jradek pisze:Pomysł podwieszki mi nie pasuje.
Dobra, to tak.
Fotele wywalasz na 100%. Szkoda miejsca. Ja się ze dwa lata do tego przekonywałem, głupi byłem jak but.
Podłogę pewnie masz jak ja - w miejscu foteli i pod nogami pasażera poziom niższy niż bagażnik.
Jest to idealne do zabudowania i nawrzucania złomu samochodowo-offroadowego - raz, że za często nie używasz ciężkich kluczy czy zapasowych alternatorów, dwa doważa się ładnie auto pakując ciężkie na samą podłogę. Trzy, ten 'złom' samochodowy się bardzo ładnie układa. To z fotki o dziwo nawet nie obijało się na dziurach, a wrzuciłem tylko żeby zobaczyć ile miejsca braknie - bez dokładnego układania i zabezpieczania.
Zabudowa najprostsza - dwie deski wstawione luzem po bokach żeby się nie wysypało dobro przez otwarte drzwi, przykryte czymkolwiek tu sklejka 10.
Patent w praniu przetestuje bo wcześniej miejsce pies zajmował - ale zapowiada się wyjątkowo dobrze.
Na tej sklejce czymkolwiek w rządku jakieś pudełka na drobne rupiecie, jedzonko, itp itd... jak trzeba dojść do dołu przestawiasz kilka i jest dojście.
Do spania robisz takie śmieszne ramki jak na drugiej focie. Oczywiście zachowując poczucie estetyki przy wykonywaniu. Jak zrobisz szybko na odwal się 3 dni przed wyjazdem jak moje, 'bo i tak będzie do poprawek, zrobimy ładne lekkie poprawione wygodnie składane' - to będzie pupa jak u mnie, 4 czy 5 raz się będę użerał z rozkładaniem bo nie ma pół dnia żeby posiedzieć i zaoszczędzić wtedy 3min na rozkładniu codziennym

Na ramkę rzucasz sklejki. U mnie ramka ma 100 po długości 80cm zostaje do foteli. Sklejki pocięte na 50, 50, i jakoś jeszcze. Pierwszą tą pod drzwiami przykręcasz na stałe, dodatkowo we wszystkich 4 wiercisz na wylot otwory i potem skręcasz do kupy. Przy rozkładaniu odkręcasz 4 od siebie i rozsuwasz. Wersja profi - pomierzenie i zrobienie zawiasach, uważać żeby się pod sufitem przy składaniu zmieściło [bez za dużych kawałków]
Te moje 4 kawałki są tak wymierzone, że rozkładając oparcie foteli zaskakuje na 1 ząbek i dociska sklejki żeby się nie ruszały, awaryjnie można się zgramolić z łóżka i od razu jedziesz. Składając oparcia do przodu można zyskać jeszcze i z 20cm, ale łózko 180cm długie + ~10 do szyby bagaznika -starcza bez problemów.
Pod łóżko wrzucasz skrzynki pudełka co tam sobie stryjenka zażyczy. U mnie dopasowane bo te duże zielone wożę na co dzień na tej dolnej sklejce.
W tym roku testowo poziom spania zrobiony 10cm niżej - mimo wysokiego dachu mało miejsca było na górze. Zapełnienie podłogi żelastwem zwolniło trochę miejsca pod łóżkiem. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.
