Odpalanie

[LSD]

Mam k260 z rd28 i problem z grzaniem świec. Sprawdziłem świece - nie mają nagaru, działają, nagrzewają się równo. Po wykręcenie, na warsztacie skręciłem wszystkie sześć, podłączyłem napięcie i obserwowałem. Na samochodzie czasem grzeją, czasem nie grzeją. Macie jakieś sugestie, gdzie szukać awarii??

Przekaźnik może być upalony.
A tak z ciekawości jak sprawdzałeś świece? Podłączałeś pod 12V? Jeżeli tak, to może właśnie je spaliłeś,bo świeczki w patrolu 2,8 są na 6,5V

[martii]

tak tylko w pierwszej fazie grzania dostają wszystkie po 12v przez 2-4s, a później przekaźniki przełączają obwód na szeregowy i dostają po ok 6v

dobra świeca po dostaniu 12v po ok 1s rozpala się do czerwoności a opór mierzony miernikiem ma zerowy
opalająca się potrafi mieć 140-190ohm, miałem tak z 3ma które przy sprawdzaniu niby grzały, wiec wymieniłem tylko niesprawna, później padła kolejna i kolejna

żeby sprawdzić czy okład działa dołącz miernik pomiędzy długa listwę a masę sprawdzisz 1wsza fazę grzania dla świec 1-3, a później pomiędzy długa a krotka świece 4-6 w obu przypadkach powinno się pojawić 12v, a po 2-4s przełączyć na ok 6
bo +12 przełącza się na krotka i obwód jest zamykany szeregowo świecami 4-6 długa listwa 1-3 do masy

analogicznie:
1 faza
+ na długiej listwie
- na silniku i krótkiej listwie
2 faza
+ na krótkiej listwie
- na silniku

bezmiernikowo
1 faza po 2-4s będzie cykniecie przekaźnika, i wskazówka na woltomierzu podskoczy o ok 1v i okład przechodzi do fazy 2
2 faza po ok 15-30s drugie cykniecie przekaźnika - układ wyłączony

[Rommiller]

Dałem wszystkim sześciu 12V na jakieś dwie sekundy i patrzyłem, czy się równo zaczerwienią i tak na oko wyglądało, że równo. Jak działa ten układ też ogarniam. Problem polega na tym, że raz przekręcam kluczyk, kontrolka grzania świec zapala się na kilka sekund, po czym normalnie odpalam. Innym razem przekręcam kluczyk, kontrolka włącza się na pół sekundy i nie mogę zapalić. Jeśli nie wyłączę zapłonu, kontrolka zaczyna migać, sygnalizując jakąś awarię. Brandzluję kluczykiem w tę i z powrotem, aż w końcu za setnym razem układ zadziała, kontrolka zaświeci się na dłużej i odpalam. Spalona świeca lub upalony przekaźnik chyba nie mogą raz działać, raz nie działać, dlatego zapytowywuję, co tam może jeszcze nie działać??

[martii]

upalona swieca nie ma wplywu na dzialanie samej procedurchyba ze masz upalone wszystkie 1-3 lub 4-6 wtedy nie bedzie 2giej fazy dogrzewania

podepnij miernik i zobacz jakie masz napiecia w obydwu fazach i dla poszczegolnych swiec

co do samego automatu jak raz przekrecisz to lampka powinna zapalic sie na ok 4s, za drugim razem jak zalaczysz ponownie zapali sie na 1-2s

odczekasz 5-10s i znowu bedzie ok 4s faza 1

jest lepszy sposon na odpalenie nawet jak ma sie 1-2 swiece padniete
zalaczasz grzanie
1. faza 1 ok 4s
2. czekasz dalej az usluszysz cykniecie wylaczenia fazy 2 po ok 30-60s i wylaczasz
3. znowu faza 1 i odpalasz
w granicach -5 odpala bez problemu
przy wiekszych mrozach warto 2 razy przetrzymac do 2giego cykniecia

taki sposob jest o wiele bardziej efektywny niz cykanie wstepne po 4-5 razy o krecenie, znowu 4-5 razy i krecenie

2ga sprawa jak wszystkie swiece OK, sterownik i napiecia OK
sprawdz wtryski, moga trzymac cisnienie ale moga tez podciekac przy nieskim cisnieniu i pojawia sie problem wlasnie przy odpalaniu, pomimo ze jak juz odpali to caly dzien chodzi jak zegarek
pozniej pompa
pozniej hydropopychacze
pozniej glowica
pozniejdobry kredyt

[grigor]

Witam.
Mam taki sam problem z odpaleniem na zimnym silniku- muszę kręcić długo a jak już odpali to robi zasłonę dymną (biało-niebieski dym) na całe osiedle i szarpie przez ok 5min (mruga kontrolka świec) po czym się wyrównuje i chodzi elegancko.
Sprawdziłem świeczki i okazało się, że są ok ale na jednej świecy (zielonej) obydwie listwy były skręcone razem bez izolatorów.
Po poprawnym założeniu listw razem z izolatorami kontrolka od świec już nie mruga, gaśnie po ok 2-3s, ale dalej nie pali jak trzeba i kopci.
Sprawdziłem miernikiem napięcie na listwach i w pierwszej fazie brak jakiegokolwiek napięcia pomiędzy listwami, natomiast w drugiej fazie (po pierwszym cyknięciu) pojawia się ok 9,5V pomiędzy listwami a po odpaleniu 12v i po ok 5-8 min rozłącza całkiem.
Co może być przyczyną? Przekaźnik?

[Rommiller]

Te przekaźniki ciężko uszkodzić, nawet jeśli pracują na zwarciu. Sprawdziłeś każdą świecę z osobna czy działa??
Jeśli nie to zrób to, a jak już będziesz to robić to będziesz musiał sciągnąć listwy łączące świece. To dobry moment żeby wyczyścić papierkiem powierzchnie styku z świecami. Podejrzewam, że izolator dorabiałeś z czegoś. Zwróć uwagę, czy ma odpowiednią grubość.

Po przekręceniu kluczyka, kiedy grzejesz świece, przez ok2-3s powinieneś mieć między długą listwą a krótką ok 12V, między krótką listwą a masą 0V, między długą listwą a masą ok 12V. Po 2-3 s zapalasz i jeśli kontrolka grzania świec nie miga, między krótką listwą a masą powinno być ponad 12V, miedzy listwami ok6V i między długą listwą a masą ok 6V.

Z Twojego opisu wygląda to tak jakbyś pierwsze trzy świece miał wkręcone dwunastowoltowe, a nie szybkie 6V takie jak NGK i jakby nie działał mniejszy przekaźnik (są dwa).

[Marcin-Kraków]

Masz padniety przekaznik od grzania glownego.
Proponowalbym go naprawic/zmienic, i przygladnac sie od razu drugiemu przelaczajacemu. Jesli usuniesz te usterki i swiece beda sprawne, autko bedzie dobrze zapalac.

[grigor]

Sprawdzałem każdą świecę z osobna i wszystkie grzeją 3 zielone są nowe NGK, 3 pozostałe są faktycznie no name ale działają i nie mają śladów nagaru.
Marcin masz na myśli ten przekaźnik w kabinie obok pasażera?

[KonradSz]

W obudowie przekażnika grzania głównego jest bezpiecznik( w postaci wlutowanej miedzianej linki w głównym torze prądowym),prawdopodobnie jest upalony.Nie należy stosować innego spoiwa oraz materiału niż zastosowane bo wszystko jest obliczone na odpowiednią rezystancję. Wszystkie świece są na 12V tylko 3 ostatnie są wyposażone w układ powodujący spadek napięcia,(o ile działa układ sterowania i poda na górną listwę 12V) a co za tym idzie także prądu podczas fazy dogrzewania którego czas jest uzależniony od warunków zewnętrznych i może wynosić nawet 10min.

[KonradSz]

Grzanie główne 12V na długiej listwie na wszystkich świecach.
Po chwili która widać po kontrolce i klapnięciu przekaźnika 12V na krótkiej listwie, 6V na długiej(faza dogrzewania do 10 min)oczywiście wszystko mierzone do masy.W fazie grzania głównego na krótkiej listwie nie powinno być napięcia.

[Marcin-Kraków]

Marcin masz na myśli ten przekaźnik w kabinie obok pasażera?

Przekazniki masz pod blacha obok akumulatora. W kabinie masz sterownik, a to cos zupelnie innego.

[Rommiller]

Sprawdziłem miernikiem napięcie na listwach i w pierwszej fazie brak jakiegokolwiek napięcia pomiędzy listwami, natomiast w drugiej fazie (po pierwszym cyknięciu) pojawia się ok 9,5V pomiędzy listwami a po odpaleniu 12v i po ok 5-8 min rozłącza całkiem.

Źle wygląda to 9,5V. Prawdopodobnie trzy pierwsze świece masz nie przystosowane do tego układu. Zwykłe świece są przystosowane do długotrwałej pracy pod napięciem 12V i wolniej się rozgrzewają. Świece dedykowane do tych silników, NGK, pracują pod napięciem 12V przez kilka sekund, natomiast większość czasu działają pod napięciem 6V. Jeśli jest taj jak myślę, to w fazie dogrzewania pierwsze trzy świece słabo grzeją, albo prawie wcale, dlatego jak już uda Ci się zapalić do silnik chodzi nierówno i kopci.

Co do przekaźnika to najpierw obadaj go bez rozbierania. Podłącz napięcie do wyjść sterujących i zbadaj miernikiem przejście na torze prądowym.
Przez rozbieranie tych przekaźników to miałem przez to same problemy. Z głownego przekaźnika spadła sprężynka - świece załączyły się na stałe, wykończyłem akumulator, spaliłem wszystkie świece i dziwiłem się, że mam słabe ładowanie.

[janusz k160]

Sprawdź kable-u mnie na ten przykład zostały uszkodzone na swoim przebiegu (zakładałem drugą instalację 12V) raz grzało, az nie-okazało się,że kabel do świec został przerwany w izolacji Finał-mam wyczyszczone wszystkie styki układu zapłonowego

[N2O]

Układ zapłonowy w dieslu ?

[janusz k160]

No dobrze-grzania świec

[grigor]

Przekaźnik czarny ze sprężyną działa ok podaje 12v tylko szybko się rozłącza po 1-2s. Może faktycznie te świeczki są na 12V i tak kuleje?
Sprawdziłem też bezpiecznik od świec (gruby z niebieską koszulką) i pomimo, że zalatuje ewidentnie spalenizną to opór ma zerowy i przewodzi.

[Rommiller]

Sekunda lub poprostu szybkie tyk,tyk, to trochę za krótko na zagrzanie świec. Dwie sekundy to już nieźle. Ciebie dotyczy raczej to pierwsze. Wszystko wskazuje na to, że czas się skusić na nowe trzy pierwsze świece. Ostatnio w intercarsie płaciłem 90zł za sztukę. Nie ryzykuj zamienników, bo efekt już znasz. Możesz jeszcze dla pewności sprawdzić przewod dochodzący do długiej listwy. Jak rozbierzesz wiązkę, to w pewnym momencie zobaczysz, że ten gruby biały przewód połączony jest mufą z cienkim. Ten cienki idzie do sterownika pod kierownicą. Możesz sprawdzić to połączenie, ale to się raczej nie psuje.

[grigor]

Dzisiaj znów przy zimnym silniku przy odpalaniu migała kontrolka świec, zaraz po pierwszej fazie grzania. Może gdzieś jednak zwarcie jakieś jest...

[Rommiller]

Zmieniłeś trzy pierwsze świece?? Nie zmieniłeś, bo trzysta zeta trochę boli. Rozebrałeś wiązkę?? Nie rozebrałeś, bo nie było kiedy. Chłopie, to się samo nie naprawi. Ja wymieniłem akumulator, świece, zregenerowałem alternator, sprawdziłem przekaźniki, wyczyściłem połączenia na listwach, wyczyściłem połączenia masowe na silniku i na karoserii, rozebrałem wiązkę, ponaprawiałem bezpieczniki żeby w końcu dojść do tego, że jak rozebrałem przekaźnik od grzania głównego to spadła sprężynka i zginęła. Trzy dni przez to nie mogłem dojechać do roboty, bo to aktualnie jedyny mój wehikuł na chodzie. Może takiej motywacji Ci brakuje??

[grigor]

No właśnie tego mi brakowało- dzisiaj zamówię świeczki bo mnie już bateria rano padła ...

[grigor]

Wczoraj dłubałem do nocy, przejrzałem wiązki, poczyściłem wszystkie styki i połączenia z masą, zaizolowałem wszystkie przewody co mogły robić zwarcie... no i auto pali na dotyk! Nawet nie zdążyłem odebrać nowych świec
Rommiller miałeś rację - dobra motywacja nie jest zła
Ale świeczki też zmienię jak już będą - profilaktycznie...
Dzięx wszystkim za pomoc!
Pozdrawiam