mam pytanie z gatunku lamerskich, ale lepiej spytać niż skasować silnik ... czy przy napełnianiu instalacji nie ma jakiś 'myków'???
Wymieniałem wode na Borygo, w instrukcji (469) piszą że układ chłodzenia ma około 13l - w moim 452 weszło tego na oko 8 - 8,5l (chłodnica, nagrzewnica, LPG). Woda byłą spuszczana z chłodnicy i bloku, instalacja lekko przepłukana i zostawiłem na godzinę żeby wyciekły resztki. Później powoli napełniłem instalację, odczekałem chwilę uruchomiłem silnik, pochodził trochę, dolałem jesze trochę płynu i pojechałem na okoliczne górki. Temperatura w porywach dochodziła do 80 st. ale zaraz spadała do przedziału 70-75 st. nagrzewnica działa. Wcześniej zawsze trzymał 80st. przy otwartych żaluzjach, teraz były zamknięte.
Pytanie czy Borygo ma o tyle lepszą przewodność cieplną, czy gdzieś jest zapowietrzony, albo ...?
Rok temu właśnie przez zapowietrzenie zagotowałem instalację, teraz wolę tego nie powtórzyć
