Jedno jest pewne, racje ArPolu są czasem zjadliwe czasem nie, inne puszkowane tak samo moga smakować bądź nie kwestia gustu, ale mają jeden feler: Nigdy tak na prawde nie ma sie pewności czy nie trafi sie jakiś "zbuk" który sie zepsuł wcześńej, zamotał sie z innej partii i jest po terminie mimo nabitych aktualnych "badań technicznych". Już kilka razy na Arpolowskich puszkach się przejechaliśmy z kumplami w tym kilka razy do tego stopnia, że smród po otwarciu puszki "chodził za mną" przez kolejny tydzień po "kontakcie".
Racje typu MRE tak samo mogą smakować lub nie, ale w zasadzie nie ma możliwości trafienia na zepsutą

Nawet kiedy termin oficjalny jej się kończy to i tak jest jeszcze kilkuletni "bufor". Do tego jak pewnie wspominałem wygodny i szybki sposób podgrzewania, spora różnorodność "menu", i przede wszystkim "poręczność" są atutem.
W każdym swoim autku z reguły mam gdzieś wepchniętą jedną/dwie takie na "wszelki" i nie muszę nawet myśleć o tym czy przypadkiem się nie zepsuły ich terminy sięgają bodaj 2020 czy 2025 roku

Po za tym, jestem na tyle "zboczony", że kiedy nic do picia ni ma w domu a nie chce mi się zasuwać do sklepu to otwieram taką sobie i zapodaje jakiegoś "szejka", napój owocowy, "oranżadkę w proszku" itp które są naprawdę dobre
