Wpadł mi do głowy pomysł zrobienia nadciśnienia w mostach aby nie było ciągłego zastanawiania się po każdym wodowaniu czy jeszcze mam olej czy już wodę.
Pomysł polega na podłączeniu ciśnienia z kompresora poprzez reduktor gazowy od butli turystycznej. Na wyjściu ma ok. 0,35 atm więc chyba idealnie.
Takie ciśnienie statyczne jest na 3m głębokości a jednocześnie nie powinno powodować wywalania oleju przez uszczelniacze. Wydaje mi się że dla takiego reduktora nie ma znaczenia czy jest w nim gaz czy powietrze

Pytanie o opinie i może już ktoś testował taki patent

Pozdrawiam