OPONY

[cerber67]

według książki serwisowej: 5J-16 w calach czyli 127J-406 w mm

[piotr_wu]

Witam serdecznie.
Przestudiowałem cały temat, trochę mi się rozjaśniło, ale nie do końca.

Posiadam całkowicie seryjną Nivę, z nieubitymi sprężynami (stoi na podobnej wysokości jak mocno zmęczona życiem liftowana znajomego), dodatkowo z nadkolami plastikowymi... i powiedzmy, że taki stan chciałbym utrzymać (a już na pewno nie dorosłem jeszcze do cięcia nadkoli).
Auta nie używam codziennie, jest moim drugim samochodem, kupionym do zabawy jako pierwsze 4x4 do ewentualnej zmiany jeżeli się bardziej wciągnę (stąd nie chcę za bardzo motać, bo łatwiej chyba sprzedać serię... no i wiadomo, że chodzi też o $$$, których potem się nie odzyska).
Obecnie mam dwa komplety kół:
- VLI-5 175/80R16 na wypady w teren (do innego zastosowania wg. mnie za głośne)
- K-156 185/75R16 (wiem, że kiepskie, ale przy zakupie auto miało założone jakieś totalne śmieci a k-156 udało się wyrwać prawie darmo w ładnym stanie... na szutrówki i suchy asfalt są ok. Na mokrym jest źle, na śniegu wyleciałem bokiem w pole i "pękłem" podłużnicę tak jak Kubuś Puchatek pękł balonik )

Szukałem podpowiedzi na koło w teren (poniżej czym jest dla mnie teren).
Wychodzi, że dla mnie najlepszym rozwiązaniem byłby zakup MTków 195/80R15.
Opony jakie wytypowałem w przyzwoitym budżecie:
- Globgum Mud Terrain 195/80R15 250 zł/szt. (janpol4x4.pl)
- Colway C-Trax MT 195R15 225 zł/szt. (markgum.com.pl)
Z tym, że tutaj dochodzi problem z felgami. To jednak dodatkowy koszt i problem ze znalezieniem takich z ET45. Obecnie na olx są całe koła z jakimiś oponami za 900 zł, ewentualnie nowe za 250 zł/szt. Więc w sumie taka operacja może wynieść 1800-2000 zł.

Więc może wersja bardziej budżetowa i założenie czegoś innego na 16"?
- Marix Lion 185/75R16 331,28 zł/szt. (allegro) - Rozmiar nominalnie zgodny z k-156, ale pisaliście do tej pory sporo o złym wymiarowaniu nalewek. Kojarzycie może jak będzie tutaj? Dużo szerzej/wyżej niż nominał? Nie ukrywam, że te opony wydają mi się najlepszą opcją.
- GAZELA K-139 195R16C 355 zł/szt. (allegro) - ktoś coś pisał, ale bez konkretów jak to robi w terenie. Z resztą pełny profil chyba trochę dużo?
- Colway C-Trax MT 175R16 275 zł/szt. (opony-4x4.pl) - to tak bardziej z ciekawości. Rozmiar nominalny jak VLI (więc powinno się zmieścić na moim setupie bezproblemowo), bieżnik niby bardziej agresywny, byłoby lepiej?

Ideałem dla mnie chyba byłoby 195/75 lub 70 R16 ale takich nie znalazłem

I teraz, która opcja najlepsza? Mam dylemat, pewnie jak każdy przy zakupie opon
A może za bardzo kombinuję i powinienem zostawić tak jak mam, bo nic nie polepszę w stosunku do VLI? Ta wątpliwość powstała, ponieważ kolega ma kopie Simexów w rozmiarze, który masakruje przeguby w ciągu 2 wypadów w teren i nie przejechałem do tej pory tylko jednego rowu z błotem, który on pokonał... jednak przy podjeździe w piachu pod górkę ja na VLI ciągle się wkopywałem (więc jazda 2 m w przód 1 m w tył), on mnie objechał bokiem, tak samo jak inny znajomy na jakiś zajechanych MTkach... tyle, że tu szerokość się liczy, a ja jej przecież nie zwiększę za bardzo.
Może wybrać z tego co mam tylko jeden zestaw, bo takie podmianki nie mają sensu (chociaż dla braku hałasu od VLI to ma sens ) i K-156 są tak samo dzielne w terenie jak VLI (szczerze to nie porównywałem)?
A może pójść tylko w jeden komplet MTków, skoro i tak Niva jest autem weekendowo-rozrywkowym? Tylko czy takie MTki przy przebiegach rzędu 5-7 tys. km rocznie nie znikną za szybko? Bo nie ukrywam, że po czarnym też lubię pojeździć wokół komina. Albo w ogóle obrócić się o 180 stopni i pójść w bardziej agresywne AT, skoro nie topię się błocie po klamki?

Mój teren to obecnie głównie jakieś stare żwirowiska, więc niestety sporo piachu, czasem takim luźnym. Jednak jak się trafi błoto i woda to chętnie (chociaż nie tak, żeby nalało się do środka - jeszcze nie ten etap) i właśnie na takie rzeczy poluję (nie znam jeszcze za bardzo miejscówek wokół Łodzi, podejrzewam, że dużo ich nie mamy, jak ktoś coś wie, to chętnie przyjmę info). Lubię też się wbić w jakąś polną drogę i jechać póki się da.

No i jak zwykle wyszło mi wypracowanie, zamiast krótkiego opisu o co chodzi mam nadzieję, że ktoś chociaż przeczyta i mi podpowie, bo ten temat zamiast mi sprawę wyjaśnić, jeszcze bardziej zamieszał w głowie. Jedynie rozmiary jakoś sobie dobrałem

[Andrew_1205A]

Rozejrzyj się za całymi kołami (opony plus felgi) z samuraia lub Vitara. Mają większe odsadzenie felgi i Niva robi się odrobinę szersza, lepiej się trzyma drogi , trudniej ja wywrocic na trawersach, a szersza opona nie powinna przycierac o nadkole. Możesz sprzedać obydwa komplety swoich kół jak nie robisz dlugich tras lub tylko vli.
Simex w nivie niestety ma mały sens właśnie z racji ukrecania przegubów. Choć też pytanie jakie kolega zakłada przeguby, chińskie master sport czy inne.

Ja miałem w swojej kopie yokohama geolander g001 w rozmiarze 205/70/15 ( odrobine mniejsza srednica niz fabrycznie) Dawały sobie rade, ale trzeba było pamiętać, szczególnie na blotnych pojazdach żeby utrzymywać wysoką prędkość obrotowa kół aby się oczyszczaly.

Co do rozmiaru ci nie doradzę, za małe mam doświadczenie, ale możesz pokusić się o trochę większe, szczególnie na felgach z suzuki. Może te 3 rozmiary:
215/75/15
215/80/15
225/70/15
Ale nie powiem ci czy na pewno nie obędzie się bez cięcia nadkoli przy nich.
Szersza opona (w granicach rozsądku) w błocie powinna dać ci lepsza trakcję.

[górni$]

miejscówek wokół Łodzi,

W końcu jakiś Łodziak! Musimy się zgadać, może innych Ładziarzy uda się zgrać z centralnej Polski

Dodam swoje 5 groszy w temacie opon nad którymi również dużo się rozwodziłem. Kupiłem auto na zimowych Kamach w seryjnym rozmiarze. Opona w miarę cicha, w miarę przyczepna. Jak to bywa w takich oponach na mokrym i białym trzeba mocno się pamiętać. Minusem była prezencja auta pod Biedronką , małe i wąskie koło...

Później udało się wyrwać jak koledzy wyżej już podpowiadali komplet opon bodajże z Samuraja w bodajże seryjnym rozmiarze (chyba 195R15). Dla suzukowców koło w takim rozmiarze wydaje mi się że jest mało atrakcyjne, bo komplet można wyrwać za około 500 zł. Mi się trafiło nieźle bo znalazłem felgi tzw trójkąty(możliwość obrócenia felgi o 180*) z dobrymi nalewkami MT. Niestety, okazało się, że pomimo liftu opona i tak tarła o środkową część błotnika..



Opona nie tarła o rant, gdzieś zdecydowanie głębiej na wysokości strzałki ze zdjęcia. Auto mogło jeździć niemalże tylko na wprost.

Później udało mi się zamienić na chyba taką samą oponę, ale na innych felgach, również od samuraja. Tym razem koło weszło idealnie, nic nie trze i nie obciera. Minimalnie wystaje poza błotniki. Opona to typowy MTek, więc głośno i mniej ekonomicznie, nic nowego Auto w końcu wygląda jak w miarę solidne 4x4, w końcu rzuca trochę błota na auto

Jest tylko jedna sprawa. W mocnym terenie nie jeżdzę często i hardcorowo, ale mam wrażenie, że legenda o konieczności super opony w wypadku nivy nie ma aż tak dużego pokrycia. Wiadomo, że auto lepiej idzie w błocie, ale czy aż tak mocno.... Na jednej i drugiej oponie auto pojedzie tak daleko na ile starczy prześwitu, takie jest moje zdanie. W dużym piasku czuć, że nie jest to opona na piach, aczkolwiek bardziej doskwiera mi brak mocy niż problem z oponą.

Plusem kół w moim wypadku był dodatkowy centrumetr lub dwa w wysokości budy. Niewiele, ale zawsze coś...

Tak wyglądają te koła u mnie





Opona weszła bezpośrednio po lifcie, minął już spory czas od tego modu i dopiero niedawno któryś z przegubów zaczął postukiwać. Moim zdaniem nie ma tragedii.

Polecam obserwować OLX i Allegro pod hasłem "samurai części" i podobne. Próbować, pisać, dopytywać

[piotr_wu]

Znalazłem taką kopię Simexa za 800 zł.
http://olx.pl/oferta/opony-terenowe-44- ... b3a280c7e8
Coś mi nie pasuje rozmiar jaki wpisał sprzedający, ale to do dopytania - nawet o rzeczywisty wymiar.

Z tymi felgami od Suzuki to wiem, ale nadal się boję, że mogą ocierać (patrzę po doświadczeniach innych osób, które szukały mniej więcej tego co ja). Tam zwykle u nich ET w okolicach 5 i mniej jest. Są też któreś felgi z ET25... Na szczęście przypomniałem sobie o szrocie z japończykami, w dodatku kilka kilometrów ode mnie. Może będą coś mieli i przymiarkę zrobię.

W końcu jakiś Łodziak! Musimy się zgadać, może innych Ładziarzy uda się zgrać z centralnej Polski

Jak coś to mam jeszcze 2 znajome Nivy + 1 do poznania (auto po koledze poszło w ręce jakiegoś znajomego od tych 2 ). Muszę podpytać chłopaków jak się zapatrują na wycieczki po regionie. Jak coś ja jestem chętny, ale najpierw kilka drobnych rzeczy w aucie do poprawy.

[Andrew_1205A]

Wystawił to chyba jakiś debil nie podając rozmiaru opon Jak pisałem wcześniej simex do nivy to opona ryzykowna. Wszystko zależy od przegubów i nogi kierowcy.

[patryk44]

Hej

Czy przy lifcie 2" na sprężynach i amortyzatorach Ironman
http://dany4x4.pl/zawieszenia-ironman-4 ... -35mm.html

podejdą do nivy felgi 15"x7"
http://www.sklep.extrem4x4.pl/index.php ... 139-7-et-0

z oponkami A/T 205/85R15

i czy wytrzymają to inne podzespoły?? np:półosie, przeguby, piasty, wahacze

[górni$]

Ano właśnie. Jak u was mają się łożyska kół przy jakimś większym kole? U mnie mam wrażenie, że koło nie jest zbyt ekstremalne, a łożyska wymieniam jedno za drugim...

[piotr_wu]

Dla potomnych.
K-156 nie nadają się do błota. Dzisiaj przypadkowo przetestowane. Bieżnik momentalnie zapycha się błotem i nie oczyszcza, co powoduje, że jedzie się jak na łyżwie... a jak już się zatrzyma lub co gorsze wpadnie w koleinę po jakimś Patrolu, to 99% szans na to, że będzie trzeba dzwonić po pomoc (trafiłem w ten 1% i po godzinie walki wyjechałem o własnych siłach... chociaż pomoc już w drodze była ).

Teraz pozostaje mi przerzucić koła na VLI, pojechać w to samo miejsce i zobaczyć jak będzie. Będę miał odpowiedź, czy muszę kupować bardziej agresywne opony.

[piotr_wu]

Kupiłem w końcu koła. Za śmieszne pieniążki (za mniej niż koszt 2 nowych opon) udało się zdobyć Marix Puma 195/80R15 na felgach z Jimny.
No i lipa, bo koło niby wymiar ma zbliżony do standardowego, a o skręcaniu mógłbym zapomnieć. Haczy zarówno z przodu, jak i z tyłu.
Czyżby problem w felgach, które mają ET5 (to są felgi "kółka" z lekkim rantem)? Zmiana na bardziej schowane, z większym ET powinna pomóc, tak jak u górni$?
Liczę się oczywiście z tym, że będzie jednak trzeba podnieść zawias...

A zdecydowałem się na zmianę ponieważ po ostatnich przygodach, gdzie taplaliśmy się w błocie 3 Nivami o moją zawsze była obawa, że zostanę. Seryjne opony do pewnego momentu zaskakują, ale przy większym błocie niestety zaczynają kopać grób pod autem zamiast popychać do przodu.

[piotr_wu]

U mnie sprawa już jasna, więc zostawię ślad dla przyszłych pokoleń

Marix Puma 195/80R15 + felgi z Vitary (z ET25) + seryjne zawieszenie + nadkola plastikowe = delikatne ocieranie przy skręcaniu o z przodu nadkola.
Będzie trzeba dosłownie kosmetycznie podciąć rant błotnika lub nawet tylko samo nadkole plastikowe.

Tyle po pierwszej jeździe, zobaczymy jak będzie w cięższym terenie.

[krzywy1]

W cięższym terenie będzie tylko gorzej. Bez liftu się nie obejdzie.

[MrRav3N]

Właśnie zamówiłem sobie opony 205x80r16 (bieżnikowane). Póki co pójdą na oryginalne felgi ale te chciałbym z czasem zmienić.

Podobają mi się takie:
http://dany4x4.pl/felgi-stalowe-czarne/ ... 97et0.html

Proszę o Waszą opinię o kombinacji takich felg + opon do Nivy ale "po naszemu" (podpowiedź: wejdą, nie wejdą, będą za bardzo\za mało wystawać, ile będą wystawać, po*ebało cię (proszę nie nadużywać ), lub kombinacja w/w)
Biorąc pod uwagę tabelkę, która jest w tym wątku cale są ok ale co z tym nieszczęsnym et?
Niva bez liftu, z nadkolami. Ma 8 lat, nie jeździła w ciężkim terenie więc raczej nie powinna być mocno klapnięta (nie mam z kim porównać )

[OSII]

Mam kopie geolandera (Marix Puma) 205/80/R16 na fabrycznych felgach lift+2"(rozciagniete sprezyny) przód ok tył poszły dystanse 20-25mm.

[lanaczko]

https://www.olx.pl/oferta/opony-bieznik ... cIjzr.html

Ktoś coś na taki temat? Będzie to robić w błocie?

[piotr_wu]

Mam ten bieżnik w 195/80 R15. Kolegi ladacznica na kopii Simexa tylko trochę dalej jedzie, za to jego przeguby grają zawsze miesiąc po założeniu nowych (jakoś gwarantowana przez MS Sport ), a moje wytrzymały już pół roku tych opon i kto wie ile jeszcze wcześniej.

Tylko jak upchnąć 205/80 R16 w Nivę? To koło z przeliczników wychodzi około 50 mm na średnicy większe, a biorąc pod uwagę, że to bieżnikowana, to pewnie realnie z 70 mm.
Bardzo masz podniesioną i pocięta?


ps. Jak już piszę, to zdam relację z moich testów 195/80 R15 na felgach z Suzuki.
Przód lekko podcięty, dosłownie same narożniki. Trochę haczy o przednie plastikowe nadkole jak koła skręcone i spora dziura, ale nie ma dramatu.
Tył połamał od środka plastikowe nadkola. Dodatkowo z jednej strony na dużym wykrzyżu opona potrafiła zahaczyć o rant błotnika (w tylnej części).

Nadkola z tyłu właśnie wyleciały, ranty zaraz będą podcięte i przy okazji pójdzie w górę na podkładkach z jacarsu. Taką konfigurację będę testował zimą.

Tak się auto prezetowało zaraz po założeniu kół:

[lanaczko]

Tylko jak upchnąć 205/80 R16 w Nivę? To koło z przeliczników wychodzi około 50 mm na średnicy większe, a biorąc pod uwagę, że to bieżnikowana, to pewnie realnie z 70 mm.
Bardzo masz podniesioną i pocięta?

Dzięki za odpowiedź! A co to za laczki są?
Podniosłem na podkładkach z jacars + dystans między wahacz i sworzeń zwrotnicy. Szczerze nie wiem ile to podniosło bo nie zmierzyłem ile było przed
Ciąć też musiałem, ale dalej haczyło, to wyklepałem tak jak baxter radzi http://www.ladaniva.co.uk/baxter/resources/ArchTrim.htm
Dodatkowo poszerzenia z pasa transmisyjnego, ale i tak nie obędzie się bez dystansów na koła
Generalnie to moje pierwsze auto do grzebania więc sporo się na nim uczę (i psuję ).

[piotr_wu]

Dzięki za odpowiedź! A co to za laczki są?
Podniosłem na podkładkach z jacars + dystans między wahacz i sworzeń zwrotnicy. Szczerze nie wiem ile to podniosło bo nie zmierzyłem ile było przed
Ciąć też musiałem, ale dalej haczyło, to wyklepałem tak jak baxter radzi http://www.ladaniva.co.uk/baxter/resources/ArchTrim.htm
Dodatkowo poszerzenia z pasa transmisyjnego, ale i tak nie obędzie się bez dystansów na koła
Generalnie to moje pierwsze auto do grzebania więc sporo się na nim uczę (i psuję ).

Moje koła to Marix Puma, obecnie na felgach z Vitary.

Zamiast kombinować z dystansami zastanów się nad zmianą felg na 15" z mniejszym ET. Będziesz mieć lepszy wybór rozmiarów opon i w razie potrzeby łatwiej się tego pozbyć. Tanie 15" znajdziesz za mniej niż dasz za dystanse. Ja za swoje ze zdjęcia dałem 150 zł i w dodatku za 5 szt. Chyba najłatwiej znaleźć felgi z Jimny z ET05. Przy wyciętych rantach i poszerzeniu z gumy będzie ok.

Podpytam jeszcze, bo zaraz zakładam podkładki z jacars. Dystans pod sworzeń był konieczny?

[lanaczko]

Niektórzy nie stosują ale mi to się na logikę nie zgadza.

[zygizz]

Jakie najwieksze opony mozecie polecic zeby nie uszkodzic zbyt szybko dyfra i przegubow?
Kopia Simex 30" da rade?

[OSII]

Założyłem 215/80 R16 kopia Yokohamy geolander bierznik jak u "piotr_wu", przy próbie podjazdu na wydmę połamałem satelity z tyłu i ukręciłem wielowpust prawego przegubu. a ten wymiar jest ciut mniej agresywny od Simexa a rozmiar w okolicach 29".
Od tamtej pory delikatniej puszczam sprzęgło.
Ps z tyłu poszły dystanse ok 20mm z przodu 5mm na oryginalnych felgach.

[zygizz]

ouu nie dobrze, mialem w planach kopie simexa 30" ale widze ze to moze byc zbyt niebezpieczne.

A te oryginalne radzieckie VLI-5 testowales moze kiedys? daje to rade w terenie?

[piotr_wu]

Jeździłem na VLI (nawet leżą mi jeszcze i zawadzają za każdym razem jak do piwnicy idę) przez około rok. 2-3 razy pojechałem na nich w teren z Nivami lepiej wyposażonymi w opony i większych kompleksów nie miałem. Auto jechało twardo aż do momentu zawiśnięcia na mostach. Problem mały powstawał w bardzo miękkim błocie lub w piachu, bo wąskie VLI bardzo kopie w takim gruncie. Generalnie zmieniłem VLI na coś innego ze względu na chęć lekkiego powiększenia prześwitu... i ze względu na kwotę jaką dałem za te opony, które mam obecnie.
I jeszcze jedna rzecz: VLI są niesamowicie głośne na asfalcie. W życiu nie słyszałem głośniejszej opony. Dochodzi do tego, że ludzie wstają z ławek na przystankach, bo myślą że autobus jedzie.
Powiem tak: jeśli masz okazję gdzieś wyrwać ładne VLI za małe pieniądze i jeździć będziesz po drogach szutrowych bez zapuszczania się na żwirownie, plaże lub glinianki to będziesz zadowolony. Natomiast o nowych nie myśl. Lepiej szperać w necie, bo można znaleźć takie okazje jak ja, czyli kompletne 4 koła za równowartość 2 opon VLI.

Co do Simex i 29" to decydując się na takie koła rzeczywiście trzeba zaakceptować, że napędy i przeguby po jakimś czasie się poddadzą (o czym już pisałem wcześniej, nowe przeguby MS po kilku dniach orania zaczynają strzelać).

[OSII]

ouu nie dobrze, mialem w planach kopie simexa 30" ale widze ze to moze byc zbyt niebezpieczne.

A te oryginalne radzieckie VLI-5 testowales moze kiedys? daje to rade w terenie?

Tak mialem VLI calkiem nieźle sie sprawdzały jako ALLTERRAIN a szczególnie w zimie, ogolnie wszędzie gdzie twardo, do jazdy w błocie i piachu upuszczałem wiatru tak do 0,8-1,0 atm.
PS jeśli pojeżdzisz na vli i czymś lepszym/większym nigdy nie wrócisz do vli./;-)

[karmal]

http://allegro.pl/opona-niva-kama-232-1 ... 41816.html
albo
http://jacars.pl/2016-opona-lada-niva-1 ... -1606.html

ta sama opona i sporo tansza od TARMOT4x4 niz z jacars
Brał ktoś od nich?

wziąłem właśnie dwie w tarmot4x4 i zobaczymy