
Trasy fajne, choc zupelnie nie dla T1. Litwin nie skonczyl pierwszego OS'u

Klasy otwarte tez nie mialy lekko. Glebokosc i dlugosc odcinka wodnego (najpierw dwoch) miala sie nijak do regulaminu. Szwankowalo biuro rajdu i troche koordynacja zmian PKC.
Jako, ze jechalismy jako pierwsi to meldowalem na biezaco do dyrektora. Musze przyznac, ze takiego dyrektora warto by bylo miec na kazdej rundzie


Jako, ze bylismy piersza startujaca do kazdego OS'u i bedac pierwszym na kazdym PKC widzialem i slyszalem jak wszyscy uczestniczacy sie staraja. Starali sie na serio

Genaralnie rzecz biorac, najwieksza zasluge w zrozumieniu lokalnego kolorytu ma Pani recepcjonistka i obsluga hotelu "Hancza"


Jak tylko dostane fotki to cos fajnego wkleje

Dla mnie Runda w Suwalkach byla tak wesola jak zadna wczesniej.
Celowo pominalem kwestie mocno drazliwe

PS. Nastepnym razem warto by bylo przeszkolic wpisujacych w karty


Na koniec (musze) jeden BARDZO DUZY minus. Chodzi o oficjalny czas raju. Wiekszosc sedziow starala sie jak mogla (niestety widac brak dofinansowania klubu


