obniżanie ciśnienia w oponkach

[emkg]

pytanie : kiedy ma sens obniżanie ciśnienia w oponkach podczas jazdy w terenie ? tak mnie naszło, mam kompresor na stałe, może warto dosztukować końcówkę do pompowania kółek ?

[Flor]

zawsze na grząskim terenie niezależnie czy to bagno ,błoto czy piach oczywiście zależy od jakiego ciśnienia wychodzisz

[Mroczny]

jest sens.. czasem

wąska fedima nie potrzebuje a wręcz nie lubi. Ale szeroki bogger już musi mieć mało luftu. mt przeważnie też

ale to już zależy jaka opona, jakie tereny i jakie auto

[Flor]

jest sens.. czasem

wąska fedima nie potrzebuje a wręcz nie lubi. Ale szeroki bogger już musi mieć mało luftu. mt przeważnie też

ale to już zależy jaka opona, jakie tereny i jakie auto

większość nalewek czy ma powietrze czy nie to i tak wygląda tak samo

[emkg]

znaczy mam gg at2 - 255/60 R18 - zresztą szukam jakichś fel 16 i gum do nich - chociaż na razie te się trzymają nieźle.

[Aśka&Kuba]

jest sens.. czasem

wąska fedima nie potrzebuje a wręcz nie lubi.

troche nie do końca masz racje

[Mroczny]

to doprecyzuję

największa fedima w parchu nie wymaga obniżania przesadnego - łacniej spadnie a wiele trakcji nie poprawi - tu robi agresywnym bieżnikiem, prześwitem i obrotami

mowa oczywiście o górach, glinie jak na garnki i podjazdach stromych

ale już ta sama fedima acz w mniejszym rozmiarze (np samurajowym) lepiej robi bez luftu

[Flor]

znaczy mam gg at2 - 255/60 R18 - zresztą szukam jakichś fel 16 i gum do nich - chociaż na razie te się trzymają nieźle.

na takim niskim profilu trzmał bym ciśnienie nominalne zbyt duże ryzyko uszkodzenia felgi dodatkowo sens obniżenia ciśnienia jest wtedy gdy opona ma wysoki profil bo obniżenie ciśnienia powoduje wzrost powierzchni roboczej czyli nacisk na podłoże jest mniejszy .Ma to duże znaczenie na sypkim piachu gdzie na normalnym ciśnieniu się zakopujesz a na bardzo niskim możesz spokojnie jechać Trzeba też dostosować ciśnienie do proporcji szerokości felgi i opony aby nie spowodować zsunięcia się opony z felgi (dotyczy to kół nie wyposażonych w beadlocki ).

[pilmar]

to doprecyzuję

największa fedima w parchu nie wymaga obniżania przesadnego - łacniej spadnie a wiele trakcji nie poprawi - tu robi agresywnym bieżnikiem, prześwitem i obrotami

mowa oczywiście o górach, glinie jak na garnki i podjazdach stromych

z mojego doświadczenia - bez dętek to 2 bary przy feldze 7cali, twardo. Poniżej tego ciśnienia często rozszczelniałem.
Dużo lepiej, po założeniu dętek i ciśnieniu 0,8-1,0 bara - nie rozszczelnia się i nie wyrywa zaworków. Wg mnie to kompromis dla tej opony - dętka i 0,8-1,0 bar.

[Aśka&Kuba]

to doprecyzuję

największa fedima w parchu nie wymaga obniżania przesadnego - łacniej spadnie a wiele trakcji nie poprawi - tu robi agresywnym bieżnikiem, prześwitem i obrotami

mowa oczywiście o górach, glinie jak na garnki i podjazdach stromych

ale ta sama fedima acz w mniejszym rozmiarze (np samurajowym) lepiej robi bez luftu

taki sam bieżnik w małej jak i dużej na podjazdach i w górach przeswit nie ma znaczenia a w głebokim błocie prześwit podobny do 30 cali bo suk sie nie zapada tyle co patrol a i obrotami raczej rd28 nie zachwyca wiec

[Aśka&Kuba]

dla nie niskie to 0.4 bo różnica miedz 2 a 1.4 jest malutka jazda zaczna sie dopiero od 0. ...

[Aśka&Kuba]

jest sens.. czasem

wąska fedima nie potrzebuje a wręcz nie lubi. Ale szeroki bogger już musi mieć mało luftu. mt przeważnie też

ale to już zależy jaka opona, jakie tereny i jakie auto

większość nalewek czy ma powietrze czy nie to i tak wygląda tak samo

nalewka nie robi

[Salata123]

[...]

[N2O]

nalewka nie robi

Prawda to.

[pilmar]

Pogadajcie se

[abrams]

Nalewka przy zbyt niskim ciśnieniu po dłuższej trasie potrafi się dodatkowo rozwarstwić.

[jpi]

znaczy mam gg at2 - 255/60 R18 - zresztą szukam jakichś fel 16 i gum do nich - chociaż na razie te się trzymają nieźle.

przy takiej gumie nie ma z czego upuszczać
pokombinuj - 1,5 lub 1,2
czy będzie widoczna jakakolwiek różnica
i pamiętaj, że disco w odróżnieniu od reszty w terenie to prawie samo jeździ a z v8 to hoho

[pilmar]

Nalewka przy zbyt niskim ciśnieniu po dłuższej trasie potrafi się dodatkowo rozwarstwić.

w tirze?

[Feniks]

jest sens.. czasem

wąska fedima nie potrzebuje a wręcz nie lubi. Ale szeroki bogger już musi mieć mało luftu. mt przeważnie też

ale to już zależy jaka opona, jakie tereny i jakie auto

Do tej pory myślałem, że wiesz co piszesz. a teraz już wiem że nie masz pojęcia.

[Mroczny]

opowiedz dlaczego..

bo wiesz. Takie napisanie "łżesz" i brak argumentu to słabo widzę

[rokfor32]

@Mroku ma rację - są takie typy opon, i taki rodzaj terenu, który wymaga wyższego ciśnienia. Tyle, że wyższego nie oznacza mega wysokiego - nawet simexy lepiej się zachowają na ciśnieniu koło 1,0 bara niż 2,5. Fakt, wolniej będą frezować, bo nacisk jednostkowy mniejszy, ale to niekoniecznie wada, no chyba że ktoś koniecznie ma ambicję zostawiać za sobą głębokie koleiny po każdym przejeździe ...

Niemniej - w ogromnej większości zastosowań i dla ogromnej większości opon obniżenie ciśnienia zwiększa możliwości trakcyjne. Bardzo.

[Mroczny]

racja

tylko wąska i wysoka fedima po obniżeniu do 0.6 dalej ma taki sam styk z podłożem

[Salata123]

bo nalewana jest na karkas tira


Jestes jedyną osobą na forum tak mocno broniącą swojej decyzji o kupnie opon

[rokfor32]

racja

tylko wąska i wysoka fedima po obniżeniu do 0.6 dalej ma taki sam styk z podłożem

Zdziwiłbyś się jakbyś dokładnie sprawdził.

Teraz w RJ73 mam maxxisy cc - jak wypuszczę powietrze do zera (zostawię z otwartymi wentylami), to opona ugina się o 1/3 wysokości, i nie ma ochoty siąść felgą na glebie. Ledwo co, w porównaniu do radialek. Ale opór toczenia jest taki, że na reduktorze silnik ma co ciągnąć ...

Do ciśnienia 0,5 bara optycznie nie uginają się wcale - ale na białym asfalcie wyraźnie było czuć różnicę - statycznie ciągnąc plaskacza z rowu urywałem zwykłą linę holowniczą (gdzie mój strucel stał na gładkim zajeżdżonym białym).

Oczywista robiłem próby na rożnych ciśnieniach, jak były białe drogi, bo te maxxisy to moje "zimówki" były - na 2 bary wzwyż jeździć się nie dało wogule, taki taniec. Mimo, iż opona nowa, a silnie napompowana ma styk z asfaltem prawie punktowy - przy hamowaniu czy przyspieszaniu frezowało białe, ale przyczepności autu to nie dawało. Natomiast przy 0,5 i niżej to się trza było w lusterka gapić, coby nie za gwałtownie zwalniać, żeby mi kto z zadka garażu nie zrobił ...

[Mroczny]

bo nalewana jest na karkas tira


Jestes jedyną osobą na forum tak mocno broniącą swojej decyzji o kupnie opon

bo u nas w górkach i koleinach po lkt robi fajnie. Do tego jest na tyle wąska, ze da radę do terenu dojechać. Na pewno oryginał byłby lepszy w terenie - ale użytkowo u nas mniej (kwestia ceny)