Kabal pisze: ↑pt mar 22, 2019 9:47 amWiesz, nie mam w zwyczaju ciąć i siekać ludziny. No jakoś mnie to nie podnieca. Klepać, ewentualnie łamać może ciut prędzej, ale też niespecjalnie chętnie. W związku z powyższym noży używam raczej do obróbki żywności, ew prac obozowych. Jak już wspomniałem do tego drugiego z przyczyn praktycznych używam noży tanich, które może nie idealnie, ale spełniają swoje zadanie, rekompensując ewentualne niewygody niską ceną i łatwą zastępowalnością. W kuchni nie obawiam się, że nóż zgubię albo zepsuję, więc mogę sobie pozwolić na nieco większy komfort pracy, a i tu póki co nie skusiłem się na górnopółkowe rozwiązania. Po prostu częściej i dokładniej muszę popracować nad utrzymaniem ostrości. I tak, to warzywa twarde są w tym temacie największym wyzwaniem technicznym.A, że lubię sobie wziąć flaszkę czerwonego i postać nad garami? Każdy ma jakieś dziwactwa.
Mam w kuchni zestaw "Samura" myślę że robi robotę, nawet te małe mój małżon używa radośnie
