Nie wiedziałem do końca gdzie założyć ten wątek, więc spróbowałem tutaj - mam nadzieje, że mod nie da mi po głowie

Poszukuje auta terenowego, ktore będę używał może nie koniecznie do ciężkiego off roadu, ale do tego, aby przejechać przez las w marcu, zimą przez zaspy śniegu czy inne trudności terenowe.
Myśle o budżecie do MAX 20 tys, ale wolałbym się zmieścic do 15 tys już z przeróbkami (podwyższenie, osłona na cały spód - z tego co wiem, to za 3tys da się to zrobić + do tego opony goodrich 50/50 - ok 2tys zł).
Na początku chciałem mieć długie auto typu Pajero II long; Galloper, jednak doszedłem do wniosku, że za dużo pali. Znajomy leśniczy ma podwyższoną Grand Vitare (2004) z 35 calowymi kołami, tylko, że samo w sobie auto kosztuje 18tys + (dobry stan), a do tego przeróbki to już większa kasa. Moim marzeniem jest LR Disco, ale słyszalem że bierze dużo oleju, a też zacnie spala.
Co sądzicie o Kia Sportage I (4/5), Mitsubishi Pajero II (2/3)? Trooper? Galloper? Auta pokroju samuraja odpadaja - za małe. Nivki i Uazy też odpadają

Lepiej aby awaryjne nie było
Macie może jakieś pomysły, sugestie?