Zabudowa

[sebastian2357]

https://www.castorama.pl/produkty/urzad ... -64-l.html
Może taki, są solidne, ale brakuje pokrywy.
Jak przetrzesz szlak to może zrobię podobną zabudowę

[PiRoman]

Miałem. Po mroźnej nocy pękają same. Pokrywki też do tego występują.

[sebastian2357]

Okej, dobra uwaga. A są jakies skrzynki sprawdzone tak żeby po roku nie przerabiać zabudowy bo skrzynki sie posypały?

[jradek]

Te pojemniki to chyba najlepsz opcja.

[sebastian2357]

Fajnie byłoby zrobić jakies rolki/prowadnice/platformę na której możnaby taka skrzynkę wysunać.

[piotrck]

posiadam , używam , nie do zabicia
http://allegro.pl/pojemnik-transpo ... tml

[jradek]

Fajnie byłoby zrobić jakies rolki/prowadnice/platformę na której możnaby taka skrzynkę wysunać.

No właśnie podobno nie za bardzo. Opinie sa podzielone, ale ja zawsze skłaniam się ku rozwiązaniom najprostszym. Mam kolegę co w całym bagażniku ma szufladę ok 1 na 1 metr, do tego prowadnice 300 kG nośności, blokady, przegródki. Sprawdza się, ale sama konstrukcja zabiera sporo miejsca i jest majstersztykiem technologicznym. Zastanawiam sie tylko co się dzieje, jak się zamek klapy popsuje, albo niefortunnie oprzemy się o drzewo.
Prawdopodobnie pospawam konstrukcję z profila 15x15x1 kwadrat, a skrzynki będę se przesówał na kątowniku 20x20x1 zimnogiętym.

[Takayuki]

Wożę pojemniki luzem, tak poustawiane żeby były obok siebie... między skrzynki deseczka i nic się nie obija
Furorę robią takie niebieskie małe składane jeden w drugi... co gdzieś kiedyś pozyskałem na skupie tylko 200 szt i mało Teraz stawiałem 2-3 jeden na drugi i było elegancko.
Takie o coś:
http://allegro.pl/skrzynka-plastikowa-p ... 13693.html
wynalazłem na olx, jadę oglądać.
Fajne, daj Pan 50.
Potem jeszcze 150.
Potem patrząc na całą górę tego - 'starczy'.
Po kilku miesiącach się rozdysponowały po warsztacie itp, i brakuje. A były po 3 złote -_-

[jradek]

Keeeper robusto sie to nazywa, jest kilka rozmiarow.

[ZbychoS]

Pozostały mi z pieczarkarni. Takie i podobne.
Minęło 27 lat i dalej sprawne, plastik się nie kruszy, nie łamie.

[PiRoman]

I dlatego właśnie producent już dawno nie istnieje...

[jradek]

I dlatego właśnie producent już dawno nie istnieje...

Skrzynek czy pieczarek?

Pozostały mi z pieczarkarni. Takie i podobne.
Minęło 27 lat i dalej sprawne, plastik się nie kruszy, nie łamie.

No to Ty masz hardkorowo oldsuklowe, a my chcemy nowocześcnie badziewne z wifi-fifirifi.

Czy skrzynki o wysokości 22 cm mają sens?

[ZbychoS]

I dlatego właśnie producent już dawno nie istnieje...

Jak nie istnieje Żyję przecie ... . Choć faktycznie, co to za życie ...
Nawet moja ( kiedyś ) pieczarkarnia produkuje.

[Ironcruz]

Pozostały mi z pieczarkarni. Takie i podobne.
Minęło 27 lat i dalej sprawne, plastik się nie kruszy, nie łamie.

Najlepsze - zwłaszcza jak z wytłoczonym opisem, że do 15 kg nośności. Miałem na tegorocznej wycieczce - 3 takie, 3 inne. Na tym położona odpowiednio docięta sklejka i na to pozostałe bambetle. Może to nie szuflady, że bardzo łatwo się wysuwa i wypakowuje, ale ja byłem bardzo zadowolony.

[c64cIub]

Mamy tego od pierona w warszacie na regałach. Na dno dobrze spasowana sklejka czy inna wiórówka, wtedy takie kosze wytrzymują daleko ponad swoją nośność. Przepraszam, NOSNOST, tak jest wytłoczone na tych z PSS SPOŁEM.

W Łajzie z tyłu mam zwykłą czarną wannę budowlaną. Podnośnik się w niej telepie, jakieś klucze i kluczyska, a ta nie pęka. Tylko szukać polietylenowej albo polipropylenowej, bo takie z polistyrenu też widziałem, a ten akurat materiał jest "pękliwy" i w przeciwieństwie do ABS/PC (typowy materiał na skrzynki narzędziowe) jak już pęknie to będzie tylko gorzej, bo nawet zatrzymanie pęknięcia przez wywiercenie lub wypalenie otworka gorącym drutem na końcu pęnięcia niewiele pomaga.

Zdarzają się rzadko skrzynie podobne do wanny budowlanej ale z przykrywką. Kumpel z takiej zrobił przyczepkę do motocykla i dawało radę,

[Takayuki]

Keeeper robusto sie to nazywa, jest kilka rozmiarow.

Trochę eee złota łopata, ale nie.
Takie co napisałeś też mam, o wiele bardziej delikatne.
Te niebieskie odwracam i normalnie po nich chodzisz. Miały nalepki dostawcy części dla WV, pewno jakiś spec produkt i pewno gdzieś zniknęli transport pustych przez to na skupie surowców wyladowało. Podobne mają na mieście do blach karoseryjnych i mniejszych rupci.

[piotrck]

Kratke pamietam z Mamutow, pamietam tez ze strasznie Ci piwskiem powanialo.

że u mnie? zważ kogo woziłem

dwóch szlachciców .......ale nie trzeba się aż tak tym chwalić . Zbycho dostąpił już 2x zaszczytu