dojaz do domu zimą

chyba wiadomo o co chodzi....

Moderator: Mroczny

Piotrul
 
 
Posty: 2824
Rejestracja: śr lip 06, 2005 11:04 am
Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Piotrul » pt paź 22, 2010 5:49 pm

Marek D. pisze:
marcin_z1 pisze:U teścia od głównej drogi pod bramkę jest ze 400m z górki polną drogą. Zawiewa dość konkretnie. Tej zimy miejscami było 130cm, a kawałek dalej 5cm ( takie kichy ponawiewane ). Gela tylko 2 razy nie wyjechała ( koparko ładowarką 3 godz odkopywał drogę ). Teść kupił nivę i zobaczymy jak ona sobie będzie radzić.
...
Pozdrawiam
Jednak te miastowe na wiedzę są odporne :)21
Dróg polnych się nie przegarnia - Drogi polne się wałuje !!
Ehe. U mnie co kawałek górka, parów itp. Jak zawieje to może być i 1,5m. Kto to będzie wałował i czym?
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.

Awatar użytkownika
Marek D.
 
 
Posty: 6613
Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Marek D. » pt paź 22, 2010 6:13 pm

Piotrul pisze:
Marek D. pisze:
marcin_z1 pisze:U teścia od głównej drogi pod bramkę jest ze 400m z górki polną drogą. Zawiewa dość konkretnie. Tej zimy miejscami było 130cm, a kawałek dalej 5cm ( takie kichy ponawiewane ). Gela tylko 2 razy nie wyjechała ( koparko ładowarką 3 godz odkopywał drogę ). Teść kupił nivę i zobaczymy jak ona sobie będzie radzić.
...
Pozdrawiam
Jednak te miastowe na wiedzę są odporne :)21
Dróg polnych się nie przegarnia - Drogi polne się wałuje !!
Ehe. U mnie co kawałek górka, parów itp. Jak zawieje to może być i 1,5m. Kto to będzie wałował i czym?
Dojazd do chaty mam identyczny, zaspy też nie mniejsze.
Przegarnięcie dojazdu dawało tylko tyle, że rano śnieg znów na równo dojazd zasypywał. Po trzech przegarnięciach na polu było o,5 metra śniegu a na drodze 1,5. parę przejazdów wałem łąkowym (takie bydle o metrowej średnicy będące na stanie w gospodarstwie) dawało to, że śnieg zwiewało z drogi a nie nawiewało. Inna sprawa, że "asfalt" leżał do maja :)21
Niva 2,1TD koniec pieszczot
Monterey 3,1TD
www.podlasie4x4.pl

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Patryk 160 » pt paź 22, 2010 7:28 pm

to właśnie wymyśliłem sam :)21

ale dopiero tego lata

i mam zamiar tej zimy to wypróbować

a z tym odśnieżaniem to wreszcie się ucieszyłem że ktoś miał tak jak ja

pierwszej zimy zamówiłem takie bydle,pięnie odśnieżyło
najpierw na lewo
potem na prawo

a potem miałem wąwóz przez chwilkę
na rano było nie do rozbicia autem miejscami po pachy :)21

ale :wink: co nas nie zabije to nas wzmocni
nie dygotam bardzo przed nadchodzącą zimą......tylko trooooszkę :roll:
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40602
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Mroczny » pt paź 22, 2010 7:30 pm

siatkę rozepnij na drągach od zawietrznej

albo jeździj po zamarzniętym polu... a jak sąsiad będzie marudził to zaproponuj spotkanie w sądzie. Uprzednio pytając czy odprowadza ścieki, ma papier na smieci i czym pali w piecu

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: jarekstryszawa » pt paź 22, 2010 8:30 pm

@Marek D.- co z się działo z takim uwałowanym śniegiem przy gwałtownym roztopie na wiosnę?
Kiedyś tak sobie na placu przed domem ubiłem kołami cienkie warstwy świeżego śniegu. Fajnie było do momentu gdy zawiał halniak i popadało trochę deszczu, potem plaskatym nie było mowy żeby przejechać. Koła kopały dziury, samochód wieszał się na podwoziu i bezradnie kręcił oponami nie sięgając twardego...
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

kubbaas
Posty: 723
Rejestracja: pt gru 11, 2009 10:52 pm
Lokalizacja: Palmiry
Kontaktowanie:

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: kubbaas » pt paź 22, 2010 11:56 pm

halniak na mazowsze tylko czasem zawita...

ja tez pod lasem wole wałowac niz odsniezac...
Wdupiemamto 4x4 Team
Disco 300 zielony taki...
www.momitransport.pl

Awatar użytkownika
Marek D.
 
 
Posty: 6613
Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Marek D. » sob paź 23, 2010 6:57 pm

jarekstryszawa pisze:@Marek D.- co z się działo z takim uwałowanym śniegiem przy gwałtownym roztopie na wiosnę? ...
jak roztopa była ludzka to na polach było czarno a droga z daleka lśniła i wvpolówka mogła luzem śmigać:)21
Jak ostro przygrzało to się ciągnik tam i z powrotem puszczało, ewentualnie patrola kupla, i było po ptakach :wink:
Niva 2,1TD koniec pieszczot
Monterey 3,1TD
www.podlasie4x4.pl

Awatar użytkownika
Janek 44
Posty: 2385
Rejestracja: śr lut 21, 2007 8:43 pm
Lokalizacja: Podlasie.

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Janek 44 » ndz paź 24, 2010 1:22 pm

Mam pytanie. Czym(jakim ciągnikiem) ciągaliście "tego wała"? :)21
"..i spojrzał Pan na pracę naszą i był zadowolony,na wieść o zarobkach-usiadł zapłakał.."

Awatar użytkownika
Marek D.
 
 
Posty: 6613
Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Marek D. » ndz paź 24, 2010 5:24 pm

Janek 44 pisze:Mam pytanie. Czym(jakim ciągnikiem) ciągaliście "tego wała"? :)21
poczciwy zetor 7245
Niva 2,1TD koniec pieszczot
Monterey 3,1TD
www.podlasie4x4.pl

Awatar użytkownika
Hasan_ciach
Posty: 549
Rejestracja: śr lis 25, 2009 8:58 pm
Lokalizacja: oleśnica

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Hasan_ciach » ndz paź 24, 2010 7:34 pm

pppat pisze:
Hasan_ciach pisze:pppat tej zimy jak cie przyciśnie to szefunio z cerekwicy ma kraza tego z pomocy...
pożyczymy i heya... :)21

pzdr.
ja wiem,widuję go przejazdem,ale mam focha,bo też bym chciał kraza ale na takich balonach ......
i prosze mi tu nie przypominać o takich autach bo mnie smutki nachodzą że nie mam

nie ma bata myślę że 5 metrów śniega nie dowali
a tam z przeciwnej strony,tam,tam,pod górkę to było zeszłej zimy 140-150 cm na około 20 metrowym odcinku
i któregoś dnia pomyślałem że spróbuję
wbiłem się,ani wtył,ani w przód,ze 3 godziny wojowałem a mokry byłem jak szczur
i już tamtędy nie jechałem potem póki śnieg nie zszedł :)21

bedziesz miał okazje w koncu byc posiadaczem kraza...
szefunio bedzie go sprzedawał nie długo bo role kraza przejął maniek ten do tirów...
biały mały parch


I"II by back ! !

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Patryk 160 » ndz paź 24, 2010 8:00 pm

Hasan_ciach pisze:
pppat pisze:
Hasan_ciach pisze:pppat tej zimy jak cie przyciśnie to szefunio z cerekwicy ma kraza tego z pomocy...
pożyczymy i heya... :)21

pzdr.
ja wiem,widuję go przejazdem,ale mam focha,bo też bym chciał kraza ale na takich balonach ......
i prosze mi tu nie przypominać o takich autach bo mnie smutki nachodzą że nie mam

nie ma bata myślę że 5 metrów śniega nie dowali
a tam z przeciwnej strony,tam,tam,pod górkę to było zeszłej zimy 140-150 cm na około 20 metrowym odcinku
i któregoś dnia pomyślałem że spróbuję
wbiłem się,ani wtył,ani w przód,ze 3 godziny wojowałem a mokry byłem jak szczur
i już tamtędy nie jechałem potem póki śnieg nie zszedł :)21

bedziesz miał okazje w koncu byc posiadaczem kraza...
szefunio bedzie go sprzedawał nie długo bo role kraza przejął maniek ten do tirów...
yhyyyyy
czekaj,czekaj,bo narazie mam matrycę tylko do pięciozłotówek :-?\

edit :
zresztą nie wiem czy tak by było wesoło bo przy tym jak ro biłem

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

to popadał deszcz i był lament z wyjechaniem a też ma wszystkie osie napędzane reduktor pompowaną zawiechę itd
Ostatnio zmieniony ndz paź 24, 2010 8:08 pm przez Patryk 160, łącznie zmieniany 1 raz.
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40602
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Mroczny » ndz paź 24, 2010 8:04 pm

wiedziałem, że tak zdolny ślusarz sobie poradzi
:)21

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Patryk 160 » ndz paź 24, 2010 8:24 pm

lubię metalową robotę,wszelaką mechanizację i tym podobne

choćby nie wiem jak żle było,jak śpiewa Turnau , "tutaj jestem gdzie byłem" i nie mam zamiaru robić niczego innego

obecnie taka średnia lipa ale z tendencją wzrostową,lepiej niż kilka miesięcy temu,wrócą dobre czasy,wrócą,tak niedawno to było a wydaje się jakby wieki temu :)21
człowiek to taki stwór że bardzo się przyzwyczaja do dobrych rzeczy
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40602
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Mroczny » ndz paź 24, 2010 8:27 pm

miałem na mysli tylko te pięciozłotówki..
:)21

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Patryk 160 » ndz paź 24, 2010 8:29 pm

wiem,wiem..............
napisałem ogólnie
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

Awatar użytkownika
Hasan_ciach
Posty: 549
Rejestracja: śr lis 25, 2009 8:58 pm
Lokalizacja: oleśnica

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Hasan_ciach » śr gru 29, 2010 8:48 pm

dziwie sie ze tam jeszcze matryc jakiś piknych nie wystrugałeś :)21
ale głowa do góry...wiosna idzie :lol:
noo kiedyś przyjdzie!
biały mały parch


I"II by back ! !

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Patryk 160 » śr gru 29, 2010 11:27 pm

eeetam

2 zimy temu mientka faja byłem (trzeba umieć się przyznać)
zeszłej już mniej
a teraz zima w tej części globu pomimo że w mojej okolicy jest o wiele sroższa niż 30 km dalej
to już na mnie nie robi wrażenia wcale 8)
no mooooże będę delikatnie poruszony jak dobowy opad śniegu osiągnie ze 2 metry
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

Awatar użytkownika
Hasan_ciach
Posty: 549
Rejestracja: śr lis 25, 2009 8:58 pm
Lokalizacja: oleśnica

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Hasan_ciach » czw gru 30, 2010 12:54 pm

noo jest sroższa bo ty na wygwizdowiu mieszkasz :)21
ale spoko... w trzydziestym dziewiątym gorzej mieli :wink:
grunt ze dajesz rade, całkiem nieżle :)2
biały mały parch


I"II by back ! !

Awatar użytkownika
Galik
 
 
Posty: 840
Rejestracja: śr lut 01, 2006 8:51 pm
Lokalizacja: Warszawa/Gliwice

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Galik » pn gru 19, 2011 8:35 pm

sprawa jest nie całkiem związana z tematem, ale zadam pytanie tutaj. Rzecz wygląda następująco: jest sobie pensjonat w Kościelisku, jest podjazd pod górkę i zaatakować jej z rozpędu nie bardzo się da. W okolicy też śniegu czasem sypnie, miejscowi wiedzą lepiej ode mnie :)21 Okolica generalnie ma kilka górek :)21 Na wyposażeniu pensjonatu jest sobie mercedes vito. Z napędem na tył quarwa :)16
Średnio taka konfiguracja robi w tychże warunkach. Co byście polecili ? Łańcuchy, jakieś nakładki ? Może olać przepisy i opony zakolcować ?
Sprawa o tyle trudniejsza, że ów bus wozi gości w sezonie praktycznie na okrągło. Więc też z łańcuchami pomysł wydaje się kiepski, gdyż albowiem jadąc z ekipą trudno jest mi powiedzieć - teraz macie Państwo przerwę, a ja założę łańcuchy żebyśmy mogli wjechać :)21
Co polecacie?

Awatar użytkownika
gruszkin
 
 
Posty: 6161
Rejestracja: pt lut 03, 2006 2:51 pm
Lokalizacja: gdzie owce dupami szczekają

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: gruszkin » pn gru 19, 2011 8:37 pm

popiół
nie mów do mnie z rana

jeżdże dieslem dla szatana

ŚNIEGU WYP.ERDALAJ!!

Awatar użytkownika
Galik
 
 
Posty: 840
Rejestracja: śr lut 01, 2006 8:51 pm
Lokalizacja: Warszawa/Gliwice

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Galik » pn gru 19, 2011 8:42 pm

No piasek dziś mi dziewczyny zamówiły :)21
A macie doświadczenie z tymi nakładkami na koła ? Niby łatwiej i szybciej niż łańcuchy...

Awatar użytkownika
gruszkin
 
 
Posty: 6161
Rejestracja: pt lut 03, 2006 2:51 pm
Lokalizacja: gdzie owce dupami szczekają

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: gruszkin » pn gru 19, 2011 8:45 pm

tylko pamiętaj ciągnij za włosy :)21
nie mów do mnie z rana

jeżdże dieslem dla szatana

ŚNIEGU WYP.ERDALAJ!!

Awatar użytkownika
Galik
 
 
Posty: 840
Rejestracja: śr lut 01, 2006 8:51 pm
Lokalizacja: Warszawa/Gliwice

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Galik » pn gru 19, 2011 8:46 pm

:)21

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: czesław&jarząbek » pn gru 19, 2011 8:48 pm

od kiedy vito ma tylny napęd?
#noichuj

Awatar użytkownika
Galik
 
 
Posty: 840
Rejestracja: śr lut 01, 2006 8:51 pm
Lokalizacja: Warszawa/Gliwice

Re: dojaz do domu zimą

Post autor: Galik » pn gru 19, 2011 8:53 pm

chyba tylko te pierwsze modele miały na przód.
Te nowsze (oznaczeń nie znam) od chyba 2003-04 mają tylny.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jazda w terenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość