KAWAŁ II

czyli wszystko o wszystkim...

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
sciba
Posty: 2325
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:03 am
Lokalizacja: Człuchów/Poznań

Re: KAWAŁ II

Post autor: sciba » pn cze 21, 2010 9:48 pm

Adamek pisze:...
Czym się różnią stringi od piły tarczowej?
- Niczym, chwila nieuwagi i palce w pizdu!
palec w dupie :)21
Stare eskimoskie powiedzanie - " pamietaj, nigdy nie jedz żółtego śniegu "

Awatar użytkownika
lr-Antek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 68
Rejestracja: czw wrz 25, 2008 7:08 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: lr-Antek » śr cze 23, 2010 9:38 pm

Pani na lekcji bioli:
Michałku ile pies ma zębów?
Pies? Aaaa pies, pies to ma caaaaały pysk zębów
:)21
http://carblueprints.narod.ru/land_rover.htm
Land Rover i niema miękkiej gry!

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: KAWAŁ II

Post autor: pezet » czw cze 24, 2010 10:49 pm

Szalejący kryzys ekonomiczny.
Dzwoni bankier do bankiera:
- Cześć stary, jak sypiasz?
- Jak niemowlę.
- Żartujesz???
- Nie. Wczoraj cala noc płakałem i dwa razy się zesrałem...


Nowo poślubiony małżonek wyjaśnia nowo poślubionej żonie:
- Musisz wiedzieć, że w moim domu są pewne reguły. Może się zdarzyć, że na noc nie wrócę, może tak się zdarzyć, że pójdę z przyjaciółmi na mecz lub do baru. Nie chcę słyszeć żadnych wymówek. Ponadto, gdy wrócę do domu w przeciągu pół godziny ma być ciepła kolacja. Czy to jasne?
- Tak, ja też mam regułę, codziennie o godz. 9 wieczorem będzie w tym domu uprawiany sex. Twoja sprawa czy przyjdziesz czy nie.....


Żona uparła się, żeby mąż zabrał ją na dancing. Długo się wymigiwał i tłumaczył, że to bez sensu, że go to nie bawi, ale wreszcie ustąpił. Poszli. Wchodzą do lokalu...
- Dzień dobry, panie Stasiu! - wita ich w progu portier.
Żona zdziwiona. W sali podbiega natychmiast kelner:
- Dla pana ten sam stolik co zwykle?
Żona jeszcze bardziej zdziwiona. Mąż tłumaczy, że pewnie go z kimś mylą. Podchodzi kelner:
- Dla pana to co zwykle? A dla pani?
Żona zaczyna się wściekać. Zaczyna się występ. Striptizerka ma właśnie zdjąć ostatni element odzieży i pyta kto z sali pomoże jej w tym zadaniu.
- St-asiuu! St-asiuu! - skanduje sala.
Tego już żonie było za wiele. Zerwała się i wybiegła z restauracji. On za nią. Wsiedli do taksówki i jadą do domu. Ona całą drogę robi mu wyrzuty. W końcu kierowca taksówki odwraca głowę i mówi:
- Co, panie Stasiu, takiej brzydkiej i pyskatej baby tośmy jeszcze nie wieźli.
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
poborcapodatkowy
Posty: 2324
Rejestracja: ndz paź 19, 2008 12:10 am
Lokalizacja: okolice Bytowa /pod samochodem

Re: KAWAŁ II

Post autor: poborcapodatkowy » sob cze 26, 2010 9:58 pm

- Widziałeś film: Pedały mówią "nie"?
- Nie...
- Pedał.



:)21
Pajero Sport 3.0 V6 '00 - było
Frontera 2.0 '94 - była
Niva '90 - była

Awatar użytkownika
JarekK
Posty: 2397
Rejestracja: śr lip 23, 2003 2:12 pm
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: JarekK » pn cze 28, 2010 9:30 am

Syn wyjeżdża na lato do babci. Kupię mu wuwuzelę, niech się teściowa ucieszy.

Awatar użytkownika
fourup
Posty: 2421
Rejestracja: czw kwie 21, 2005 1:54 pm
Lokalizacja: Kraków. Znów po 7 latach...
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: fourup » pn cze 28, 2010 3:49 pm

Jeżeli trapi cię nieprzyjemny kaszel, zażyj dużą dawkę środków przeczyszczających. Będziesz się bał zakaszleć ponownie.

Trzy kobiety, 30 latka, 40 latka i 50 latka spotykają się w barze i szukają rad na poprawienie swojego życia seksualnego. Wpadły na to, że ubiorą się w lateks i szpilki. Na drugi dzień spotykają się w barze i opowiadają jak poszło, zaczyna najmłodsza:
- U mnie świetnie. Mąż wrócił, zobaczył mnie, rzucił wszystko i w sypialni kochaliśmy się 2h.
Druga na to:
- U mnie też super, wprawdzie trochę krócej, bo już nie może tyle co kiedyś, ale dawno się tak nie kochaliśmy.
Trzecia siedzi cicho.
- No a u Ciebie Anka? Jak było opowiadaj!
- Dajcie spokój mój wpadł do domu zobaczył mnie w lateksie z pejczem obok drzwi do sypialni i krzyczy: "CO NA OBIAD BATMANIE!"

W barze poznali się chłopak i dziewczyna. Miło sobie rozmawiają, od słowa do słowa - chłopak zaproponował jej, żeby poszli do niego do domu. Poszli, siedzą, pija, słuchają muzyki, no i chłopak proponuje mały seans w łóżku. Dziewczyna mu na to odpowiada:
- Wiesz, może jestem dziwna i niedzisiejsza, ale mam taka zasadę i nie chce jej złamać. Mianowicie chce zostać dziewica, póki nie spotkam mężczyzny, którego naprawdę pokocham. Ale muszę się najpierw przekonać, że naprawdę go kocham i jestem dla niego stworzona. Chłopak trochę się rozczarował, ale nic, zachowuje twarz i po dżentelmeńsku mówi:
- No tak, oczywiście, bardzo piękna postawa. Ale w dzisiejszych czasach chyba musi ci z nią być bardzo trudno?
Dziewczyna odpowiada:
- Nie, mi to nawet aż tak bardzo nie przeszkadza. Ale mój mąż, ten to dopiero jest wk***iony!
~fourup/zupka
Troopek był :(
Opuzu Frontper się już nie buduje... :)15

GG:7509837
GSM:660264573

Awatar użytkownika
sebeks
 
 
Posty: 6315
Rejestracja: pn maja 12, 2008 5:59 pm
Lokalizacja: Komuna w około i jeszcze raz wszędzie komuna...

Re: KAWAŁ II

Post autor: sebeks » wt cze 29, 2010 7:21 am

Małżeństwo z długim stażem: żona krząta się w kuchni, mąż coś naprawia. W pewnej chwili mąż woła:
- Stara! Chodź no!
- Co?
- Potrzymaj ten drucik.
Żona chwyta kabelek, po czym pyta:
- I co?
- Nic, widać faza jest w drugim :)
Był:Tarpan 1,5 OHV->1,4 DOHC->1,6 DOHC->1,8T DOHC
https://pl-pl.facebook.com/tarpaniatka/

gola
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 6
Rejestracja: pn maja 31, 2010 9:47 pm

Re: KAWAŁ II

Post autor: gola » wt cze 29, 2010 5:40 pm

Fragmenty z ubezpieczalni samochodowej:
*Mój samochód uderzył w ogrodzenie, przekoziołkował i wyrżnął w drzewo. W tym momencie straciłem panowanie nad kierownicą.
*Zobaczyłem smutna twarz z wolna przelatującą przez przednią szybę, po czym ten facet gruchnął w mój dach.
*Ten chłopak na drodze był jednocześnie wszędzie i nigdzie. Musiałem wiele razy skręcić nim go trafiłem.
*Przejeździłem 40 lat i ze zmęczenia zasnąłem za kierownicą.
*Moje auto jechało normalnie prosto, co na zakręcie zazwyczaj powoduje do opuszczenia szosy.
*Jechałem stromą uliczką do tyłu, przewróciłem murek i uszkodziłem pawilon. Po prostu nie mogłem sobie przypomnieć gdzie jest pedał hamulca.
*Jakiś pieszy nagle zszedł z chodnika i bez słowa zniknął pod moim samochodem.
*Mój samochód był prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu.
*W szybkim tempie zbliżał się do mnie słup telegraficzny. Zaczęłam jechać zygzakiem, ale i tak słup we mnie trafił, uszkadzając chłodnice.
*Wracając do domu skręciłem omyłkowo we wjazd do innego domu i uderzyłem w drzewo, którego u mnie w tym miejscu nie było.
*Przechodzień nie miał żadnego pomysłu gdzie uciekać, więc go przejechałem.
;)

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: KAWAŁ II

Post autor: pezet » pt lip 02, 2010 5:43 pm

Rozmowa chirurgów
Kilku chirurgów spotkało się na przerwie obiadowej. Rozmawiają o tym, kogo najbardziej lubią operować.
- Ja to bardzo lubię operować księgowych. Wszystko w środku jest ponumerowane.
- Jeszcze łatwiejsi w obsłudze są bibliotekarze. Wszystko mają ułożone w porządku alfabetycznym - twierdzi drugi chirurg.
- Ja to lubię informatyków. Wszystkie narządy oznaczone są odpowiednimi kolorami.
- A ja uważam, że najłatwiejsi do zoperowania są prawnicy. Nie mają serca, nie mają kręgosłupa, nie mają jaj, a głowę i dupę można bez problemów zamienić miejscami.
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
nes421
 
 
Posty: 1483
Rejestracja: czw mar 02, 2006 5:19 am
Lokalizacja: Europa

Re: KAWAŁ II

Post autor: nes421 » pt lip 02, 2010 6:05 pm

Przychodzi facet do apteki:
- Poprosze jakies lekarstwo na zachłannosc.. tylko duzo, duzo, DUZO!!!!

Wchodzi facet do apteki i cichutkim głosem mówi:
- Nerwosol poproszę...
- Co proszę?
- NERWOSOL KRAWA!!!

Przychodzi baba do lekarza cała oblepiona muchami. Lekarz pyta:
- Dlaczego pani do mnie przyszła?
- Zostałam zmuszona

Małżeństwo świętuje piątą rocznicę ślubu.
- Muszę ci, kochanie, coś wyznać - mówi mąż - jestem daltonistą.
- I ja chciałabym coś wyznać -mówi żona- nie jestem z Rzeszowa, jestem z Mozambiku.

Każdy Chińczyk powinien w życiu zrobić trzy rzeczy:
- buty
- dżinsy
- magnetofon
Daihatsu 4x4 Fan Klub Polska [ http://daihatsu.glt.pl ] - znów OnLine (2o13r.)

Awatar użytkownika
marmoo
 
 
Posty: 1165
Rejestracja: śr cze 28, 2006 2:54 pm
Lokalizacja: Podlasie

Re: KAWAŁ II

Post autor: marmoo » pt lip 02, 2010 6:17 pm

zawsze pierwsza dama była prawą ręką prezydenta. jeśli wygra Jarek to prawa ręka będzie pierwszą damą.
:)21
Ford- Family of fine cars.
2x V8 2xV6
Expedition, Explorer, Bronco II, F150

Awatar użytkownika
Bogdan 4x4
 
 
Posty: 1251
Rejestracja: ndz paź 10, 2004 7:49 pm
Lokalizacja: z podkarpackiej wioski

Re: KAWAŁ II

Post autor: Bogdan 4x4 » czw lip 08, 2010 8:37 am

Dwóch wędkarzy siedzi nad stawem i łowią ryby. Jeden wyciąga rybę raz po raz, a drugi tylko patrzy w spławik. W końcu nie wytrzymał i pyta:
- Przepraszam widzę że ma Pan jakąś super przynętę. Na moje robaki nic nie bierze.
- Tak łapię na tabletki na Syfa, ryby tutaj po prostu je uwielbiają - odpowiada wędkarz.
Uradowany biegnie do apteki.
- Proszę 3 opakowania tabletek na syfa.
- A co, złapał pan już? - pyta aptekarka.
- Nie ale mam super miejsce.
Wsio można szto nie można, tolko z wolna i astarożna

Awatar użytkownika
Bogdan 4x4
 
 
Posty: 1251
Rejestracja: ndz paź 10, 2004 7:49 pm
Lokalizacja: z podkarpackiej wioski

Re: KAWAŁ II

Post autor: Bogdan 4x4 » sob lip 10, 2010 9:08 am

Najpiękniejszy czas roku to dla mnie wtedy, kiedy pojawiają się czereśnie. Teść wtedy do mnie "przekręca" i przyjeżdżam na Łyk-end. Tak i w tym roku.
Siedzę więc u teścia na działce i wtranżalam czereśnie. Prosto z drzewa. A teściu donosi świeże. I donosi... i donosi. Przychodzi czas na rewanż. W drodze do domu kupujemy 3 „sixpacki" Żywca.
Wzrok teścia łagodnieje. Konsumujemy. W końcu pojawia się też szwagier. Namawia na wyjście w teren. Nie musi długo namawiać.
Jeszcze nigdy nie szło mi się tak długo do pobliskiej knajpy. A w żołądku jakoś tak dziwnie się zrobiło... Knajpa nabita, gra ciężka muzyka. Próbujemy coś skonsumować. Męczę dziesiątego browara. W brzuchu piekło. Boli... Zaczynam rozumieć smoka wawelskiego. Mam nawet podobnie wzdęty brzuszek. Muszę to z siebie jakoś wypuścić. Ale jak? Głośna muzyka nasuwa mi pewien pomysł. Przy mocnych basach zaczynam popierdywać. Rytmicznie. Jestem na zmianę gitarą, perkusją lub czystym wokalem. Jazgot zagłusza naturę. O walorach zapachowych staram się nie myśleć. Przepierduję tak jakieś trzy kawałki AC/DC. Co za ulga!!!
Z błogostanu wyrywa mnie szwagier, który pożeglował wcześniej do innego stolika. Szarpie mnie za ramię. Spoglądam wokół, cała knajpa gapi się na mnie. Wtedy dopiero zdaję sobie sprawę, że przez cały ten czas mam na uszach słuchawki mojego odtwarzacza MP3.

Mówię Wam - nie jedzcie czereśni (z piwem)
Wsio można szto nie można, tolko z wolna i astarożna

Awatar użytkownika
jaqbeko
Posty: 537
Rejestracja: wt paź 09, 2007 7:20 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: KAWAŁ II

Post autor: jaqbeko » pn lip 12, 2010 10:45 pm

Jeżeli cały czas pracować i nigdy nie odpoczywać, to można zostać
najbogatszym człowiekiem na cmentarzu.

***

Dobra kobieta, wychodząc za mąż, obiecuje szczęście. Durna -
oczekuje go.

***

- Wczoraj łaziłem po sklepach.
- Shopping?
- Nie, patrzing.

***
Z wiekiem ludzie robią coraz mniej głupstw - możliwości już nie te.

Awatar użytkownika
JarekK
Posty: 2397
Rejestracja: śr lip 23, 2003 2:12 pm
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: JarekK » wt lip 13, 2010 7:49 am

Wstał niemiecki rolnik na srogim kacu, obudziło go głośne ryczenie stada niewydojonych krow na pastwisku.
Rad nierad chwycił swoje niemieckie wiadro i poszedł doić.
Ledwo na oczy widzi ale doi dzielnie.
Zaczynał doic trzecią, gdy do zmęczonego mózgu dotarło, że to sąsiadki zebrały się na ploty.

Awatar użytkownika
tszewc
Posty: 495
Rejestracja: sob sie 06, 2005 3:04 pm
Lokalizacja: Zamość

Re: KAWAŁ II

Post autor: tszewc » wt lip 13, 2010 12:43 pm

Mąż postanowił zrobić niespodziankę i odwiedzić żonę przebywającą od tygodnia na delegacji. Przyjechał wyposzczony, więc od razu wziął ją do łóżka, seks urozmaicony, orgazm nieunikniony, finał!
Nagle zza ściany:

- K.urwaaaa! Ciszej tam! Przez was już piątą noc nie można zasnąć.
Samurai2 - on gada!

Awatar użytkownika
mazurkas007
 
 
Posty: 2828
Rejestracja: czw mar 30, 2006 9:37 am
Lokalizacja: podlasie

Re: KAWAŁ II

Post autor: mazurkas007 » pt lip 16, 2010 7:43 am

Byli sobie bracia bliźniacy. Pewnego dnia obu spotkało
nieszczęście. Jeden stracił żonę, a drugi motorówkę. Pewien przechodzień
na ulicy spotkał tego, który stracił motorówkę i biorąc go za tego,
który stracił żonę rzekł:
- Wiem, co teraz musisz czuć... Współczuję.
A tamten na to:
- Eeeeee... właściwie to była już stara, przegniła i śmierdziała jak
zdechła ryba. Już kiedy pierwszy raz na nią wsiadłem zauważyłem z tylu
wielka dziurę, a z przodu paskudne pękniecie. Ale wykończyło ja czterech
moich kolesi, którym ją pożyczyłem. Ostrzegałem ich, że nie jest zbyt
dobra, ale powiedzieli, ze zaryzykują. No i wsiedli na nią wszyscy
razem. Biedaczka nie wytrzymała i pękła...

***

- Co chcesz na kolację?
- Obojętne, co zrobisz to zjem.
- Obojętne, to co, nie wiesz na co masz ochotę?!
- Mam ochotę na schabowego ze smażonymi ziemniakami.
- Jasne, tobie się wydaje, że ja nie mam co robić, pojawiasz się łaskawie o siódmej z pracy, a ja do tego czasu musiałam nastawiłam pranie i odrobiłam lekcje z dziećmi. Gadaj co chcesz na kolację!
- Przecież ci mówiłem, schabowego…
- Słuchaj, ja nie mam nastroju do żartów, nie mógłbyś zjeść czegoś jak normalny człowiek
- OK. zrób mi placki ziemniaczane.
- O w pół do ósmej, ciebie pogięło już całkiem! A i tak nie ma ziemniaków, gdybyś przyszedł wcześniej do domu, to mógłbyś je kupić.
- Mogłem je spokojnie kupić wracając z pracy, market jest otwarty do dziewiątej trzeba było powiedzieć.
- Ciekawe dlaczego akurat ty miałbyś je kupować, skoro ja to robię całe życie?! A tak dla ścisłości ziemniaki mieliśmy wczoraj, przecież nie będziemy ich żarli w każdy dzień.
- Pytałaś na co mam ochotę, to ci mówię.
- Przestań z tym.. „że się pytałam”. Ostatni raz pytam co chcesz na kolację.
- Jaki mam wybór.
- No tak, to cały ty, ja się ciebie o coś pytam, a ty odpowiadasz pytaniem!
- … to może … tosty?
- Oczywiście, ty jesteś do tego zdolny, aby mi wyżreć ostatnie cztery kromki chleba tostowego dobrze wiedząc, że innego nie mogę jeść! Na kolacje zrobię ci spaghetti, albo odgrzeje jakiś sos z mięsem z zamrażarki. Wreszcie się zdecyduj!
- To ja … może … bym zjadł … ten sos dawno nie jadłem.
- Sos, jasne, ciekawe dlaczego nie chcesz spaghetti?!
- Dobrze, zrób mi spaghetti.
- No wreszcie, z ciebie coś wyciągnąć … Posypać ci to serem?
- Nie, przecież wiesz, że już od lat nie dodaję sera.
- A to ciekawe, to ja się zrywam i lecę po ten ser, żeby ci go dodać do spaghetti, a ty mi meldujesz, że go nie dodajesz. Ciekawa jestem od kiedy?!
- Od dziesięciu lat, jeszcze ciebie nie znałem, jak ostatni raz nim posypałem spaghetti.
- OK! To ja ci zrobię to spaghetti, o ósmej wieczorem, ja tego jeść nie będę, dzieci też. Zjesz sam! Tak jak byś nie mógł zjeść tego sosu z zamrażarki.
- Oczywiście, że mogę, podgrzej mi go.
- I co nie mogłeś tak od razu powiedzieć?! To ja tu muszę pół godziny wyciągać z ciebie co łaskawie byś zjadł na kolację!
- …
- Masz tu ten swój sos, ciekawa jestem co ja teraz zrobię z tym serem?!

***

Przychodzi rolnik do baru. Prosi o setkę mocnej wódki. Wypija to na raz i mruczy pod nosem, kręcąc głową:
- No po prostu nie do wytłumaczenia...
Barman spojrzał zaciekawiony, nadstawił ucha. Rolnik tymczasem ponawia zamówienie. Wypija na raz i mruczy pod nosem:
- No po prostu nie do wytłumaczenia...
Barman nie wytrzymał:
- Wie Pan, ja tu już kilka lat za barem stoję. Niejedno widziałem,
Niejedno, słyszałem. Niech Pan powie o co chodzi, może jakoś zaradzę.
- Widzi Pan, dzisiaj rano doję sobie krowę. Siadłem sobie za nią spokojnie na zydelku, a ta jak mnie nie strzeli z kopyta! Spokojny człowiek jestem,to się nie denerwowałem, tylko wziąłem jej te nogę do słupa przywiązałem. Doje dalej, a ta jak mnie nie strzeli z drugiej nogi! No to przywiązałem jej i te nogę do drugiego słupa. Doje dalej, a ta jak mi nie zatnie z ogona. No to przywiązałem jej ten ogon do powały. Doję dalej, a ta jak mi nie pierdnie prosto w twarz. Wtedy to już się wkurzyłem, Panie kochany, myślę sobie "Ja ci pokarze, cholero jedna!" Pasa ściągnąłem, żeby jej wpierd*l spuścić, ale spodnie mi z tyłka spadły, bo mam za luźne i wtedy weszła moja zona...
- No po prostu nie do wytłumaczenia...
Jest 4x4 - rusza wyścig zbrojeń
im większa zmota - tym dalej trzeba iść po traktor

GAZFAN
 
 
Posty: 11514
Rejestracja: pn lip 29, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Długa Szlachecka
Kontaktowanie:

Re: KAWAŁ II

Post autor: GAZFAN » pt lip 16, 2010 10:41 am

- Mamooooooo, a czemu tatuś chce z balkonu skakać?
- Nie mam pojęcia, synku. Doprawiałam mu rogi a nie skrzydła.

Turniej rycerski... już maja ku sobie ruszyć, zabrzmiały fanfary, kopie w dole, konie grzebią kopytem, gdy nagle jeden z rycerzy przykłada do ust rękawicę i woła ku drugiemu:
- Ty chuuujuuu!
na co drugi unosi przyłbicę i mówi:
- Przebóg! rozpoznał mnie.....

- Japończycy to jednak rasiści...
- Jak to?
- Zobacz na ich drużynę piłkarską. Ani jednego Murzyna!

Jagienka zapała płomiennym uczuciem do ubranego w zbroję Zbyszka.
- Blachara - pomyślały zazdrosne koleżanki.

Pewien człowiek przeczytał w mądrej książce, że jeśli chce żyć długo to powinien codziennie rano jeść płatki owsiane z odrobiną prochu strzelniczego. Facet postanowił tego przestrzegać i dożył wieku 98 lat. Pozostawił po sobie 6 dzieci, 17 wnucząt, 31 prawnucząt i 5 metrowa dziurę w ścianie krematorium.

Co musi się zmienić, żeby polskie drogi odpowiadały normom europejskim?
- Normy europejskie

Pannę młodą przebierają w suknię ślubną. Pan młody do kolegów:
- Założę się, że jest jeszcze dziewicą.
Panna młoda:
- Franek! Jeszcze ślubu nie wzięliśmy a ty już pieniądze w błoto wyrzucasz!

Pewna dziewczyna miała piersi różnej wielkości. Wzięła udział w konkursie mokrego podkoszulka... zajęła pierwsze i trzecie miejsce!

Przeprowadzono w Anglii ankietę. Zapytano:
- Jak wolałbyś żeby na Ciebie mówiono: a) Brytyjczyk czy b) Anglik?
Zdecydowaną większość odpowiedziała:
Polak

Amerykańskim naukowcom udało się skonstruować silnik napędzany wodą. Jest tylko jeden warunek: woda musi pochodzić z Zatoki Meksykańskiej.

Męski punkt widzenia
My to mamy przerąbane...Całe życie dni płodne...

Wiadomości radia Erewań. W dniu dzisiejszym, na froncie sowiecko-chińskim doszło do wymiany ognia między patrolami. Zginęło 4 żołnierzy radzieckich i 0,5 hektara chińczyków.
Stajnia: RR 99 RRC i GAZ 69 :)

Awatar użytkownika
mazurkas007
 
 
Posty: 2828
Rejestracja: czw mar 30, 2006 9:37 am
Lokalizacja: podlasie

Re: KAWAŁ II

Post autor: mazurkas007 » sob lip 17, 2010 11:16 am

Przylatuje Real Madryt zagrać z reprezentacją Polski mecz towarzyski. Wysiadają na lotnisku, ale okazuje się, że zapomnieli zabrać ze sobą koszulki, nikt o tym nie pamiętał oprócz Ronaldo.
- Dobra chłopaki, zagram sam...
- Jak to sam? Przecież nie dasz rady!
- Spokojnie, postaram się.
Mija pierwsze 45 min, telefon z szatni do Ronaldo...
- Ronaldo ile jest?
- Spokojnie chłopaki, prowadzę 1:0.
Mija regulaminowe 90 min,na koniec znów telefon z szatni do Ronaldo...
- Ronaldo ile jest?
- 1:1.
- Ale jak to 1:1?
- No normalnie, w 80 min. dostałem czerwoną kartkę, a w 93 min. Rasiak strzelił gola
Jest 4x4 - rusza wyścig zbrojeń
im większa zmota - tym dalej trzeba iść po traktor

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Re: KAWAŁ II

Post autor: seburaj » pn lip 19, 2010 11:29 am

Blondynka zwierza się psychiatrze:

- Panie doktorze, zawsze kiedy poznam mężczyznę odczuwam nieodpartą potrzebę uprawniania z nim seksu oralnego. Jak to się fachowo nazywa?

- My psychiatrzy mówimy w takich przypadkach o sporym szczęściu, odpowiada doktor rozpinając rozporek...
robok rzępoli w harapuciu

Awatar użytkownika
Vitold
 
 
Posty: 186
Rejestracja: czw cze 22, 2006 3:44 am
Lokalizacja: Pojezierze Drawskie

Re: KAWAŁ II

Post autor: Vitold » wt lip 20, 2010 9:40 am

Pierwszego dnia szkoly, przed rozpoczeciem lekcji, nauczycielka przedstawia klasie nowego ucznia:- To jest Nguyen Dong z Wietnamu. Od dzis bedzie waszym kolega.Lekcja sie zaczyna. Nauczycielka mówi:- Zobaczymy, ile pamietacie z historii Polski. Kto wypowiedzial slowa: "Mieczów ci u nas dostatek"? W klasie cisza jak makiem zasial, tylko Nguyen podnosi reke i mówi:- Wladyslaw Jagiello do poslów krzyzackich przed bitwa pod Grunwaldem,lipiec 1410.- No i prosze, nie wstyd wam? Nguyen jest Wietnamczykiem, a historie Polski zna lepiej niz wy. Czy chcecie udowodnic, ze "Polak przed szkoda i po szkodzie glupi"? No, jaki poeta to napisal? Znowu wstaje Nguyen.- Jan Kochanowski w piesni o spustoszeniu Podola, 1586.Nauczycielka z wyrzutem spoglada na uczniów.W klasie zapada cisza. Nagle slychac czyjs glosny szept:- Bierz dupe w troki i zjeżdżaj do swojego gównianego kraju. - Kto to powiedzial?! - krzyczy nauczycielka, na co Nguyen podnosi reke i recytuje: - Józef Pilsudski do generala Michaila Tuchaczewskiego na przedpolach Warszawy, sierpien 1920.W klasie robi sie jeszcze ciszej.Slychac tylko, jak ktos mruczy pod nosem:- Mozesz mnie pocalowac w dupe. Nauczycielka, coraz bardziej zdenerwowana:- Przesadziliscie. Kto tym razem? Znów wstaje Nguyen.- Andrzej Lepper do Anety Krawczyk na IV krajowym zjezdzie Samoobrony, Warszawa, styczen 2004.Tego jest juz dla nauczycielki za wiele. Biedna kobieta opada na krzeslo,jeczac:- Boze, daj mi sile, ..Nguyen, nie czekajac na pytanie:- Papiez Jan Pawel II na widok pielgrzymki Rodziny Radia Maryja, plac sw. Piotra w Rzymie, marzec 1994. Nauczycielka mdleje. Klasa podnosi dziki wrzask. Po chwili drzwi sie otwieraja i wbiega wkurzony dyrektor:- Co wy, do diabla,wyprawiacie?! Takiej bandy debili jeszcze w zyciu nie widzialem!Na co Nguyen:- Nicolas Sarkozy do polskiejdelegacji, szczyt Unii Europejskiej w Brukseli, pazdziernik 2008rok
Terrano2 2,7 TDI 2002 R20

Awatar użytkownika
Vitold
 
 
Posty: 186
Rejestracja: czw cze 22, 2006 3:44 am
Lokalizacja: Pojezierze Drawskie

Re: KAWAŁ II

Post autor: Vitold » wt lip 20, 2010 11:20 am

W jednym przedziale jadą mężczyzna i kobieta, sami, trasa długa.
Facet czyta gazetę, kobieta a to się na siedzeniu powierci, a to
oczami pomruga, a facet - jak skała.
W końcu, po godzinie, babka nie wytrzymuje:
- Panie, pan jesteś mężczyzna, czy nie? Już godzinę pana kokietuję,
a pan na mnie uwagi nie zwraca!
Powiem wprost: CHCĘ UPRAWIAĆ SEX !
- Zawsze mówiłem - odparł facet odkładając spokojnie gazetę na bok -
że lepiej godzinę przeczekać niż trzy godziny namawiać...
Terrano2 2,7 TDI 2002 R20

Awatar użytkownika
Vitold
 
 
Posty: 186
Rejestracja: czw cze 22, 2006 3:44 am
Lokalizacja: Pojezierze Drawskie

Re: KAWAŁ II

Post autor: Vitold » wt lip 20, 2010 11:24 am

Dwaj Polacy pracujący w Niemczech u bauera , chcieli się napić ale do wypłaty było jeszcze dużo czasu , wpadli na genialny pomysł żeby sprzedać farbę i kupić alkohol , jak pomyśleli tak zrobili !
Pozostał jedynie problem , jak wytłumaczyć szefowi zniknięcie 50 litrów farby ?! po burzliwej dyskusji ustalili że wymalują koniowi wargi farbą i powiedzą że bestia wypiła całą farbę !!!
Po obiedzie wrócił szef z miasta , zastał polaków podpitych oczywiście nic nie zrobili !
zapytał - dlaczego nic nie zrobiliście ?! przecież kazałem wam malować
Polacy opowiedzieli swoją wersję zniknięcia farby , po czym Niemiec udał się do domu , wrócił ze strzelbą , wycelował w konia i .... TRACH !!! koń padł na ziemie ! Polacy wystraszeni zapytali , szefie dlaczego ?! przecież to tylko 50 litrów farby ? Niemiec odpowiada - 50 litrów to [cenzura] ! dwa miesiące temu ten koń wpierdolił 20 ton cementu !!!
Terrano2 2,7 TDI 2002 R20

Awatar użytkownika
Bogdan 4x4
 
 
Posty: 1251
Rejestracja: ndz paź 10, 2004 7:49 pm
Lokalizacja: z podkarpackiej wioski

Re: KAWAŁ II

Post autor: Bogdan 4x4 » wt lip 20, 2010 4:31 pm

Samica czarnej wdowy odbiera życie samcowi zaraz po kopulacji. Ludzka kobieta rozciąga tę przyjemność na całą resztę życia.
Wsio można szto nie można, tolko z wolna i astarożna

Awatar użytkownika
Klamer
Posty: 1927
Rejestracja: śr mar 13, 2002 1:00 am
Lokalizacja: POWSIN

Re: KAWAŁ II

Post autor: Klamer » czw lip 22, 2010 8:50 am

"SPOSÓB NA STRESS...

Czesto zdarza sie nam miec zly dzien. I bardzo chcemy sie na kims wyzyc. Tak, to sie naprawde zdarza. Ale moim zdaniem zbyt czesto wyzywamy sie na bliskich i znajomych, podczas gdy o wiele lepiej jest wyladowac stres na kims zupelnie obcym. Postapilem tak pewnego dnia. Przypomnialem sobie w biurze o zaleglym telefonie, jaki mialem wykonac. Odnalazlem numer w notesie i wystukalem go na klawiaturze telefonu. Uslyszalem, jak jakis facet po drugiej stronie mówi "halo!", wiec zapytalem grzecznie, czy moge rozmawiac z Ania Jurkowska. Facet bez slowa rzucil sluchawka. Bylem kompletnie zaskoczony... jak można byc tak zle wychowanym! Sprawdzilem jeszcze raz Numer do Ani i wykrecilem go (okazalo sie, ze przekrecilem dwie ostatnie cyfry). A po zakonczeniu rozmowy postanowilem znowu zadzwonic pod poprzedni "zly" numer i kiedy tylko tamten facet podniósl sluchawke rzucilem krótkim -"ty chu.ju!", po czym rozlaczylem sie. Zapisalem sobie jego numer na zóltej karteczce i przykleilem na monitorze. Raz na kilka tygodni, kiedy cos wyjatkowo zle mi wychodzilo, kiedy placilem zalegle rachunki, dostalem mandat za parkowanie albo z innego powodu mialem zly dzien, dzwonilem Do typa i kiedy tylko sie zglosil, serwowalam mu glosne - "ty chu.ju!" Od Razu robilo mi sie lepiej... Po pewnym czasie telekomunikacja wprowadzila Program identyfikacji numeru dzwoniacego, przez co mój nowy sposób na chandre i stres okazal sie powaznie zagrozony. Zadzwonilem wiec do typa, przedstawiajac sie jako pracownik telekomunikacji i zapytalem:- "przepraszam, czy slyszal pan moze o naszej nowej ofercie w zakresie identyfikacji numeru dzwoniacego?"- "Nie!" - ucial i rzucil sluchawke. Zadzwonilem do niego ponownie:- "nie slyszales o tym programie dlatego, ze jestes zwyczajnym chu.jem!".Kilka dni pózniej, kiedy na parkingu przed supermarketem próbowalem zajac ostatnie wolne miejsce, jakis dresiarz w BMW bezczelnie zajechal mi droge i wepchnal sie na moje miejsce. Na beemce Była kartka " na sprzedaz" i numer telefonu. Zanotowalem go skrupulatnie. Wieczorem zadzwonilem.- "Halo, czy to pan ma beemke do sprzedania?"- "Tak." -"A gdzie mozna ja obejrzec?"- "Stoi na podwórzu domu przy Lesnej 23." -"A kiedy pana mozna zlapac w domu?" - "No tak od 17.00 juz raczej jestem." Zapisalem numer dresiarza na zóltej karteczce, tuz ponizej numeru faceta, do którego mialem zwyczaj poprzednio dzwonic. Teraz mialem dwóch dupków, na których moglem sie wyzyc. Ale po kilku dniach wydzwaniania do nich poczulem, ze nie bylo to juz takie podniecajace, jak na poczatku...Wpadlem na zupelnie inny pomysl... Zadzwonilem do tego Pierwszego faceta. - Halo! - rzucil jak zwykle. - Ty chu.ju! - krzyknalem, ale tym razem Nie odlozylem sluchawki. - Jestes tam jeszcze? - Jestem! - krzyknal.- Jestem, pieprz.ony palan.cie! Nie wiem, kim jestes, ale chcialbym cie dostac w swoje rece! Gno.ju pierdo.lony! Powiedz, gdzie mieszkasz, to zaraz pojade i ci rozje.bie ten oblany ry.j! - Tak? No to mieszkam przy Lesnej 23... Poznasz po czarnej beemie zaparkowanej w podwórzu! Czekam na ciebie, ciemny bara.nie z lasu! Facet rzucil sluchawka a ja natychmiast wykrecilem numer dresiarza. - Halo, to ty ped.ale? Dzwonie do ciebie, bo mam ochote w koncu ci przyp.ierdolic! Jak masz jaja to wyjdz przed dom, zaraz u ciebie, kur.wino, bede! W chwile potem zadzwonilem na policje, informujac o bójce w Okolicach Lesnej 23, oraz do telewizji regionalnej, wspominajac cos o porachunkach gangsterów. Na koniec podjechalem samochodem w okolice Lesnej i patrzylem z dala na dwóch dupków, bijacych sie w swiatlach dwóch radiowozów i reflektorów ekipy telewizyjnej...
Mówie wam prawdziwa rozkosz!!!."
Nadal ześwirowany...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Towarzyskie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości