KAWAŁ
Moderator: Misiek Bielsko
Rodzaje pensji:
1. Pensja cebula: bierzesz i zacznasz plakac.
>2. Pensja lajdaczka: przychodzi pozno, cierpisz, ale nie
> >mozesz bez niej zyc
>3. Pensja czarny humor: smiejesz sie, zeby nie plakac.
>4. Pensja prezerwatywa: pozbawia cie zarowno inspiracji
> >jak i checi.
>5. Pensja impotentka: opuszcza cie w momencie gdy
> >najbardziej jej potrzebujesz.
>6. Pensja dietetyczna: jesz coraz mniej.
>7. Pensja ateisty: watpisz w jej istnienie.
>8. Pensja miesiaczka: przychodzi co miesiac i trwa 3 dni.
>9. Pensja burza.: nie wiesz kiedy przyjdzie i ile bedzie
> >trwala.
>10. Pensja telefon komorkowy: kazda nastepna jest mniejsza.
>11. Pensja Walt Disney: taka sama od 30 lat.
1. Pensja cebula: bierzesz i zacznasz plakac.
>2. Pensja lajdaczka: przychodzi pozno, cierpisz, ale nie
> >mozesz bez niej zyc
>3. Pensja czarny humor: smiejesz sie, zeby nie plakac.
>4. Pensja prezerwatywa: pozbawia cie zarowno inspiracji
> >jak i checi.
>5. Pensja impotentka: opuszcza cie w momencie gdy
> >najbardziej jej potrzebujesz.
>6. Pensja dietetyczna: jesz coraz mniej.
>7. Pensja ateisty: watpisz w jej istnienie.
>8. Pensja miesiaczka: przychodzi co miesiac i trwa 3 dni.
>9. Pensja burza.: nie wiesz kiedy przyjdzie i ile bedzie
> >trwala.
>10. Pensja telefon komorkowy: kazda nastepna jest mniejsza.
>11. Pensja Walt Disney: taka sama od 30 lat.
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8

Jeszcze jedna wizja stworzenia świata.
1. Na poczatku bylo slowo i w slowie byly dwa bajty, i wiecej nic nie bylo.
2. I oddzielil Bog jedynke od zera, i zobaczyl, że to było dobre.
3. I Bog powiedzial: "Niech beda dane." I stalo sie.
4. I Bog powiedzial: "Niech uloza sie dane na swoje wlasciwe miejsca. I stworzyl dyskietki i twarde dyski, i kompaktowe dyski.
5. I Bog powiedział: "Niech będą komputery, żeby było gdzie włożyć dyskietki, i twarde dyski, i kompakty." I stworzyl komputery i nazwal je hardwarem, i oddzielil software od hardware'u.
6. Software'u jeszcze nie bylo, lecz Bog szybko stworzyl programy - duze i male i powiedzial im: "idzcie i rozradzajcie sie, i wypelniajcie cala pamiec."
7. Ale sprzykrzylo sie Bogu tworzyc programy samemu i rzekl: "Stworze Programiste wedlug swego podobienstwa i niech on panuje nad komputerami, programami i danymi." I stworzyl Bog Programiste, i umiescil go w Centrum Obliczeniowym, zeby w nim pracowal. I przyprowadzil on Programiste do drzewa katalogowego i powiedzial: "W kazdym katalogu mozesz uruchamiac programy, tylko z "Windows" nie korzystaj bo na pewno umrzesz.
8. I Bog rzekl: "Nie dobrze Programiscie byc samotnym, stworzymy mu tego, ktory bedzie sie zachwycal dzielem Programisty." I wzial On od Programisty kosc, w ktorej nie bylo mozgu i stworzyl. To, co bedzie zachwycalo sie dzielem Progamisty, i przywiodl To do niego. I nazwal To Uzytkownikiem. I siedzieli oni razem pod nagim DOS-em i nie wstydzili sie tego.
9. A Bill byl chytrzejszy niz wszystkie dzikie zwierzeta, ktore uczynil Pan Bog. I rzekl Bill do Uzytkownika: "Czy na prawde Bog powiedzial, zebyscie nie uruchamiali zadnych programow ?" I rzekl Uzytkownik: "W kazdym katalogu mozemy uruchamiac programy, tylko z drzewa "Windows" nie mozemy abysmy nie umarli". I rzekl Bill Uzytkownikowi: "Jak mozesz mowic o czyms, czego nie sprobowales !" Tego dnia, kiedy uruchomicie program z drzewa katalogowego Windows" bedziecie rowni Bogu, bo jednym przyciskiem myszki stworzycie to, czego zapragniecie. " I zobaczyl Uzytkownik, ze owoce Windows byly mile dla oczu i godne pozadania, bo jakakolwiek wiedza stala sie od tej chwili juz niepotrzebna, i zainstalowl Windows na swoim komputerze. I powiedzial programiscie, ze to jest dobre, i on tez go zainstalowal.
10.I zaraz wyruszyl programista szukac nowych drajwerow. A Bog rzekl: "Gdzie idziesz?" A on odpowiedzial: "Ide szukac nowych drajwerow, bo nie ma ich w DOS-ie." I wtedy rzekl Bog: "Kto ci powiedzial, ze potrzebujesz drajwerow?. Czy czasem nie uruchomiles programow z drzewa katalogowego "Windows" Na to rzekl programista: "Uzytkownik, ktorego mi dales aby byl ze mna, zamowil programy pod Windows i dlatego zainstalowalem Windows." I rzekl Bog do Uzytkownika: "Dlaczego to uczyniles?" I odpowiedzial Uzytkownik: "Bill mnie zwiodl."
11.Wtedy rzekl Pan Bog do Billa: "Poniewaz to uczyniles, bedziesz przeklety wsrod wszelkiego bydla i wszelkiego dzikiego zwierza. I ustanowie nieprzyjazn miedzy toba a Uzytkownikiem, on bedzie cie zawsze przeklinal a ty bedziesz mu sprzedawal Windows."
12.Do Uzytkownika zas Bog rzekl: "Windows" bardzo rozczaruje cie i spustoszy twoje zasoby, i bedziesz musial uzywac marnych programow, i nie bedziesz mogl sie obejsc stale bez serwisu programisty."
13.Programiscie zas rzekl: "Poniewaz usluchales glosu Uzytkownika, przeklete niech beda twoje komputery, gdyz powstanie w nich mnostwo bledow i wirusow, w pocie oblicza twego bedziesz stale poprawial swoja prace."
14.I odprawil ich Pan Bog ze swego Centrum Obliczeniowego, i zabezpieczyl haslem wejscie do niego.
15.General protection fault.
1. Na poczatku bylo slowo i w slowie byly dwa bajty, i wiecej nic nie bylo.
2. I oddzielil Bog jedynke od zera, i zobaczyl, że to było dobre.
3. I Bog powiedzial: "Niech beda dane." I stalo sie.
4. I Bog powiedzial: "Niech uloza sie dane na swoje wlasciwe miejsca. I stworzyl dyskietki i twarde dyski, i kompaktowe dyski.
5. I Bog powiedział: "Niech będą komputery, żeby było gdzie włożyć dyskietki, i twarde dyski, i kompakty." I stworzyl komputery i nazwal je hardwarem, i oddzielil software od hardware'u.
6. Software'u jeszcze nie bylo, lecz Bog szybko stworzyl programy - duze i male i powiedzial im: "idzcie i rozradzajcie sie, i wypelniajcie cala pamiec."
7. Ale sprzykrzylo sie Bogu tworzyc programy samemu i rzekl: "Stworze Programiste wedlug swego podobienstwa i niech on panuje nad komputerami, programami i danymi." I stworzyl Bog Programiste, i umiescil go w Centrum Obliczeniowym, zeby w nim pracowal. I przyprowadzil on Programiste do drzewa katalogowego i powiedzial: "W kazdym katalogu mozesz uruchamiac programy, tylko z "Windows" nie korzystaj bo na pewno umrzesz.
8. I Bog rzekl: "Nie dobrze Programiscie byc samotnym, stworzymy mu tego, ktory bedzie sie zachwycal dzielem Programisty." I wzial On od Programisty kosc, w ktorej nie bylo mozgu i stworzyl. To, co bedzie zachwycalo sie dzielem Progamisty, i przywiodl To do niego. I nazwal To Uzytkownikiem. I siedzieli oni razem pod nagim DOS-em i nie wstydzili sie tego.
9. A Bill byl chytrzejszy niz wszystkie dzikie zwierzeta, ktore uczynil Pan Bog. I rzekl Bill do Uzytkownika: "Czy na prawde Bog powiedzial, zebyscie nie uruchamiali zadnych programow ?" I rzekl Uzytkownik: "W kazdym katalogu mozemy uruchamiac programy, tylko z drzewa "Windows" nie mozemy abysmy nie umarli". I rzekl Bill Uzytkownikowi: "Jak mozesz mowic o czyms, czego nie sprobowales !" Tego dnia, kiedy uruchomicie program z drzewa katalogowego Windows" bedziecie rowni Bogu, bo jednym przyciskiem myszki stworzycie to, czego zapragniecie. " I zobaczyl Uzytkownik, ze owoce Windows byly mile dla oczu i godne pozadania, bo jakakolwiek wiedza stala sie od tej chwili juz niepotrzebna, i zainstalowl Windows na swoim komputerze. I powiedzial programiscie, ze to jest dobre, i on tez go zainstalowal.
10.I zaraz wyruszyl programista szukac nowych drajwerow. A Bog rzekl: "Gdzie idziesz?" A on odpowiedzial: "Ide szukac nowych drajwerow, bo nie ma ich w DOS-ie." I wtedy rzekl Bog: "Kto ci powiedzial, ze potrzebujesz drajwerow?. Czy czasem nie uruchomiles programow z drzewa katalogowego "Windows" Na to rzekl programista: "Uzytkownik, ktorego mi dales aby byl ze mna, zamowil programy pod Windows i dlatego zainstalowalem Windows." I rzekl Bog do Uzytkownika: "Dlaczego to uczyniles?" I odpowiedzial Uzytkownik: "Bill mnie zwiodl."
11.Wtedy rzekl Pan Bog do Billa: "Poniewaz to uczyniles, bedziesz przeklety wsrod wszelkiego bydla i wszelkiego dzikiego zwierza. I ustanowie nieprzyjazn miedzy toba a Uzytkownikiem, on bedzie cie zawsze przeklinal a ty bedziesz mu sprzedawal Windows."
12.Do Uzytkownika zas Bog rzekl: "Windows" bardzo rozczaruje cie i spustoszy twoje zasoby, i bedziesz musial uzywac marnych programow, i nie bedziesz mogl sie obejsc stale bez serwisu programisty."
13.Programiscie zas rzekl: "Poniewaz usluchales glosu Uzytkownika, przeklete niech beda twoje komputery, gdyz powstanie w nich mnostwo bledow i wirusow, w pocie oblicza twego bedziesz stale poprawial swoja prace."
14.I odprawil ich Pan Bog ze swego Centrum Obliczeniowego, i zabezpieczyl haslem wejscie do niego.
15.General protection fault.
Silvestr
Opel Monterey 3.2, Nissan Pickup D22 Double Cab 2.7 TDI + 12,5 tonowy... Żurek 8x8
Opel Monterey 3.2, Nissan Pickup D22 Double Cab 2.7 TDI + 12,5 tonowy... Żurek 8x8
DO MOJEJ DROGIEJ ŻONY:
Przez ostatni rok próbowałem kochać się z tobą 365 razy.
Udało mi sie 36 razy, czego średnią jest raz na 10 dni.
Poniższa lista wyjaśnia dlaczego częsciej nie odnosiłem sukcesu:
54 razy prześcieradła nie były czyste
17 razy było za późno
49 razy byłaś zbyt zmęczona
20 razy było za gorąco
15 razy byłaś śpiąca
22 razy bolała cię głowa
17 razy bałaś się, że obudzisz dziecko
16 razy mówiłaś, że jesteś zbyt rozdrażniona
12 razy był to zły czas w miesiącu
19 razy musiałaś wstać wcześnie
9 razy powiedziałaś, że nie masz nastroju
7 razy podczas opalania spiekłaś się
6 razy oglądałaś wieczorny seans
5 razy nie chciałaś zniszczyć swojej nowej fryzury
3 razy powiedziałaś, że sąsiedzi mogą nas usłyszeć
9 razy powiedziałaś, że twoja matka nas usłyszy
Z tych 36 razy, w których odniosłem sukces, aktywność nie była satysfakcjonująca, ponieważ:
6 razy poprostu leżałaś
8 razy przypomniałaś mi, że sufit pęka
4 razy powiedziałaś, żebym się pospieszył i obszedł "to"
7 razy musiałem cię obudzić i poweidzieć, że już skończyłem
1 raz obawiałem się, że cię zraniłem ponieważ się ruszyłaś
CZYTAJ DALEJ.......
==========================================================
DO MOJEGO DROGIEGO MĘŻA:
Myślę, że jesteś trochę zmieszany. Oto powody dlaczego nie dostałeś więcej niż zrobiłeś:
5 razy wróciłeś do domu pijany i próbowałeś rżnąć kota.
36 razy wogóle nie wróciłes do domu.
21 razy nie kumałeś o co chodzi
33 razy przyszedłeś za wcześnie
19 razy wszedłeś delikatnie po tym jak doszedłeś
38 razy pracowałeś do późna
10 razy miałeś skurcz w palcach
29 razy musiałeś wstać wcześnie, bo grałeś w golf-a
2 razy kiedy byłeś na haju, ktoś kopnął cię w jaja
4 razy zaciąłeś się suwakiem
3 razy byłeś przeziębiony
2 razy miałeś drzazgę w palcu
20 razy straciłeś wenę po całodziennym myśleniu
6 razy przyszedłeś w piżamach a ja czytałam romanse
98 razy byłeś zajęty oglądaniem piłki nożnej, baseball-u, itp. w TV
Z tych razy, kiedy zrobiliśmy to razem:
Powód dla których leżałam, było to, że nie trafiłeś i rżnąłeś prześcieradło
Nie mówiłam, że sufit pęka, tylko mówiłam "Czy chcesz mnie od tyłu, czy na jeźdźca?"
Wtedy gdy poczułeś mój ruch wywołane to było tym, że pierdnąłeś a ja próbowałam złapać oddech.

Przez ostatni rok próbowałem kochać się z tobą 365 razy.
Udało mi sie 36 razy, czego średnią jest raz na 10 dni.
Poniższa lista wyjaśnia dlaczego częsciej nie odnosiłem sukcesu:
54 razy prześcieradła nie były czyste
17 razy było za późno
49 razy byłaś zbyt zmęczona
20 razy było za gorąco
15 razy byłaś śpiąca
22 razy bolała cię głowa
17 razy bałaś się, że obudzisz dziecko
16 razy mówiłaś, że jesteś zbyt rozdrażniona
12 razy był to zły czas w miesiącu
19 razy musiałaś wstać wcześnie
9 razy powiedziałaś, że nie masz nastroju
7 razy podczas opalania spiekłaś się
6 razy oglądałaś wieczorny seans
5 razy nie chciałaś zniszczyć swojej nowej fryzury
3 razy powiedziałaś, że sąsiedzi mogą nas usłyszeć
9 razy powiedziałaś, że twoja matka nas usłyszy
Z tych 36 razy, w których odniosłem sukces, aktywność nie była satysfakcjonująca, ponieważ:
6 razy poprostu leżałaś
8 razy przypomniałaś mi, że sufit pęka
4 razy powiedziałaś, żebym się pospieszył i obszedł "to"
7 razy musiałem cię obudzić i poweidzieć, że już skończyłem
1 raz obawiałem się, że cię zraniłem ponieważ się ruszyłaś
CZYTAJ DALEJ.......
==========================================================
DO MOJEGO DROGIEGO MĘŻA:
Myślę, że jesteś trochę zmieszany. Oto powody dlaczego nie dostałeś więcej niż zrobiłeś:
5 razy wróciłeś do domu pijany i próbowałeś rżnąć kota.
36 razy wogóle nie wróciłes do domu.
21 razy nie kumałeś o co chodzi
33 razy przyszedłeś za wcześnie
19 razy wszedłeś delikatnie po tym jak doszedłeś
38 razy pracowałeś do późna
10 razy miałeś skurcz w palcach
29 razy musiałeś wstać wcześnie, bo grałeś w golf-a
2 razy kiedy byłeś na haju, ktoś kopnął cię w jaja
4 razy zaciąłeś się suwakiem
3 razy byłeś przeziębiony
2 razy miałeś drzazgę w palcu
20 razy straciłeś wenę po całodziennym myśleniu
6 razy przyszedłeś w piżamach a ja czytałam romanse
98 razy byłeś zajęty oglądaniem piłki nożnej, baseball-u, itp. w TV
Z tych razy, kiedy zrobiliśmy to razem:
Powód dla których leżałam, było to, że nie trafiłeś i rżnąłeś prześcieradło
Nie mówiłam, że sufit pęka, tylko mówiłam "Czy chcesz mnie od tyłu, czy na jeźdźca?"
Wtedy gdy poczułeś mój ruch wywołane to było tym, że pierdnąłeś a ja próbowałam złapać oddech.

Silvestr
Opel Monterey 3.2, Nissan Pickup D22 Double Cab 2.7 TDI + 12,5 tonowy... Żurek 8x8
Opel Monterey 3.2, Nissan Pickup D22 Double Cab 2.7 TDI + 12,5 tonowy... Żurek 8x8
Dwaj znudzeni krupierzy siedzieli przy stole z ruletka gdy do kasyna weszla bardzo atrakcyjna blondynka. Podeszła do stołu i zadeklarowała zakład na 20 tys.dolarów na konkretną liczbę. Zaraz potem dodała:
- Mam nadzieje, ze to wam nie bedzie przeszkadzac, ale naprawde szczesliwe zaklady obstawiam kompletnie nago. Po czym zrzucila z siebie suknie, bielizne i buty i rozkrecila talerz ruletki z okrzykiem:
- Mamusia potrzebuje pieniazki na nowe ubranko! Chwile pózniej juz wykrzykiwala: - TAK! TAK! WYGRALAM! NAPRAWE WYGRALAM!
Podskakiwała przy tym jak mała dziewczynka i obejmowała każdego z krupierów. Zaraz potem zebrała wszystkie pieniadze i swoje rzeczy i prędko opusciła kasyno. Krupierzy nieco zakłopotani popatrzyli na siebie, po czym jeden z nich zapytal drugiego:
- Ty, a co ona właściwie obstawiała?
Drugi odparł:
-Nie mam pojęcia, myślałem, ze Ty to sprawdzasz!
Moral: Nie wszystkie blondynki są głupie, ale wszyscy faceci są tylko facetami.

- Mam nadzieje, ze to wam nie bedzie przeszkadzac, ale naprawde szczesliwe zaklady obstawiam kompletnie nago. Po czym zrzucila z siebie suknie, bielizne i buty i rozkrecila talerz ruletki z okrzykiem:
- Mamusia potrzebuje pieniazki na nowe ubranko! Chwile pózniej juz wykrzykiwala: - TAK! TAK! WYGRALAM! NAPRAWE WYGRALAM!
Podskakiwała przy tym jak mała dziewczynka i obejmowała każdego z krupierów. Zaraz potem zebrała wszystkie pieniadze i swoje rzeczy i prędko opusciła kasyno. Krupierzy nieco zakłopotani popatrzyli na siebie, po czym jeden z nich zapytal drugiego:
- Ty, a co ona właściwie obstawiała?
Drugi odparł:
-Nie mam pojęcia, myślałem, ze Ty to sprawdzasz!
Moral: Nie wszystkie blondynki są głupie, ale wszyscy faceci są tylko facetami.



od 2003 NIVKI '84 niet
Szoł Jezus przez pole marchwi i sie przewrócił ! Zgadnij co się potem stało: Po trzech dniach z marchwi wstoł



Podchodzi pijany facet do taksówki, patrzy na bagażnik i pyta się taksówkarza:
- Panie, zmieszcza się tam dwie flaszki żytniej ?
- Zmieszczą się.
- A talerz bigosu ?
- Pewnie.
- A 5 piw ?
- No jasne.
- A torcik czekoladowy ?
- Torcik się zmieci.
- Słoik ledzi ?
- Wejdzie.
- A butelka szampana ?
- Zmieści się.
- A 15 kanapek ?
- Też się zmieci.
- Otwieraj pan !
Taksówkarz otworzył bagażnik, a facet:
- BUUUUEEEEEEEE.....

I teraz najlepsze:
Sposób na biznes
Załóżmy, że jesteś właścicielem przydrożnego grilla. Starasz się, jak możesz. Galanto wymalowałeś budę w zielone grochy i biedronki, zrobiłeś nowy szyld:
GRYL "REGJONALNY" ZAPRASZA MIŁYCH KONSUMĘTÓW SMACZNEGO
Założyłeś nowe ceraty na stoliki, wyheblowałeś ławki, żeby drzazgi nie właziły gościom w tyłek, wygrabiłeś papiery z okolicznego zagajnika. Mimo twoich starań i bogatego menu (kiełbaski regionalne z grilla, stek regionalny z grilla, hotdogi regionalne z grilla, kaczka po pekińsku regionalna z grilla, pizza regionalna z grilla, spaghetti regionalne z grilla) interes nie idzie. Dlaczego?
Odpowiedź brzmi: jest zima, ludzie jeżdżą ogrzewanymi samochodami, nie chce im się zatrzymywać i wysiadać, żeby paprać się tłustą kiełbasą. Twoje dochody dramatycznie spadają. Co robić, aby zwiększyć obroty? Recepta jest prosta.
Należy we wsi pożyczyć bronę albo dwie (zimą i tak rdzewieją w obejściach), skombinować kilkadziesiąt opon (znajdziesz je zazwyczaj wkopane w ziemię na obrzeżu wiejskiego stadionu), uszyć flagi narodowe (czerwonym do dołu) oraz wejść w komitywę z okolicznymi chłopami. Chłopstwo znudzone zimowym nieróbstwem z ochotą przyłączy się do twojej akcji, wypożyczając ci sprzęt niezbędny do blokady, oraz licznie stawiając się na miejscu dla rozrywki. Po tych przygotowaniach organizujesz blokadę. Potrzebny będzie ciągnik z flagą zatkniętą w komin, brony i opony ułożone w estetyczne wzory, beczkowóz z gnojowicą dla podkreślenia dramatyzmu sytuacji. Zamykasz blokadę. Po chwili ustawi się koło twojego gilla długa kolejka samochodów. W tym momencie szalenie istotne jest prawidłowe przygotowanie logistyczne.
Po pierwsze już po kilku godzinach mogą skończyć ci się zapasy kiełbasy. Koniecznie należy zawczasu zorganizować większy magazyn i zapewnić rytmiczne dostawy z lokalnej masarni. To automatycznie zwiększy skup żywca wieprzowego po
coraz wyższej cenie, co obiecałeś chłopom jako nagrodę za pomoc. Większa ilość klientów to również konieczność zorganizowania zaplecza sanitarnego (latryna 2 zł od hm... głowy) i parkingu (4 zł od samochodu). Ponieważ potrzebujesz ludzi do pomocy w charakterze obsługi grilla, babci klozetowej, parkingowego - automatycznie zmaleje bezrobocie w regionie, za co być może otrzymasz nagrodę od ministra pracy.
Niezbędne okaże się zorganizowanie bazy noclegowej u okolicznych chłopów, co przyczyni się do rozwoju agroturystyki w regionie i dalszego zwiększenia spożycia mięsa wieprzowego i mleka. Konieczne będą także układy z policją, która będzie od czasu do czasu na sygnale konwojować przez blokadę wybrane pojazdy (50 zł od pojazdu lub ryczałtem 300 zł od otwarcia blokady). Dzielisz się z policjantami po
połowie, dorzucając im porcję kiełbasek regionalnych. Ważne jest też zorganizowanie sieci agentów terenowych, którzy za opłatą 10 zł podejmują się przeprowadzić pojazdy poza blokadę przez polną drogę za wsią. To pozwala prosperować lokalnemu warsztatowi samochodowemu, pozyskującemu części zamienne z pojazdów, które rozbiły się na polnej drodze za wsią. Warsztat powinien ci odpalić przynajmniej 20% doli.
Wzdłuż drogi z reguły rozkładają swoje kramy Ruscy i Wietnamcy. Ci płacą haracz ryczałtem, od powierzchni kramu. Pilnują tego zorganizowani przez ciebie ochroniarze. Musisz też pamiętać o zapotrzebowaniu na inne usługi. Kierowcy TIR-ów stojących w korku mają prawo do rozrywki. Należy zorganizować w regularnych odstępach stoliki do gry w trzy karty i namioty z dziewczętami. Nocą działanie rozpoczynają grupy d/s pozyskiwania mienia z ciężarówek. Towar upłynnia się Ruskim, Wietnamcom i okolicznym chłopom albo magazynuje się (cel magazynowania zostanie wyjaśniony poniżej).
Największą sztuką jest jak najdłuższe utrzymanie blokady - w tym celu należy wysuwać dowolne postulaty wobec władz lokalnych lub rządu (ważne, aby były niespełnialne - np. żądanie rozmowy w cztery oczy ze Stevie Wonderem lub z Elvisem Presleyem po polsku) oraz co chwila umawiać się i wycofywać z rozmów z powodu nieobecności ekipy TV z Górnej Wolty. To zapewni ci okres nieprzerwanej prosperity i pozwoli przekształcić region w obszar o dynamicznym wzroście gospodarczym.
Oczywiście bardzo szybko znajdują się naśladowcy, a twój pomysł może przerodzić się w wielki ruch o zasięgu ogólnokrajowym. Nie jest to objaw szkodliwy, ale należy bardzo uważnie kontrolować rozprzestrzenianie się zjawiska, aby w odpowiednim momencie zmienić branżę, gdyż po sprzedaniu całej wieprzowiny, krów, mleka i płodów rolnych (musisz koniecznie skupić i zmagazynować wszystkie buraki) twoi sprzymierzeńcy, czyli chłopi, staną się silną i zamożną grupą konsumencką. Po znudzeniu się blokadami, które zresztą prędzej czy później znikną z dróg, chłopi będą poszukiwali sprzętu RTV i AGD, komputerów, odzieży, używek, kosmetyków, artykułów luksusowych, usług, rozrywki. To wszystko powinieneś im zapewnić, korzystając z zapasów poczynionych w czasie blokad.
Należy czym prędzej zorganizować regionalną sieć hurtowni, sklepów, kantorów, salonów masażu, wypożyczalni kaset video, salonów bingo, kin, teatrów... hm... sorry, zagalopowałem się. Po wypompowaniu całości gotówki z rynku uruchamiasz sieć lombardów, do których chłopstwo będzie znosić dopiero co zakupiony sprzęt RTV i AGD oraz inne ruchomości, aby pożyczyć pieniądze na przeżycie. Udzielasz pożyczek na lichwiarskie procenty albo proponujesz pożyczki pieniędzy pod zastaw gruntów i zabudowań gospodarczych.
W tym momencie jest ważne, aby czynna już była sieć sklepów z tanim alkoholem, który pomoże chłopstwu przeżyć. Produkcja bimbru buraczanego ze skupionych uprzednio buraków pozwoli ci zapewnić rytmiczne dostawy do sklepów alkoholowych oraz szybko odzyskać gotówkę pożyczoną chłopom przez lombardy na
przeżycie przednówka. Po sprzedaniu zapasów bimbru pakujesz sprzęt RTV i AGD, sprzedajesz zagranicznym inwestorom grill, parking, latryny, sieć handlowo-usługową, lombardy, sklepy z alkoholem i resztę obiektów. Zostaną one wkrótce zniszczone i spalone przez ruchawkę głodującego chłopstwa. Należące również do ciebie na mocy umów lombardowych gospodarstwa rolne sprzedajesz za wyśrubowane ceny pod budowę autostrady, gazociągu i elektrowni atomowej, po czym przenosisz się na Wybrzeże.
Tam za posiadany majątek kupujesz tankowiec, który zatapiasz u wejścia do Zatoki Gdańskiej i wraz z okolicznymi rybakami organizujesz blokadę portów...






Podchodzi pijany facet do taksówki, patrzy na bagażnik i pyta się taksówkarza:
- Panie, zmieszcza się tam dwie flaszki żytniej ?
- Zmieszczą się.
- A talerz bigosu ?
- Pewnie.
- A 5 piw ?
- No jasne.
- A torcik czekoladowy ?
- Torcik się zmieci.
- Słoik ledzi ?
- Wejdzie.
- A butelka szampana ?
- Zmieści się.
- A 15 kanapek ?
- Też się zmieci.
- Otwieraj pan !
Taksówkarz otworzył bagażnik, a facet:
- BUUUUEEEEEEEE.....


I teraz najlepsze:
Sposób na biznes
Załóżmy, że jesteś właścicielem przydrożnego grilla. Starasz się, jak możesz. Galanto wymalowałeś budę w zielone grochy i biedronki, zrobiłeś nowy szyld:
GRYL "REGJONALNY" ZAPRASZA MIŁYCH KONSUMĘTÓW SMACZNEGO
Założyłeś nowe ceraty na stoliki, wyheblowałeś ławki, żeby drzazgi nie właziły gościom w tyłek, wygrabiłeś papiery z okolicznego zagajnika. Mimo twoich starań i bogatego menu (kiełbaski regionalne z grilla, stek regionalny z grilla, hotdogi regionalne z grilla, kaczka po pekińsku regionalna z grilla, pizza regionalna z grilla, spaghetti regionalne z grilla) interes nie idzie. Dlaczego?
Odpowiedź brzmi: jest zima, ludzie jeżdżą ogrzewanymi samochodami, nie chce im się zatrzymywać i wysiadać, żeby paprać się tłustą kiełbasą. Twoje dochody dramatycznie spadają. Co robić, aby zwiększyć obroty? Recepta jest prosta.
Należy we wsi pożyczyć bronę albo dwie (zimą i tak rdzewieją w obejściach), skombinować kilkadziesiąt opon (znajdziesz je zazwyczaj wkopane w ziemię na obrzeżu wiejskiego stadionu), uszyć flagi narodowe (czerwonym do dołu) oraz wejść w komitywę z okolicznymi chłopami. Chłopstwo znudzone zimowym nieróbstwem z ochotą przyłączy się do twojej akcji, wypożyczając ci sprzęt niezbędny do blokady, oraz licznie stawiając się na miejscu dla rozrywki. Po tych przygotowaniach organizujesz blokadę. Potrzebny będzie ciągnik z flagą zatkniętą w komin, brony i opony ułożone w estetyczne wzory, beczkowóz z gnojowicą dla podkreślenia dramatyzmu sytuacji. Zamykasz blokadę. Po chwili ustawi się koło twojego gilla długa kolejka samochodów. W tym momencie szalenie istotne jest prawidłowe przygotowanie logistyczne.
Po pierwsze już po kilku godzinach mogą skończyć ci się zapasy kiełbasy. Koniecznie należy zawczasu zorganizować większy magazyn i zapewnić rytmiczne dostawy z lokalnej masarni. To automatycznie zwiększy skup żywca wieprzowego po
coraz wyższej cenie, co obiecałeś chłopom jako nagrodę za pomoc. Większa ilość klientów to również konieczność zorganizowania zaplecza sanitarnego (latryna 2 zł od hm... głowy) i parkingu (4 zł od samochodu). Ponieważ potrzebujesz ludzi do pomocy w charakterze obsługi grilla, babci klozetowej, parkingowego - automatycznie zmaleje bezrobocie w regionie, za co być może otrzymasz nagrodę od ministra pracy.
Niezbędne okaże się zorganizowanie bazy noclegowej u okolicznych chłopów, co przyczyni się do rozwoju agroturystyki w regionie i dalszego zwiększenia spożycia mięsa wieprzowego i mleka. Konieczne będą także układy z policją, która będzie od czasu do czasu na sygnale konwojować przez blokadę wybrane pojazdy (50 zł od pojazdu lub ryczałtem 300 zł od otwarcia blokady). Dzielisz się z policjantami po
połowie, dorzucając im porcję kiełbasek regionalnych. Ważne jest też zorganizowanie sieci agentów terenowych, którzy za opłatą 10 zł podejmują się przeprowadzić pojazdy poza blokadę przez polną drogę za wsią. To pozwala prosperować lokalnemu warsztatowi samochodowemu, pozyskującemu części zamienne z pojazdów, które rozbiły się na polnej drodze za wsią. Warsztat powinien ci odpalić przynajmniej 20% doli.
Wzdłuż drogi z reguły rozkładają swoje kramy Ruscy i Wietnamcy. Ci płacą haracz ryczałtem, od powierzchni kramu. Pilnują tego zorganizowani przez ciebie ochroniarze. Musisz też pamiętać o zapotrzebowaniu na inne usługi. Kierowcy TIR-ów stojących w korku mają prawo do rozrywki. Należy zorganizować w regularnych odstępach stoliki do gry w trzy karty i namioty z dziewczętami. Nocą działanie rozpoczynają grupy d/s pozyskiwania mienia z ciężarówek. Towar upłynnia się Ruskim, Wietnamcom i okolicznym chłopom albo magazynuje się (cel magazynowania zostanie wyjaśniony poniżej).
Największą sztuką jest jak najdłuższe utrzymanie blokady - w tym celu należy wysuwać dowolne postulaty wobec władz lokalnych lub rządu (ważne, aby były niespełnialne - np. żądanie rozmowy w cztery oczy ze Stevie Wonderem lub z Elvisem Presleyem po polsku) oraz co chwila umawiać się i wycofywać z rozmów z powodu nieobecności ekipy TV z Górnej Wolty. To zapewni ci okres nieprzerwanej prosperity i pozwoli przekształcić region w obszar o dynamicznym wzroście gospodarczym.
Oczywiście bardzo szybko znajdują się naśladowcy, a twój pomysł może przerodzić się w wielki ruch o zasięgu ogólnokrajowym. Nie jest to objaw szkodliwy, ale należy bardzo uważnie kontrolować rozprzestrzenianie się zjawiska, aby w odpowiednim momencie zmienić branżę, gdyż po sprzedaniu całej wieprzowiny, krów, mleka i płodów rolnych (musisz koniecznie skupić i zmagazynować wszystkie buraki) twoi sprzymierzeńcy, czyli chłopi, staną się silną i zamożną grupą konsumencką. Po znudzeniu się blokadami, które zresztą prędzej czy później znikną z dróg, chłopi będą poszukiwali sprzętu RTV i AGD, komputerów, odzieży, używek, kosmetyków, artykułów luksusowych, usług, rozrywki. To wszystko powinieneś im zapewnić, korzystając z zapasów poczynionych w czasie blokad.
Należy czym prędzej zorganizować regionalną sieć hurtowni, sklepów, kantorów, salonów masażu, wypożyczalni kaset video, salonów bingo, kin, teatrów... hm... sorry, zagalopowałem się. Po wypompowaniu całości gotówki z rynku uruchamiasz sieć lombardów, do których chłopstwo będzie znosić dopiero co zakupiony sprzęt RTV i AGD oraz inne ruchomości, aby pożyczyć pieniądze na przeżycie. Udzielasz pożyczek na lichwiarskie procenty albo proponujesz pożyczki pieniędzy pod zastaw gruntów i zabudowań gospodarczych.
W tym momencie jest ważne, aby czynna już była sieć sklepów z tanim alkoholem, który pomoże chłopstwu przeżyć. Produkcja bimbru buraczanego ze skupionych uprzednio buraków pozwoli ci zapewnić rytmiczne dostawy do sklepów alkoholowych oraz szybko odzyskać gotówkę pożyczoną chłopom przez lombardy na
przeżycie przednówka. Po sprzedaniu zapasów bimbru pakujesz sprzęt RTV i AGD, sprzedajesz zagranicznym inwestorom grill, parking, latryny, sieć handlowo-usługową, lombardy, sklepy z alkoholem i resztę obiektów. Zostaną one wkrótce zniszczone i spalone przez ruchawkę głodującego chłopstwa. Należące również do ciebie na mocy umów lombardowych gospodarstwa rolne sprzedajesz za wyśrubowane ceny pod budowę autostrady, gazociągu i elektrowni atomowej, po czym przenosisz się na Wybrzeże.
Tam za posiadany majątek kupujesz tankowiec, który zatapiasz u wejścia do Zatoki Gdańskiej i wraz z okolicznymi rybakami organizujesz blokadę portów...
> > > Blondynka nabrala ochoty na obejrzenie jakiegos dobrego
filmu
> > > pornograficznego. Poszla do wypozyczalni i wybrala tytul,
ktory podobal
> > > jej sie najbardziej. Wraca do domu, wlacza wideo, wygodnie
rozsiada sie
> > > na kanapie i nic. Zdenerwowana dzwoni do wypozyczalni:
> > > - Przed chwila wzielam od was kasete i jest zepsuta!
> > > - Prosze mi opisac, co sie dzieje?
> > > - Obraz caly czas sniezy i slychac tylko jakies szumy.
> > > - Prosze podac tytul filmu.
> > > - "Czyszczenie glowic"...
filmu
> > > pornograficznego. Poszla do wypozyczalni i wybrala tytul,
ktory podobal
> > > jej sie najbardziej. Wraca do domu, wlacza wideo, wygodnie
rozsiada sie
> > > na kanapie i nic. Zdenerwowana dzwoni do wypozyczalni:
> > > - Przed chwila wzielam od was kasete i jest zepsuta!
> > > - Prosze mi opisac, co sie dzieje?
> > > - Obraz caly czas sniezy i slychac tylko jakies szumy.
> > > - Prosze podac tytul filmu.
> > > - "Czyszczenie glowic"...
Na polowaniu.
- Uważaj!
- Co się stało?!
- Przed chwilą wpakowałeś mojej żonie cały ładunek śrutu w tyłek!!
- Och, przepraszam... Ale, o tam, proszę, stoi moja żona!
*****************************************************
Podczas przerwy w teatrze pan Kowalski poszedł do toalety.
- Wspaniala sztuka, prawda? - odzywa się stojacy obok facet.
- Proszę mi nie zagladac do pisuaru!
*******************************************************
Wraca kobieta pracująca z zakupami. Siaty ciężkie, ręce jej się do
ziemi wyciągneły. Wtarabania się na klatkę przez ciężkie drzwi do bloku, a
tam wyskakuje przed nią ekshibicjonista. Staje przed nią i teatralnym
gestem rozchyla płaszcz.
A kobieta patrząc w wiadomy punkt:
- O masz ci los! Jajek nie kupiłam.....
- Uważaj!
- Co się stało?!
- Przed chwilą wpakowałeś mojej żonie cały ładunek śrutu w tyłek!!
- Och, przepraszam... Ale, o tam, proszę, stoi moja żona!
*****************************************************
Podczas przerwy w teatrze pan Kowalski poszedł do toalety.
- Wspaniala sztuka, prawda? - odzywa się stojacy obok facet.
- Proszę mi nie zagladac do pisuaru!
*******************************************************
Wraca kobieta pracująca z zakupami. Siaty ciężkie, ręce jej się do
ziemi wyciągneły. Wtarabania się na klatkę przez ciężkie drzwi do bloku, a
tam wyskakuje przed nią ekshibicjonista. Staje przed nią i teatralnym
gestem rozchyla płaszcz.
A kobieta patrząc w wiadomy punkt:
- O masz ci los! Jajek nie kupiłam.....
od 2003 NIVKI '84 niet
Facet lekko na bani wraca do domu. Zona odrazu, sra-ta-ta,pijak, tylko wodka ci w glowie... Facet siega do kieszeni, wyciaga kartke i mowi
- OK, przynioslem test, zara zobaczymy jaka ty obeznana i kulturalna
jestes!
Zona:
- Zobaczymy, czytaj
- Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakies dwie waluty
- Heh, no chociazby dolar i euro
- Dobra, podaj dwa typy srodkow antykoncepcyjnych
- Jejku, moge ci conajmniej 10 podac
- Wierze. Pytanie trzecie. Podaj mi 2 rzeki w Islandii...
- Milczysz? Aha, wiedzialem! Oprocz szmalu i seksu, zadnych zainteresowan
- OK, przynioslem test, zara zobaczymy jaka ty obeznana i kulturalna
jestes!
Zona:
- Zobaczymy, czytaj
- Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakies dwie waluty
- Heh, no chociazby dolar i euro
- Dobra, podaj dwa typy srodkow antykoncepcyjnych
- Jejku, moge ci conajmniej 10 podac
- Wierze. Pytanie trzecie. Podaj mi 2 rzeki w Islandii...
- Milczysz? Aha, wiedzialem! Oprocz szmalu i seksu, zadnych zainteresowan
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
- El Modzello
- Posty: 379
- Rejestracja: czw mar 14, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Żywiec
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Takayuki i 2 gości