wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

chyba wiadomo o co chodzi....

Moderator: Mroczny

Sesil
 
 
Posty: 151
Rejestracja: ndz gru 07, 2008 6:13 pm

wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: Sesil » sob maja 14, 2011 4:05 pm

Witam .
z racji iz mieszkam na wsi i posiadam ciagnik z kórego akurat był wyciagniety rozrusznik i ze znajomym próbowalismy odpalic go na 2 patrole ustawilismy sie w tzw autobus czyli Ciągnik ----lina----gr--lina--gr czesto spotykane wyrywanie na 2 auta, ale ciagnik na miekkim podłozu ani drgnie wiec zaproponowałem w tzw V ->

.................gr
................/
............../
............/
Ciągnik
.........\
.......... \
............ \
...............gr
tylko oczywiscie stalimy od siebie patrolami jakies półtora metra ciagnik ruszył bez problemow
wyjasni mi ktos wiec dlaczego tak sie dzieje i dlaczego wiekszosc ludzi stosuje autobus skoro to co zaproponowałem jest chyba skuteczniejsze lub tez kiedy stosowac V a kiedy autobus. oczywiscie nie było szarpania tylko delikatne napinanie liny
Atomek szalony traktorek :D

Awatar użytkownika
Mieciu1
 
 
Posty: 1176
Rejestracja: sob kwie 25, 2009 4:19 pm
Lokalizacja: Miastko
Kontaktowanie:

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: Mieciu1 » sob maja 14, 2011 4:17 pm

Czasami dlatego że nie ma na tyle miejsca aby ustawić dwa samochody równolegle do siebie a gęsiego tak :)21
Zdjęcia , zdjęcia , zdjęcia

Awatar użytkownika
sbb
 
 
Posty: 3753
Rejestracja: pt gru 28, 2007 7:05 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: sbb » sob maja 14, 2011 4:52 pm

Mieciu1 pisze:Czasami dlatego że nie ma na tyle miejsca aby ustawić dwa samochody równolegle do siebie a gęsiego tak :)21
ale sprecyzuj pojęcie " gęsiego"
jak idą
czy jak lecą ?
:)21
Land Rover Discovery 300tdi 96 r - zielony :)

Awatar użytkownika
Mieciu1
 
 
Posty: 1176
Rejestracja: sob kwie 25, 2009 4:19 pm
Lokalizacja: Miastko
Kontaktowanie:

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: Mieciu1 » sob maja 14, 2011 5:47 pm

Jak człapią :)21
Zdjęcia , zdjęcia , zdjęcia

Awatar użytkownika
KonarskiS
Posty: 553
Rejestracja: pn kwie 16, 2007 8:16 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: KonarskiS » sob maja 14, 2011 6:50 pm

wypadkowa dwóch sił nierównoległych do siebie przyłożonych do tego samego punktu jest mniejsza od wypadkowej dwóch sił współliniowych.. a dodatkowo rozciągasz punkt do którego są przyłożone te dwie siły co jest często efektem negatywnym :)21
zj

Sesil
 
 
Posty: 151
Rejestracja: ndz gru 07, 2008 6:13 pm

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: Sesil » sob maja 14, 2011 11:58 pm

KonarskiS pisze:wypadkowa dwóch sił nierównoległych do siebie przyłożonych do tego samego punktu jest mniejsza od wypadkowej dwóch sił współliniowych.. a dodatkowo rozciągasz punkt do którego są przyłożone te dwie siły co jest często efektem negatywnym :)21
no tak tylko z tego wynika ze kiedy siła była linowa (czyli patrole ustawione w rzedzie) to ciagnik powien ruszyc jeszcze łatwiej niz kiedy siły sie rozkładały ,a tak nie było
Atomek szalony traktorek :D

Awatar użytkownika
Piotrek M
 
 
Posty: 3496
Rejestracja: śr lip 28, 2004 3:21 pm
Lokalizacja: szczecin
Kontaktowanie:

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: Piotrek M » ndz maja 15, 2011 6:59 am

A dlatego,ze przy dynamicznym wyciąganiu mocno wklejonego [dwa holowniki !!] samochodu na kinetykach spowoduje to,że samochody wyciągające po paru próbach wyrwania owego samochodu sie do siebie przytulą bokami.
prezes ma racje
http://www.4x4.szczecin.pl
DR 800 S

Sesil
 
 
Posty: 151
Rejestracja: ndz gru 07, 2008 6:13 pm

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: Sesil » ndz maja 15, 2011 10:44 am

no wyoraź sobie ze tak nie jest samochod to nie kula która nie ma oporów w zadnej płaszyźnie jednak tak łatwo samochod bokiem nie idzie, nawet na śliskiej trawie oto dowód z ostatniego rajdu http://www.youtube.com/watch?v=9xEn12KZ ... re=related kolega utopił suke 2 patrole rwały w "v" i nawet nie drgneły do boku . taka sytuacja mogła by byc jak bys rwał linką która ma 1-2m długosci.
Atomek szalony traktorek :D

Awatar użytkownika
sebastian2357
Posty: 697
Rejestracja: śr kwie 29, 2009 10:03 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: sebastian2357 » ndz maja 15, 2011 4:22 pm

Fizyki nie oszukasz, jadąc w rzędzie PRZY TEJ SAMEJ PRZYCZEPNOŚCI siła wyciągająca jest większa. Przy założeniu że oba samochody holują opdowiednio i jeden drugiemu nie przeszkadza albo nie ciągną na zmianę. Czasem minimalna różnica w podłożu wszytsko zmienia i nie ma co tworzyć nowych teorii, że cosinus 30 równa się jeden w porywach do półtora.
TRJ120 '07 jest
KZJ95 '97 była
BJ73 '89 była
Samurai '93 rdzewieje pod domem

Awatar użytkownika
Piotrek M
 
 
Posty: 3496
Rejestracja: śr lip 28, 2004 3:21 pm
Lokalizacja: szczecin
Kontaktowanie:

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: Piotrek M » pn maja 16, 2011 7:53 am

Przedstawiłes problem, więc ja powiedziałem swoje.
Powyższy film pokazuje ,że owe Patrole słabawo targają tą Suzuczkę [po szarpnięciu od razu odpuszczają], a ja uczestniczyłem w wyciąganiu wtopinego auta "na v-ke" na podmokłej trawiastej łące i nam sie samochody spotkały bokami.
Ty wiesz swoje [z teorii] a ja wiem swoje [z praktyki] i wcale nie mam zamiaru Cię kolego przekonywać.
prezes ma racje
http://www.4x4.szczecin.pl
DR 800 S

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: Nahen » pn maja 16, 2011 12:16 pm

A wg mnie - znaczy amatora-teoretyka w sytuacji w której ciągnie się jeden za drugim choćby nie iwem jak fizyka była za tą opcją, to i tak wszystko rozpieprza się o kumatość i zgranie kierowników w obu ciagnących autach. Jeżeli ine będa z sensem współpracować to to co piewrszy wsadzi ze swojej siły w układ, drugi bez problemu może skutecznie puścić w powietrze nie wykorzystując nawet kilograma z tej siły.


W układzie "V" nawet w sytuacji w której oba holowniki nie "trafiają" w swoją pracę jest sporo szans, że nawet nierówno ciągnięty "topielec" skorzysta na poszczególnych szarpnięciach zwłaszcza kiedy "nadejdą" jedno po drugim w krótkim odcinku czasu.

Co do "spotkania" sie bokami dwóch holowników w układzie "V" to jak najbardziej jest to możliwe ale zależy chyba głównie od nawierzchni po jakiej się szarpie - czy umozłiwia ona i w jakim stopniu uślizg w bok. Tak więc mokra trawa, asfalt (suchy zresztą też) itp będa sprzyjały temu zjawisku, podłoże w którym stoi się w koleinach i holownik się w jakimś tam stopniu zapada we wlasnych koleinach raczej uniemożliwi "zejście" się aut bokami.
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

flomaker
Posty: 498
Rejestracja: sob sie 07, 2010 2:26 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: flomaker » pn maja 16, 2011 2:08 pm

Do ruszenia auta z miejsca, gdy nie ma szarpania lepsze jest połączenie szeregowe aut, co wynika ze wspomnianych tu zasad mechaniki, a jeśli tu zadziałało lepiej ciągnięcie równoległe, to znaczy, że nawierzchnie były inne - inny współczynnik tarcia μ. Ja kktoś kiedyś widział inną nawierzchnię niż równy asfalt, to wie, że w jednym miejscu przczepności nie ma, a pół metra obok jest ( dwa razy widziałem teren, to się wymądrzam).
Filmik nijak się ma do opisywanego przykładu. jest szarpanie, mokrej trawy brak, płasko, dużo miejsca, długie sznurki, ciagnik dziwny, to mało prawdopodobne, żeby się do siebie schodziły.
Nahen autor opisał, że nie było szarpania, tylko ciagnięcie, a tu akurat o zgranie dla w miarę ogarniętych kierowników bez amoku łatwo.

Szarpać w szeregu na kinetyku, to by była woltyżerka na wysokim poziomie :P

Żyje ten traktór, czy mu alternator zabiliście?? Czy to jakiś archaizm na dynamo?
Blazer 99'

Sesil
 
 
Posty: 151
Rejestracja: ndz gru 07, 2008 6:13 pm

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: Sesil » pn maja 16, 2011 5:39 pm

nie nie ten przkład co podałem w formie filmu jest przykładowy i nie jest przykładem o którym mowiłem w pierwszym poscie:D
traktor swoją drogą, przykał z rajdu swoją ,a traktur zyje:D a jak bys sie ktos na przykład pytał czy suka z przykładowego filmu zyje do odpowiadam ze tak:D.



a jesli chodzi o to ze patrole na filmu słabawo ciagają to zwróc uwage na podłoze na jakim sa :)- sypki piasek wiec trzeba odpuszczac bo sobie przy dokreceniu bedą koleiny do nastepnego szarpania robiły a to troche bezsensowne.
Atomek szalony traktorek :D

flomaker
Posty: 498
Rejestracja: sob sie 07, 2010 2:26 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: flomaker » pn maja 16, 2011 5:46 pm

Kto by się tam o suke martwił :)
Niby tak, ale powołujesz się w poście na niego (przykład)
Sesil pisze:samochod bokiem nie idzie, nawet na śliskiej trawie oto dowód z ostatniego rajdu
"

Ciągnięcie w autobus, gęsiego, w rzędzie itd - co post to inaczej - a mi to się bardziej z pociagiem kojarzy, albo jak pisałem w szeregu.
Blazer 99'

Loukee
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: śr lis 19, 2008 6:42 am
Lokalizacja: Kraków

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: Loukee » wt maja 24, 2011 1:51 pm

Zaprawdę gdyż azaliż nieprawdą jest, jakoby ciągnięcie na autobus mogło znacznie zwiększyć siłę wyciągu.
Maksymalna siła jaką może przyłożyć ciągnik jest równa jego przyczepności do podłoża, i to że jego ktoś ciągnie jeszcze za przód niewiele tu daje. Gdy ten tylcowy wyciągający zerwie przyczepność to prawie całą pracę przejmuje przodkowy (ale on ma wtedy do ciągnięcia już 2 auta).
ament
Disco 300 96

Awatar użytkownika
alfik
Posty: 1754
Rejestracja: czw lis 03, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: alfik » wt maja 24, 2011 2:29 pm

Loukee pisze:Zaprawdę gdyż azaliż nieprawdą jest, jakoby ciągnięcie na autobus mogło znacznie zwiększyć siłę wyciągu.
Maksymalna siła jaką może przyłożyć ciągnik jest równa jego przyczepności do podłoża, i to że jego ktoś ciągnie jeszcze za przód niewiele tu daje. Gdy ten tylcowy wyciągający zerwie przyczepność to prawie całą pracę przejmuje przodkowy (ale on ma wtedy do ciągnięcia już 2 auta).
ament
Do tego dochodzi koordynacja szarpania - jeśli nie jest idealna, drugi może przeszkodzić pierwszemu, pochłaniając część energii i nie oddając jej. Pierwszy rozpędzi się do prędkości x, to drugi powinien osiągnąć x*1,41, by energia się podwoiła (zakładam, że w momencie szarpnięcia wyciąganego kinetyk między wyciągającymi już przekazał energię), a psychika może mu nie pozwolić na takie szarpnięcie i nie wdusi gazu odpowiednio, albo się powstrzyma, albo spóźni. Nawet przy idealnie równym starcie identycznych samochodów z takim samym luzem kinetyka wpierw się napnie tylna lina, auto drugie odskoczy w tył, napnie się piersza i wyhamuje ruch drugiego auta, ale trzecie mało co z tego dostanie.
W przypadku V maksima siły się albo nałożą, albo w przypadku słabszej koordynacji czas oddziaływania będzie większy. W obu przypadkach popęd siły wzrośnie.

Jeśli było by to wyciąganie statyczne, to co innego - pociąg moim zdaniem nie jest zły, ale dynamicznie raczej V. Tyle teoria :)
Była Alfa 4x4, było Pajero, są Ssangyong i Subaru

timo
Posty: 335
Rejestracja: śr wrz 06, 2006 9:25 pm

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: timo » czw maja 26, 2011 2:30 pm

wyciagajac gesiego mozna sobie niezlego bigosu narobic (w przypadku szarpniecia przednim autem cala sila idzie przez rame drugiego - tego blizej "ofiary"), a skoro juz na poczatku mowa byla o ciagnikach, to dopowiem tylko, ze w przypadku ciagnikow to juz jest w ogole masakra - mam na mysli starsze konstrukcje i nieduze ciagniki, w ktorych nie ma ramy (zreszta nawet teraz obok konstrukcji półramowych nadal stosuje sie samonosne), a calosc "trzyma sie" na korpusach silnika, skrzyni biegow i tylnego mostu - ciagniecie gesiego to prosta droga do rozpolowienia ciagnika w ktorym z tych laczen (albo ukruszy sie korpus mostu/skrzyni/blok silnika, albo puszcza sruby - szczegolnie w polskim sprzecie, ktory w latach 70 czy 80 nie mial twardych srub...). szczegolnie, ze taki sprzet ciaga sie raczej na stalowych linach, ktore nie amortyzuja szarpniec. dlatego wyciagajac wielokrotnie (i bedac wyciaganym) roznej masci ciagniki, kombajny i inne takie nigdy nie daje sie zapinac w linii, zawsze obok siebie.

Awatar użytkownika
CrOOchy
 
 
Posty: 8351
Rejestracja: śr lut 14, 2007 9:47 pm
Lokalizacja: Cyców

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: CrOOchy » czw maja 26, 2011 2:36 pm

timo pisze:nigdy nie daje sie zapinac w linii, zawsze obok siebie.
bzdura

trzeba wiedziec jak zapiąć i można w linni ciągnąć bez bólu że coś rozerwiesz

po prostu line zakąłdasz za przedni zaczep i puszcza pod ciągnikiem i nic sie nei dzieje, praktykowane wiele razy
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem

Jeep
Chevy Suburban

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: Nahen » sob maja 28, 2011 5:23 pm

Jeszcze nie widziałem syfa 4x4 z hakiem z przodu :)21 :)21
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

Awatar użytkownika
Kolega Gajowy
 
 
Posty: 158
Rejestracja: pt paź 15, 2010 10:34 am
Lokalizacja: koniec swiata

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: Kolega Gajowy » ndz maja 29, 2011 7:32 am

Nahen pisze:Jeszcze nie widziałem syfa 4x4 z hakiem z przodu :)21 :)21
Ha ha zawsze jest ten pierwszy raz :P

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
mstrucz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 91
Rejestracja: pn wrz 20, 2010 4:06 pm

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: mstrucz » pn maja 30, 2011 12:43 pm

Hak z przodu jest przydatny podczas ustawiania np. długich przyczep kempingowych - żadna to niezwykłość. Co do ciągnięcia, to Ci, którzy skończyli jakąkolwiek szkołę powinni wiedzieć, że aby "pociąg taki miał sens powinno to działać tak jak na kolei - holowniki z przodu połączone na sztywno, lub jeden z przodu drogi za wyciąganym - ale całość też na sztywno co raczej w offroadzie nie jest możliwe. Pamiętać należy również o tym, że cały zestaw holowników ma taką przyczepność jaka jest w nim najmniejsza, czyli sam ciągnik z dobrą przyczepnością zdziała więcej niż dwa z których jeden ma tendencję lub nawet teoretyczną możliwość poślizgu.
Pajero Pinin - najdzielniejszy SUV

timo
Posty: 335
Rejestracja: śr wrz 06, 2006 9:25 pm

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: timo » pn maja 30, 2011 3:02 pm

CrOOchy pisze:
timo pisze:nigdy nie daje sie zapinac w linii, zawsze obok siebie.
bzdura

trzeba wiedziec jak zapiąć i można w linni ciągnąć bez bólu że coś rozerwiesz

po prostu line zakąłdasz za przedni zaczep i puszcza pod ciągnikiem i nic sie nei dzieje, praktykowane wiele razy
pominales jedna istotna rzecz: lina musi byc zapieta jak najwyzej, zeby dociazala tylna os, a jak puscisz pod spodem, to bedzie odciazac i guzik pociagniesz. poza tym pomysl, jak sie wtedy rozkladaja obciazenia na samym zaczepie... on jest przystosowany do ciagniecia, a nie lamania.

Awatar użytkownika
CrOOchy
 
 
Posty: 8351
Rejestracja: śr lut 14, 2007 9:47 pm
Lokalizacja: Cyców

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: CrOOchy » pn maja 30, 2011 4:30 pm

przekładasz line na belkę od podnośnika i się ciągnie, mój dziadek tak ciągał, ojciec tak ciągał jak i większośc wsi i jakoś w ten sposób nic sie nigdy nie stało.

A jak ktoś podczepiał inaczej to się zdarzało potem w dwóch kawałkach traktor sciągać
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem

Jeep
Chevy Suburban

Awatar użytkownika
PiRoman
 
 
Posty: 16735
Rejestracja: pn paź 22, 2007 6:50 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: PiRoman » pn maja 30, 2011 4:47 pm

CrOOchy pisze:... mój dziadek tak ciągał, ojciec tak ciągał jak i większośc wsi ...
Sylwek, to tam u Was traktory silników nie mają, że je tak ciągacie tylko? A nie lepiej konia bezpośrednio do furmanki przyczepić? :o :)21
Nie trzymam Kobiet w domu...

erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra

Awatar użytkownika
CrOOchy
 
 
Posty: 8351
Rejestracja: śr lut 14, 2007 9:47 pm
Lokalizacja: Cyców

Re: wyciaganie z błota tzw autobus czy na "v"ałke

Post autor: CrOOchy » pn maja 30, 2011 5:25 pm

ehhh Panie silniki som, tylko jak mam zalac do ciągnika to wolę sam się zalać
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem

Jeep
Chevy Suburban

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jazda w terenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości