BIOdiesel do 2,5TD

[seburaj]

odnosze się do całokształtu Twojej twórczości na tym forum...

[Browning]

no ale w polsce rzepak i inne gowna nie tankuja ludzie z powodu awaryjnego braku paliwa
wyobraz sobie lepszy numer, w polsce.
otoz zabraklo kiedys paliwa we frocie 2,3, kasy tez zabraklo . nieopodal byl szrot. spuscilismy z kilku zlomow olej silnikowy i na tym odjechalismy do domu.

Ty to fantasta jesteś, utwierdzam się w tym z każdym postem

Zastanawiałem się kto to pierwszy powie

[RL_LOL]

odnosze się do całokształtu Twojej twórczości na tym forum...

a wiesz gdzie lata mi twoja opinia...

[ipolo]

Rozdupcył się kaman rail w jakimś iveko czy czymś innym i na tę okazję miałem czelność pogadać sobie chwilę z jakimś fachurem od paliw i układów wtryskowych. Jeśli dobrze pamiętam to bioestry nie są zalecane gdyż mają większość gęstość i lepkość niż ON, a przy okazji parametry te mocniej zależą od temperatury niż w przypadku ON. Także dopuszczalna zawartość wody w bioestrach jest o wiele większa(chyba ze 3 razy) niż w ON. O ile pamiętam bioestry są także bardziej agresywne dla układu wtryskowego. Mówił fachura jeszcze o jakichś problemach podczas samego procesu wtrysku i spalania mieszanki powietrza i bioestrów, ale chyba mam za mało między uszami - bo nie zapamiętałem ani nie zakumałem jakoś specjalnie mocno....

Zatem ewentualne niższe koszty eksploatacji zniweczy prawie pewna awaria układu CR po jakimś, z pewnością znacznie mniejszym od zakładanego, przebiegu. Naprawy te nie są uznawane za gwarancyjne - zatem po prostu jazda na biodieslu samochodem z CR nie ma sensu.

Kolejna sprawa to jakość bioestrów - wg. wym. wcześniej speca - czasami bywa ona dyskusyjna gdyż albowiem nie zawsze udaje się uzyskać parametry zawarte w normie z powodu słabej jakości biokomponentów.

szacun i dzieki za info. jednoczesnie mam pytanie (podkreslam moje wiedza odnośnie silników jest mierna) Common rail - szkodzi wtryskom - ok. U mnie rozumiem problemu nie będzie mimo innej temperatury, lepkości, składu - nie wpłynie źle - to czy to jest sprawa solidniejszej budowy (lepsze materiały bardziej wytrzymałe), czy po prostu konstrukcja przystosowana do różnych jakościowo paliw-olejów?. Chodzi mi o to, czy materiały były lepsze czy zamysł celowy producentów auta terenowe do jazdy w różnych częściach świata na różnej jakości paliwie?.

dziś najnowocześniejsze diesle padają (wtryski, turbiny) po taankowaniu ON (jakość różnych stacji paliw). Niby to samo ON a jednak są różnice. Co ciekawe jednak auta jeżdżące w Niemczech z silnikami CR jeżdża dłużej.

Kończąc rozumiem, ze jak zatankuje na bliskiej......nic zlego silnika nie spotka

[ipolo]

np. azja centralna. jeden wypad srednio 25tys w 1,5-2miechy

Wszędzie masz możliwość zatankowania BIO??

jezdze na ON. nie interesuje sie tym. tam gdzie jezdze paliwo jest "za darmo". raczej watpie zeby gdziekolwiek poza wspaniala europa bylo takie gowno do kupienia.

to niezle gowno sprawiło, ze klikasz tu z nami....mimo, ze jezdzisz na ON. Po twoich wpisach zastanawiam sie po co ty wracasz do wspanialej Europy?. sorry a moze z azji do nas klikasz (mieszkasz)? - 5 wypraw rocznie gdzie jeden wypad masz po 25 tyś w 2 miechy. Ok. 10 miesiecy w trasie o kilometrażu już nie rozwijam.... rozumiem, ze nie masz rodziny, dzieci, nie spędzasz swiąt, wakacji itp bo by nakręcić tyle km musisz jeździć ok. 300km codziennie przez cały rok (bez dnia przerwy). Po drugie nie zawsze w azji masz warunki by km. pokonywac tak szybko jak na utostradzie w niemczech - bo to rozumiem w azji to "w teren" jedziesz, wyprawa - to nie wyścigi - juz pomijam przerwy na wyciąganie, odkopywanie itp.
pomijajac juz czy jestes fantastą czy najlepsiejszym driverem z najwiekszym przebiegiem na forum nie wiem po co to wszystko w ten sposób piszesz.... jakiś kompleks?

[RL_LOL]

taka praca synku.
a celem twojego posta bylo ?

[polaff]

no ale w polsce rzepak i inne gowna nie tankuja ludzie z powodu awaryjnego braku paliwa
wyobraz sobie lepszy numer, w polsce.
otoz zabraklo kiedys paliwa we frocie 2,3, kasy tez zabraklo . nieopodal byl szrot. spuscilismy z kilku zlomow olej silnikowy i na tym odjechalismy do domu.

a na smalcu nie jeździłeś kiedyś?

[Balu-Balu]

5 wypraw rocznie gdzie jeden wypad masz po 25 tyś w 2 miechy.

Można i 6 w roku. Zależy od ustawień gry



A tak w temacie, jeżdżę również na BIO i też sobie chwalę. Puki widzę uzasadnienie ekonomiczne to będę używał BIO.
Faktem jest również to, że silnik ciszej chodzi. Różnicy w mocy też nie ma więc po co przepłacać

[Przemm]

ja tez nie wierze w te 25 tys. w 60 dni
chyba z kolega jezdzi tirem... (tylko nie wiem komu ,by sie to oplacalo, i po jaki towar tyle jezdzic)
srednio chlopak ma 60 dni jazdy po 7h dziennie non stop ( przy sredniej 60km/h, )
a ta darmocha to 6 000 zl, kilka razy do roku, zrobi sie niezla sumka...
teoretycznie do zrobienia, turystycznie nie sadze, szczegolnie ze mowimy o azji...
zakladam jednak dobra wole i po prostu licznik kilometrow ciut zawyza:), ot rozwiazanie,
P.
i zeby nie kasztanic juz, chetnie cos konstruktywnego dodam znalazlem taki opis:

"Generalnie możliwość bezbolesnego pociskania na bioestrach zależy pompy wtryskowej. Reszta w sumie ma żadne znaczenie.

I tak jeśli silnik wyposażony jest w pompę wtryskową:
- jakąkolwiek rzędową;
- rozdzielaczowe pompy serii VE(Bosch, Zexel, Denso);
- Bosch EDC, VP37;
- Zexel COVEC;
- Denso V3;
- pompowtryskiwacze;
to można w zasadzie bez większych obaw jeździć na bioestrach.

Mając pod maską pompę wtryskową:
- DENSO V4 lub V5;
- Bosch VP29/VP30;
Bioestry można lać, ale trzeba mieć na uwadze że pompy te są mniej odporne na "inne paliwa" od wymienionych wcześniej - a ewentualny serwis będzie droższy.

Natomiast posiadacze:
- kaman rejlów;
- wszelkiego badziewia spod znaku Lucasa/Delphi/Rotodiesel;
- Bosch VP44;
- Zexel VRZ;

powinni się trzymać od bioestrów z daleka. Od paliwa niewiadomej jakości także. Przy VP44 od biedy można bioestrować - choć diesel serwis twierdzi że nie warto."
Nie znam autora tego postu ale dziekuje mu za opis i chetnie zweryfikuje jego opinie,
ja sam mysle o zatankowaniu bio do Patrola 2,8 ale mam watpliwosci co do rzeczywistej oplacalnosci
wiec tez szukam info
P>

[DamnIt!]

znam autora tego postu, oj znam...

[RL_LOL]

zeby zakonczyc juz idiotyczne posty w stylu "nie wierze" napisze tylko ze po kazachu mozna zrobic nawet 1000 dziennie(dziennie czyli w dzien, nie dobowo). a teraz mozecie sobie nadal nie wierzyc. jak kiedys gdziesz pojedziesz jeden z drugim to uwierzysz. z mojej strony eot.

[Adas]

też jeżdżę na BIO , nie żebym cały czas na nim jeździł bo stacji mało , ale jak mam po drodze to go tankuję .
Nic niepokojącego się nie dzieje, leję go do L200 i Pokraki, kultura pracy znacznie lepsza, raz tylko poległem w zimę bo mi filtr przez BIO zamarzł

[lbl78]

raz tylko poległem w zimę bo mi filtr przez BIO zamarzł

poniżej +5 stopni nie należy lać BIO (przynajmniej czystego), ogólnie jest to nie zalecane
no i BIO wymywa wszystkie syfy ze zbiornika więc może zatkać nimi filtr

[ipolo]

taka praca synku.
a celem twojego posta bylo ?

słuchaj dziadku:
tak myślałem, że przechwalając się na temat swoich wypraw nie zrozumiałeś tego o czym piszemy w tym poście. Chciałem się dowiedzieć czegoś więcej na temat używania tego paliwa w silniku 2,5 TD.

W wielkim skrócie: Proponuję te azjatyckie przygody i kilometrażowe rekordy opisać w innym miejscu. I zamiast tego forum (bo tu takich fachowców jak Ty nie ma) polecam coś stylu : niewiarygodne.pl

[RL_LOL]

synku, piszac w tym watku nie dyskutuje z toba i o twoich problemach z biopaliwem. to tak jakbys nie zauwazyl. napisalem tylko ze 30tys km to nie jest sporo i ktos kto jezdzi sporo, np jak ja, moglby blednie pomyslec ze ktos kto to napisal przejechal podobni ei u niego wszystko z silnikiem jest ok. poniał ?

[Browning]

Walka z wiatrakami...

[lbl78]

Walka z wiatrakami...

nie bądź Don Kichot
co do jazdy mam znajomych którzy na BIO misiem 2,5 I generacji zrobili kilkadziesiąt tysi miś żyje ma się dobrze jeździ dalej na wycieczki*



*podróże poniżej 30 tysi km

[sbb]

mis jest odporny na wszystko
kumpel ma i jeździ
gdybym ja to wlał zaiwaniałbym na piechotę

[ipolo]

kolejne tankowanie na bliskiej....

[polaff]

ja natomiast powiem, że ktoś kiedyś pisał/mówił, że bio ma gorsze właściwości smarne i raz na jakiś czas powinno się zalać "normalnego" diesla bo "przesmarować" pompę. nie wiem czy to prawda czy nie ale tak słyszałem. Ja również robię sporo km. nie będę pisał ile bo nie chcę sie przechwalać i jeżdżę na bio, lecz z racji niewielkiej ilości stacji z bio raz na jakiś czas leje zwykły ON.

Dodam tylko, że mam znajomego, który kupił nową CRV i dostał od serwisu hondy we włocławku certyfikat informujący o tym, że jeśli z powodu używania bio paliw silnik ulegnie uszkodzeniu koszt naprawy ponosi honda. Więc chyba coś w tym musi być skoro hona do silnika z wtryskiem CR dopuszcza używanie bio...

[aldo]

przepraszam ze sie wtracam, moj kolega ujezdza pajero 2,5 td na paliwie z biedronki . ja skromnie powiem iz moj zaciek rowniez sobie na tym ;paliwku; radzi. tylko w zimie odwiedzamy orlen . pozdrawiam

[polaff]

przepraszam ze sie wtracam, moj kolega ujezdza pajero 2,5 td na paliwie z biedronki . ja skromnie powiem iz moj zaciek rowniez sobie na tym ;paliwku; radzi. tylko w zimie odwiedzamy orlen . pozdrawiam

a opłaca się to?

[aldo]

u nas banka 3 litrowa kosztuje 9.30 zl wiec za litr wychodzi 3.1 zl . mysle ze sie oplaca

[polaff]

u nas banka 3 litrowa kosztuje 9.30 zl wiec za litr wychodzi 3.1 zl . mysle ze sie oplaca

to zdecydowanie tak. ja mam pokraka na firmę jako ciężąrówkę więc dla mnie to inna bajka bo faktury na to nie wezmę....

[aldo]

moj pojazd jest czysto prywatny wiec na fakturkach mi nie zalezy. a bandytom prawie 5 zl , za litr placic zamiaru nie mam