"koncik" motocyklowy 2

[montero]

Super Tenere 1200 -Generał WHT
Tenere 700 -Pułkownik WHT
Super Tenere 750 - Kapitan WHT
Tenere 660z -Porucznik WHT
Tenere 600 - Podporucznik WHT
Tenere 350? - Sierżant WHT
Tenere 250 - Szeregowy WHT

tu

[montero]

mam takiego kumpla
też wszystko nazywa po swojemu i nikt go nie rozumie
nawet miał tu konto z 15 lat temu ale z nikim się nie mógł dogadać

MOC?

Pamiętam zawodnika

[Mroczny]

nie ten
ale dobrze że ktoś pamięta gościa od uaza v8

[Mroczny]

Super Tenere 1200 -Generał WHT
Tenere 700 -Pułkownik WHT
Super Tenere 750 - Kapitan WHT
Tenere 660z -Porucznik WHT
Tenere 600 - Podporucznik WHT
Tenere 350? - Sierżant WHT
Tenere 250 - Szeregowy WHT

tu

a teraz geneza

aczkolwiek - myślałem, że coś bardziej z jajem

[montero]

Popularność Jamahy na forum .Jakby to Parch był przynajmniej .
Dla globtroterki Hundy bardziej zasłużone , Adv nieglupia konstrukcja, w lekkim (w sensie masy)offie DRZ bez konkurencji , dr650 kasuje wszystkie xt absolutnie .
Yamy dużo mają niedociągnięć . Przesadna popularność marki na forum = Genesis
Nowa Yama 7 też koła nie wymyśli . 1200 walec.

[montero]

Wogóle f-mę Yama uważam za trochę przereklamowaną.
Inna branża silnik do łódki .
Namówiłem kolegę , bierz w ciemno .
Silnik jak cie mogę chodził pięknie .Ale .
Raz przydzwonił i uj hauba weg utoneła (norma dla większości) ,pół finu poszło się ...
Nic to.Ten sam motorek przydzwonił znowu w Wyszogrodzie .Efekty :
pęknięty wałek napędu na wieloklinie dół
pęknięta noga
koniec rejsu
No dobra nowa noga , spodzina , jeden dzwon i pół finu nie ma , podobnie hauby . Ja pierrr ...

żadne inne sprzęty nie były aż tak delikatne , niemożliwe wogóle żeby taki szajs był .Jebnięcia takie że mało łódki nie rozerwało i dziary tylko .

[montero]

Dostałem kiedyś prawie w prezencie Yame fzr 1000.
Legendarnej ponoć trwałości.Zjeb się sprzęgiełko rozrusznika. Uj trzeba silnik połowić żeby to ruszyć
Bezsensu. Ogólnie dobrze dawała , z tym że 3 x musiałem do busa to wtaczać bo coś ...
Upalałem jeszcze silnik Yama 5hp hałas że ja pier...
aircooled .
Oraz sanie motorowe Yama 440 ? hałas jeszcze większy

[Mroczny]

aaa
teraz rozumiem

tylko widzisz - yamahę mam przypadkiem. XTZ stara jest genialnym moturem, wygląda świetnie, jedzie świetnie i niczym nie różni się od afryki poza ceną.

ta co mam teraz też nie bardzo ma konkurencję... Lubię single, lubię single w dużych moturach.

Piszesz o drz 400 - zgadzam się. Fajowy. Ale drogi. Poza tym wad nie znam.

dr650 - nie znoszę. Gumowe moto i ciężkie. Próbowałem, miałem, sprzedałem.

Wolę klr dużo bardziej...

Poza tym - wiesz jak się kupuje stare sprzęty - bierzesz co jest i tyle. Nie jeździsz pod Kalisz na oglądanie sprzętu co ma 20 lat..

[lysy76]

Wogóle f-mę Yama uważam za trochę przereklamowaną.
Inna branża silnik do łódki .
Namówiłem kolegę , bierz w ciemno .
Silnik jak cie mogę chodził pięknie .Ale .
Raz przydzwonił i uj hauba weg utoneła (norma dla większości) ,pół finu poszło się ...
Nic to.Ten sam motorek przydzwonił znowu w Wyszogrodzie .Efekty :
pęknięty wałek napędu na wieloklinie dół
pęknięta noga
koniec rejsu
No dobra nowa noga , spodzina , jeden dzwon i pół finu nie ma , podobnie hauby . Ja pierrr ...

żadne inne sprzęty nie były aż tak delikatne , niemożliwe wogóle żeby taki szajs był .Jebnięcia takie że mało łódki nie rozerwało i dziary tylko .

Ale to wina chujowatości sprzętu czy durnoty obsługującego?
Każdym następnym też napierdalał o wszystko co poniżej linii wody?
Ja tam się nie znam, dlatego się wypowiem.
Jak się akwenu nie zna, to raczej grzecznie się powozi?

[Misiek Cypr]

Mam dwie Yamahy do lodzi, I zajefajne silniczki, mialem tez Johnsona, Wietieroka I Saluta. Zadnego nie zajezdzilem I o niczym to nie swiadczy.

Silnik nie jest stworzony do tego, zeby przywalil w cos, trzeba byc ostatnim idiota, zeby silnik tak traktowac. Ale znam takich, co wjezdzaja ze strugowodnym na plykie i sie dziwia, ze impellerek jakis taki mniejszy sie zrobil i nie chce ciagnac.

[montero]

Flagowe moto klasy Haya ,ZZ-R 1400, Blackbird w Yamasze nie występuje .
Topowe ścigi od fzr1000 w górę mają skopany 2 bieg , sprawa się wlekła przez kilka pokoleń fzr,yzf,r1 .Nie wiem czy obecnie się uporali z tym .
Co do zaburtowców i płytkiej wody , to niestety u mnie norma-rzeki .Nie da się znać rzeki , po której płyniesz pierwszy raz , a w Polsce w rzekach nie ma wody.

Jedyne współczesne nie wyczynowe enduro Yamahy : wr250r tzn. moto ok ale wybór wielki.

[montero]

https://www.gddkia.gov.pl/pl/22/mapa-ka ... azowieckie
wobec powyższego należy zzr1400 ew Haya.

[Misiek Cypr]

Z tymi rzekami to racja, ale ja zawsze najpierw mieczem przywalę

[misman]

Trzeba było wykorzystac dzisiejszą pogodę, mimo więzienia

[montero]

Szyba nie pożyje ...

wykorzystałem .Dzień jak codzien

[misman]

Szyba jest na "tymczas", aby dało sie normalnie jechać po ancwalcie. Szukam... yyy... ideału w tej materii...

[Misiek Cypr]

Super Misman, tak powinno być.

Mój ma już 50cc, w sensie duzy jest. Takie cos jak twój młody, teraz upala mlodziez Mroczna.

Tylko młody przesiadł się z 110cc na 50cc i troche cierpi na dynamice

Dlaczego szyba mialaby nie przezyc? Montero?

[montero]

Gleba i po szybie .Różne pomysły , zdejmowana np tylko też trzeba ją dowieźć , zsuwana do błotnika , trzeba wszystko od nowa łącznie z lampą . Może składana by była ok.

[misman]

Super Misman, tak powinno być.

Mój ma już 50cc, w sensie duzy jest. Takie cos jak twój młody, teraz upala mlodziez Mroczna.

Tylko młody przesiadł się z 110cc na 50cc i troche cierpi na dynamice

To córcia jest A motórek to chińczyk el-800W, mocno dłubnięty. Młody jeszcze nie opanował klasycznego rowerka, chociaż zapierdala offrołdy na biegówce jak szalony. W sensie, wjeżdżał i zjeżdżał wszędzie tam, gdzie my Młoda dziś zrobiła taki wyskok, że normalnie gały zrobiłem. Przypadkiem ofkors ale przejechała, wyrównała i pojechała dalej
Garną się dzieciaki, póki co. Teraz ochraniaczy szukam, bo coraz groźniej się robi.

Montero: wbrew pozorom, kilka gleb już szyba przeżyła. BTW: moje risery też nie chcą się złamać jak dotąd...

[Misiek Cypr]

Super Misman, tak powinno być.

Mój ma już 50cc, w sensie duzy jest. Takie cos jak twój młody, teraz upala mlodziez Mroczna.

Tylko młody przesiadł się z 110cc na 50cc i troche cierpi na dynamice

To córcia jest A motórek to chińczyk el-800W, mocno dłubnięty. Młody jeszcze nie opanował klasycznego rowerka, chociaż zapierdala offrołdy na biegówce jak szalony. W sensie, wjeżdżał i zjeżdżał wszędzie tam, gdzie my Młoda dziś zrobiła taki wyskok, że normalnie gały zrobiłem. Przypadkiem ofkors ale przejechała, wyrównała i pojechała dalej
Garną się dzieciaki, póki co. Teraz ochraniaczy szukam, bo coraz groźniej się robi.

Montero: wbrew pozorom, kilka gleb już szyba przeżyła. BTW: moje risery też nie chcą się złamać póki co...

Przy lekkich motorkach, to porządne ochraniacze dla rolkarzy robią całkiem dobrą robotę.

W komplecie masz kolana, lokcie, tylko rekawice musisz dac inne, bo w rolkowych ochraniaczach się nie da prowadzic motorka. Mlody też na chinczykach, ja tez. Ten młodego miał 7.5 konia mechanicznego, wyrywny był jak na coś co 45kg ważyło

[misman]

Zbroje nie sa drogie, a jak wyrośnie to zostanie dla drugiego aspiranta. Najgorzej widzę obuwie I chętnie przyjmę pomysły na jakiś porządny ersatz.

[rokfor32]

Co nas nie zabije - to nas wzmocni ...

Stara maksyma - ale faktycznie działa. W sensie - ze jak przypierdzielisz - to nabierasz szacunku. Z drugiej strony - dobrze jest żeby nie przypierdzielić za mocno

To nie jest szydera. W tym wieku człowiek jest jeszcze całkiem elastyczny - brzmi to barbarzyńsko - ale warto, żeby dzieciaki poczuły, czym grozi przeginka. Oczywista sprawa - w granicach rozsądku.

Przekładając na nasze - warto dobrać sprzęt ochronny nie za przesadnie. Zbyt gótrnopółkowy - przesuwa granicę, czasem za bardzo.

Zdaję sobie sprawę, że ciężko wyważyć, i z punktu widzenia rodzica chce się jak najlepiej. Niemniej - lajf is brutal. Jak nie przygotujesz dzieciaka - to sam się zderzy z rzeczywistością. Czasem więc warto żeby se rozdupił palec - niż poharatał rękę. Nauka powinna boleć - tak jest skonstruowana nasaz psychika - inaczej nie traktujemy zagrożenia poważnie.

Wiem powyższe z własnego doświadczenia

[Misiek Cypr]

a wiesz ze dzieciaki z takiej zbroi wyrastają w dwa tygodnie? Z tych ochraniaczy wyrastają w sezon. Mój do tej pory nie robi niczego, do czego zbroja bylaby potrzebna, ale kolana i lokcie, to jak najbardziej. Na rowerze bardziej zapierdzielal. Chyba ze dziewczę Ci w zawodnicze zapedy idzie, wtedy tak.

Nie zachęcaj do ryzykownych zachowan, nie pokazuj, jak sama nie dojdzie, to przezyje. Mój miał kurtke dla dziewczyny na 150 wzrostu, oczywiście mu nie mowilem, ze damska. + te ochraniacze, nigdy mu się nic nie stało. Na rowerze się mocno rozwalil, długo się goiło. Gdyby był w tych rolkarskich, nic by mu nie było. Ale kto dzieciaka na rower ubiera w zbroje? Kask i zapierda….j

[rokfor32]

Kask to podstawa. I tak na prawdę nie żadne piankowe wydmuszki na czubek czachy.

Tu już nie ma "własnego doświadczenia" - ujowy kask i pech - to zejście lub roślinka. To akurat warto dzieciakom wbijać do mózgów jak tybetańską mantrę: kulasy się da naprawić - strata mózgu - to po "ptokach".

Zależy oczywiście od konkretnej sytuacji - jak dzieciak nie jeździ "radykalnie" - to nawet piankowe gówno jest dobre - po prostu zakorzenia dobry nawyk (używania kasku). Ale jak temat robi się konkretny - to i kask konkretny potrzebny. Nie ma zmiłuj.

[Misiek Cypr]

Kask to podstawa. I tak na prawdę nie żadne piankowe wydmuszki na czubek czachy.

Tu już nie ma "własnego doświadczenia" - ujowy kask i pech - to zejście lub roślinka. To akurat warto dzieciakom wbijać do mózgów jak tybetańską mantrę: kulasy się da naprawić - strata mózgu - to po "ptokach".

Zależy oczywiście od konkretnej sytuacji - jak dzieciak nie jeździ "radykalnie" - to nawet piankowe gówno jest dobre - po prostu zakorzenia dobry nawyk (używania kasku). Ale jak temat robi się konkretny - to i kask konkretny potrzebny. Nie ma zmiłuj.

Ale kask to oczywista oczywistość, nie dotykałem tematu.

Poza tym, dziewczyna zapierdziela w kasku moto, nie piankowym