlatego sterowanie głupieje.

Dwa dni temu za instalację II-generacji z jakimś fajnym komputerem ponoc i z wlewem gazu pod klapka obok paliwowego zapłaciłem 1600 zł
Pytając o sekwencję padła cena 4300 (znajomy twierdzi że na śląsku za podobną 5500- wołają ), ale sam monter twierdził, że tak ustawi mi II-gen. iż nie będę miał problemu. I taką założyłem.

[golony]

i masz problem....gazownik zawsze glupio sie bedzie wykrecal...jakie dwa paliwa ...przez jaka chwile?to nie gaznik!!!!

[golony]

aha ..powiedz mu ze sam glupieje

[Boom]

Tak czy inaczej się świeci, ale najważniejsze ze jeep'ek pomyka na gazie bez problemy. Zapalam, po kilku sekundach przegazówka i w drogę. Zero dławień i szaleństw z obrotami A co do przełączania z gazu na benzynę to mało popularny wariant (szczególnie patrząc na koszta) wiec i tak nie bedę do nadużywał

[golony]

nie no oki.da sie z tym zyc tylko niech faci nie opowiada ze tak POWINNO byc...wazne ze dobrze smiga

[Boom]

Myślę, że na najbliższym zlocie będzie okazja dokładnie ten temat przeanalizować przy piwku
Podniesiemy maseczki i bedziemy kosztować .... znaczy ..... dyskutować

[golony]

to bedzie taki zlot po ktorym co drugi bedzie....nielot...milej i owocnej dyskusji

[Radek666]

Na poczatek - jezeli instalacja jest poprawnie zalozona to ECU nie ma prawa wywalac zadnych bledow!!
Po drugie primo - emulator wtryskow po ich odlaczeniu przy przejsciu na gaz udaje obciazenie podobne do orginalnych wtryskow (tak powinno byc a jak jest - kazdy widzi) tak zeby ECu "myslalo" ze nadal steruje wtryskami (mimo ze one sa odlaczone)
po trzecie primo - emulacja sondy lambda; rzeczywisty sygnal z sondy podczas jazdy na LPG jest wykozystywany przez centralke gazu a "emulator sondy" generuje sygnal o idealnym skladzie mieszanki i wykyla go do ECU aby je zapewnic ze jest dzielne i wszytkim dobrze steruje i wykonuje 200% normy. I tutaj jest pies pogrzebany!! W waszych instalacjach albo tego emulatora nie ma. albo jest zle wpiety albo tez jego sygnal nie jest wstanie przekonac ECU o prawidlowej mieszance ( np maciesonde "1no woltowa a emulator sle sygnal 5cio woltowy...)

[Stiopa]

jak to probuje sterowac?sonda nie wie przeciez ze juz nie steruje bo wtryski sa oszukiwane przez emulator...i komp mysli ze jest oki...nie moze byc tak ze na gazie sie swieci check...

No nie czytasz dokładnie - przecież Klimson napisał , że check się nie świeci.
Błąd pokazuje dopiero przy przeprowadzaniu samotestu kluczykiem .

A swoją drogą to u mnie jest jak jest bo żaden emulator nie występuje (niestety).

[Piotrul]

I tutaj jest pies pogrzebany!! W waszych instalacjach albo tego emulatora nie ma. albo jest zle wpiety albo tez jego sygnal nie jest wstanie przekonac ECU o prawidlowej mieszance

Święta racja, co prawda moja Frota to nie Jeep ale zasada ta sama, nic się nie zapala, nie szarpie. Ktoś mówił że pracuje przez chwile na dwóch paliwach Gaz i bęzyna się nie mieszają i może być wielkie boooom, coś nie tak z tą "czarną " skrzynką albo jej wcale nie zamontowali, bo i tak czasami robią "fachowcy gazownicy"