
Chłopak świeżo po odbiorze prawka, jeździ poprawnie, ale specjalnego zacięcia nie ma.
Do jazdy lokalnej, raczej benzynka, bez gazu bo ekstra wielkich przebiegów nie zakłada. Może być hatchback, 3D, typowe. Warunek bezpieczne, bo pewnie nabycie doświadczenia wymaga ofiar, budżet ok. 10 tysi (no max. 12, żeby z dużym pakietem przeglądowym i jakąś oponą zamknąć się w 15).
Dodatkowe utrudnienie to, że rebionek mierzy prawie 200 cm...
Jakieś sugestie macie?