Sam byłem trzeźwy. I bolało.Klamer pisze: Kosa - to nie cynizm, tylko wszyscy w koło byli nawaleni, a Jacek stał, jak nie Jack Daniels, to pigwówka, cytrynówka, niemirow i wszelkiej maści inne specjały lały się pełnym strumienien a on był trzeźwy i musi teraz jakoś odreagować
Karwa, bolało.

Bo co i rusz, ktoś z alkoholem pomykał rozmaitym, albo wiatr woń grznego piwa i wina przyganiał. Karwa, jaki bóóóólllll

A my, na dwa auta...