W obronie tradycyjnych wartości i kościoła

[Kabal]

Katechizm jest dla "odtwórców" idei KK - strasznie się to rozjeżdża z doktryna . Wierzący, to szersza grupa. Na przykład taki szatan jest niewierzący - on po prostu jest wiedzący

Ja tak z kościelnej definicji - wg nich Katechizm jest wykładnią tego co w Piśmie. Nie ja to sobie wymyśliłem, tylko Oni. A, że wymyślili całą resztę poza Starym Testamentem, to gdzie chcesz postawić granicę? Tego się nie da po kawałku, bo dopiero się zaczyna rozjeżdżać. Cały czas dupa z tyłu
A co do szatana i innych, którzy zobaczyli oczywiście racja

[tanto]

Stary testament to też ciekawa lektura jak się ją uważnie przeanalizuje
https://www.youtube.com/user/TeapotPilot/videos

[poborcapodatkowy]

A reszta? Dla mnie jest duża różnica między prostym człowiekiem i prostakiem Wole prostych.

W takim razie, jeżeli utożsamiasz prostaka z głupcem, to popadasz w truizm
Bo głupota sama z siebie jest zła.

[poborcapodatkowy]

ale za to dużo daje. Np mozliwość usprawidliwienia każdej niegodziwości jeśli opowiesz wierszyk

Albo nadzieję tym, którzy mają zbyt słabą psychikę, żeby poradzić sobie bez wspomagania.

[Nikitol]

To fenomenalne, że wśród społeczności która w sposób naturalny z nieskrywaną pasją przemierza bezdroża, pomijając z lubością ubite trakty- faszyści dorównują liczebnie jednostkom, dla których religia ma fundamentalne znaczenie
Stanowisko mariusza (wyborczej) na tym polu jest oczywiste:
-trzeba dokonać dwóch wzajemnie uzupełniających się manipulacji - tj odrzucić koncepcję Kościoła jako mistycznego ciała Jezusa Chrystusa, co uczyni Go postacią bezosobową i narzucić Jego postrzeganie przez pryzmat wybranych szkodliwych jednostek. 
Nieźle ci idzie.

Kłopot tylko w tym, że w ten sposób trafić możesz jedynie do sobie podobnych prymitywów i to takiego kalibru, że osobnicy ci nie będą w stanie dostrzec, że obserwacja grzeszników w łonie Kościoła nie jest dowodem na porzucenie przezeń swojego powołania. Na tyle prymitywnych, byście mogli bez obawy o wątpliwości stwierdzić, że np. sprzedawanie odpustów, czy łamanie celibatu nie podważa roli Kościoła polegającej na prowadzeniu człowieka do zbawienia jego własnej duszy ani - tym bardziej nie podważa prawomocności ufności w Objawienie. 

[Takayuki]

3 dni od Dziwisza. Jak w zegarku

[bert]

za coś te srebrniki inkasuje

[Ajwen]

3 dni od Dziwisza. Jak w zegarku

mówisz,że był na konsultacjach czy jak to tam zwał ?

[Mroczny]

że obserwacja grzeszników w łonie Kościoła nie jest dowodem na porzucenie przezeń swojego powołania.

ładne to


a powiedz - nie jest Ci zwyczajnie głupio należeć do kółka co gwałci dzieci, ukrywa te gwałty i manipuluje wszystkimi narzędziami jakimi dysponuje aby za owe gwałty nie odpowiedzieć? Nie jest głupio?

A skoro zawsze widzisz prawdę, nawet jak jest ukryta głęboko - nie dziwi Cię ciekawy sojusz tego kółka z całym złem tego świata? Nie tylko z pisem ale zawsze i wszędzie - jak mogli wybrać stronę - zawsze stawali po stronie kata. Choćby w naszych wojnach..

[Mroczny]

i zaraz się dowiem, że w takiej Irlandii to były odosbnione przypadki tysięcy gwałconych dzieci.

[rokfor32]

Nikitolu - nazywasz NAS (na forumie) FASZYSTAMI? Z powodu dostrzegania - i krytycznej oceny - "dokonań" KK?

Ujmę to tak: Zaprawdę - powiadam Ci - odśwież definicję pojęć. Albo zwyczajnie idź się lecz.

[czarny bielsko]

że obserwacja grzeszników w łonie Kościoła nie jest dowodem na porzucenie przezeń swojego powołania.

ładne to


a powiedz - nie jest Ci zwyczajnie głupio należeć do kółka co gwałci dzieci, ukrywa te gwałty i manipuluje wszystkimi narzędziami jakimi dysponuje aby za owe gwałty nie odpowiedzieć? Nie jest głupio?

A skoro zawsze widzisz prawdę, nawet jak jest ukryta głęboko - nie dziwi Cię ciekawy sojusz tego kółka z całym złem tego świata? Nie tylko z pisem ale zawsze i wszędzie - jak mogli wybrać stronę - zawsze stawali po stronie kata. Choćby w naszych wojnach..

ale my nie jesteśmy grzesznikami w łonie kościoła bo mamy ten kościół i jego dogmaty tam gdzie pan może pana kierownika w dupę pocałować
natomiast co do samych opasłych purpuratów w pierogach na głowie i ich szefa to hmmm... każdy z nich jakby się na to nie popatrzyć i to nie ważne czy nie brał udziału w gwałtach czy też może udawał, że nie widzi albo nie chce widzieć jest po prostu, tak zwyczajnie po ludzku współwinny bo należy do tej grupy i nic nie robi żeby pozbyć się tego szlamu.
Natomiast jak słyszę, że Mariusz i wybiórcza to się zastanawiam czy Nikitol i Gość Niedzielny przez przypadek nie przedawkowali TV Trwam i radia z torunia bo ja sobie nie przypominam żebym czytał wybiórczą ale jak już generalizujemy to lećmy po całości. Ciekawe kiedy zostaniemy okrzyknięci lewackimi szmatami, pedałami, dziećmi Trockiego i Lenina? Ale jest też dobra wiadomość: niebawem wyciągniecie swoje choinki, zapalą się światełka i będziecie się łamać opłatkami życząc wszystkim zdrowia, szczęścia i pomyślności a potem będziecie śpiewać Lulajże Jezuniu i Cicha noc zapominając o krzywdach wyrządzanych przez takich ludzi jak Dziwisz i spółka ale za to trwających w przekonaniu, że to MY jesteśmy największym złem tego świata bo śmiemy nie wierzyć w to co nam każe kościół. I do tego mamy czelność punktować wady tegoż kościoła i wywlekać te wszystkie nikomu niepotrzebne sprawy na światło dzienne. Wiesz co chopie? Nie wiem czy wiesz, że stając po stronie tych co robią krzywdę tym najmniejszym stajesz się współwinny tych przestępstw? A dlaczego? Bo chronisz katów. Takich ludzi trzeba zamykać i izolować przed społeczeństwem a nie stawiać ich na świeczniku i ich bronić...
jak to kiedyś powiedział klasyk: szkoda strzępić ryja...

[ZbychoS]

Oj tam, oj tam .... panu Nikitolowi się zwyczajnie popierdoliło ... we łbie.
Pomieszały pojęcia. Demagodzy tam mają. Gwałt nazywają miłością, miłość zboczeniem, białe czarnym, czarne białym. Usiłują mieszać maluczkim w umysłach by ci nie potrafili odróżnić dobra od zła, prawdy od kłamstwa.
Tylko tu, to nie kościół. Trafiło na myślących.
A ci co w jakimś stopniu popierali KK pod wpływem Nikitolowej argumentacji w większości przejrzeli na oczy.
Można uznać, że N. robi dobrą robotę w niszczeniu resztek autorytetu KK

Chyba nie za to dostaje srebrniki

[Franek_]

trzeba dokonać dwóch wzajemnie uzupełniających się manipulacji - tj odrzucić koncepcję Kościoła jako mistycznego ciała Jezusa Chrystusa, co uczyni Go postacią bezosobową i narzucić Jego postrzeganie przez pryzmat wybranych szkodliwych jednostek. 

jaką manipulacją jest odrzucenie koncepcji kościoła jako mistycznego ciała Jezusa Chrystusa, skoro sama koncepcja mistycznego ciała kogokolwiek jest manipulacją?

zaś postrzeganie kościoła przez pryzmat wybranych jednostek - to wskaż jednostki, przez pryzmat których winien on być postrzegany

Wojtyła odwracający wzrok od molestowań?

Bojaxhiu handlująca dziećmi w Indiach?

proszszsz...

(...) sprzedawanie odpustów, czy łamanie celibatu nie podważa roli Kościoła polegającej na prowadzeniu człowieka do zbawienia jego własnej duszy

hint - dusza nie istnieje

zaakceptuj, będzie Ci z tym łatwiej

[Nikitol]

Pomijając ujadanie proponuję odnaleźć i przytoczyć definicję faszyzmu, jeżeli mamy prowadzić dyskusję nt. wiary.
Daleko nie jest!!

[Franek_]

Pomijając ujadanie proponuję odnaleźć i przytoczyć definicję faszyzmu, jeżeli mamy prowadzić dyskusję nt. wiary.
Daleko nie jest!!

niedaleko od wiary do faszyzmu?

fakt

szybko zaczynasz chwytać

będą z Ciebie ludzie

[czarny bielsko]

Wiesz, zauważyłem taką dziwną tendencję, że jak ludzie najeżdżają na kogoś i ten ktoś się broni argumentami to przeważnie zostaje zakrzyczany i zwyzywany a jak tylko zastosuje taktykę atakującego to nagle okazuje się, że ujada. Co do definicji faszyzmu to proszę:



albo jeszcze inaczej:

"Faszyzm jest systemem rządów, który kartelizuje sektor prywatny; stosuje centralne planowanie w gospodarce, aby subsydiować producentów; wprowadza państwo policyjne jako źródło porządku; odmawia jednostkom fundamentalnych praw i wolności i czyni władzę wykonawczą niczym nieograniczonym władcą społeczeństwa."

[Nikitol]

Można po bolszewicku, albo w pigułce- Faszyzm:
- wszystko w państwie
- nic poza państwem
- nic przeciwko państwu

że obserwacja grzeszników w łonie Kościoła nie jest dowodem na porzucenie przezeń swojego powołania.

ładne to


a powiedz - nie jest Ci zwyczajnie głupio należeć do kółka co gwałci dzieci, ukrywa te gwałty i manipuluje wszystkimi narzędziami jakimi dysponuje aby za owe gwałty nie odpowiedzieć? Nie jest głupio?

A skoro zawsze widzisz prawdę, nawet jak jest ukryta głęboko - nie dziwi Cię ciekawy sojusz tego kółka z całym złem tego świata? Nie tylko z pisem ale zawsze i wszędzie - jak mogli wybrać stronę - zawsze stawali po stronie kata. Choćby w naszych wojnach..

Mówiłem 2 lata temu i wrzucałem ten sam materiał https://youtu.be/Hb0cdQpHN00 tytuł "Blame the saint", co ostatnio skwitowałeś rzekomym sekciarstwem łamaniem dogmatów.


Gdybyś jednak raz na kilka lat kliknął w link, który podaję w tak ważnej dla Ciebie dyskusji traktowałbym Cię poważniej.

[czarny bielsko]

Można po bolszewicku, albo w pigułce- Faszyzm:
- wszystko w państwie
- nic poza państwem
- nic przeciwko państwu

wypisz, wymaluj polska za rządów katolibanu pisowskiego.

[Franek_]

o, a'propos tematu, późno już, Grzesiu mówi dobranoc:

[poborcapodatkowy]

[...]
hint - dusza nie istnieje
[..]

Wiesz, czy wierzysz?

Nic osobistego, tylko wygląda to jak zastąpienie wiary, że coś istnieje wiarą, że NIE istnieje.

[Kostuch]

Można po bolszewicku, albo w pigułce- Faszyzm:
- wszystko w państwie
- nic poza państwem
- nic przeciwko państwu

Wystarczy zamienić słowo "państwo" na "kościół" i jest definicja twoich postów na forum

Jakby mnie wybrali jakimś papieżem albo innym guru, to bym wprowadził taki dekret, że jak ktoś chce być księdzem to mu pindol już do niczego nie będzie potrzebny - ciach i po tym zabiegu może wkładać swoją sukienkę i krzewić miłość.
Odsiałoby ziarno od plew i zakończyło temat.
Kiedyś do haremów też tylko eunuchów brali do posługi i system działał.

[Franek_]

[...]
hint - dusza nie istnieje
[..]

Wiesz, czy wierzysz?

Nic osobistego, tylko wygląda to jak zastąpienie wiary, że coś istnieje wiarą, że NIE istnieje.

nic osobistego

jeszcze przyjdzie czas że będizemy się z tych zabobonów śmiać

albo nasze dzieci

albo dzieci naszych dzieci

[Zbowid]

Zależnie od tego co nazwiemy duszą...bo jeżeli ma być to "ponadczasowa energia", czasowo zamieszkująca w ludzkim ciele, to trzeba stwierdzić, że już zostało to potwierdzone naukowo - tzn istnieją fakty na potwierdzenie i nie ma wytłumaczenia bardziej pasującego, jak ta teza... Tylko chyba nie wszystkim pasuje jakaś tam "energia"..bo niby jakiej narodowości lub z jakiego miejsca ona jest? A co będzie jak Polak, będzie miał niemiecką "energię" ? Dużo ostatnio się mówi, o "matrycy energetycznej"...taki niby uniwersalny system DOS, który ma każdy organizm żywy. Ten organizm oprócz DOS-a może mieć wgrany/wyuczony również system operacyjny. Wpisuje się to trochę w filozofię buddyzmu i innych systemów filozoficznych ( reinkarnacja, wędrówka dusz), w tym również chrześcijaństwa. Nowe wrogiem starego - i nie jest to zbyt popularna teza, bo burzy stare ołtarze... Kiedyś sporo czytałem na ten temat, ale pewnie już poszło to dalej, a ja sobie odpuściłem, bo nie ogarniałem do końca.

[Mroczny]

Pomijając ujadanie proponuję odnaleźć i przytoczyć definicję faszyzmu, jeżeli mamy prowadzić dyskusję nt. wiary.
Daleko nie jest!!

pan

nie da się aż tak kręcic kotem bo nie będzie przykro

jakbyś nie kombinował to szczerbaty kibol podpalający mieszkanie ni uja nie będzie liberałem dążącym do wolności tylko będzie tępy narzędziem w rekach komunistycznej partii