Witam
Moderator: Student
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 41
- Rejestracja: śr cze 12, 2013 9:00 am
Witam
Właśnie ruszyłem z odbudową GAZ'a 69M z 72 roku. Cel to 100 % oryginału.
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 41
- Rejestracja: śr cze 12, 2013 9:00 am
Re: Witam
Sam lub ściągam fachowca do siebie by zrobił coś konkretnego jak nie mam czasu, albo nie potrafię. Na allegro wyprzedaję dawcę budy
Re: Witam
Jacek, czy remont Twojego DODGE'a prezentowany był może w automobiliście? Jakoś tak mi się kojarzy...jacekfedor pisze:Właśnie ruszyłem z odbudową GAZ'a 69M z 72 roku. Cel to 100 % oryginału.
Gaz 69M (E) 1972r.
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 41
- Rejestracja: śr cze 12, 2013 9:00 am
Re: Witam
Tak to ja.
- dawidbajorek
-
- Posty: 920
- Rejestracja: pt cze 11, 2010 10:29 am
- Lokalizacja: Polska
Re: Witam
Patrząc na to jakie gaziki pojawiały sie ostatnio w sprzedaży... nic tylko kupowaćgrobas pisze:No to rośnie konkurencja Dawidowi

46....469 

-
- jestem tu nowy...
- Posty: 41
- Rejestracja: śr cze 12, 2013 9:00 am
Re: Witam
W handlu wybór rzeczywiście spory. Widziałem oferty co najmniej kilku zachowanych oryginałów w solidnej cenie. Mnie jednak bawi odbudowa. Tak jak z Dodgem- kupiłem wrak i zrobiłem 100 % oryginał zgodny rocznikowo. Podobnie plany mam z GAZ-em. Sprawa była o tyle prostsza, że przed Dodge'am miałem już GAZ-a i szykowałem do remontu. Teraz do tego wracam. Z tamtych czasów zostało mi zrobione podwozie, kupa oryginalnej literatury i pudła części. Brakowało tylko przyzwoitej kasty, ale i ją właśnie kupiłem. Teraz tylko robić.
- dawidbajorek
-
- Posty: 920
- Rejestracja: pt cze 11, 2010 10:29 am
- Lokalizacja: Polska
Re: Witam
Mnie też na 100% bawiła by odbudowa, ale narazie czasu brak i umiejętności pewnie teżjacekfedor pisze:W handlu wybór rzeczywiście spory. Widziałem oferty co najmniej kilku zachowanych oryginałów w solidnej cenie. Mnie jednak bawi odbudowa. Tak jak z Dodgem- kupiłem wrak i zrobiłem 100 % oryginał zgodny rocznikowo. Podobnie plany mam z GAZ-em. Sprawa była o tyle prostsza, że przed Dodge'am miałem już GAZ-a i szykowałem do remontu. Teraz do tego wracam. Z tamtych czasów zostało mi zrobione podwozie, kupa oryginalnej literatury i pudła części. Brakowało tylko przyzwoitej kasty, ale i ją właśnie kupiłem. Teraz tylko robić.


Pozdrawiam i trzymam kciuki.
46....469 

Re: Witam
No to czeka cię szok kulturowy . Do pojazdów usa dostaniesz wszystko , jeszcze w papierkach z produkcji wojennej .Do aut CCCP oprócz kilku pozycji nie ma niczego . A zgodność rocznikowa części to marzenie .No i jeszcze trzeba mieć dużo więdzy , bo opracowania o GAZie 69 nie ma , tylko katalogi i instrukcje eksploatacji . 

Re: Witam
dokładnie -- jeep willys - wszytko, stare, nowe, oryginalne, zamienniki, prosto do domu od śrubki po kastę i ramę
gaz- pol biedy 69 bo na rynku dużo części ale 67 to już jest wyprawa na marsa, nic nie ma , to jak byś we mgle przez pole minowe szedł, kupisz i okazuje się oo czasie ze to nie to, ze nawet nie wiesz jak ma wyglądać, ze lata upłyną żeby na pamięć rozpoznawać,
gaz- pol biedy 69 bo na rynku dużo części ale 67 to już jest wyprawa na marsa, nic nie ma , to jak byś we mgle przez pole minowe szedł, kupisz i okazuje się oo czasie ze to nie to, ze nawet nie wiesz jak ma wyglądać, ze lata upłyną żeby na pamięć rozpoznawać,
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 41
- Rejestracja: śr cze 12, 2013 9:00 am
Re: Witam
Z gazem 67 jeszcze się nie mierzyłem, na razie mam tylko czeski współczesny album i stara instrukcje. Do 69-tki mam jednak praktycznie wszystko. A co do części do Dodge'a czy Willys'a łatwo to dostać repliki. Części oryginalne to różnie, ale jak już się pojawiają to bywają droższe od całego Gaz'a- 69 (powiedzmy w marnym stanie).
Re: Witam
Ja pisalem juz o tym na forum angielskim.....ze za GAZ-69 po prostu ciagnie sie ten komunistyczny duch - by cos do niego zodbyc...to trzeba: kombinwac, przekupowac, szmuglowac, oszukiwac, sciemniac, nawiazywac szemrane kontakty itp, itd - tak jak za komuny trzeba bylo dzialac by w tamtym systemie przezyc
Amerykanskie willysy itp....powstaly w kapitalizmie....I tak jak wtedy, tak i teraz jak cos potrzeba to klikasz na opcje ,,kup teraz''
.
Jedno jest jednak dla tych wszystkich pojazdow wspólne - by je dobrze wyremontowac....potrzebna jest konkretna kasa, moze tylko z ta mala róznica ze do amerykanskich za odpowiednia kase dostaniesz wszystko....do gaza....czesem sama kasa nie wystarzcza w cos dostac
.

Amerykanskie willysy itp....powstaly w kapitalizmie....I tak jak wtedy, tak i teraz jak cos potrzeba to klikasz na opcje ,,kup teraz''

Jedno jest jednak dla tych wszystkich pojazdow wspólne - by je dobrze wyremontowac....potrzebna jest konkretna kasa, moze tylko z ta mala róznica ze do amerykanskich za odpowiednia kase dostaniesz wszystko....do gaza....czesem sama kasa nie wystarzcza w cos dostac

-
- jestem tu nowy...
- Posty: 41
- Rejestracja: śr cze 12, 2013 9:00 am
Re: Witam
Ja bym powiedział tak: Gaz 69 stoi do Willysa jak złoty do dolara- 1:3. Wszystko jest trzy razy droższe, od części po wozy.
Re: Witam
Ogólnie prawda to, choc jak by traffic na gaza 69 naprawde w orginale (one raczej na allegro nie wystepuja) to gaz mimo ze nie jest jeszcze pojazdem tak wiekowym potrafi cenowo do willysa dobic - to wyjatki, bo orginalnych gazów to jest tyle co kot naplakaljacekfedor pisze:Ja bym powiedział tak: Gaz 69 stoi do Willysa jak złoty do dolara- 1:3. Wszystko jest trzy razy droższe, od części po wozy.

Pomijajac te nieliczne orginaly to na ta chwile cenowo mozna powiedziec ze tak to wyglada.....choc mysle ze z biegiem lat to sie bedzie zmienialo, bo willysów to natlukli pewnie z 10 razy wiecej niz gazów...ablo i wiecej, wiec z czasem jak gazy beda mialy plus minus tyle lat co teraz willysy, to i cena moze byc w stosunku do willysa inna...kto wie....moze nawet i znacznie willysa przewyazszyc - czas pokaze.
To troche jak ze zlotem i srebrem......na ta chwile malo kto jest sobie w stanie wyobrazic ze moze pewnego dnia bedzie tak ze srebro bedzie stalo wyzej niz zloto.....na razie mino ze geologia mówi ze srebra jest 16 razy wiecej niz zlota - tak bylo, bo na dzien dziesiejszy jest to okolo 6-8 razy wiecej niz zlota (pozostalego w ziemi srebra bo reszta wydobyta i w znacznej czesci sie juz dawno rozeszla


Na pewno i gaz i willys maja swój klimat i ciekawa historie.
Re: Witam
to jest nic - dzisiaj przejeżdżając zaglądnąłem do garażu /hali/ jednego mistrza od nas z forum eee obok klasyki chemika gaza69 - ził 157 igła
mimo mojego nalegania nie chce poddać się terapii leczniczej, panowie siedziałem w tym czołgu, miejsca za kierownicą niewiele więcej od gaza , ale ten magiczny przód, i zapach , ta sylwetka..... gdybym tylko nie miał 6 arowej działki na której mam 5 gazów i willysa 


Re: Witam
Ził 157 faktycznie fajne auto, takie w starym klimacie. Aczkolwiek kiedyś miałem okazję przeżyć szok kulturowy z nim związany - po przejażdżkach Zisem 151 (protoplasta Ziła 157) miałem okazję pojeździć Studebakerem US6. I powiem tak - Zis w żadnym stopniu się do Studebakera nie umywał - pomimo że samochody są bardzo podobne do siebie (ciekawe dlaczegorafał29 pisze:to jest nic - dzisiaj przejeżdżając zaglądnąłem do garażu /hali/ jednego mistrza od nas z forum eee obok klasyki chemika gaza69 - ził 157 igłamimo mojego nalegania nie chce poddać się terapii leczniczej, panowie siedziałem w tym czołgu, miejsca za kierownicą niewiele więcej od gaza , ale ten magiczny przód, i zapach , ta sylwetka..... gdybym tylko nie miał 6 arowej działki na której mam 5 gazów i willysa

Zastanawiam się, czy porównanie Willysa i Gaza 67 (a nawet 69) byłoby podobne...
Gaz 69M (E) 1972r.
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 41
- Rejestracja: śr cze 12, 2013 9:00 am
Re: Witam
Do Czapajewa nie porównuję. Rynkowo, ceny są podobne jak Willysa, a jakby się trafił egzemplarz magazynowy to będzie- moim zdaniem- znacznie droższy niż podobny Willys. Zresztą nadal liczę, że ładna 67-ka kiedyś dołączy do mojej kolekcji. Albo lepiej- nie ładna, bo zdecydowanie wolę odbudowywać niż mieć. Ale na ten temat to na razie wypowiadam się jako laik, bo na razie znam tylko z widzenia i nie potrafiłbym nawet kompetentnie kupić czapajewa.marzenka pisze:Masz rację .Ale porównujesz willisa produkowanego do 1945 roku .A widziałeś dobrze zrobionego Czapajewa na jakiejś aukcji ?
- dawidbajorek
-
- Posty: 920
- Rejestracja: pt cze 11, 2010 10:29 am
- Lokalizacja: Polska
Re: Witam
Gazów 69 natłukli w różnych odmianach ponad 600 tysięcy, więc wydaje sie że to dużo. Z racji tego że wydawał sie to powszechny wóz większość była zajeżdzona, lub pocięta na złom ( gość z Brzegu co ma taki złom wojskowy mówił że "my tych gazów ze 200 pocieli jak nic, gdybym wiedział że to taki towar teraz będzie.." ale tnie dalej tylko teraz stary 66 i 266 )
Oryginałów jest jak kot napłakał ( ciekawe ile gazów jest w Polsce w oryginalnym lakierze ? ) i takie będą pewnie za jakiś czas mocniej cenowo odstawały od remontowanych wyglądających prawie tak samo. Pytanie tylko ile osób wychwyci różnicę i będzie to dla nich miał jakąś wymierną różnicę aby zapłacić więcej.
Najbardziej cenowo zdrożał na przestrzeni ostatnich lat.... GAZ-46 choć cieżko to usystematyzować przy ilości zachowanych egzemplarzy z 464 wyprodukowanych... i kilku sztukach które pojawiły sie w sprzedaży.
Oryginałów jest jak kot napłakał ( ciekawe ile gazów jest w Polsce w oryginalnym lakierze ? ) i takie będą pewnie za jakiś czas mocniej cenowo odstawały od remontowanych wyglądających prawie tak samo. Pytanie tylko ile osób wychwyci różnicę i będzie to dla nich miał jakąś wymierną różnicę aby zapłacić więcej.
Najbardziej cenowo zdrożał na przestrzeni ostatnich lat.... GAZ-46 choć cieżko to usystematyzować przy ilości zachowanych egzemplarzy z 464 wyprodukowanych... i kilku sztukach które pojawiły sie w sprzedaży.
46....469 

Re: Witam
Złom w Brzegu - przez wiele lat był mekką dla wszelkiej maści "kolekcjonerów". Starsi wiekiem koledzy opowiadali mi jak jeździło się tam Gazy kupować - ze stojących zawsze na placu kilku sztuk można było skompletować sobie cały samochód... Było minęło - teraz na placach stoją Uazy, na które nie ma zbytu i które po cichu przechodzą do krainy wiecznych łowów. Za kilka lat Pan z Brzegu czy innego złomowiska stwierdzi - "my tych uazów ze 200 pocieli jak nic, gdybym wiedział że to taki towar teraz będzie.."
A swoją drogą - ciekawe, czy w Polsce zachował się choć jeden Star 66 skrzyniowy z pierwszej serii (drewniana paka, brezentowy dach kabiny, koła 9.00 x 20, mechaniczne blokady...)
Pamiętam jeszcze takie, jak 15 lat temu "Motodemont" je złomował.
A swoją drogą - ciekawe, czy w Polsce zachował się choć jeden Star 66 skrzyniowy z pierwszej serii (drewniana paka, brezentowy dach kabiny, koła 9.00 x 20, mechaniczne blokady...)
Pamiętam jeszcze takie, jak 15 lat temu "Motodemont" je złomował.
Gaz 69M (E) 1972r.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości