Prosiłbym aby komentarze typu kupiłem coś taniej albo nie będzie robić pozostawić dla siebie – wszystko czego dokonaliśmy z moją paczką przy autku jest z góry zamierzone i ma ono służyć do weekendowego spędzania czasu oraz rajdowania w klasie raczej adventure niż extreme. Jest to moje pierwsze auto terenowe i zapoczątkowało ono przygodę oraz naukę przy jego remontowaniu.
Projektowe auto - samurai 1991, blaszanka, totalna seria na początku. Rama, napędy oraz silnik w idealnym stanie – blacharka totalnie pognita. Generalnie plan był taki aby kupić pognitego i zbudować go od początku choć ogrom prac zaskoczył nas myślę w niektórych miejscach. Jedno jest pewne szkoła życia!! Wszystkie prace wykonane zostały w przydomowym garażu z pomoca mojego braciszka oraz frienda. Wszystkich którzy nam pomagali było sporo wiec dziekuje im razem.


Rozpoczęliśmy delikatnie od wycięcia nadkoli praz sprawdzenia co się kryje pod plastikami – był głęboki standard, ruda szaleje piękne wżery i dziury czyli po długich dyskusjach decyzja – blacha 0.8mm dwa arkusze (później okazało się że trzeba dokupić trzeci) i rozpoczęliśmy spawanie:




Nadkola – każde wycięte po obrzeżu wystających nadkoli czyli po obrzeżu tego zagłebienia konstrukcyjnego:




Narożniki tył - dopasowane, pospawane i podklepane doły do środka (wszytkie elementy wewnetrzne zaminiowane i zagumowane):



Uskoki za siedzeniami:






Progi – wstawiliśmy progi od fiata 126p





Tylna podłoga zrobiona z blachy 0.8 – przetrapezowana w zakładzie który produkuje blacho dachówkę:







Mosty, wały napędowe oraz wszystkie mocowania zawieszenia zostały przeszlifowane, wytrawione kwasem (popularnym Fosolem) oraz pomalowane 3 razy Hammeridem.


Felgi kółeczka – przespawane, wypiaskowane i pomalowane proszkowo:



Wszystkie spawy zostały pociągnięte gumą oraz całe podwozie przed malowaniem:




Rama, nadkola, oraz podłoga i „miski” pod stopy wybarankowane:





Reduktor, skrzynia biegów oraz mosty zaopatrzone w odpowietrzenia. Na zdjeciach srodka widac srodek pomalowany chlorokauczukiem czarnym.





Hamulce tył przerobione na tarczowe (VW Bora + tarcze stoczone samuraiowskie):



Przerwa na ciasto dostarczone przez ukochana żoncię:

Wszystkie profile zamkniete oraz generalnie tam gdzie sie dało zalaliśmy konserwacją:


Efekt na razie wygląda następująco:



Pomiar wysokości nadkoli wypadł nader pomyślnie:

Obecnie produkuje zderzaki i wykończeniówka – zdjęcia już niedługo.
Kosztorys dla wszystkich zaczynających żeby wiedzieli jaka sumkę przygotować:
Opłaty główne:
5000 – auto i opłaty
Blacharka:
39,00 – progi maluch
136,41 – arkusz blachy 0.8mm x 3
20,00 – walcowanie – trapezowanie podłogi tył
85,00 – boczki drzwi
Malowanie:
18,80 - spray minia
80,00 – guma do uszczelniania, Fosol
103,86 – pędzle, rozpuszczalniki, taśma
64,60 – Hammeride, Fosol
28,00 – podkład akryl
129,00 – farby i pędzle
75,00 – baranek
151,95 – farba chlorokauczukowa, taśmy + folie + pędzle
Mechanika:
16,12 – czujnik temperatury
2,20 – śruby do ramy
100,00 – wieszaki do resorów
28,00 – odboje do resorów – żuk
80,00 – łożyska Koyo
55,00 – wisko
135,00 – Polibusze Olkusz z przesyłką
200,00 – zaciski Bora
800,00 – ASO suzuki, uszczelnienia, łożyska, podkładki zwrotnicy itd…
100,00 – tarcza sprzęgła
91,48 – reperaturki zacisków Bora
10,00 – śruby na zaciski
142,00 – tarcze przód
166,28 – amortyzatory tył – polonez truck - 21041
240,00 – amortyzatory przód – Kayaba 443031 – KA1169
395,00 – strzemiona resorów
12,00 – zimmering tył
167,00 – docisk sprzęgła
55,50 – poduszki fiesta III – pod reduktor x 3 (fiesta Courier – 9001354)
80,00 – łożysko docisk sprzęgła
45,00 – śruby nadkola
280,00 – klepanie resorów
508,00 – oleje, płyny, pompa wody, przewody hamulcowe, rozrząd itd… do serwisu auta
102,00 – Ursopol węże i końcówki do odpowietrzeń
9,00 – smar grafitowy
5,98 – uszczelniacz wałka rozrządu przód
16,32 – filtr oleju
78,58 – przewody hamulcowe (skoda Octavia – 55.262; 55.261)
63,88 – śruby zawieszenie
19,65 – kolejna poduszka Fiesta III – trochę mnie poniosło z dokręcaniem
2,93 – śruby
8,00 – końcówki do układu hamulcowego
65,65 – płyn hamulcowy + części
31,00 – przewód hamulcowy tył – JC C85010JC – miękki tył
29,00 – śruby
39,50 – wąż do snorkela – Ursopol
14,40 – trójnik w układ hamulcowy
19,54 – klej do szyb
50,02 – przewód hamulcowy (skoda 5211-02-0007P)
25,00 – rurka, kątownik, podkładki
Opony i felgi:
150,00 – felgi piaskowanie
200,00 – malowanie proszkowe 5 felg
1680,00 – opny MT 237/75/15
Narzędzia:
12,92 – przecinak
4,62 – młotek 800 gram
53,50 – wiertła
60,00 – drut spawarka
7,30 – nity stalowe
77,28 – dyski ścierne, i materiały ścierne
74,42 – rozpuszczalniki i materiały ścierne
37,00 – butla CO2
Oświetlenie:
80,00 – migacze przód (obrys LED od Tir)
59,40 – lampy zderzak tył + żarówki
Zderzaki i progi:
125,00 – blacha na zderzak tył i progi
200,00 – docinanie blach zderzak przód według projektu z forum
Robocizna: Kilkaset albo i więcej roboczogodzin spędzonych w garażu z ekipą jest niemierzalna


Razem: 13107,32 (a pewnie coś mi umknęło)
Będę uaktualniał resztę prac na bieżąco. Być może moderatorzy mogli by zrobić dział garaż suzuki gdzie każdy który pracuje nad jakimś projektem mógłby kontynuować swoją historię – takie wątki są bardzo pomocne dla początkujących. Wszystkie projekty w jednym dziale – myślę że warte rozpatrzenia.
PZDR
Mari