Były "ojczyk" żonaty i dzieciaty, od tezy braku Piekła?
Jasne

Czy dobrze widzę, że ostatnio tu gęsto od "chrześcijan" z hipermarketu?
Zaraz okaże się pośród Bogobojnych, że to ja uosabiam jakąś sektę, gdyż uznaję autorytet Kościoła i jego nauki.
Kościół Katolicki jest mistycznym Ciałem Chrystusa i daleki jest od poglądów ludzi pokroju Obirka, Terlikowskiego, Chołowni, czy inni apostatów, którzy traktują wartości Katolickie jako półkę z towarami, do której każdy może podejść i wyjąć to, na co akurat ma ochotę.
Jeżeli zatem Kościół nakazuje czystość, wstrzemięźliwość erotyczną, czy wierność małżeńską, to nie jest to coś, do czego należy dążyć ale coś, co można sobie zamówić na wyprzedaży za cenę o 30% niższą. Jeżeli Kościół naucza, że nie należy postrzegać ludzi jako wykonywane przez nich czynności, co nazywa "ni z tąd ni z owąd" reifikacją, to nie znaczy, że należy się tym przejmować, skoro tow. luter nauczał, że jedynym źródłem doktryny chrześcijańskiej, dostępnym dla wszystkich jest Biblia, to jest ona bezpośrednim i jedynym przesłaniem Boga dla ludzi bez dalszych wykładni i suplementów.
Jest ona czymś na wzór książki telefonicznej, która wskazuje, pod którym numerem można akurat "złapać" Boga, by pogawędzić sobie o jego "niedorzecznych", "ciemnych", "zacofanych" i "idiotycznych" wymaganiach
Edit Obirek