
Gasnący na upale silnik Jimnego
Moderator: Albert_N
Gasnący na upale silnik Jimnego
Witam. Niestety znowu pojawil się problem z moim Jamnikiem. Ujawnia się on w gorące (~25 i więcej st.C) dni w ten sposób, że po przejechaniu kilkunastu kilometrow silnik zaczyna szarpać, na desce zaczyna mrugać kontrolka chyba immobilajzera (samochodzik zamknięty kłódką
), po chwili dołącza kontrolka "check engine" , nie reaguje na dodawanie gazu i w końcu gaśnie. Po odczekaniu 2-3 minut daje się odpalić, można przejechać od 1 km do kilku km i cała zabawa od nowa. W chłodne dni, wieczorem można przejechać 100km i nic się nie dzieje. Sprawdzone dwa kluczyki (immo), nie sprawdzana pompa paliwa, przekaźnik pompy też nie bo akurat nie miałem pod ręką innego (wydaje się, że działa ale czytałem wątek w którym akurat przekaźnik bruździł). Podłączenie do testera niczego nie pokazało, silnik benzyna jeszcze bez gazu, 1328cm3 na wielopunkcie, 2001 rok. Gdzie szukać przyczyny tego?

- cordoba_2004
-
- Posty: 3166
- Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
- Lokalizacja: Radłów Tarnów
Re: Gasnący na upale silnik Jimnego
a odpiąć mu wtedy czujnik temp i zobaczyć co się będzie działo..
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało
Re: Gasnący na upale silnik Jimnego
włącz zapłon, podejdź do pompki i odłącz przekaźnik. Podłącz-odłącz, powinieneś słyszeć charakterystyczne ''klik''. A tak poza tym to zrób jak wyżej kolega radzi 

4x4 Tczew
Re: Gasnący na upale silnik Jimnego
Ja w swoim longu, po takich objawach, 2 miesiącach u mechaniorów i załamywaniu rąk, sprawę załatwiłem od ręki.sajer1 pisze:Witam. Niestety znowu pojawil się problem z moim Jamnikiem. Ujawnia się on w gorące (~25 i więcej st.C) dni w ten sposób, że po przejechaniu kilkunastu kilometrow silnik zaczyna szarpać, na desce zaczyna mrugać kontrolka chyba immobilajzera (samochodzik zamknięty kłódką), po chwili dołącza kontrolka "check engine" , nie reaguje na dodawanie gazu i w końcu gaśnie.
Wymieniłem komputer.
Może przypadłość nie jest "mechaniczna".
Suzuki JLX Sidekick '93 1,6l 16V automat
- cordoba_2004
-
- Posty: 3166
- Rejestracja: ndz cze 03, 2007 12:30 pm
- Lokalizacja: Radłów Tarnów
Re: Gasnący na upale silnik Jimnego
A tak wogóle to kompa nie trzeba od razu szukać jest gostek na allegro któremu się wysyła kompa samochodowego i naprawia nie jest to zwykły przelutowywacz co ciekawe wymienia nawet uszkodzone procesory w takim sterowniku.....
Jest GV i jimny - Głodówka zbawia duszę i leczy ciało
Re: Gasnący na upale silnik Jimnego
Nic nie zaszkodzi sprawdzić czy nie następuje zjawisko podobne jak kiedyś w maluchach, szczególnie przy upale. W 126 p. w korku wlewu paliwa powinien być otworek służący do napowietrzania układu. Często ten otworek się przytykał i przy dłuższej jeździe, szczególnie w upale w biorniku tworzyło się podciśnienie i pompka paliwa nie dawała rady. Silnik pracował na wolnych obrotach ale nie chciał jechać. Radą było otwarcie na chwilę zbiornika paliwa co nie było łatwe z powodu zassania lub odczekanie kilkunastu minut aż się ciśnienia wyrównały. W układach z wtryskiem i zamkniętym układem recyrkulacji oparów paliwa to się nie powinno wydażyć, ale co szkodzi sprawdzić
możesz sprawdzić czy po odkręceniu korka wlewu paliwa samochód nie zacznie jechać.
Choć tak realnie rzecz biorąc to też bym się skłaniał obwiniać elektronikę. Jak masz dostęp do kompa to zobacz czy nie parzy. Ciepły, nawet gorący może być, ale nie powinien być tak gorący żeby się nie dało chwilę przytrzymać ręką. To oczywiście tylko taka "podręczna" metoda na wstępne potwierdzenie przyczyny usterki. Może ktoś próbował wcześniej "doszczelnić" kompa niewłaściwymi środkami, może zastosował dodatkowe wygłuszenie, coś co spowodowało niedostateczne chłodzenie? Przyczyn może być wiele, niekoniecznie uszkodzenie.

Choć tak realnie rzecz biorąc to też bym się skłaniał obwiniać elektronikę. Jak masz dostęp do kompa to zobacz czy nie parzy. Ciepły, nawet gorący może być, ale nie powinien być tak gorący żeby się nie dało chwilę przytrzymać ręką. To oczywiście tylko taka "podręczna" metoda na wstępne potwierdzenie przyczyny usterki. Może ktoś próbował wcześniej "doszczelnić" kompa niewłaściwymi środkami, może zastosował dodatkowe wygłuszenie, coś co spowodowało niedostateczne chłodzenie? Przyczyn może być wiele, niekoniecznie uszkodzenie.
LJ-80 - FUN
LJ-81 jeszcze lepsza
LJ-81 jeszcze lepsza

Re: Gasnący na upale silnik Jimnego
Bo trzeba go podlaczyc do kompa jak nie bedzie chcial odpalic.
W kazdym innym przypadku to bedzie szukanie po omacku:
- immo (mozna go wywalic)
- to nie reagowanie na gaz moze byc pewnym tropem. Nie znam zupelnie tego silnika, ale byc moze to jest map sensor albo przeplywomierz albo zylion innych rzeczy.
W kazdym innym przypadku to bedzie szukanie po omacku:
- immo (mozna go wywalic)
- to nie reagowanie na gaz moze byc pewnym tropem. Nie znam zupelnie tego silnika, ale byc moze to jest map sensor albo przeplywomierz albo zylion innych rzeczy.
Vitara 30''
Jimny DDIS
GV 2.0 HDI A/T
Jimny DDIS
GV 2.0 HDI A/T
Re: Gasnący na upale silnik Jimnego
tak? ciekawe|bst| pisze: - immo (mozna go wywalic)

Re: Gasnący na upale silnik Jimnego
Spróbuj pomierzyć luzy zaworowe. Może są za ciasne.
zuki 1.3 do zabawy w terenie
Re: Gasnący na upale silnik Jimnego
Widzę spore zainteresowanie i dzięki za nie. Temat rzuciłem na forum przed dłuższym wyjazdem z domu ale nie spodziewałem się tylu odpowiedzi-na forum można liczyć! Teraz po kolei. Czujnik temeratury: niemożliwe dostanie się do niego kiedy silnik jest rozgrzany-chyba że nie patrzyłem na właściwy
. Pompkę słychać jak należy choć nie sprawdzałem jej wydajności ani ciśnienia jakie daje. Korek wlewu paliwa sprawny. Komputera nie sprawdzałem ale jestem umówiony z gościem, który mam nadzieję, że go sprawdzi. Co do luzów na zaworach albo ich braku to nie sprawdzałem ale póki auto jedzie zwłaszcza w chłodniejsze dni to nie czuć aby mu brakowało mocy a gdyby były za małe luzy to chyba byłby trochę słabowity a potrafi zamielić wszystkimi kołami (oczywiście nie na asfalcie) przy zapiętych napędach. No i tak się zastanawiam czy dolegliwości tej nie uleczy założenie sekwencji bo wtedy na benzynie będzie jechał najwyżej kilka kilometrów a na przepłukanie wtrysków benzyny będę wybierał chłodniejsze dni
.


- witson
- jestem tu nowy...
- Posty: 75
- Rejestracja: czw maja 21, 2009 10:19 pm
- Lokalizacja: Jędrzejów / Świętokrzyskie
Re: Gasnący na upale silnik Jimnego
Sekwencja działa odczytując dane z komputera, jeśli źle ci chodzi na benzynie na gazie może być to samo - chodzi o sekwencje.
Re: Gasnący na upale silnik Jimnego
tylko w przypadku sprawnie działającego silnika na benzynie jest sens zakladac do niego gaz 

Jeep ZJ 96' 5.2 lift 4,5", 33" był
pisane po 23 nie jest pawdziwe

pisane po 23 nie jest pawdziwe


Re: Gasnący na upale silnik Jimnego
Może się pospieszę ale wygląda na to, że po wizycie u dwóch mechaniorów, z których jeden po tygodniu testowania poddał się nie biorąc za to kasy a drugi kasę owszem wziął ale po wymianie tego co powiedział czyli czujnika prędkości obrotowej wału, auto przestało (chyba
) bać się upału i jeździ jak trzeba. Mam wielką nadzieję, że to nic innego i nie będę musiał dłużej szukać. Jak na teraz temat uważam za zamknięty.

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość