"koncik" motocyklowy 2

[montero]

https://youtu.be/NOkWnG4H8XU
He he

[Adamo]

Można też tak
https://www.youtube.com/watch?v=A5-fcS0VF6Q
ale co jazda jakiegoś idioty ma wspólnego z naszym poruszaniem się na moto ?

[montero]

Hm. Jeżdżenie lekkim (no, powiedzmy) enduro powyżej 110 jest demonstrowaniem urazu głowy . IMHO. Lub usilnym proszeniem się o taki uraz

do jazdy turystycznej lekkie moto jest bez sensu zupełnie

jeśli tylko w teren - to im lżej tym lepiej...

Napiżdżanie na kostce 170.. to ten tego.. tez słabe.

Powtarzaj mi to częściej , będę podróżował 2 taktem . Obecnie jest to jak najbardziej możliwe .
Bez sensu zupełnie to jest powtarzanie komunałów.
Jeśli moto ja wogóle liznąć jakiś teren , im lżejsze tym lepsze .
Niedogodności asfaltowe są dla mnie zupełnie pomijalne i w 100% rozwiązywalne .
Opony są dupy , co nie znaczy že nie mogą kiedyś powstać lepsze .
Dobra mam dosyć .

[Adamo]

Powtarzaj mi to częściej , będę podróżował 2 taktem . Obecnie jest to jak najbardziej możliwe .
Bez sensu zupełnie to jest powtarzanie komunałów.
Jeśli moto ja wogóle liznąć jakiś teren , im lżejsze tym lepsze .
Niedogodności asfaltowe są dla mnie zupełnie pomijalne i w 100% rozwiązywalne .
Opony są dupy , co nie znaczy že nie mogą kiedyś powstać lepsze .
Dobra mam dosyć .

Jak bym słuchał mojego syna... on też wie wszystko lepiej niż cała reszta świata
Czekaj cierpliwie, bo z tego się wyrasta

[montero]

Powtarzaj mi to częściej , będę podróżował 2 taktem . Obecnie jest to jak najbardziej możliwe .
Bez sensu zupełnie to jest powtarzanie komunałów.
Jeśli moto ja wogóle liznąć jakiś teren , im lżejsze tym lepsze .
Niedogodności asfaltowe są dla mnie zupełnie pomijalne i w 100% rozwiązywalne .
Opony są dupy , co nie znaczy že nie mogą kiedyś powstać lepsze .
Dobra mam dosyć .

Jak bym słuchał mojego syna... on też wie wszystko lepiej niż cała reszta świata
Czekaj cierpliwie, bo z tego się wyrasta

Myślałem że spytasz dlaczego obecnie można podróżować enduro 2t a wcześniej nie za bardzo
Na opony mam co najmniej 3 patenty .Tani , droższy i najdroższy .

[Adamo]

Myślałem że spytasz dlaczego obecnie można podróżować enduro 2t a wcześniej nie za bardzo

Nie zapytam

[misman]

Hm. Jeżdżenie lekkim (no, powiedzmy) enduro powyżej 110 jest demonstrowaniem urazu głowy . IMHO. Lub usilnym proszeniem się o taki uraz

A niby dlaczego ? Kategoria powstala żeby połączyć przyjemne z pożytecznym np codzienne dojazdy. Huska 630 przy 110 to nie wiem czy silnik się nie zakrztusi .Jedna z najlepiej zestopniowanych skrzyń w dualach btw. Wydaje mi się že 630 te 150 utrzyma bez kręcenia dużych obrotòw , co się przeklada na komfort ,spalanie i trwalość motorka .

Dla 610 około 110 to już graniczna prędkość. Nie, to, że się nie da - ale obroty ok 5krpm, wiatr szarpie za rękawy i ogólnie mało przyjemna jazda. Przelotowa stówa jest ok. Na 1150 miałem przelotową 120 - więcej oczywiście było możliwe, ale wszelkie zjawiska jak powyżej. Mało przyjemnie się jechało.
No ale rozumiem, ze ktoś odnajduje się w podróżowaniu w pozycji srającego pod schodami kota, z ryczącym silnikiem z obrotami około czerwonego pola. Nie zabraniam nikomu, ale to nie mój stajla

[montero]

Myślałem że spytasz dlaczego obecnie można podróżować enduro 2t a wcześniej nie za bardzo

Nie zapytam

Nie ciekawi Cię ?

[montero]

Hm. Jeżdżenie lekkim (no, powiedzmy) enduro powyżej 110 jest demonstrowaniem urazu głowy . IMHO. Lub usilnym proszeniem się o taki uraz

A niby dlaczego ? Kategoria powstala żeby połączyć przyjemne z pożytecznym np codzienne dojazdy. Huska 630 przy 110 to nie wiem czy silnik się nie zakrztusi .Jedna z najlepiej zestopniowanych skrzyń w dualach btw. Wydaje mi się že 630 te 150 utrzyma bez kręcenia dużych obrotòw , co się przeklada na komfort ,spalanie i trwalość motorka .

Dla 610 około 110 to już graniczna prędkość. Nie, to, że się nie da - ale obroty ok 5krpm, wiatr szarpie za rękawy i ogólnie mało przyjemna jazda. Przelotowa stówa jest ok. Na 1150 miałem przelotową 120 - więcej oczywiście było możliwe, ale wszelkie zjawiska jak powyżej. Mało przyjemnie się jechało.
No ale rozumiem, ze ktoś odnajduje się w podróżowaniu w pozycji srającego pod schodami kota, z ryczącym silnikiem z obrotami około czerwonego pola. Nie zabraniam nikomu, ale to nie mój stajla

1150 120 to musisz mieć nerwy ze stali
O zębatkach slyszał czy też Cię to nie interesuje ?

[misman]

Pracowałem trochę nad sobą, żeby nie mieć piany na pysku z błahych powodów. Tym bardziej na wakacjach...

[Adamo]

Myślałem że spytasz dlaczego obecnie można podróżować enduro 2t a wcześniej nie za bardzo

Nie zapytam

Nie ciekawi Cię ?

Nie. Charakterystyka i trwałość 2t jest daleka od moich oczekiwań.
Pewnie w końcu ktoś zrobił 2t na wtrysku spełniające normy spalin, bo już od dłuższego czasu kilka firm nad tym pracowało...

[montero]

Ja używam moto jako środka do przemieszczania się .Odkręcam jak się da , nie mówię nie przepustnicy
W pozycji srajacej też lubię .Właśnie dobrze że mi przypomniałeś że na enduro świat się nie kończy

[s3R]

Ja powyżej 110 to w ogóle nie przepadam.
Nawet DLem czy GSem nie przepadałem za bardzo.
Trzeba być jeszcze bardziej czujnym niż normalnie.
Raz tylko się do dwóch paczek rozpędziłem żeby zobaczyć jak to jest i mi się nie podoba.
Wiadomo że jadąc w jakiś daleki trip to lepiej jechać autobaną 140 bo kilometrów ubywa, co nie zmienia faktu że zdecydowanie przyjemniej drogą przez zadupia 80 się podróżuje.

[montero]

Ja powyżej 110 to w ogóle nie przepadam.
Nawet DLem czy GSem nie przepadałem za bardzo.
Trzeba być jeszcze bardziej czujnym niż normalnie.
Raz tylko się do dwóch paczek rozpędziłem żeby zobaczyć jak to jest i mi się nie podoba.
Wiadomo że jadąc w jakiś daleki trip to lepiej jechać autobaną 140 bo kilometrów ubywa, co nie zmienia faktu że zdecydowanie przyjemniej drogą przez zadupia 80 się podróżuje.

To jak wyprzedzę kiedyś gs-a drztą w drodze z W-wy do Krakowa , to znaczy že to ktoś z rajdòw4x4 jedzie
Jakoś nigdy mi się to nie udało przy mojej przelotowej 115-120

[montero]

Dl1000 z tego co mnie pamięć nie myli to przy 120 na 6 szarpało go jeszcze
Nie chciał za bardzo tak jechać .Narowy miał

[lbl78]

a to dziwne bo ja zwykle latam 110-120 i to co mnie wyprzedza to są litry+

[montero]

Nie bardzo zrozumialem . Jadąc drogą na poludnie z Wawy 120km/h wyprzeda mnie wszystko za wyjatkiem tiròw i jakichś ciężkich przypadków .
I jest to w pizdu niebezpiecznie wolno .Temu zazdraszczam tym co na luzie te 140 pomykają .

[Misiek Cypr]

Nie bardzo zrozumialem . Jadąc drogą na poludnie z Wawy 120km/h wyprzeda mnie wszystko za wyjatkiem tiròw i jakichś ciężkich przypadków .
I jest to w pizdu niebezpiecznie wolno .Temu zazdraszczam tym co na luzie te 140 pomykają .

Ja tez jezdzilem Rometem 120, dokad nie zmierzylem GPSem, ile to naprawde jest

[montero]

Nie bardzo zrozumialem . Jadąc drogą na poludnie z Wawy 120km/h wyprzeda mnie wszystko za wyjatkiem tiròw i jakichś ciężkich przypadków .
I jest to w pizdu niebezpiecznie wolno .Temu zazdraszczam tym co na luzie te 140 pomykają .

Ja tez jezdzilem Rometem 120, dokad nie zmierzylem GPSem, ile to naprawde jest

I ile mialeś przekłamania ?
U mnie nie sprawdzałem .Bez znaczenia .Pewnie zależy od kapcia z przodu więcej niż błąd speedo.

[Ba]

Nie bardzo zrozumialem . Jadąc drogą na poludnie z Wawy 120km/h wyprzeda mnie wszystko za wyjatkiem tiròw i jakichś ciężkich przypadków .
I jest to w pizdu niebezpiecznie wolno .Temu zazdraszczam tym co na luzie te 140 pomykają .

Coraz bardziej się upewniam, że jednak jesteś botem. Inteligentnym ale Turinga właśnie oblałeś.

[montero]

Nie bardzo zrozumialem . Jadąc drogą na poludnie z Wawy 120km/h wyprzeda mnie wszystko za wyjatkiem tiròw i jakichś ciężkich przypadków .
I jest to w pizdu niebezpiecznie wolno .Temu zazdraszczam tym co na luzie te 140 pomykają .

Coraz bardziej się upewniam, że jednak jesteś botem. Inteligentnym ale Turinga właśnie oblałeś.

Niestety nie poniał ja.
Tylko 45k w ten sposob przejechalem i nie wiem jak to się robi ...
Trzypasmowka Wawa
lewy 160+
środek 140
a na lewym ja 120
Dwupasmòwka nr 7 : na lewym terror 160+
Na prawym tir i oko w lusterku kiedy można "wyskoczyć" żeby okienko było oknem žycia ...
Majac te 140 i 170 na wyprzedzanie žyje się znacznie ĺatwiej .

Fzr1000 trasa nr 7 z Wawy do Radomia zrobilem w 25 min ale to trochę inna bajeczka .

[Misiek Cypr]

Nie bardzo zrozumialem . Jadąc drogą na poludnie z Wawy 120km/h wyprzeda mnie wszystko za wyjatkiem tiròw i jakichś ciężkich przypadków .
I jest to w pizdu niebezpiecznie wolno .Temu zazdraszczam tym co na luzie te 140 pomykają .

Ja tez jezdzilem Rometem 120, dokad nie zmierzylem GPSem, ile to naprawde jest

I ile mialeś przekłamania ?
U mnie nie sprawdzałem .Bez znaczenia .Pewnie zależy od kapcia z przodu więcej niż błąd speedo.

U mnie pokazuje losowo, odkad licznikiem jeblem w drzewo, pokazuje sporo mniej. Obrotek pokazuje dalej to samo. Do 90, predkosci sa raczej losowe. Powyzej zaczal dobrze pokazywac, znaczy juz niewiele rosnie i niewiele ponad 100 jestem w stanie na nim zbaczyc. 100 pokazuje przy 9000rpm, a wczesniej pokazywal ponad 110 przy tej predkosci. Przy 8000 pokazywal 100km/h. Teraz niecale 90 I zgadza sie z GPSem. Mysle ze przeklamania do 20km/h byly. Moj motorek w papierach jedzie 90 I po ciezarowkach wychodzi ze jest to prawda, ale da sie nieco szybciej. Ale I tak trzeba zlapac TIRa I na nim jechac, dokad nie trafi sie szybszy. Na autostradzie i expresowce da sie tak jechac calkiem spoko, pod warunkiem ze nie przeszkadza wycie silnika i drgania. Ale na DK jednopasmowych to nie na moje nerwy, unikam takich drog. Jade wojewodzkimi, calkiem przyjemnie. Nawet wyprzedzam czesto.

[lbl78]

Nie bardzo zrozumialem . Jadąc drogą na poludnie z Wawy 120km/h wyprzeda mnie wszystko za wyjatkiem tiròw i jakichś ciężkich przypadków .
I jest to w pizdu niebezpiecznie wolno .Temu zazdraszczam tym co na luzie te 140 pomykają .

Ja tez jezdzilem Rometem 120, dokad nie zmierzylem GPSem, ile to naprawde jest

I ile mialeś przekłamania ?
U mnie nie sprawdzałem .Bez znaczenia .Pewnie zależy od kapcia z przodu więcej niż błąd speedo.

przekłamanie prędkościomierza w moto to zwykle między 10 a 20% dlatego śmiem twierdzić że to twoje 160 tak na prawde jest czymś koło 120-130 w rzeczywistości

[montero]

Ja tez jezdzilem Rometem 120, dokad nie zmierzylem GPSem, ile to naprawde jest

I ile mialeś przekłamania ?
U mnie nie sprawdzałem .Bez znaczenia .Pewnie zależy od kapcia z przodu więcej niż błąd speedo.

przekłamanie prędkościomierza w moto to zwykle między 10 a 20% dlatego śmiem twierdzić że to twoje 160 tak na prawde jest czymś koło 120-130 w rzeczywistości

Nie bardzo kumam jakie 160 .DRZ wyciągłem 175 licznikowe .Nie jest dla mnie istotne ile to jest wg gps .Widzę co się dzieje na drodze i to mi wystarcza .
Sprawdzę z ciekawości ile na łysym kapciu pokaże .Zapewne więcej niż na nowym .
Drz poruszam się 120 licznikowe , stałą .Jest to o wiele za wolno na współczesne drogowe pole walki . To jest naprawdę niebezpiecznie wolno. Temu dziwi mnie 80, 100 przecież to jest proszenie się o bum , nie wszyscy kierowcy są normalni ...
Fzr kulał mi 270 licznikowe a ile tam było w realu ? 250 ? Nie szkodzi .

Czasem widzę jak się toczy na 35" ktoś .To dopiero jest męka tak się toczyć 2000km ... zupełnie mało realny obiekt drogowy ...

[lbl78]

hajka przy 320 w realu miała niecałe 280
MT09 przy 270 ma koło 243
mój przy 207 w realu ma 174
tak że tak

samochody tez mają przekłąmane liczniki o 10% i to ustawowo