cybul pisze:Ciekawa dyskusja.
Rokfor jest autorytetem w toyotach i to sprawa nie podwazalna. Wiele razy konsultowałem z nim tematy i wiele razy mi pomógł.
Z pozostałych kolegów opiniami nie bedę się spierał bo szkoda czasu. Niech ktoś pokaże co soba reprezenyuje i nie proszę o ilość postów na forum.
100 000km przejechanych na wyprawach przez duże W.
Przeszedłem wszystkie fazy.
Nie musisz się spierać

Topik czytają inni gadżeciaże też

Każdy wyciąga swoje wnioski.
Dorzucam jeszcze jeden kamyczek.
Koło zapasowe wyrzuciłbym na dach. Rama dostaje w dupę w okolicach tylnego koła i dostaje nieźle przy takim rozłożeniu masy aczkolwiek to uwaga bardziej się tyczy bardziej wysuniętych tyłków długich landków czy patroli.
P.S.
Akurat w tym topiku autorytet w Toyotach to raczej mało istotny (nic nie ujmując Rokforowi) jest.

A`propos,
Rokfor, do tej pory widziałem tylko peknięte alusy, stałówki nie miałem okazji. Idzie jednak oto, że stalówkę dużo łatwiej naprawić.