Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

crazy_ivan
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 11
Rejestracja: pn sie 11, 2008 4:20 pm
Lokalizacja: Śląsk(Ruda Śląska)

Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: crazy_ivan » śr wrz 16, 2009 7:10 pm

jak w temacie, stałem akurat na światłach i zobaczyłem tego oto Land Rovera stojącego w komisie:

http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9879852

ponoć od 2008 w Polsce, zastanawia mnie tylko przebieg, inne 90 z otomoto mają co najmniej 60 tys km więcej za tę samą cenę
może ktoś mi pomoże, czy warto się pchać w coś takiego jako swoje pierwsze auto ?
(blachy ma "GA")

z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam :)
...wolę diesla na ropę, niż benzyniaka na gaz...

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: LR_Olek » śr wrz 16, 2009 7:17 pm

nie, nie warto jako pierwsze auto ....

cos mu wisi pod zdezrakiem, drazek kierowniczy wygiety (chyba), jaka piekna tapicerka w srodku ... :)21


a czym do tej pory jezdzisz?

Awatar użytkownika
Pepek
Posty: 2333
Rejestracja: wt gru 19, 2006 11:29 am
Lokalizacja: wROCŁAW

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: Pepek » śr wrz 16, 2009 7:33 pm

Ale wypas :o .To co wisi to rura wydechowa od webasta. Dobrze że żona nie czyta foruma jeszcze kazała by mi zrobić w środku takie cuda :)21
Def 110 SW 300tka i to nie jest ostatnie moje słowo

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: LR_Olek » śr wrz 16, 2009 7:43 pm

Pepek pisze:Ale wypas :o .To co wisi to rura wydechowa od webasta. Dobrze że żona nie czyta foruma jeszcze kazała by mi zrobić w środku takie cuda :)21
''w sumei w dobrym miejscu, zawsze spalinki do wnetrza szybciej przenikna :)

a krzwy drazek kiery to tez standard? :)21

Awatar użytkownika
Pepek
Posty: 2333
Rejestracja: wt gru 19, 2006 11:29 am
Lokalizacja: wROCŁAW

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: Pepek » śr wrz 16, 2009 7:54 pm

Kierowce troszkę przymuliły te spalinki to i w krawężnik zdarzyło się przyzolić :)21
Def 110 SW 300tka i to nie jest ostatnie moje słowo

Awatar użytkownika
kjablonski
Posty: 386
Rejestracja: pn paź 02, 2006 9:41 am
Lokalizacja: suwałki teraz katowice

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: kjablonski » śr wrz 16, 2009 8:16 pm

widziałem to cudo. Wszystkie blachy pokrzywione, no rogach farba odłazi, cały spód pomalowany jakimś czernidłem, nawet gumy. zawiasy od tylnych drzwi rdzewieją . Silnika nie słyszałem , na zdjęciach wygląda ładniej . Jak piszą trzeba jechać do jakiegoś magika znajacego się da defach i zobaczyć ile trzeba włożyć .
Ostatnio zmieniony śr wrz 16, 2009 8:40 pm przez kjablonski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Pepek
Posty: 2333
Rejestracja: wt gru 19, 2006 11:29 am
Lokalizacja: wROCŁAW

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: Pepek » śr wrz 16, 2009 8:19 pm

Nawet całkiem chyba nie daleko do "magika" znającego się na defach :)21
Def 110 SW 300tka i to nie jest ostatnie moje słowo

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: Wiechu » śr wrz 16, 2009 8:20 pm

ile, ile...

5 tysi trzeba mieć zapasu na wyprowadzenie auta, i jak nie krzywy, śmiało można brać

:wink:
łoś też człowiek

Awatar użytkownika
sbielak
 
 
Posty: 858
Rejestracja: pn sie 11, 2008 6:28 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: sbielak » śr wrz 16, 2009 8:22 pm

tylnie drzwi juz zaczynaja znikać , pozostałe pewnie w niedalekiej przyszłości
a najprościej bedzie jak kogoś ze ślunska wyślesz na ogledziny
SALLDVAF8VA98:)
a dupa tam ....

Awatar użytkownika
tryna
 
 
Posty: 140
Rejestracja: ndz sty 25, 2009 3:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: tryna » śr wrz 16, 2009 8:23 pm

blachy GA to Gdynia, co on robi na Górnym Śląsku??
Kto za młodu głupi nie był, ten na starość nie zmądrzeje
Disko II TD5

Awatar użytkownika
Pepek
Posty: 2333
Rejestracja: wt gru 19, 2006 11:29 am
Lokalizacja: wROCŁAW

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: Pepek » śr wrz 16, 2009 8:25 pm

Krzywizny i zanikające drzwi to chyba standard w tych rocznikach :wink: Ale za to jaki środek :)21
Def 110 SW 300tka i to nie jest ostatnie moje słowo

Awatar użytkownika
Pepek
Posty: 2333
Rejestracja: wt gru 19, 2006 11:29 am
Lokalizacja: wROCŁAW

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: Pepek » śr wrz 16, 2009 8:26 pm

tryna pisze:blachy GA to Gdynia, co on robi na Górnym Śląsku??
Utlenia się :)21
Def 110 SW 300tka i to nie jest ostatnie moje słowo

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: LR_Olek » śr wrz 16, 2009 8:31 pm

kjablonski pisze:magika znajacego się da dafach i zobaczyć ile trzeba włożyć .

fachowiec od dafów raczej na LR si nie bedzie znał :)21

Awatar użytkownika
Jaaareeek !
 
 
Posty: 1070
Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 6:41 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: Jaaareeek ! » śr wrz 16, 2009 9:51 pm

fjuneral edyszyn :roll:

ktoś mu zajumał zderzaczki z tyłu
ma dwie naklejki na przedniej szybie
lakiernik się rozpędził i nawet dekiel na zapasie prysnął

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: czesław&jarząbek » śr wrz 16, 2009 10:26 pm

fjuneral srelal

widziałem cie rano jak pomykałeś chyłkiem go zobaczyć
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
Jaaareeek !
 
 
Posty: 1070
Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 6:41 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: Jaaareeek ! » śr wrz 16, 2009 10:44 pm

czesław&jarząbek pisze:fjuneral srelal

widziałem cie rano jak pomykałeś chyłkiem go zobaczyć
:)21
siur siur,
do roboty jechałem

w tym oklejonym gównie nawet nie mogę się poruszać inblanko po mieście .

:)21

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: czesław&jarząbek » czw wrz 17, 2009 8:01 am

jak tam twoi nowi podbeskidzcy druzja sobie poczynają?

:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
Jaaareeek !
 
 
Posty: 1070
Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 6:41 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: Jaaareeek ! » czw wrz 17, 2009 9:23 am

czesław&jarząbek pisze:jak tam twoi nowi podbeskidzcy druzja sobie poczynają?

:)21
zer gut

zakwalifikowali na gwarancji jedną półoś, główkę mostu i dekiel.
części już są,
ale
po drodze doszło łożysko ataku i uszczelniacz, a tego niet.

:)21

a jak twoja klima, zdiagnozowana czy za zimno ? a maska ?

:)21

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: czesław&jarząbek » czw wrz 17, 2009 11:26 am

maske se we własnym zakresie musiałem odcipić bo sie płyn do sprysków skonczył.
klima zdiagnozowana. czujnik teperatury rdzenia. zamiast dawnej termopary jest teraz czujnik elektroniczny z układem sterującym i on sie osrał. nie wyłączało kompresowa i się robił bałwan z lodu.

z tymi łożyskami ataku to jakaś lipa...skoro główka do wymiany to po cholere im jeszcze łożyska drugi raz do tego?
#noichuj

Awatar użytkownika
Jaaareeek !
 
 
Posty: 1070
Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 6:41 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: Jaaareeek ! » czw wrz 17, 2009 6:05 pm

czesław&jarząbek pisze:nie wyłączało kompresowa i się robił bałwan z lodu.
to by tłumaczyło fakt, że po wyłączeniu klimy na chwilę i po ponownym włączeniu działała prawidłowo.
miałeś taki objaw jak okazjonalny "siwy dym" z nawiewów ?
czesław&jarząbek pisze: z tymi łożyskami ataku to jakaś lipa...skoro główka do wymiany to po cholere im jeszcze łożyska drugi raz do tego?
mam nadzieję, że ktoś wyraził się nieprecyzyjnie. :roll:

:)21

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: czesław&jarząbek » czw wrz 17, 2009 7:52 pm

dym teoretycznie jest możliwy w stadium mocnego zbałwanienia-poprostu lód parował...

co do nieprecyzyjnego wyrażania to możliwe, że mylą kompletną główkę mostu czyli dyfer z samym koszem mechanizmu różnicowego.
jak zamówili sam kosz zamiast całego dyfra to będą przezbrajać talerz z atakiem i łożyska ze starego.
taka logika.
#noichuj

Awatar użytkownika
nowicjusz127
Posty: 2121
Rejestracja: czw mar 27, 2008 10:37 pm
Lokalizacja: okolice Wrocka

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: nowicjusz127 » czw wrz 17, 2009 8:05 pm

szczerze mówiąc pierwszy raz słyszałbym o takiej technologii reanimacji dyfra w aucie na gwarancji...nawet nie jestem pewien czy mozna zamówic same manele....z całymi dyframi bywa różnie o koszu nie wspominając.....
W walce z głupotą nie ma wygranych,są tylko cudem ocaleni

już Polska

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: czesław&jarząbek » czw wrz 17, 2009 8:14 pm

można.

każdy manel ma swój numer.

zebrane do kupy kosztują więcej niż cała główka.

może im saport techniczny z warszawy tak doradził...
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
nowicjusz127
Posty: 2121
Rejestracja: czw mar 27, 2008 10:37 pm
Lokalizacja: okolice Wrocka

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: nowicjusz127 » czw wrz 17, 2009 8:19 pm

no jeżeli saport tak doradził pchają się na minę.jeżeli po wymianie kosza dyfer bedzie sobie wył-co jest bardzo prawdopodobne-będą sobie chłopcy dla sportu wyciągać i regulowac do bólu a LR nie pokryje tej zabawy... :D
W walce z głupotą nie ma wygranych,są tylko cudem ocaleni

już Polska

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: Def 90, czyli kolejny raz "czy warto..."

Post autor: czesław&jarząbek » czw wrz 17, 2009 8:23 pm

te fabryczne też wyją więc kakaja rażnica?

:)21
#noichuj

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość