Czajnik samochodowy
Moderator: Marcin-Kraków
Czajnik samochodowy
Witam. Chodzi mi po głowie zakup czajnika samochodowego 12V. Nie zawsze, kiedy o świcie w terenie się budzę lub na chwilę zatrzymam, chce mi się rozpakowywać "zestaw kuchenny" po to aby się wypić kubek herbaty.
Mam jednak pewne obawy co na ten pomysł Pan akumulator. Pamiętam z zamierzchłych czasów, takie radzieckie wynalazki ale one demolowały akumulatory. Może jednak technika poszła naprzód i zagotowanie 3x dziennie po pół litra wody nie wpłynie tragicznie na kondycję baterii, tym bardziej, że mam w aucie 2 szt.
Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie ?
Mam jednak pewne obawy co na ten pomysł Pan akumulator. Pamiętam z zamierzchłych czasów, takie radzieckie wynalazki ale one demolowały akumulatory. Może jednak technika poszła naprzód i zagotowanie 3x dziennie po pół litra wody nie wpłynie tragicznie na kondycję baterii, tym bardziej, że mam w aucie 2 szt.
Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie ?
Suzuki Jimny 1,3, dawniej Hilux D4D 2004, VW Taro 2,4 D, Niva, Gaz 69
- Jaaareeek !
-
- Posty: 1070
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 6:41 pm
- Lokalizacja: Katowice
Re: Czajnik samochodowy
[quote="MIM"]... zagotowanie 3x dziennie po pół litra .../quote]
może Ci dnia nie starczyć

może Ci dnia nie starczyć

Re: Czajnik samochodowy
Nie jest tak źle żeby dnia nie wystarczyło,ale...
Zwykle takie czajniki są wyposażone we wtyczkę do gniazda zapalniczki.
Pobór prądu od 150Wdo 400W i zaczyna się problem gdyż instalacja elektryczna zasilająca gniazdo zapalniczki jest doprowadzona zbyt cienkimi przewodami.
Z doświadczenia po około 30sekundach wywala bezpiecznik,a jeśli zamontujemy mocniejszy topią się luty i upalają przewody.
Problem rozwiązałem w prosty sposób,mianowicie mam w aucie przetwornicę do której podciągnięte są dość grube przewody.
Wtyczkę odciąłem i na przewodach czajnika zamiast wtyczki założyłem krokodylki,które w razie potrzeby podłączam do przewodów przetwornicy.
Duża Optima daje radę bez chodzącego silnika.
Centra HD 120Ah nie dawała rady
Zwykle takie czajniki są wyposażone we wtyczkę do gniazda zapalniczki.
Pobór prądu od 150Wdo 400W i zaczyna się problem gdyż instalacja elektryczna zasilająca gniazdo zapalniczki jest doprowadzona zbyt cienkimi przewodami.
Z doświadczenia po około 30sekundach wywala bezpiecznik,a jeśli zamontujemy mocniejszy topią się luty i upalają przewody.
Problem rozwiązałem w prosty sposób,mianowicie mam w aucie przetwornicę do której podciągnięte są dość grube przewody.
Wtyczkę odciąłem i na przewodach czajnika zamiast wtyczki założyłem krokodylki,które w razie potrzeby podłączam do przewodów przetwornicy.
Duża Optima daje radę bez chodzącego silnika.

Centra HD 120Ah nie dawała rady

SKYTROL-RB25DET,37'',2xdiff lock,Warn+Superwinch
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Czajnik samochodowy
Kupiłem taki specjalnie na dalszy wyjazd. I po pierwszym użyciu zacząłem szukać kosza na smieci aby go tam wypieprzyć.
W ciągu kwadransa podgrzał wodę może do 30 stopni Celsjusza... W takim tempie poranną herbatę wypiłbym w okolicach wieczora 


Re: Czajnik samochodowy
wg moich testów to w pół godziny gotuje wodę na 2 kubki - więc do użycia w trasie, zdecydowanie nie przed wyjazdem tylko już w czasie jazdy - i wtedy to ma jakis sens
Długi LC90 do jazdy, krótki GRat do zabawy
Re: Czajnik samochodowy
A czy małe grzałki do gniazda zapalniczki testowaliście? Zagotowanie lub przynajmniej mocne podgrzanie kubka wody na gorący kubek... w sensie zupki - robi czy też nie bardzo? Pobór prądu bodajże 120 W, przewody z gniazda zapalniczki cienkie, aku Optima. Kiedyś taką kupiłem, ale póki co prawiczek jestem, bo jeszcze nie wkładałem i nie moczyłem 

Faceci dojrzewają do 3 roku życia, a później już tylko drożeją zabawki... Disco 300 Tdi
Re: Czajnik samochodowy
Mam taką grzałkę. Zagotowanie kubka wody to jakieś 20 minut.Dżek pisze:A czy małe grzałki do gniazda zapalniczki testowaliście? Zagotowanie lub przynajmniej mocne podgrzanie kubka wody na gorący kubek... w sensie zupki - robi czy też nie bardzo? Pobór prądu bodajże 120 W, przewody z gniazda zapalniczki cienkie, aku Optima. Kiedyś taką kupiłem, ale póki co prawiczek jestem, bo jeszcze nie wkładałem i nie moczyłem
W sam raz do wyczynu. Wklejasz i jak pilot męczy tirfora, to masz czas na zrobienie sobie fajfokloka

Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re: Czajnik samochodowy
Nie mam tirfora. Wniosek - grzałka do śmieci 

Faceci dojrzewają do 3 roku życia, a później już tylko drożeją zabawki... Disco 300 Tdi
Re: Czajnik samochodowy
lepiej kupic kuchenke gazowa turystyczna masa ok 100g, czesto sa z piezozapalnikeim (czy jak to sie tam nazywa fachowo). moc ok 2000w do tego mala butla z gazem (te jednorazowe na gwint mozna napelniac, przelewajac gaz z duzej butli. coprawda beda wolniej o pare sekund gotowac wode - inny stosunek propanu do butanu. przejsciowki na allegro).
calosc niewiele miejsca zajmuje a kawa gotowa w 3 min
calosc niewiele miejsca zajmuje a kawa gotowa w 3 min

Re: Czajnik samochodowy
To jasne, dzięki - różnych Colemanów, dawniej Epi-gasów i pochodnych używam jakieś... 20 lat
Ino pytania były nie o alternatywę, tylko jak robią właśnie te samochodowe wydumki. A opinie raczej entuzjastyczne inaczej...

Faceci dojrzewają do 3 roku życia, a później już tylko drożeją zabawki... Disco 300 Tdi
-
-
- Posty: 3760
- Rejestracja: sob lis 09, 2002 10:53 pm
- Lokalizacja: KR
Re: Czajnik samochodowy
Testowałem dwa czajniczki - pomyłka. Używam ruskiej grzałki - taka mała płaska, ma chyba 350 albo 500 W podłączonej do przetwornicy. Duży garnuszek wody (kawa dla 2 osób) gotuje w czasie przyzwoitym.
Re: Czajnik samochodowy
Spróbuj czajniczka Waeco, ten powinien działać. Miałem dwa noname z marketów i żadnym nie udało mi się zagotować wody (może jeśli bym czekał parę godzin?).
GG 2626465
Re: Czajnik samochodowy
No właśnie na nim się zastanawiam. Oczywiście mam kuchenki na kartusze. Jedną zgrabną wożę nawet przy motocyklu. Natomiast czajnik 12V w samochodzie wydawał mi się bardzo praktycznym rozwiązaniem. Stawiam na siedzeniu pasażera, zero otwartego ognia, innych naczyń itd. ale jeśli jest tak jak piszecie, to jest to raczej nie do przyjęcia. Dziwi mnie tylko to, że skoro to takie buble, to dlaczego tym handlują sklepy dla off-roadowców. Raczej powinno im zależeć na klientach i nie chodzi mi o przyzwoitość, a raczej instynkt samozachowawczybusz pisze:Spróbuj czajniczka Waeco, ten powinien działać. Miałem dwa noname z marketów i żadnym nie udało mi się zagotować wody (może jeśli bym czekał parę godzin?).

Zastanawiam się nad czajnikiem Waeco ale 24V/380 W . Mam dwa akumulatory w pickupie to mógłbym pewnie zrobić sobie dedykowane gniazdko 24V. Tylko czy to wiele zmieni ?
Suzuki Jimny 1,3, dawniej Hilux D4D 2004, VW Taro 2,4 D, Niva, Gaz 69
- Jaaareeek !
-
- Posty: 1070
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 6:41 pm
- Lokalizacja: Katowice
Re: Czajnik samochodowy
no właśnie. też kiedyś zastanawiałem się czemu takim szmelcem handlują.MIM pisze:busz pisze: ... to dlaczego tym handlują sklepy dla off-roadowców. Raczej powinno im zależeć na klientach i nie chodzi mi o przyzwoitość, a raczej instynkt samozachowawczy![]()
godziłem się na wyższe ceny ufając, że w trosce o opinie, szmelcu nie dostanę.
i dupa. kupiłem sobie szarą skrzyneczkę z której przy pierwszym zamknięciu
odpadły zawiasy, siatkę do mocowania bagażu i stolik turystyczny jednorazowego
użytku.
nie wiedzieć czemu skasowali moje opinie o produkcie.

Re: Czajnik samochodowy
Jak waeco napisze, że zagotuje to pewnie zagotuje.
To tak jak z lodówkami - miałem z makro i mam waeco. Różnica taka, że waeco zamrozi mięso, a chińczyk zrobi je "mniej ciepłe".
Chińczyk napisze na pudełku co sobie sprzedawca zażyczy, nawet że zagotuje w 3 sekundy (mam latarkę z auchan - na pudełku pisze Li Ion a w środku akumulator ołowiowy).
To tak jak z lodówkami - miałem z makro i mam waeco. Różnica taka, że waeco zamrozi mięso, a chińczyk zrobi je "mniej ciepłe".
Chińczyk napisze na pudełku co sobie sprzedawca zażyczy, nawet że zagotuje w 3 sekundy (mam latarkę z auchan - na pudełku pisze Li Ion a w środku akumulator ołowiowy).
GG 2626465
- Jaaareeek !
-
- Posty: 1070
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 6:41 pm
- Lokalizacja: Katowice
Re: Czajnik samochodowy
a jaką masz lodówkę ? napisz coś konkretniej. zastanawiam się nad zakupem, możebusz pisze:Jak waeco napisze, że zagotuje to pewnie zagotuje.
To tak jak z lodówkami - miałem z makro i mam waeco. Różnica taka, że waeco zamrozi mięso, a chińczyk zrobi je "mniej ciepłe".
Chińczyk napisze na pudełku co sobie sprzedawca zażyczy, nawet że zagotuje w 3 sekundy (mam latarkę z auchan - na pudełku pisze Li Ion a w środku akumulator ołowiowy).
rozwiejesz moje wątpliwości.
Re: Czajnik samochodowy
sprężarkową, CF50 czy jakoś tak. Jak chcę żeby było -5 stopni, to tyle ustawiam i przez cały tydzień tyle jest.
GG 2626465
Re: Czajnik samochodowy
sprężarkową, CF50 czy jakoś tak. Jak chcę żeby było -5 stopni, to tyle ustawiam i przez cały tydzień tyle jest.
GG 2626465
Re: Czajnik samochodowy
Do ciężarowego kupiłem czajnik made in china i fakt, gotował chyba 25min, ale zagotował (uprzedzę złosliwych - podłączyłem pod 12V, nie pod 24V). Coprawda gniazdko zapalniczki było gorące, ale dla testów go poświęciłem (kabli nie popaliło). Modyfikacją były grube przewody prosto z aku - tylko dla czajniczka.
Jak coś, to dzwoń: 609 539 773
Re: Czajnik samochodowy
Czajnik 220V / 650W Kenwood - do przetwornicy 1000W, 0,5l wody gotuje w 5 minut 

GU4-37", Sprinter camper-32", Man-48"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość