no to zabytkowe czy militarne...bo jest chyba różnica..A co wynalazł/zabrał/ go dziadek w 45r.
Kryteria uznania pojazdu za militarny.
Moderator: Mroczny
to mnie powalilo na lopatki 

Szukam od dzis skutera

Szukam od dzis skutera
Ostatnio zmieniony pn lut 04, 2008 8:30 pm przez Biga, łącznie zmieniany 1 raz.
To co piszę jest wyłącznie moim PRYWATNYM zdaniem i nie ma związku z niczym poza tym. Jasne?
Te prawdziwe, oryginalne wojskowe i na chodzie zwłaszcza zabytkowe można na zlotach policzyć na palcach dwóch rąk, no, może plus dwóch nóg.
A efekt finalny jest taki, że obok T 55 na czołgowisku śmiga dzieciak na crossowym motorowerze, albo bordo metallic Parch
Widywano i białe volvo 760 barwnie machnięte po pijaku zielonym szprejem
i inne cuda.
Moim zdaniem za wojskowe powinno się uznać to co faktycznie w wosjku służy / służyło i nie nosi przynajmniej na zewnątrz zbyt dużych sladów ingerencji "cywilnej" ręki.
A jeśli ktoś ma "piekarniczą" KIJANKĘ to niech też ma prawo wjechać na czołgowisko - zwłaszcza jesli będą warunki zblizone do pogody podczas "Darłowa 2007" - środowisko naturalne samo zweryfikuje poczucie humoru właściciela
A efekt finalny jest taki, że obok T 55 na czołgowisku śmiga dzieciak na crossowym motorowerze, albo bordo metallic Parch
Widywano i białe volvo 760 barwnie machnięte po pijaku zielonym szprejem
Moim zdaniem za wojskowe powinno się uznać to co faktycznie w wosjku służy / służyło i nie nosi przynajmniej na zewnątrz zbyt dużych sladów ingerencji "cywilnej" ręki.
A jeśli ktoś ma "piekarniczą" KIJANKĘ to niech też ma prawo wjechać na czołgowisko - zwłaszcza jesli będą warunki zblizone do pogody podczas "Darłowa 2007" - środowisko naturalne samo zweryfikuje poczucie humoru właściciela
przyjedz czyms takim - napewno wjedzieszJarekK pisze:jaka definicję?Bosman pisze: Oceniający nie popełni błędu jeśli zastosuje definicje;
bądzmy szczerzy - nie da się jasno i prosto określić kiedy i jaki samochód jest pojazdem militarnym a na pewno nie zapomocę tej wcześniejszej listy
a tu "militarne" syfy
Norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Bosman, przeciez w kilku przypadkach nie chodzi o sens tylko o pierniczenie jako takie.
Sprawa jest prosta, to Twoj zlot, Ty i twoi ludzie decyduja o tym kogo wpuszczaja a kogo nie.
Ten zlot jest zlotem pojazdow militarnych, przyjmujesz wczesniejsze zgloszenia z fota pojazdu zglaszanego, kwalifikujesz pojazd, wysylasz zaproszenie imienne na ten pojazd. Tak przyjete pojazdy wprowadzasz w strefe umownie zwana "A". Bezdyskusyjna sprawa.
Pozostali, ktorzy nie zglaszaj udzialu, badz zglaszaja bez podania rodzaju pojazdu musza liczyc sie z tym, ze po przyjezdzie na miejscu beda poddani kwalifikacji, musza liczyc sie z tym, ze nawet fullmilitarka nie zalapie sie do strefy A, chocby z powodu braku miejsc.
Masz jeszcze np dwie strefy. W strefie A masz pojazdy ktore Ty jako organizator uznales za "godne", do kazdej militarki zezwalasz na jeden pojazd cywilny wlasciciela - zrozumiale, jest to, ze czesto wlasciciel chce miec swoj "skarb" na podoredziu, wiec musi w poblizu mieszkac.
Tych z A przyjmujesz za free lub za niewielka oplata /wszak to glowna atrakcja zlotu bylo nie bylo militarnego.
Reszta trafia do strefy B - militarne, ale slabszej "kondycji" lub militarne ale nie zgloszone. Slowem kolejne miejsce z atrakcjami ale juz mniej przesianymi, tu na kazdy militarny wpuszczasz tez jeden cywilny. To juz za wieksza kase, ale nadal umiarkowana. Kazdy kolejny cywil wiecej niz jeden do militarki za duzo wieksza kase.
Pozostali do strefy C sasiadujacej z parkingiem.
Na tankodrom wpuszczasz tylko A i militarki z B
Za reszte czyli tych ze strefy C kasujesz b. duza kase.
Wszystkich oburzonych tym, ze organizator zastrzega sobie "prawo" do decydowania kto bedzie uczestnikiem imprezy lub jej czesci odsylam do wlasnych mozliwosci organizacyjnych. Czasy dzisaj takie, ze kazdy moze sobie organizowac na co "ma" ochote. Pole do popisu wielkie.
Zadna impreza nie jest impreza dla wszystkich, a w kazdym badz razie nawet jezeli - to tylko przez pierwsze edycje. Potem "zycie" weryfikuje organizatora i impreze.
Bosman ma prawo tak kierowac zlotem by spelnil on jego oczekiwania. On i "jego" ludzie odwalaja kawal olbrzymiej godnej podziwu /ze komus sie chce - a wszystko za free/ roboty. Oni tez decyduja co i dla kogo robia. Niezadowoleni maja szanse na swoj autorski zlot pojazdow roznych.
Podzdrowka
Norbert J. Zbróg
Sprawa jest prosta, to Twoj zlot, Ty i twoi ludzie decyduja o tym kogo wpuszczaja a kogo nie.
Ten zlot jest zlotem pojazdow militarnych, przyjmujesz wczesniejsze zgloszenia z fota pojazdu zglaszanego, kwalifikujesz pojazd, wysylasz zaproszenie imienne na ten pojazd. Tak przyjete pojazdy wprowadzasz w strefe umownie zwana "A". Bezdyskusyjna sprawa.
Pozostali, ktorzy nie zglaszaj udzialu, badz zglaszaja bez podania rodzaju pojazdu musza liczyc sie z tym, ze po przyjezdzie na miejscu beda poddani kwalifikacji, musza liczyc sie z tym, ze nawet fullmilitarka nie zalapie sie do strefy A, chocby z powodu braku miejsc.
Masz jeszcze np dwie strefy. W strefie A masz pojazdy ktore Ty jako organizator uznales za "godne", do kazdej militarki zezwalasz na jeden pojazd cywilny wlasciciela - zrozumiale, jest to, ze czesto wlasciciel chce miec swoj "skarb" na podoredziu, wiec musi w poblizu mieszkac.
Tych z A przyjmujesz za free lub za niewielka oplata /wszak to glowna atrakcja zlotu bylo nie bylo militarnego.
Reszta trafia do strefy B - militarne, ale slabszej "kondycji" lub militarne ale nie zgloszone. Slowem kolejne miejsce z atrakcjami ale juz mniej przesianymi, tu na kazdy militarny wpuszczasz tez jeden cywilny. To juz za wieksza kase, ale nadal umiarkowana. Kazdy kolejny cywil wiecej niz jeden do militarki za duzo wieksza kase.
Pozostali do strefy C sasiadujacej z parkingiem.
Na tankodrom wpuszczasz tylko A i militarki z B
Za reszte czyli tych ze strefy C kasujesz b. duza kase.
Wszystkich oburzonych tym, ze organizator zastrzega sobie "prawo" do decydowania kto bedzie uczestnikiem imprezy lub jej czesci odsylam do wlasnych mozliwosci organizacyjnych. Czasy dzisaj takie, ze kazdy moze sobie organizowac na co "ma" ochote. Pole do popisu wielkie.
Zadna impreza nie jest impreza dla wszystkich, a w kazdym badz razie nawet jezeli - to tylko przez pierwsze edycje. Potem "zycie" weryfikuje organizatora i impreze.
Bosman ma prawo tak kierowac zlotem by spelnil on jego oczekiwania. On i "jego" ludzie odwalaja kawal olbrzymiej godnej podziwu /ze komus sie chce - a wszystko za free/ roboty. Oni tez decyduja co i dla kogo robia. Niezadowoleni maja szanse na swoj autorski zlot pojazdow roznych.
Podzdrowka
Norbert J. Zbróg
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
oj napisałeś się ... tylko chyba nie doczytałeś dokładnie wcześniejszych wypowiedzibert pisze:....
Pozwól, że Ci przypomnę:
Bosman rzucił listę wg której będzie dokonywać weryfikacji i prosił, żeby ją zweryfikować i dodać nowe pozycje - i to właśnie ci "niezadowoleni" ukazali, że taka lista nie ma sensu - musi być czyjaś autorytatywna decyzja i koniec - zresztą sam w swojej wypowiedzi pośrednio odrzucasz sens istnienia takiej listy - więc sam podpadasz pod tych "pierniczących bez sensu" i "niezadowolonych". Moje wypowiedzi i fotki miały jeden cel - ukazanie, że lista jest bez sensu (zawsze znajdzie się jakiś wyjątek) - musi być ktoś kto ma głos decydujący - tak albo nie. I nie ma sensu wprowadzać jakiś pozorów demokracji - zlot jest Bosmana i on decyduje jak mu się podoba. A na przyszłość zanim napiszesz o kimś zjadliwy tekst zastanów lub przeczytaj uważnie co on pisze - no chyba, że piszesz tylko po to żeby pokazać, że potrafisz - a to proszę bardzo
Ja nie napisałem że lista będzie niepodważalna.
Na wjeździe/przy sztabie/podczas rejestracji będzie osoba oceniająca czy dany pojazd zakwalifikujemy do militarnych.
Organizatorzy zlotu podobnie jak bert proponują;
uczestnik - 10 zł.
pojazdy militarne o DMC do 3,5t i zabytkowe/tablice rej./ - 10 zł.
pojazdy militarne o DMC > 3,5t i wyprodukowane do 1945 /wszystkie/ -zwolnione z opłaty.
Pozostałe - 50 zł
Pojazdy otrzymają nalepki o różniących się kolorach dla militarnych i reszty.
Nalepki /zielone tło/ wjazd na tankodrom.Drugi kolor tylko obozowisko.
Wszyscy uczestnicy otrzymają opaski na rękę bez możliwości zdjęcia.
Na teren tankodromu nie będą miały wjazdu quady bez względu na ich przeznaczenie-cywilne lub wojskowe.
Odbieglem od tematu.Wiecej na nowej stronie organizatora www.zlot.eu
Na wjeździe/przy sztabie/podczas rejestracji będzie osoba oceniająca czy dany pojazd zakwalifikujemy do militarnych.
Organizatorzy zlotu podobnie jak bert proponują;
uczestnik - 10 zł.
pojazdy militarne o DMC do 3,5t i zabytkowe/tablice rej./ - 10 zł.
pojazdy militarne o DMC > 3,5t i wyprodukowane do 1945 /wszystkie/ -zwolnione z opłaty.
Pozostałe - 50 zł
Pojazdy otrzymają nalepki o różniących się kolorach dla militarnych i reszty.
Nalepki /zielone tło/ wjazd na tankodrom.Drugi kolor tylko obozowisko.
Wszyscy uczestnicy otrzymają opaski na rękę bez możliwości zdjęcia.
Na teren tankodromu nie będą miały wjazdu quady bez względu na ich przeznaczenie-cywilne lub wojskowe.
Odbieglem od tematu.Wiecej na nowej stronie organizatora www.zlot.eu
Ma sens, bo np. właściciel UAZa lub GAZa bedzie wiedział że należy zdjąć np.kangura lub wciągarkę eletryczną.Jeśli ma ktoś klatkę bezpieczeństwa to wie że nie będzie problemów.URAŁ ma snorkela i będzie jeździl, bo jest fabryczny.NYSA w "kolorze" z napisem WSW, epokowymi kogutami a jeszcze z kierowcą w uniformie-też.
Nikt nie będzie się czepiał M72 w kolorze WH i napisem BMW, ale już wiśniowy
.
Ta wyliczanka miała za zadanie uruchomić wyobraźnię i zapobiec nieprzyjemnym zgrzytom przed sztabem.
Nikt nie będzie się czepiał M72 w kolorze WH i napisem BMW, ale już wiśniowy
Ta wyliczanka miała za zadanie uruchomić wyobraźnię i zapobiec nieprzyjemnym zgrzytom przed sztabem.
no to może tak:
samochód dyskwalifikują następujące zmiany lub dodatki:
1.Kolor "cywilny"
2.nieoryginalny kangur.
3.nieoryginalne halogeny dodatkowe na dachu.
4.nieoryginalne halogeny dalekosiężne z przodu.
5.Koła znacznie odbiegające od oryginału.
6.Ingerencja w kształt błotników-nadwozia.
7.nieoryginalny snorkel
8. nieoryginalna wciągarka.
9.Znacznie podniesione nadwozie, to występuje często w połączeniu
z innymi przeróbkami.
10. nieoryginalna rama w nad nadwoziem do "noszenia" reflektorów itp.
chyba, że właściciel może udowodnić (zdjęcia, rysunki), że samochody z takimi zmianami lub dodatkami były wykorzystywane bojowo w regularnej armii.
(pod pojęciem oryginalne rozumie się wyposażenie montowane fabrycznie w wersji wojskowej danego modelu)
Dopuszcza się klatkę bezpieczeństwa.
samochód dyskwalifikują następujące zmiany lub dodatki:
1.Kolor "cywilny"
2.nieoryginalny kangur.
3.nieoryginalne halogeny dodatkowe na dachu.
4.nieoryginalne halogeny dalekosiężne z przodu.
5.Koła znacznie odbiegające od oryginału.
6.Ingerencja w kształt błotników-nadwozia.
7.nieoryginalny snorkel
8. nieoryginalna wciągarka.
9.Znacznie podniesione nadwozie, to występuje często w połączeniu
z innymi przeróbkami.
10. nieoryginalna rama w nad nadwoziem do "noszenia" reflektorów itp.
chyba, że właściciel może udowodnić (zdjęcia, rysunki), że samochody z takimi zmianami lub dodatkami były wykorzystywane bojowo w regularnej armii.
(pod pojęciem oryginalne rozumie się wyposażenie montowane fabrycznie w wersji wojskowej danego modelu)
Dopuszcza się klatkę bezpieczeństwa.
Ostatnio zmieniony śr lut 06, 2008 2:26 pm przez JarekK, łącznie zmieniany 1 raz.
nie, to co napisałem wbrew pozorom oznacza coś zupełnie innego niż Ty napisałeśBosman pisze:Q..wa to aż tyle postów trzeba było byś zrozumiał.
wg Twojej wersji listy ten:

odpada a w mojej wersji zostaje
jeśli co sam napisałeś chcecie "zapobiec nieprzyjemnym zgrzytom przed sztabem." to naprawdę te parę zmienionych słów może mieć znaczenie. oczywiście zrobicie jak chcecie - po prostu zawodowo zajmuję się m.in. pisaniem rożnego rodzaju procedur i instrukcji i wiem, że jeden wyraz może kompletnie zmienić sens i powodować zgrzyty i niedomówienia - mam takie zboczenie zawodowe
bo ja z natury leniwy jestem i wolę przysiąść nad jakimś zasadami niż potem po raz setny wyjaśniać komuś to samo lub wysłuchiwać, ze ktoś zrozumiał to inaczej bo było niejasno napisane
Czuję się pocieszony...... a co do ewentualnego uczestniczenia, to temat wymaga przemyśleń.Bosman pisze:JA'JACEK ponawiam zaproszenie na choćby krótki dyzur w sztabie zlotu.Dotyczy to także innych mających wiedzę w tym zakresie.![]()
Historia zlotowa raczej zaprzecza Twoim przypuszczeniom.Jesteśmy raczej układni.
Ja natomiast chciałbym wiedzieć jak ma się “oryginalność militarna”
do rzeczywistego wyposażenia pojazdów wojskowych, bo jak wiemy
każda jednostka, batalion, pułk..... itd. Rządziła się swoimi prawami w zależności
od jej profilu i zapotrzebowania.
JA'JACEK
GAZ 69M 1967r.
GAZ 69M 1967r.
Aż tak szczegółowi dla celów rejestracyjnych to nie jesteśmy.
Nie będzie nam przeszkadzał inny silnik pod maską.Wysoki "stopień oryginalności" docenią uczestnicy interesujący się tym tematem.
Nagrodą dla każdego właściciela takiego pojazdu jest wyrażone uznanie przez takich ludzi.
Na trasie więcej dla mnie znaczy kciuk uniesiony w geście uznania aniżeli brawa publiczności gdy "gość" na pelnym gazie pokonuje przeszkodę i łamie resor.
To nas zasadniczo różni od offrodu wyczynowego.
Nie będzie nam przeszkadzał inny silnik pod maską.Wysoki "stopień oryginalności" docenią uczestnicy interesujący się tym tematem.
Nagrodą dla każdego właściciela takiego pojazdu jest wyrażone uznanie przez takich ludzi.
Na trasie więcej dla mnie znaczy kciuk uniesiony w geście uznania aniżeli brawa publiczności gdy "gość" na pelnym gazie pokonuje przeszkodę i łamie resor.
To nas zasadniczo różni od offrodu wyczynowego.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości
















