Dorzucam jak powyzej że z Warszawy na krótki łykend najciekawsza jest faktycznie Rawka.
Spływam nią od kilku lat. Płynie się częsciowo przez "tunele" z drzew Puszczy Bolimowskiej,niezwykle malownicze zakątki,meandry fajny mix cos sę dzieje,a to drzewa,wysokie skarpy, ostre meandry, nagłe zawężenia ze zmianą prędkości tak że można właciwie tylko "kontrować". Po kilkunastu godzinach neżle się daje we znaki. Trochę niestety ostatnio zrobiło siie na niej gęsto i zdarza sie nieprzebrane towarzystwo ale widoki i klimat rekompensują wszystko.
Najlepsza porą jest chyba czerwiec ze względu na stan wody i jeszcze mało oblegane brzegi w miejscach kąpielisk.
Dla mnie najciekawszy odcinek do zrobienia w 1-2 dni z relaksem

Aha warto brac dośc mocne ale i poobijane kajaki bo wtedy jest bezstresowa zabawa.
Sam dodatkowo zaczynam rozglądać się za jakimiś krajobrazami pozwalajacymi pływać składanym kajakiem-bardziej "pakownym" w krotkie auto 4x4.
Pozdrawiam,