wolne obroty 2.5td
Moderator: Kosiarz
wolne obroty 2.5td
Jakie powinny być wolne obroty na ciepłym silniku?
- Hagis
- jestem tu nowy...
- Posty: 63
- Rejestracja: ndz sty 08, 2006 5:35 pm
- Lokalizacja: Lubaczów - Podkarpacie
a tak z ciekawosci :
jak wyglada to w silniku 2,8 (obroty na biegu jalowym)?
jakie wyglada harakterystyka regulatorowa takiego silnika? - moze ktos ma wykresik...
na jakich obrotach najnizszych mozna jezdzic(ekonomia)? ew czym grozi taka jazda?
na jakich obrotach najwyższych mozna jezdzic (moc)? ew czym grozi taka jazda?
przy jakich obrotach uzyskuje sie maks. moc/moment ?
pozdrawiam
Hagis
jak wyglada to w silniku 2,8 (obroty na biegu jalowym)?
jakie wyglada harakterystyka regulatorowa takiego silnika? - moze ktos ma wykresik...
na jakich obrotach najnizszych mozna jezdzic(ekonomia)? ew czym grozi taka jazda?
na jakich obrotach najwyższych mozna jezdzic (moc)? ew czym grozi taka jazda?
przy jakich obrotach uzyskuje sie maks. moc/moment ?
pozdrawiam
Hagis
PAJERO GLS '95 2800 Turbo Intercooler
...bo moj podpis byl za dlugi...
...bo moj podpis byl za dlugi...
Re: wolne obroty 2.5td
U mnie to tak dwie grubości wskazówki ponad 800. Na zimnym trochę mniej, dwie grubości poniżej 800 jak jest z -10.bodziu pisze:Jakie powinny być wolne obroty na ciepłym silniku?
gg: 9637404
Odświeżę temat, bo chyba cosik nie tak u mnie z tymi obrotami.
Miał 800 dopóki fachmańcy nie wymienili kabelka od świec żarowych, bo był gdzieś tam uszkodzony (i tylko do tego się przyznają)
Teraz na zimnym silniku na jałowym biegu ma 1200-1300 a po paru kilometrach , jak silnik się deko zagrzeje to na jałowym spadają do 800 z maleńkim haczykiem.
To normalne? Bo jak dotąd był bzyk i nawet na zimnym miał 800.
Trochę mnie to dziwi, bo plaskacz też jest diesel i nie ma takich cudów - odpalam ma 800 (i w ramach tych 800 już jest tzw " automatyczne ssanie", o którym było pisane na forum, ż ejakoby ta różnica jest wynikiem uruchamiania się owego).
Miał 800 dopóki fachmańcy nie wymienili kabelka od świec żarowych, bo był gdzieś tam uszkodzony (i tylko do tego się przyznają)

Teraz na zimnym silniku na jałowym biegu ma 1200-1300 a po paru kilometrach , jak silnik się deko zagrzeje to na jałowym spadają do 800 z maleńkim haczykiem.
To normalne? Bo jak dotąd był bzyk i nawet na zimnym miał 800.
Trochę mnie to dziwi, bo plaskacz też jest diesel i nie ma takich cudów - odpalam ma 800 (i w ramach tych 800 już jest tzw " automatyczne ssanie", o którym było pisane na forum, ż ejakoby ta różnica jest wynikiem uruchamiania się owego).
- Bartolomeo
-
- Posty: 122
- Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
- Lokalizacja: Poznań
z tego co wiem, to to ssanie jest mechaniczne (przynajmniej u mnie).
U gory pompy, przy mocowaniu ciegna gazu, jest taki 'cylinderek' ktory sie odrobine rozpreza/spreza w zaleznosci od temperatury i blokuje ruch ciegna.
Wiec jak 'fachmani' przy kabelkach grzebali to raczej tego nie popsuli. Zreszta to wlasnie chyba oznacza, ze dziala... niech mnie ktos poprawi, jezeli sie myle. U mnie sie to zachowuje podobnie - po odpaleniu na zimnym mam obroty ponad 1000 a po chwili spadaja do 800.
Pozdr.
U gory pompy, przy mocowaniu ciegna gazu, jest taki 'cylinderek' ktory sie odrobine rozpreza/spreza w zaleznosci od temperatury i blokuje ruch ciegna.
Wiec jak 'fachmani' przy kabelkach grzebali to raczej tego nie popsuli. Zreszta to wlasnie chyba oznacza, ze dziala... niech mnie ktos poprawi, jezeli sie myle. U mnie sie to zachowuje podobnie - po odpaleniu na zimnym mam obroty ponad 1000 a po chwili spadaja do 800.
Pozdr.
Jest: Jeep Cherokee 95r. 4.0L, śliczny 
Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.

Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.
- Bartolomeo
-
- Posty: 122
- Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
- Lokalizacja: Poznań
Re: wolne obroty 2.5td
przy -10 obroty sa nizsze?Gęsior pisze:U mnie to tak dwie grubości wskazówki ponad 800. Na zimnym trochę mniej, dwie grubości poniżej 800 jak jest z -10.bodziu pisze:Jakie powinny być wolne obroty na ciepłym silniku?

No ja sie nie znam za bardzo, prostym informatykiem jestem... ale to brzmi alogicznie...
Jest: Jeep Cherokee 95r. 4.0L, śliczny 
Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.

Byl: L200 Magnum 2.5TD K34T 96r.
Ha..w kupie raźniejBartolomeo pisze:z tego co wiem, to to ssanie jest mechaniczne (przynajmniej u mnie).
U gory pompy, przy mocowaniu ciegna gazu, jest taki 'cylinderek' ktory sie odrobine rozpreza/spreza w zaleznosci od temperatury i blokuje ruch ciegna.
Wiec jak 'fachmani' przy kabelkach grzebali to raczej tego nie popsuli. Zreszta to wlasnie chyba oznacza, ze dziala... niech mnie ktos poprawi, jezeli sie myle. U mnie sie to zachowuje podobnie - po odpaleniu na zimnym mam obroty ponad 1000 a po chwili spadaja do 800.
Pozdr.


Pajero 2,5TD 86r. GG 649597
może sie nagrzewa i kompresje traci przez co mu trudniej sie bujacMariobros pisze:Odświeżę temat, bo chyba cosik nie tak u mnie z tymi obrotami.
Miał 800 dopóki fachmańcy nie wymienili kabelka od świec żarowych, bo był gdzieś tam uszkodzony (i tylko do tego się przyznają)![]()
Teraz na zimnym silniku na jałowym biegu ma 1200-1300 a po paru kilometrach , jak silnik się deko zagrzeje to na jałowym spadają do 800 z maleńkim haczykiem.
To normalne? Bo jak dotąd był bzyk i nawet na zimnym miał 800.
Trochę mnie to dziwi, bo plaskacz też jest diesel i nie ma takich cudów - odpalam ma 800 (i w ramach tych 800 już jest tzw " automatyczne ssanie", o którym było pisane na forum, ż ejakoby ta różnica jest wynikiem uruchamiania się owego).

pozdrawiam Marek
offpoje team
offpoje team
- Bartolomeo
-
- Posty: 122
- Rejestracja: pt sie 12, 2005 1:31 am
- Lokalizacja: Poznań
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości