jego chyba na przepustki wypuszczają (nie z armii) albo czasem leki przegapi
a prezes najjaśniejszej...
Moderator: Misiek Bielsko
Re: a prezes najjaśniejszej...
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: a prezes najjaśniejszej...
normalnie chyba tego nie przeżyjeszvandall1 pisze: ↑sob lis 11, 2017 7:34 pmUfff....lesio jeep pisze: ↑sob lis 11, 2017 5:43 pmwskakujesz do ignorowanych bo POza chamstwem nic POżytecznego nie wnosisz
Zibi chociaż najnowsze przekazy z centrali nam zaPOdaje![]()
![]()

ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: a prezes najjaśniejszej...
Bert - oczywiście że se moge wyobrazić. Ale tu nie rozmawiamy o zaklinaniu rzeczywistości - ale o kierunku rozwoju tej rzeczywistości. Chcesz czy nie smartfon stał się mocno popularny - i nie tylko u nas. po prostu praktycznie nie ma już innych telefonów.
Ja osobiście smartfona używam tylko dlatego - że potrzebuję przesyłać foty. Bez większego problemu mogę to ogarnąć innymi urządzeniami - ale tak jest po prostu wygodniej. Więc - czemu nie? Ale - przejdź sie jaką ulicą w mieście. Na dzień dzisiejszy mogę spokojnie zaryzykować tezę - że jest to urządzenie tak powszechne - że bym na tej ulicy nie znalazł chyba nikogo - kto nie ma.
A skoro ma praktycznie każdy - to czemu nie korzystać z możliwości jakie to daje?
Prawie zawsze nowości budzą jakieś obawy. Kiedyś obawiano sie samochodów - przed pierwszymi szedł człenio z flagą, i ostrzegał przechodniów przed "pojazdem bez konia"
Mechanizm podobny - nowe, może sie psuć, albo zwykłe "nie wiadomo co się stanie", a koń zawsze działał
Dzisiaj nadal są tacy - co preferują konie - niemniej auta zdominowały całkowicie nasze życie. To samo energia elektryczna, czy inne techhnologie, do których sie przyzwyczailiśmy. Bez tych rzeczy rozkłada sie nam cywilizacja - i to ekspresowo, szybciej i dogłębniej, niz tylko brak możliwości zapłacenia za coś
A jednak - nikt nie zamierza rezygnować z tych zdobyczy. Za to mocno kombinujemy, jak sie zabezpieczyć przed ich utratą
Z płatnościami bezgotówkowymi będzie po prostu tak samo - jak sie to upowszechni i spowszednieje - to stanie się takim elementem normalności, którego nawet nie zauważamy.
Ja osobiście smartfona używam tylko dlatego - że potrzebuję przesyłać foty. Bez większego problemu mogę to ogarnąć innymi urządzeniami - ale tak jest po prostu wygodniej. Więc - czemu nie? Ale - przejdź sie jaką ulicą w mieście. Na dzień dzisiejszy mogę spokojnie zaryzykować tezę - że jest to urządzenie tak powszechne - że bym na tej ulicy nie znalazł chyba nikogo - kto nie ma.
A skoro ma praktycznie każdy - to czemu nie korzystać z możliwości jakie to daje?
Prawie zawsze nowości budzą jakieś obawy. Kiedyś obawiano sie samochodów - przed pierwszymi szedł człenio z flagą, i ostrzegał przechodniów przed "pojazdem bez konia"




Z płatnościami bezgotówkowymi będzie po prostu tak samo - jak sie to upowszechni i spowszednieje - to stanie się takim elementem normalności, którego nawet nie zauważamy.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: a prezes najjaśniejszej...
kurna, ja tylko spytałem czy wyobrażasz sobie ludzi bez smyrfonów, a Ty mi wykład walisz jakie to smyrfony są super.rokfor32 pisze: ↑ndz lis 12, 2017 7:29 amBert - oczywiście że se moge wyobrazić. Ale tu nie rozmawiamy o zaklinaniu rzeczywistości - ale o kierunku rozwoju tej rzeczywistości. Chcesz czy nie smartfon stał się mocno popularny - i nie tylko u nas. po prostu praktycznie nie ma już innych telefonów.
Ja osobiście smartfona używam tylko dlatego - że potrzebuję przesyłać foty. Bez większego problemu mogę to ogarnąć innymi urządzeniami - ale tak jest po prostu wygodniej. Więc - czemu nie? Ale - przejdź sie jaką ulicą w mieście. Na dzień dzisiejszy mogę spokojnie zaryzykować tezę - że jest to urządzenie tak powszechne - że bym na tej ulicy nie znalazł chyba nikogo - kto nie ma.
A skoro ma praktycznie każdy - to czemu nie korzystać z możliwości jakie to daje?
Prawie zawsze nowości budzą jakieś obawy. Kiedyś obawiano sie samochodów - przed pierwszymi szedł człenio z flagą, i ostrzegał przechodniów przed "pojazdem bez konia"Mechanizm podobny - nowe, może sie psuć, albo zwykłe "nie wiadomo co się stanie", a koń zawsze działał
Dzisiaj nadal są tacy - co preferują konie - niemniej auta zdominowały całkowicie nasze życie. To samo energia elektryczna, czy inne techhnologie, do których sie przyzwyczailiśmy. Bez tych rzeczy rozkłada sie nam cywilizacja - i to ekspresowo, szybciej i dogłębniej, niz tylko brak możliwości zapłacenia za coś
A jednak - nikt nie zamierza rezygnować z tych zdobyczy. Za to mocno kombinujemy, jak sie zabezpieczyć przed ich utratą
![]()
Z płatnościami bezgotówkowymi będzie po prostu tak samo - jak sie to upowszechni i spowszednieje - to stanie się takim elementem normalności, którego nawet nie zauważamy.
Po pierwsze
to może będą super jeżeli nie trzeba będzie ich co i rusz ładować. Co to za narzędzie które zmusza do ciągłego "serwisu".
Ale nie o to chodziło. Chodziło o to, że nie każdy chce/może korzystać ze smyrfona i to raczej się nie zmieni. Z gotówki korzystać może każdy, i babcia i dziadek (przypominam, że jesteście starzejącym się społeczeństwem).
ludzie brną w wojny prowadzeni metodami wypróbowanymi przy sprzedaży podpasek i proszku do prania
Re: a prezes najjaśniejszej...
Amoże problem jest nieco inny. Postęp owszem, obawa przed awaryjnością nowych technologii też owszem ale... Maszyna parowa, samochód czy inna śruba Archimedesa nie służy do kontrolingu, tudzież zniewolenia "poddanych". Przynajmniej nie z założenia i nie bezpośrednio. Ale sartfon już w zasadzie tak. Stworzony, czy też bardziej wyewoluowany z narzędzia dla wygodnickich do narzędzia dla kontrolujących. A najgorsze jest to że dążymy do absolutnego ekschibicjonizmu przed tymi którzy mogą być zainteresowani wiedzą o nas i bezwzględnej kontroli WŁASNOŚCI. Tak po prostu, mamy być odkryci i nie protestować jak ktoś wyciągnie łapy po nasze, czy to bank, czy to państwo, a za chwilę prawdopodobnie MPK czy inna TVP... Masz nie móc nie skorzystać i nie zapłacić. Nie możesz skorzystać z alternatyw, alternatyw docelowo ma nie być.
Nie trzymam Kobiet w domu...
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: a prezes najjaśniejszej...
Może i tak.
Ale - jak myślisz - jak długo taki stan ma szanse się utrzymać?
Na tym przecież polega ewolucja, że się próbuje różnych opcji. Nikt przecież nie zna tej jedynej i słusznej ścieżki do krainy szczęśliwości *
Jeżeli system za bardzo sie przechyli w kierunku kontroli nad konsumentem - a taki stan sie konsumentom nie spodoba - to nastąpi reakcja prostująca ten temat. Być może przeginając w przeciwną stronę - tak to po prostu od zawsze działało, wtedy sobie doświadczymy całkowitego braku jakiejkolwiek kontroli. I nic nie wskazuje, żeby teraz nagle przestało to działać, i w objęcia tego "kontrolingu" mamy wpaść po uszy i na zawsze. Pożyjemy - zobaczymy. Co nas nie zabije - to nas wzmocni
* - religie ponoć znają - ponoć, bo jakoś nikt nie wrócił z tejże krainy, coby potwierdzić ...
ps - Bert - mi smartfon żyje przeciętnie tydzień. Malo gadając żyje 2 tygodnie bez ładowania, na baterii raptem 1200 mAh. To, że producent dostarcza soft ustawiony na prądożerność, i wszystkie przydasie powłączane nie oznacza - że się to tak ma być, i sie powyłączać nie da
To po pierwsze - a po drugie - technologia ogniw zasilających ciągle się rozwija. Są coraz wydajniejsze, i coraz mniejsze. Pierwsze komórki wyglądały jak cegła, i potrzebowały aku w walizce. Ostatnie sprzed ery smartfonów potrafiły trzymać bez pierdnięcia 2 miechy na baterii, i były niewiele większe od zapalniczki.
Tak że - ocena tego, co nam szykuje przyszłość przez pryzmat tego co znamy teraz (bez uwzględniania rozwoju) jest nietrafiona.
Ale - jak myślisz - jak długo taki stan ma szanse się utrzymać?
Na tym przecież polega ewolucja, że się próbuje różnych opcji. Nikt przecież nie zna tej jedynej i słusznej ścieżki do krainy szczęśliwości *

Jeżeli system za bardzo sie przechyli w kierunku kontroli nad konsumentem - a taki stan sie konsumentom nie spodoba - to nastąpi reakcja prostująca ten temat. Być może przeginając w przeciwną stronę - tak to po prostu od zawsze działało, wtedy sobie doświadczymy całkowitego braku jakiejkolwiek kontroli. I nic nie wskazuje, żeby teraz nagle przestało to działać, i w objęcia tego "kontrolingu" mamy wpaść po uszy i na zawsze. Pożyjemy - zobaczymy. Co nas nie zabije - to nas wzmocni

* - religie ponoć znają - ponoć, bo jakoś nikt nie wrócił z tejże krainy, coby potwierdzić ...

ps - Bert - mi smartfon żyje przeciętnie tydzień. Malo gadając żyje 2 tygodnie bez ładowania, na baterii raptem 1200 mAh. To, że producent dostarcza soft ustawiony na prądożerność, i wszystkie przydasie powłączane nie oznacza - że się to tak ma być, i sie powyłączać nie da

Tak że - ocena tego, co nam szykuje przyszłość przez pryzmat tego co znamy teraz (bez uwzględniania rozwoju) jest nietrafiona.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: a prezes najjaśniejszej...
Tak się mi jeszcze skojarzyło, w tej kwestii.
Otóż, Bert zapytał, czy sobie mogę taki stan wyobrazić. Mogę, i tak odpowiedziałem, bezrefleksyjnie. Dopiero po chwili do mnie dotarło - że takowy stan to ja se w ogóle muszę wyobrażać ....


A ile to minęło czasu od pierwszego ajfona?


w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
- lesio jeep
-
- Posty: 5525
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
Re: a prezes najjaśniejszej...
jak na światowca to mało widziałeś jakieś tam dziury w stylu Rejkiawik i Nowy Sącz a piszesz o światowych trendachrokfor32 pisze: ↑ndz lis 12, 2017 7:29 am
Prawie zawsze nowości budzą jakieś obawy. Kiedyś obawiano sie samochodów - przed pierwszymi szedł człenio z flagą, i ostrzegał przechodniów przed "pojazdem bez konia"Mechanizm podobny - nowe, może sie psuć, albo zwykłe "nie wiadomo co się stanie", a koń zawsze działał
Dzisiaj nadal są tacy - co preferują konie - niemniej auta zdominowały całkowicie nasze życie. To samo energia elektryczna, czy inne techhnologie, do których sie przyzwyczailiśmy. Bez tych rzeczy rozkłada sie nam cywilizacja - i to ekspresowo, szybciej i dogłębniej, niz tylko brak możliwości zapłacenia za coś
A jednak - nikt nie zamierza rezygnować z tych zdobyczy. Za to mocno kombinujemy, jak sie zabezpieczyć przed ich utratą
![]()
Z płatnościami bezgotówkowymi będzie po prostu tak samo - jak sie to upowszechni i spowszednieje - to stanie się takim elementem normalności, którego nawet nie zauważamy.

od samochodów sie własnie odchodzi np w Paryżu ma go tylko co 6.sty mieszkaniec a ludności w każdej dzielnicy więcej niż w całej tej isla to samo w sklepach tylko gotówką
o bezpieczeństwie wirtualnej gotówki najlepiej przekonali sie mieszkańcy Cypru sama karta kredytowa powstała wyłącznie w celu obejścia amerykańskiej ustawy antylichwowej o wygodzie kowalskiego czy shmita nawet nie śnili co najwyżej dzięki marketingowi wytłumaczą mu jak bardzo tego potrzebuje

co do płatności bezgotówkowej jest to typowy mechanizm zamordyzmu totalitarnego w takiej np Afryce bankomaty w były już latach 90 kiedy w Nowym Sączu stały jeszcze konie na jagiellońskiej od 4 lat w takiej Burkina płaci sie smartphonem na stacji benzynowej a w Dakarze na każdym rogu Orange transfert lub inne tigo mimo ze zacofanie techniczne takie jak w Małopolsce
zawsze wielką konsternacje wywołuję stwierdzeniem ze nie posiadam smartphona ani TV a
a konto w banku mam bo mnie zmuszono w dodatku używam 20 letniej Toyoty bez ABS,GPS,i innych ulatwiaczy czytam też papierowe gazety i wcale nie czuje sie zacofany technicznie

czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: a prezes najjaśniejszej...
A wartość papierowego pieniądza to niby nie jest wirtualna? umowna? No raczej jest. i to już ponad sto lat, jak zrezygnowano z parytetu złota. Tym śmieszniejsze jest w kontekście bankomatów - przecież w takim wydaniu gotówka to jedynie forma płatności - bankomat i tak nie wypłaci więcej - niż cyfrowy zapis salda konta
Wiec - co za różnica? W czym ma być różnica, że płacąc za marchewke na targu najpierw bierzesz kase za bankomatu - a potem płacisz gotówką. Alternatywnie - robisz to samo (pobierasz kase z konta) płacąc smartfonem?
Żeby odejść od wirtualności pieniądza sam w sobie musiał by on mieć wartość (w kruszcu na przykład), tak jak było z 500 lat wstecz. Ale teraz? Teraz banknot to jedynie alternatywa dla karty czy przelewu, umowna wartość trwająca tak długo - dopóki obie strony transakcji ja honorują (że banknot z napisem 100 ma taką a nie inna wartość). Po prostu czasem wygodniej stosować taką opcję - czasem inną.

Żeby odejść od wirtualności pieniądza sam w sobie musiał by on mieć wartość (w kruszcu na przykład), tak jak było z 500 lat wstecz. Ale teraz? Teraz banknot to jedynie alternatywa dla karty czy przelewu, umowna wartość trwająca tak długo - dopóki obie strony transakcji ja honorują (że banknot z napisem 100 ma taką a nie inna wartość). Po prostu czasem wygodniej stosować taką opcję - czasem inną.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
- lesio jeep
-
- Posty: 5525
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
Re: a prezes najjaśniejszej...
i tu tez sie mylisz vide Frank CHF taki pierwszy z brzegu kryty w zlocie +50%rokfor32 pisze: ↑ndz lis 12, 2017 12:06 pmA wartość papierowego pieniądza to niby nie jest wirtualna? umowna? No raczej jest. i to już ponad sto lat, jak zrezygnowano z parytetu złota. Tym śmieszniejsze jest w kontekście bankomatów - przecież w takim wydaniu gotówka to jedynie forma płatności - bankomat i tak nie wypłaci więcej - niż cyfrowy zapis salda kontaWiec - co za różnica? W czym ma być różnica, że płacąc za marchewke na targu najpierw bierzesz kase za bankomatu - a potem płacisz gotówką. Alternatywnie - robisz to samo (pobierasz kase z konta) płacąc smartfonem?
Żeby odejść od wirtualności pieniądza sam w sobie musiał by on mieć wartość (w kruszcu na przykład), tak jak było z 500 lat wstecz. Ale teraz? Teraz banknot to jedynie alternatywa dla karty czy przelewu, umowna wartość trwająca tak długo - dopóki obie strony transakcji ja honorują (że banknot z napisem 100 ma taką a nie inna wartość). Po prostu czasem wygodniej stosować taką opcję - czasem inną.

a i łatwiej jest wymazać komuś wirtualne konto niż wejść do domu i zabrać gotówkę szczególnie
jeśli chodzi o cale społeczeństwa to nie jest tylko gdybanie to już zrobiono na Cyprze i sie udało złodziejom z BCE ,gdyby trzymali kasę w słoiku to by ja dalej mieli
na Isla tez próbowali ale tam sie zbuntowali i pogonili złodziei i nieudaczników tobie tez sie pewnie oberwało

czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: a prezes najjaśniejszej...
Na Isla się przekonałem o umowności wartości pieniądza - jak mi praktycznie z dnia na dzień siła nabywcza poleciała przez pół. i nie miało najmniejszego znaczenia, czy mi ktoś fizycznie gotówkę zabierał, bo nagle cały świat uznał - że mija gotówka jest mniej warta - niż się mi wydawało.
Temu mam zdanie jakie mam w tej kwestii: gotówka niczego w zasadzie nie gwarantuje, jak coś porządnie jebnie. Nie widzę więc sensu trzymania sie tej formy jako jakiegoś zabezpieczenia - bo to po prostu nie działa - na dłuższą metę i w szerszej skali.
Wartość złota tez jest oczywiście umowna - jak wszystkiego zresztą.
Ogólnie - cala ta układanka działa - jeżeli jest względny spokój. I - chyba to jest największym gwarantem respektowania tych umówionych wartości, pieniądza w gotówce, wirtualnego zapisu na koncie, czy wartości sztabek złota.
Temu mam zdanie jakie mam w tej kwestii: gotówka niczego w zasadzie nie gwarantuje, jak coś porządnie jebnie. Nie widzę więc sensu trzymania sie tej formy jako jakiegoś zabezpieczenia - bo to po prostu nie działa - na dłuższą metę i w szerszej skali.
Wartość złota tez jest oczywiście umowna - jak wszystkiego zresztą.
Ogólnie - cala ta układanka działa - jeżeli jest względny spokój. I - chyba to jest największym gwarantem respektowania tych umówionych wartości, pieniądza w gotówce, wirtualnego zapisu na koncie, czy wartości sztabek złota.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: a prezes najjaśniejszej...
Złoto wydaje się najpewniejsze na "ciężkie czasy",albowiem jest pieniądzem "materialnym"w przeciwieństwie do zadrukowanego papieru.Jego cena jest też oczywiście umowna,ale konkretna w danych czasach,podobnie jak inne materialne dobra:chleb,wódka,mydło,amunicja,leki.
Gotówka oczywiście zostanie wyeliminowana-kwestia czasu.Pozostaną nam "punkty"na koncie, którymi będziemy operowali zmyślnymi maszynkami.To oczywiście prowadzi do totalnego niewolnictwa wskutek pełnej jawnosci finansowej danego osobnika/mozliwość ściagania mu "punktów"bez jego woli/.
Może niech rokfor potwierdzi,albo zaprzeczy-na IS każdy może obejrzeć moje konto.
Gotówka oczywiście zostanie wyeliminowana-kwestia czasu.Pozostaną nam "punkty"na koncie, którymi będziemy operowali zmyślnymi maszynkami.To oczywiście prowadzi do totalnego niewolnictwa wskutek pełnej jawnosci finansowej danego osobnika/mozliwość ściagania mu "punktów"bez jego woli/.
Może niech rokfor potwierdzi,albo zaprzeczy-na IS każdy może obejrzeć moje konto.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
Re: a prezes najjaśniejszej...
złoto - tak. Ale certyfikowana sztabka to koszt 750 tyś usd. Inne sztabki to w rzeczywistosci jedynie zapis księgowy.
tel. 509700949
https://www.escape4x4.pl/
https://www.escape4x4.pl/
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: a prezes najjaśniejszej...
Teraz to nie wiem, bo od paru lat tam nie mieszkam. Ale wtedy - oczywiście że nie.
Podgląd na konto, poza pracownikiem banku, miał fiskus - a i to nie ot tak, na zachciankę. Nie było ochrony danych osobowych, więc namiary (adres, numer tel) na kogokolwiek łatwo było znaleźć, ale dane "wrażliwe" były normalnie pilnowane.
Natomiast były możliwe operacje na moim koncie bez mojego udziału. Na przykład ściągnięcie mandatu, opłaty celnej (acz to wymagało uprzedniej deklaracji w tym kierunku), czy jakiej administracyjnej, albo zaległe ubezpieczenie auta czy opłaty za tel. Nie wiem, czy działało to poniżej salda, bo nigdy nie sprawdzałem takiej opcji. Nie żadne blokowanie konta, jak u nas - po prostu jak była zaległość - to zaległa kwota z konta znikała

Generalnie, różnica względem naszego systemu była w szybkości działania. Przelew trwał tyle - co kliknięcie w klawiaturę, i powszechność systemu. Jak wspominałem wyżej - nawet kwesta charytatywna (na jakieś prywatne leczenie dzieciaka) szła z kart płatniczych. Ja tam praktycznie nie używałem gotówki - kilka papierów w portfelu na wszelki wypadek, ale w normalnym obrocie praktycznie nieużyteczne. Przydawały się np. w interiorze, gdzie zostawiało się kasę w puszce akomodując domek (acz i tak można było zapłacić przelewem - jak kto mia życzenie, tyle że do tego trzeba się było w zasięgu sieci pojawić. Albo wcale nie płacić - nikogo tam nie było coby kontrolować. Jednak się kasę zostawiało ...


Te operacje bez autoryzacji na koncie - tak dla wyjaśnienia.
To nie było tak, że jakiś "komornik" wbijał sie na konto. Po prostu konto bankowe było podawane do rozliczeń w bardzo wielu przypadkach. Zdaje się że było po prostu spięte z ID, więc w systemie pojawiało się automatycznie przy zawieraniu transakcji) - i faktury do zapłaty pojawiały się nie (a raczej nie tylko) przez pocztę w kopercie - ale od razu jako płatność na koncie. Normalnie wymagały autoryzacji do zapłaty - ale jak sie takiej faktury nie skasowało (np. coś się zamieszało, i kwota nie ta) - to po przeterminowaniu o odpowiedni czas bank realizował taka płatność z automatu, nie pytając o zdanie. Czy działo się to na "wniosek" wierzyciela - tego nie wiem (w cudzysłowiu, bo to mogła być równie dobrze operacja realizowana całkowicie automatycznie, przez system księgowy firma/bank).
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: a prezes najjaśniejszej...
Tak dla wyjaśnienia - ja nie "gloryfikuję" tego, jak obrót bezgotówkowy działał w IS. Po prostu mam na tej podstawie (doświadczeń z IS) jakieś porównanie. Tak samo zresztą jak do ogólnego standardu życia, i "zniewolenia" rozumianego jako bycie elementem systemu społecznego (tam i tutaj), i "zniewolenia" rozumianego jako poziom udostępniania informacji o swojej osobie.
Ujmę to tak: może i w IS "władza" o mnie wiedziała sporo - ale w żaden sposób tego nie okazywała
No jakoś się tam nie czułem "niewolnikiem" - no chyba ze w rozumieniu "jak chcesz tu mieszkać - to zarób na własne utrzymanie"
W takim sensie to fakt - byłem "niewolnikiem" tamtejszego systemu 
Ujmę to tak: może i w IS "władza" o mnie wiedziała sporo - ale w żaden sposób tego nie okazywała



w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
- Bratproroka
-
- Posty: 6706
- Rejestracja: ndz paź 15, 2006 3:17 pm
- Lokalizacja: Śląsk/Rzeszów/Lepiej nie gadać
- Kontaktowanie:
Re: a prezes najjaśniejszej...
Wybaczcie chłopaki, ale to jest pierwszej wody pieprzenie.
Bajer o złocie jako walucie na ciężkie czasy to najczęściej bzdura powtarzana przez hochsztaplerów.
W jakiej niby sytuacji ma dojść do jego wykorzystania?
Jeżeli rozleci się wszystko, jak niektórzy propagatorzy zbierania złota głoszą i wrócimy do wymiany towarowej: To jaką właściwie wartość zachowa złoto jako towar na wymianę? Do czego jest tak niesamowicie użyteczne? Wartość złota jest w znacznej mierze wartością umowną, gdzie głównym czynnikiem podnoszącym jego wartość jest jego rzadkość a ostatnio i użyteczność. Społeczeństwo cofnięte do handlu wymiennego nie będzie mieć potrzeby produkcji biżuterii ani możliwości użycia złota w układach scalonych. Społeczeństwa funkcjonujące w warunkach niedoboru są do bólu praktyczne.
Zresztą, mając kilka lat doświadczenia w pracy z platyną mogę powiedzieć, że produkcja drobnych i precyzyjnych kształtów z takich metali też wymaga zaplecza - choćby do produkcji drutu czy blachy ze sztabek.
Jeżeli załamanie będzie miało mniejszy zakres i złoto zachowa jakąś wartość handlową, to w dalszym ciągu jego przydatność jako środka wymiany jest wątpliwa. Duże ilości trudno transportować, jest słabo podzielne na równe jednostki, podział zawsze powoduje nieodzyskiwalne straty, wymaga precyzyjnego sprzętu przy dokładnym przeliczaniu, znane są setki metod jego podrabiania i wykorzystywania jego wad w wymianach.
Generalnie słaby pieniądz do użycia na codzień przy kupowaniu bułek.
Złoto występuje też w sztabkach o wartości mniejszej niż 750 tysięcy USD. Oczywiście żeby ominąć kwestię ich jedynie wirtualnego istnienia trzeba je fizycznie posiadać. Alternatywnie, zamiast sztabek - np. monety bulionowe o ustalonych wartościach. Do wyboru do koloru - amerykańskie orły, brytyjskie suwereny, krugerrandy RPA, kanadyjskie liście klonowe - jak sobie stryjenka winszuje.
Mimo wszystko, jako walutę wymienną prędzej widziałbym alkohol, amunicję czy leki - coś, co ma wartość praktyczną i jest uzuplenialne. Co nie zmienia faktu, że takie dyskusje to czyste bajanie i futurologia.
A co do głównego wątku - mimo niezaprzeczalnych zalet praktycznych, całkowite przejście na transakcje bezgotówkowe to tylko dodatkowy sposób na zwiększenie kontroli nad ludźmi. Tak samo jak wprowadzane dla bezpieczeństwa kamery w miastach itp. Ja jestem temu przeciwny.
Bajer o złocie jako walucie na ciężkie czasy to najczęściej bzdura powtarzana przez hochsztaplerów.
W jakiej niby sytuacji ma dojść do jego wykorzystania?
Jeżeli rozleci się wszystko, jak niektórzy propagatorzy zbierania złota głoszą i wrócimy do wymiany towarowej: To jaką właściwie wartość zachowa złoto jako towar na wymianę? Do czego jest tak niesamowicie użyteczne? Wartość złota jest w znacznej mierze wartością umowną, gdzie głównym czynnikiem podnoszącym jego wartość jest jego rzadkość a ostatnio i użyteczność. Społeczeństwo cofnięte do handlu wymiennego nie będzie mieć potrzeby produkcji biżuterii ani możliwości użycia złota w układach scalonych. Społeczeństwa funkcjonujące w warunkach niedoboru są do bólu praktyczne.
Zresztą, mając kilka lat doświadczenia w pracy z platyną mogę powiedzieć, że produkcja drobnych i precyzyjnych kształtów z takich metali też wymaga zaplecza - choćby do produkcji drutu czy blachy ze sztabek.
Jeżeli załamanie będzie miało mniejszy zakres i złoto zachowa jakąś wartość handlową, to w dalszym ciągu jego przydatność jako środka wymiany jest wątpliwa. Duże ilości trudno transportować, jest słabo podzielne na równe jednostki, podział zawsze powoduje nieodzyskiwalne straty, wymaga precyzyjnego sprzętu przy dokładnym przeliczaniu, znane są setki metod jego podrabiania i wykorzystywania jego wad w wymianach.
Generalnie słaby pieniądz do użycia na codzień przy kupowaniu bułek.
Złoto występuje też w sztabkach o wartości mniejszej niż 750 tysięcy USD. Oczywiście żeby ominąć kwestię ich jedynie wirtualnego istnienia trzeba je fizycznie posiadać. Alternatywnie, zamiast sztabek - np. monety bulionowe o ustalonych wartościach. Do wyboru do koloru - amerykańskie orły, brytyjskie suwereny, krugerrandy RPA, kanadyjskie liście klonowe - jak sobie stryjenka winszuje.
Mimo wszystko, jako walutę wymienną prędzej widziałbym alkohol, amunicję czy leki - coś, co ma wartość praktyczną i jest uzuplenialne. Co nie zmienia faktu, że takie dyskusje to czyste bajanie i futurologia.
A co do głównego wątku - mimo niezaprzeczalnych zalet praktycznych, całkowite przejście na transakcje bezgotówkowe to tylko dodatkowy sposób na zwiększenie kontroli nad ludźmi. Tak samo jak wprowadzane dla bezpieczeństwa kamery w miastach itp. Ja jestem temu przeciwny.
Beware The Rage Of A Berserker
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Re: a prezes najjaśniejszej...
Czysto teoretycznie... Właśnie takie rzeczy jak złoto doskonale spełniają funkcję waluty. Da się gromadzić, nie traci właściwości, daje się zamieniać na wszystko wg umownego kursu i nie zużywamy go szczelając do kaczek na bezdurno.
Czyli normalnie było. A jakie widzisz różnicę w stosunku do dzisiejszej sytuacji u nas? Bo ja widzę permanentny kontroling i przypierdalactwo do wszystkich o wszystko przez sfrustrowanych i osranych o własny garnuszek, nic nie umiejących urzędasów. To TY masz się tłumaczyć i udowadniać że nie jesteś wielbłądem. Ilość i zawiłość przepisów temu sprzyja. Najpierw ci zabierzemy a potem zobaczymy ile ci może oddamy. Na pomniki, premie i tereny w stolicy wszak musi zostać... W dupie mam takie państwo.
Nie trzymam Kobiet w domu...
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
- lesio jeep
-
- Posty: 5525
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
Re: a prezes najjaśniejszej...
zawsze jest ktoś kto ma więcej od innych i chętnie to na zloto wymieni i nawet nie chodzi tu o żadną wojnę tylko o myk jaki miał miejsce na Cyprze ewentualnie jak duży brat wyłączy internet lub huragan zerwie komunikacje
a
może masz rajcie ale od tysięcy lat sie sprawdza i jedyne pieniądze które przeszły probe czasu to
te z kruszców
a
Bajer o złocie jako walucie na ciężkie czasy to najczęściej bzdura powtarzana przez hochsztaplerów
może masz rajcie ale od tysięcy lat sie sprawdza i jedyne pieniądze które przeszły probe czasu to
te z kruszców
czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Re: a prezes najjaśniejszej...
w czasach pokoju tak..
Bratproroka - obiema ręcyma się podpisuję. Aparat do bimbru lepiej skitrać i można walutę wymienną sobie destylować
Bratproroka - obiema ręcyma się podpisuję. Aparat do bimbru lepiej skitrać i można walutę wymienną sobie destylować
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: a prezes najjaśniejszej...
Ja to traktuje jako okres przejściowy.
Bardzo byśmy chcieli sie porównywać do "zachodu" - ale brakuje nam po prostu doświadczenia (w byciu społeczeństwem obywatelskim). Zwyczajnie i prozaicznie - oni mieli więcej czasu na wypracowanie obecnych standardów.
U nas - pewnie też się to tak dopracuje - tyle że za jakiś czas.
Romek - ale jakieś konkrety potrafisz zapodać? tak "na zimno", bez emocji? Bo to, że państwo nas łupi - to fakt. ale jakoś nie widzę tego w powiązaniu z informacją o rodzaju czy ilości transakcji wykonywanych z karty płatniczej Kowalskiego. Zauważam korelację reklam z ruchem w necie ze swojego kompa - ale to po pierwsze nie brocha państwa, a po drugie nadal nie czuję żadnego przymusu. Akceptuje to raczej jako formę wymiany barterowej - google (czy inne podmioty związane z siecią) dają mi naprawdę sporo (informacja kosztuje - a jak sporo korzystam), bez żadnych opłat - zdzierżę więc jakoś te reklamę (oparta o analizę mojego ruchu w sieci czy transakcji na allegro).
Ablock zresztą sporo w tym pomaga ... 
Bardzo byśmy chcieli sie porównywać do "zachodu" - ale brakuje nam po prostu doświadczenia (w byciu społeczeństwem obywatelskim). Zwyczajnie i prozaicznie - oni mieli więcej czasu na wypracowanie obecnych standardów.
U nas - pewnie też się to tak dopracuje - tyle że za jakiś czas.
Romek - ale jakieś konkrety potrafisz zapodać? tak "na zimno", bez emocji? Bo to, że państwo nas łupi - to fakt. ale jakoś nie widzę tego w powiązaniu z informacją o rodzaju czy ilości transakcji wykonywanych z karty płatniczej Kowalskiego. Zauważam korelację reklam z ruchem w necie ze swojego kompa - ale to po pierwsze nie brocha państwa, a po drugie nadal nie czuję żadnego przymusu. Akceptuje to raczej jako formę wymiany barterowej - google (czy inne podmioty związane z siecią) dają mi naprawdę sporo (informacja kosztuje - a jak sporo korzystam), bez żadnych opłat - zdzierżę więc jakoś te reklamę (oparta o analizę mojego ruchu w sieci czy transakcji na allegro).


w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: a prezes najjaśniejszej...
kamyk do kamyka itd..
tu sprofilują Twoje zakupy
tu wybory życiowe
i sobie polisy nie kupisz bo wyjdzie, żeś furiat

serio chcesz robić przelew dzieciakowi sąsiada za grabienie liści? Albo brać paragon od grzybiarza za słoik kurek? Mam mieć wybór - sobie będę decydował sam jak płacę
tu sprofilują Twoje zakupy
tu wybory życiowe
i sobie polisy nie kupisz bo wyjdzie, żeś furiat

serio chcesz robić przelew dzieciakowi sąsiada za grabienie liści? Albo brać paragon od grzybiarza za słoik kurek? Mam mieć wybór - sobie będę decydował sam jak płacę
Re: a prezes najjaśniejszej...
Poczekaj jeszcze chwilkę. Dostaniesz informację od skarbowego że abonamentu to nie zapłaciłeś, ale na kino to miałeś... tak np. bo właśnie jem trzecią porcję szarlotki znieopodatkowanych jabłek...

I ten przykładowy abonament masz zapłacić bez względu na to czy to co Ci w okienku pokazują to Ci się podoba czy nie. Ideologię o "dostępie do informacji" wszelakich za te pieniądze już dorobiono.
Nie trzymam Kobiet w domu...
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: a prezes najjaśniejszej...
Nie do końca.lesio jeep pisze: ↑ndz lis 12, 2017 7:56 pmzawsze jest ktoś kto ma więcej od innych i chętnie to na zloto wymieni i nawet nie chodzi tu o żadną wojnę tylko o myk jaki miał miejsce na Cyprze ewentualnie jak duży brat wyłączy internet lub huragan zerwie komunikacje
aBajer o złocie jako walucie na ciężkie czasy to najczęściej bzdura powtarzana przez hochsztaplerów
może masz rajcie ale od tysięcy lat sie sprawdza i jedyne pieniądze które przeszły probe czasu to
te z kruszców
To się sprawdza, ale do pewnego pułapu - czyli do sytuacji, gdy za złoto da się cos kupić, albo da się w przewidywalnej przyszłości. Tak było/jest w przypadku małych konfliktów lokalnych - na zewnątrz takiego konfliktu złoto/waluta ma nadal wartość. Dlatego ma tez wewnątrz takiego konfliktu - bo one nigdy nie sa hermetyczne.
Ale gdy sie rozważa konflikt globalny (a wcześniej z takimi, jak se możemy zgotować teraz, to nigdy nie było opcji) - to złoto staje się jedynie balastem. Rzeczywiście sprawdza się najlepiej ze wszystkich dotychczasowych opcji "pieniądza" (do spóły z kamieniami szlachetnymi) - ale w przypadku totalnego kolapsu zostanie głównie wymiana barterowa. Z opcjami głównymi w postaci jedzenie i broń, plus ... paliwo

w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
-
-
- Posty: 16166
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
- Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Re: a prezes najjaśniejszej...
Romek - ale jeżeli abonament ma być powszechny - to masz go po prostu zapłacić
Mi też się on nie podoba - ale to dlatego, ze papki Kurskiego nie trawię. Ale - jeżeli by założyć, że TVP zamieni się w coś w stylu BBC - to chyba bym jednak ten abonament jakoś przełknął
To, co napisałeś to tak, jak by metoda na ujowe prawo miało być jego omijanie (bo brak narzędzi do wykrycia omijanki - więc bezkarnie) - zamiast jego zmiany na sensowne
Może i łatwiej jest omijać - szczególnie jak "państwo nie inwigiluje". Ale to chyba jednak nie jest najlepsza metoda na rozwiązywanie problemów.


To, co napisałeś to tak, jak by metoda na ujowe prawo miało być jego omijanie (bo brak narzędzi do wykrycia omijanki - więc bezkarnie) - zamiast jego zmiany na sensowne

w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości