Igor V8 pisze:
Chętnie bym serce zapodał
tyy...jest akcja...tera mi sie przypomniało...
taki jeden kontradmirał żeglugi poprzecznej z burkina faso czy tam innego pcimia...taki ten wiesz...co sie fiflaka ciągle czepia...kupił niedawno po pijaku rendza classica na żółtej blaszcze...oczywiście ten...no...ze zdechłym piecem.
na trzeźwo nie dał rady, flaszką dżeka danielsa się musiał wspomóc. potem niestety chciał ten epizod wymazać i w cug dygodniowy poszedł. ale cóż...fakturę się wzięło...gruz na placu

i tera pacz...
jak dobrze skosztorysujesz i z kontradmirałem finanz dogadasz...a pewnie dogadasz bo to twój krajan...to zapodajemy temu rendzu z wieczystym badaniem technicznym najobleśniejsze beznynowe v8 z amerykanskiego amelinium jakie masz w ofercie z jakimś gupim automatem i napierdalamy w około biura wojewódzkiego konserwatora zabytków aż koła poodpadają

wartością dodaną będzie przy tym to jak głośno zawyją miłośnicy koszernego gdy już zabytek zbeszczeszczony zostanie

obczajasz?
no.
aaa...przypominam, że ciągle wisisz mi jaguara. miałeś go do mnie wysłać w prezencie na instalację ogrodową jak tylko się zdupi...
