.... a XJ robi

W tym 4R (chyba wersja USA) może kwestia zdjęcia, może kwestia braku "plastikowego drewna"... ale wygląda do przyjęcia.
Moderator: Mroczny
Przyspiesza...hmmm. Mocno powiedziane.alban pisze:Dźwięk tego D4D faktycznie (zwłaszcza kiedy zimny) jest jak by kto do wiadra garść gwoździ wrzucił ...
Później bardziej znośnie. Jak dla mnie to bardzo fajnie to auto przyśpiesza z tym silnikiem...
32" wchodza w seryjne zawieszenie i raczej to maks do tego modelu. VZJ95 z jaka mialem przyjemnosc spisywala sie znakomicie, daleko od drogi w takim zestawieniu. Wiekszych kol bym chyba tam nie wstawial. Poszukaj byla kiedys dyskusja o wielkosci opon w J9. Chyba nawet Rokfor32 opisywal kilka przypadkow J9 z wiekszymi oponami Islandii.Sygma pisze:..
czyli tylko 32" ?
Masz rację, ale po co?lech. pisze:d4d zduszony automatem w J9 w długiej budzie jest mułem przy krótkiej w manualu po '07 (173/410Nm). Ale to już będzie J12.
Wszystkie śmiechem zabija v6. Inne auto po prostu.
I tu się zdziwisz. Ten króciak po '07 jest w stanie zejść poniżej 9 l/100km, czego długa J9 w automacie nigdy nie osiągnie. V6 da się oscylować w granicach 17-19 LPG i to też w/g mnie jest dobry wynik. Ale czy tu o kropelkę chodzi, czy o banana nieustającego? Ile razy żyć zamierzasz, że w tym życiu tylko o kropelce?Darek Elwood pisze:Masz rację, ale po co?lech. pisze:d4d zduszony automatem w J9 w długiej budzie jest mułem przy krótkiej w manualu po '07 (173/410Nm). Ale to już będzie J12.
Wszystkie śmiechem zabija v6. Inne auto po prostu.
Gdzie ekonomia?
....
V8 CHEMI też lepiej chodzi od 1,1 w Ticolech. pisze:Przyspiesza...hmmm. Mocno powiedziane.alban pisze:Dźwięk tego D4D faktycznie (zwłaszcza kiedy zimny) jest jak by kto do wiadra garść gwoździ wrzucił ...
Później bardziej znośnie. Jak dla mnie to bardzo fajnie to auto przyśpiesza z tym silnikiem...![]()
d4d zduszony automatem w J9 w długiej budzie jest mułem przy krótkiej w manualu po '07 (173/410Nm). Ale to już będzie J12.
Wszystkie śmiechem zabija v6. Inne auto po prostu.
alban pisze:V8 CHEMI też lepiej chodzi od 1,1 w Ticolech. pisze:Przyspiesza...hmmm. Mocno powiedziane.alban pisze:Dźwięk tego D4D faktycznie (zwłaszcza kiedy zimny) jest jak by kto do wiadra garść gwoździ wrzucił ...
Później bardziej znośnie. Jak dla mnie to bardzo fajnie to auto przyśpiesza z tym silnikiem...![]()
d4d zduszony automatem w J9 w długiej budzie jest mułem przy krótkiej w manualu po '07 (173/410Nm). Ale to już będzie J12.
Wszystkie śmiechem zabija v6. Inne auto po prostu.
Nie widziałem żeby ktoś robił auta na wyprawę po to żeby latać po 180km/h
Co innego banan jak wgniata w fotel a co innego 10tyś km do przejechania...
265/75/16 to okolo 32" i wchodzi w serie bez obcierania i nie wymaga zadnych liftow. Prowadzi sie to tez bardzo dobrze. Moze wersje na Bliski Wschod sa wyposarzane standardowo w wyzsze zawiszenie, tak w to watpie. J9 to fajne wielozadaniowe autoMroczny pisze:nie do końca - w doładowanym będą obcierać
32 oznacza też delikatnie wyższe auto - a to w serii już niestabilne i warto poszerzyć. U mnie ET -15 poprawiło prowadzenie baaardzo ale oznacza konieczność podniesienia 2" lub cięcia. Spód jest delikatny i aluminiowy - warto pozakładać osłony bo jak Ci przyjdzie zaschniętą koleinę forsowac albo na spaść z betonki to możesz wystający reduktor popsować. Warto też wrazić jakiś próg bo auto jest tak długie, ze o uszkodzenia nadwozia nie trudno.
Ja na swoich wojażach nie wyobrażam sobie nie miec wyciągarki. Głupie usunięcie drzewa z drogi czy asekuracja znacznie łatwiej przebiegają. Czasem też zwyczajnie mniej urazowo jest przeciągnąć się na wspomnianą betonkę z rowu niż inercje do tego celu angażować.
warto też amor lepszy dać - większa masa nieresorowana i dłuże ramie (et) stawia większe oczekiwania przed wspomnianym szpejem.
itd itd
a co to ten CHEMI ?alban pisze: V8 CHEMI też lepiej chodzi od 1,1 w Tico
lech. pisze:... I tu się zdziwisz. Ten króciak po '07 jest w stanie zejść poniżej 9 l/100km, czego długa J9 w automacie nigdy nie osiągnie. V6 da się oscylować w granicach 17-19 LPG i to też w/g mnie jest dobry wynik. Ale czy tu o kropelkę chodzi, czy o banana nieustającego? Ile razy żyć zamierzasz, że w tym życiu tylko o kropelce?
słusznieMroczny pisze: ja po prostu lubię jak auto zapierdziela i nie męczy się pod górkę. Owszem - można jechać wszystkim ale po co?
no właśnie, to mnie interesowałorokfor32 pisze:odbywa sie wyłącznie na nadwoziu
Tak.Sygma pisze:no właśnie, to mnie interesowałorokfor32 pisze:odbywa sie wyłącznie na nadwoziu
daje się jakieś podkładki i samą bude się podnosi ?
Ale koło nie obciera przecie jak auto w garażu stoi i ma koła na wprost ustawione - newralgiczna sytuacja to skręt i dobicie zawieszenia. A w tej kwestii lift na sprężynach nie zmienia dokładnie niczego w stosunku do serii, bo odboje zostają jak były, i skok wahacza/koła jest dokładnie taki sam jak i bez liftu.Mroczny pisze:mam 2" na sprężynach - siadło trochę więc wahacz jest gdzieś w połowie między odbojnikami. Wystarczy
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości