Głowica od S-21 - większe zawory
Moderator: Student
No siedzą tuleje w płaszczu wodnym... Tfu psia mać, chyba już wiem, czemu mi tłok sie rozpadł - na wszystkich pozostałych trzech pierścienie w kawałkach... Żaba nie miał nagrzewnicy i silnik łapał jakieś chore temperatury... Tylko od temperatury mogły popękać, bo progów na gładzi nie stwierdziłem, za to wał porypany jak diabli, i panewki mniedzią świecą...
Ile to można szlifować? Znaczy ile jest grup selekcyjnych panewek w żuku, bo na tych co wyjąłem jakieś "B" jest naskrobane i masa cyferek...
Ile to można szlifować? Znaczy ile jest grup selekcyjnych panewek w żuku, bo na tych co wyjąłem jakieś "B" jest naskrobane i masa cyferek...
- SebastianS
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
- Lokalizacja: Gliwice
Tuleje trzeba należy dorobić, jak się okaże, że przedziurawił się blok przy wytaczaniu... Grubość ścianki jak największą, tylko jakąś minimalną przerwę trzeba zostawić pomiędzy sąsiednimi tulejami, coby się chłodziły zlekka... Niektórzy wytaczają plac pod tuleje na wylot przez blok, ale w razie obluzowania tulei, potrafi ona opaść w dół i oberwać wałem - no i silnik w dupę... Ja bym spróbował podtoczenie zostawić, żeby wprasowywana tuleja się na jakimś progu na dole oparła i tak została... A wejść w blok musi na wyraźny wcisk, coby nie podciekła, bo to też w dupę cała robota. Ale zacznijmy od tego, czy te tuleje w ogóle będą potrzebne... MOże Ci się fuksnie i się załapiesz na oryginalne, odlane w blokubanan pisze:Sebastian - dzięki za info![]()
powiedz mi jeszcze czy wiesz skąd takie tuleje wziąść ?
dopasować z czegoś ? może jest gotowe rozwiązanie - do żuka to może z audi pasuje ?
sprężyny od wołgi pasują cacy - znaczy normalnie ?
masz takie sprężyny/zawory ? - bo dziś zrywam głowice...

Zawory takie gdzieś (ale [cenzura] gdzie??) miałem... Poszukam jutro... Zbyszek z Sulejówka ma niemal na bank... jakies używki, bo nowych nie uświadczysz... Sprężyny pewnie jakieś namierzę, jak nie znajdziesz bliżej, to Ci mogę wysłać, jak zawory się znajdą, to tak samo... He he... jakbym miał kasę, to dl asamej satysfakcji bym taki silnik do warszawy jakiejś zadał, żeby ludzie mieli zdziwko, że na oryginalnym motorze takie cuda wyprawia... Ze 110 koni mozna wykręcić, ale żeby to chodziło długo, to kupa kasy... Wał do zaazotowania obowiązkowo, panewki z brązu srebrowego, albo aluminiowo-cynkowe, przystosowane do zwiększonych obciążeń... A najgorsza rzecz - korby, które się gną, bo sa za cienkie. Dla uniknięcia urywania korbowodów wypadałoby je wypolerować dokładnie.
Baw się, jak chcesz... Wariat z Ciebie, ale czy nie o to chodzi?

- SebastianS
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
- Lokalizacja: Gliwice
Te, a to nagrzewnica służy do chłodzenia silnika?? Coś miałeś nie tak, jak się grzał... Pewnie mataczona uszczelka głowicy nie wydała po jakimś przegrzaniu i wodę wyjebywał z układu. Przerobiłem, znamStudent pisze:No siedzą tuleje w płaszczu wodnym... Tfu psia mać, chyba już wiem, czemu mi tłok sie rozpadł - na wszystkich pozostałych trzech pierścienie w kawałkach... Żaba nie miał nagrzewnicy i silnik łapał jakieś chore temperatury... Tylko od temperatury mogły popękać, bo progów na gładzi nie stwierdziłem, za to wał porypany jak diabli, i panewki mniedzią świecą...
Ile to można szlifować? Znaczy ile jest grup selekcyjnych panewek w żuku, bo na tych co wyjąłem jakieś "B" jest naskrobane i masa cyferek...

Ale pociesz się, że w tych silnikach pierścienie też pękają od wysokich obrotów po prostu, zwłaszcza jak mają luz w rowkach za duży... Przerobiłem, znam


A że panewki miedzią świecą... Mówiłem... Przerobiłem, znam

A co do wału korbowego - daj wiarę - masz po prostu wał z M21G. Normalny M20 jest IDENTYCZNY jak sam [cenzura]! Narozbierałem i naskładałem się tych silników... Mam niepodważalną literaturę w postaci książki "Naprawa samochodów Warszawa", znakomicie zredagowaną i napisaną i tam też wyraźnie piszą, że wał jest identyczny. Jaki byłby sens robienia cięższych przeciwwag dla silnika z identycznymi zaprzęgami korbowymi i tłokami? Jak mi to wyjaśnisz - możemy się kłócić dalej

Na końcu o wale. Wymiar nominalny głównych - 64 mm, korbowych - 51,5 mm Jest pięć podwymiarów czopów. Szlif rozpoznajesz po oznaczeniach panewek. Jest tam kombinacja litery N i trzycyfrowego ciągu, który oznacza podwymiar czopa w setnych milimetra (025, 050, 075, 100, 125) Jeśli silnik był przedpotopowy, można natknąć się jesczze z rzadka na panewki naprawcze, robione pod wymianę bez szlifu na pierwsze dwa szlify - nominalny i I. Mają wymiar 005 i 030.
Generalnie nie polecam - zwłaszcza do katowania - szlifów powyżej trzeciego, chyba że ktoś lubi często wyjmować pęknięte wały z silnika. Czopy są już za cienkie, w dodatku zebraniu w szlifowaniu ulega już prawie cała warstwa utwardzona. Wtedy bez zaazotowania wału szkoda go w ogóle zakładać. A azotowanie wału po którymś tam szlifie też nie ma sensu, bo jest drogie i szkoda wywalać kasę na wał zmierzający do pęknięcia

- SebastianS
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
- Lokalizacja: Gliwice
Wiem, gadaliśmy kiedyś o nim. Nawet pytałeś, ile mój S-21 dyma ciśnienia, pamiętasz? Ja miałem cos ok. 12, jeśli pamiętam, a Ty nawet więcej chyba...szary pisze:Aleś się nagadał. Powiem Ci tylko tyle , że S-21, którego kiedyś zmotałem kręcił koło 6,5 tysiąca i do dziś ponoć w jakimś Uazie z Warszawy pyka.
Te, a to nagrzewnica służy do chłodzenia silnika?? Coś miałeś nie tak, jak się grzał...
Wszystko to piękne niesamowicie jest, ale zaprawdę powiadam Ci, że w momencie, kiedy upał na słońcu dochodzi do 45 stopni, jest tak słabo, że w przewodach paliwowych robi się jeden wielki korek gazowy - i myślisz - umre z gorąca ja i samochód mój - rewelacyjne efekty daje puszczenie przewiewu przez nagrzewnicę. Temp silnika spada o jakieś 20 stopni.
A w zimie zasłaniam cały nosek i tylko nagrzewnicą chłodzę, i jeszcze mi się nie udało doprowadzić wskazówki powyżej 80 stopni.
Wszystko to piękne niesamowicie jest, ale zaprawdę powiadam Ci, że w momencie, kiedy upał na słońcu dochodzi do 45 stopni, jest tak słabo, że w przewodach paliwowych robi się jeden wielki korek gazowy - i myślisz - umre z gorąca ja i samochód mój - rewelacyjne efekty daje puszczenie przewiewu przez nagrzewnicę. Temp silnika spada o jakieś 20 stopni.

A w zimie zasłaniam cały nosek i tylko nagrzewnicą chłodzę, i jeszcze mi się nie udało doprowadzić wskazówki powyżej 80 stopni.
E... W każdym tłoku inaczej popękało, a na czwartym to nie wiem, bo go z miski wysypałem...
A same tłoki... Masakra... W dupie to mam co ja się tu będę w mierniczego bawił - zawiozę cały blok do szlifierzy i mi raz dwa powiedzą - bedzie git, albo wsadź se to w buty - wyższy będziesz.
Pożyjemy - zobaczymy, bo jak mi remont zaczyna niebezpiecznie ponad 1k pln wyłazić, to ja wole silnik od czegoś innego.
Nie mogę kumpla przekonać do zbycia mi forda, bo jak się dowiedział, że tylko silnik wyciągam , a reszta na złom to zrezygnował ze sprzedaży. Ale spoko - bezrobotny jest - przetrzymam go...


Nie mogę kumpla przekonać do zbycia mi forda, bo jak się dowiedział, że tylko silnik wyciągam , a reszta na złom to zrezygnował ze sprzedaży. Ale spoko - bezrobotny jest - przetrzymam go...

- SebastianS
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
- Lokalizacja: Gliwice
Aaaa, bo te skurwiałe termostaty żukowe to o kant dupy... no i mały obieg wody, który jest zawsze zajebany mułem i nie pracuje jak należy, wymuszając pracę dużego, przez termostat, czy chce, czy nie chce. Te silniki to gówno jest, panie. A silniki z forda tanio występują, ale to przecież zawsze używki i to na ogół przehartowane już nieźleStudent pisze:Te, a to nagrzewnica służy do chłodzenia silnika?? Coś miałeś nie tak, jak się grzał...
Wszystko to piękne niesamowicie jest, ale zaprawdę powiadam Ci, że w momencie, kiedy upał na słońcu dochodzi do 45 stopni, jest tak słabo, że w przewodach paliwowych robi się jeden wielki korek gazowy - i myślisz - umre z gorąca ja i samochód mój - rewelacyjne efekty daje puszczenie przewiewu przez nagrzewnicę. Temp silnika spada o jakieś 20 stopni.![]()
A w zimie zasłaniam cały nosek i tylko nagrzewnicą chłodzę, i jeszcze mi się nie udało doprowadzić wskazówki powyżej 80 stopni.


- SebastianS
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
- Lokalizacja: Gliwice
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość