Co by tak ...
Moderator: Misiek Bielsko
Re: Co by tak ...
Ciągle te same śpiewki a wszyscy jak siedzieli tak siedzą
jak ta sójka czy coś

jak ta sójka czy coś

PIV 3,2DiD
Szczęście to jedyna rzecz, która staje się większa, gdy się ją dzieli.
Szczęście to jedyna rzecz, która staje się większa, gdy się ją dzieli.
Re: Co by tak ...
zrzędzenia będzie wiecej - nie dość że starsi to jeszcze jesień...


Re: Co by tak ...
Do "zajebista" to trochę brakuje... ale nadal jedno z lepszych miejsc do życia.
Tylko trzeba częściej na wakacje, zwłaszcza jak tu jest późna jesień.
Natomiast przeprowadzać się gdzieś na etapie jak jeszcze trzeba pracować to nie widzę sensu.
Zawsze się będzie obywatelem drugiej kategorii, nie u siebie, co skutkuje wylewaniem swojej frustracji i rozczarowania na różnych forach internetowych...
- goralski
-
- Posty: 10925
- Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
- Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
- Kontaktowanie:
Re: Co by tak ...
Z tą pracą (oprócz typowo zdalnej) to jest clue.
Innym problemem jest ściągnięcie pozostałej famili, aklimatyzacja dzieci taka super już nie jest
Innym problemem jest ściągnięcie pozostałej famili, aklimatyzacja dzieci taka super już nie jest
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S
Re: Co by tak ...
No i żyjąc w jakimś kraju od urodzenia uczysz się jak on funkcjonuje, jakie masz prawa i obowiązki, jak załatwić jakąś sprawę urzędową itd.
Przeprowadzając się gdzieś, jesteś jak dziecko w ciemności. Załatwienie jakiejkolwiek sprawy staje się wyzwaniem. To co innego niż wakacje.
Przeprowadzając się gdzieś, jesteś jak dziecko w ciemności. Załatwienie jakiejkolwiek sprawy staje się wyzwaniem. To co innego niż wakacje.
Re: Co by tak ...
Tak, tak... Gotować się należy we własnym sosie...
polska NIE jest zajebista. Nie jest nawet fajna. (IMO)
Ale istotnie mogę się zgodzić z tym, że mając już doświadczenie, jaki ten kraj i społeczeństwo są zryte, da się tu poprawnie egzystować. Wyjeżdżając co jakiś czas na jakiś czas, gdyż m.in. "podróże kształcą"
Ten "jakiś czas" daje niezbędny dystans i porównanie, jak jest "tam" gdzie "trawa bardziej zielona", i co mamy tu, gdzie "zamiast fiołków w Neapolu" mamy zwykłe, "lepsze g..o w polu"...

Osobiście nie mam wizji, gdzie chciałbym tak naprawdę żyć. Co nie oznacza jednocześnie, że kocham ten kraj i mam codziennie przygotowaną porcję wazeliny i poduszkę pod kolana, aby żyło się lepiej...

polska NIE jest zajebista. Nie jest nawet fajna. (IMO)
Ale istotnie mogę się zgodzić z tym, że mając już doświadczenie, jaki ten kraj i społeczeństwo są zryte, da się tu poprawnie egzystować. Wyjeżdżając co jakiś czas na jakiś czas, gdyż m.in. "podróże kształcą"



Osobiście nie mam wizji, gdzie chciałbym tak naprawdę żyć. Co nie oznacza jednocześnie, że kocham ten kraj i mam codziennie przygotowaną porcję wazeliny i poduszkę pod kolana, aby żyło się lepiej...

"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
- czarny bielsko
-
- Posty: 10703
- Rejestracja: ndz lut 08, 2004 12:56 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Co by tak ...
o właśnie. Tak też czuje się w tym burdelu na kółkach na wyrost zwanym Polska. NIE JEST ZAJEBISTA. Mamy zajebiste położenie geograficzne. mamy sporo fajnych miejsc do zwiedzenia. Mamy sporo miejsc historycznych o których warto się dowiedzieć ale mamy chujowych zarządzających, którzy robią z tego kraju grajdołek w którym wszystkim żyje się dobrze poza autochtonom, którym się na każdym kroku dopierdziela. Dlatego myślę głośno gdzie by tutaj zdupcyć.
Jest Navara D40 lekko dłubnięta...
Samurai - był
Terrano II - było
Pajero - było
Samurai - był
Terrano II - było
Pajero - było
Re: Co by tak ...
do tego mamy gęste zaludnienie, smog i 10 miesięcy listopada, disco polo i łazanki
ale jak trzeba kardiologa na jutro to jest kardiolog na jutro..
zatem - zniczyk przegrywu czas odpalić i pracować cieżej aby jak najwięcej zagranicznych wakacji było

ale jak trzeba kardiologa na jutro to jest kardiolog na jutro..
zatem - zniczyk przegrywu czas odpalić i pracować cieżej aby jak najwięcej zagranicznych wakacji było

Re: Co by tak ...
Wszędzie mają takich zarządzających. No może w niektórych małych egzotycznych krajach jest pod tym względem trochę lepiej... ale pod innymi gorzej.czarny bielsko pisze: ↑pn wrz 30, 2024 9:26 amo właśnie. Tak też czuje się w tym burdelu na kółkach na wyrost zwanym Polska. NIE JEST ZAJEBISTA. Mamy zajebiste położenie geograficzne. mamy sporo fajnych miejsc do zwiedzenia. Mamy sporo miejsc historycznych o których warto się dowiedzieć ale mamy chujowych zarządzających, którzy robią z tego kraju grajdołek w którym wszystkim żyje się dobrze poza autochtonom, którym się na każdym kroku dopierdziela. Dlatego myślę głośno gdzie by tutaj zdupcyć.
Jestem autochtonem i nie uważam żeby żyło mi się źle. Zawsze można ponarzekać, ale obiektywnie to jest całkiem dobrze na tle średniej światowej.
- czarny bielsko
-
- Posty: 10703
- Rejestracja: ndz lut 08, 2004 12:56 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Co by tak ...
No ten permanentny listopad mnie dobija... ledwo zaczęła się jesień a już czuć późny październik.
Kardiologa masz jak zapłacisz bo na nfz to wiesz

Nie chcę ciężej pracować żeby móc wyjechać na wakacje... ja chcę pracować zdalnie skądś gdzie będę się mógł poczuć jak na wakacjach

Jest Navara D40 lekko dłubnięta...
Samurai - był
Terrano II - było
Pajero - było
Samurai - był
Terrano II - było
Pajero - było
- czarny bielsko
-
- Posty: 10703
- Rejestracja: ndz lut 08, 2004 12:56 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Co by tak ...
Adaś ja ostatnio lubię ponarzekać na ten kraj i coraz bardziej mnie pewne rzeczy irytują a w szczególności to o czym mówił Mariusz - u nas to 10 miesięcy zima a potem to laaaaaaaaato, latoooooo.... uważam, że w pewnym wieku trzeba wygrzewać kościAdamo pisze: ↑pn wrz 30, 2024 10:19 amWszędzie mają takich zarządzających. No może w niektórych małych egzotycznych krajach jest pod tym względem trochę lepiej... ale pod innymi gorzej.czarny bielsko pisze: ↑pn wrz 30, 2024 9:26 amo właśnie. Tak też czuje się w tym burdelu na kółkach na wyrost zwanym Polska. NIE JEST ZAJEBISTA. Mamy zajebiste położenie geograficzne. mamy sporo fajnych miejsc do zwiedzenia. Mamy sporo miejsc historycznych o których warto się dowiedzieć ale mamy chujowych zarządzających, którzy robią z tego kraju grajdołek w którym wszystkim żyje się dobrze poza autochtonom, którym się na każdym kroku dopierdziela. Dlatego myślę głośno gdzie by tutaj zdupcyć.
Jestem autochtonem i nie uważam żeby żyło mi się źle. Zawsze można ponarzekać, ale obiektywnie to jest całkiem dobrze na tle średniej światowej.

Jest Navara D40 lekko dłubnięta...
Samurai - był
Terrano II - było
Pajero - było
Samurai - był
Terrano II - było
Pajero - było
Re: Co by tak ...
Mam sąsiadów z Korei Południowej. Oni mi wyjaśnili, że Wrocek (uznawany za najbardziej zakorkowane miasto w Polsce) wcale nie ma korków ( u nich przejazd przez miasto liczy się w godzinach) i smogu też nie mamy (u nich nigdy nie można zobaczyć niebieskiego nieba, jest cały czas szaro i chodzą w maskach).
Z tym listopadem też nie do końca... w tym roku pierwszy weekend na moturach robiliśmy 12-14 kwietnia i wczoraj jeszcze jeździliśmy

Re: Co by tak ...
Ale zdajesz sobie sprawę jak w uj daleko będziesz miał na Mamuty ?czarny bielsko pisze: ↑pn wrz 30, 2024 10:22 amNie chcę ciężej pracować żeby móc wyjechać na wakacje... ja chcę pracować zdalnie skądś gdzie będę się mógł poczuć jak na wakacjach![]()

Re: Co by tak ...
No i tu są ludzie z którymi lubię spędzać czas. Umówić się na weekend i jeździć na moturach od kawiarni do kawiarni.
Jakoś nie pociąga mnie wizja samotnego siedzenia w fotelu i patrzenia w morze przez kolejne miesiące.
Jakoś nie pociąga mnie wizja samotnego siedzenia w fotelu i patrzenia w morze przez kolejne miesiące.
Re: Co by tak ...
to jest kluczowe
całkowita emigracja odpada właśnie z tego powodu.. ludzie, koncerty, kultura itd.
Re: Co by tak ...
No i poza tym, wbrew temu jak jest tu przeje..ane, spora część osób dorobiła się fajnego życia.
Gdyby jeszcze zastanowić się jak mieliśmy tu w latach 80-tych to można by pomyśleć, że tor lotu rakiety, choć bogaty w turbulencje, jest jednak właściwy.
Gdyby jeszcze zastanowić się jak mieliśmy tu w latach 80-tych to można by pomyśleć, że tor lotu rakiety, choć bogaty w turbulencje, jest jednak właściwy.
PIV 3,2DiD
Szczęście to jedyna rzecz, która staje się większa, gdy się ją dzieli.
Szczęście to jedyna rzecz, która staje się większa, gdy się ją dzieli.
- Misiek Cypr
-
- Posty: 13258
- Rejestracja: wt sie 21, 2007 4:06 pm
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Co by tak ...
W latach 80 to fajnie mieli ci co mieli kase, reszta wegetowała gorzej jak dzis, tylko ich nie razilo, bo inni siedzieli wctym samym syfie 
Gdybym z obecna kasa znalazl sie w latach 80tycg, bym mial lepiej jak młody Jaroszewicz

Gdybym z obecna kasa znalazl sie w latach 80tycg, bym mial lepiej jak młody Jaroszewicz
Obecnie park maszyn nie zawiera 4x4
513549044
513549044
- lesio jeep
-
- Posty: 5524
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
Re: Co by tak ...
dosłownie jak cnotki co by chciały a się bojom
i jeszcze same nie wiedza czego chcą

i jeszcze same nie wiedza czego chcą
czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Re: Co by tak ...
Przeca tu same leniwe kocury
Każdy ma za dużo do stracenia zawodowo i jeszcze więcej majątku trwałego, ale za to dzieci uwikłane w edukację oraz okolice pięćdziesiątki. Tylko totalne posypanie życia albo dostatnia emerytura mogą namówić na taki krok.
Z perspektywy emerytowanego najemnika może to wyglądać niezrozumiale

Z perspektywy emerytowanego najemnika może to wyglądać niezrozumiale

Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172
tel. 504126172
Re: Co by tak ...
Na emeryturze to chyba prywatna geriatria od przesiedlenia jest większym luksusem



PIV 3,2DiD
Szczęście to jedyna rzecz, która staje się większa, gdy się ją dzieli.
Szczęście to jedyna rzecz, która staje się większa, gdy się ją dzieli.
- lesio jeep
-
- Posty: 5524
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
Re: Co by tak ...
nie widzę spójności myśli pracuje normalnie i zarabiam wystarczająco a emerytura wojskowa to może na Madagaskarze była by dostatnia a i najemnik ze mnie taki jak z was polaczki wiec lusterkiem w chamstwoKabal pisze: ↑pn wrz 30, 2024 7:33 pmPrzeca tu same leniwe kocuryKażdy ma za dużo do stracenia zawodowo i jeszcze więcej majątku trwałego, ale za to dzieci uwikłane w edukację oraz okolice pięćdziesiątki. Tylko totalne posypanie życia albo dostatnia emerytura mogą namówić na taki krok.
Z perspektywy emerytowanego najemnika może to wyglądać niezrozumiale![]()

czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Re: Co by tak ...
abstrahując od obecnie wytyczonej linii "merytorycznej" wątku
, podepnę się z pytaniem:
Potrzebuję po namyśle dostawczaka 3,5t najchętniej 4L3H (wersja tzw. "max"), wersja min 7 osób, co może ciągać 3,5t i ma napęd (przynajmniej) na tył. Czy mam jakieś inne opcje oprócz Iveco na pełnej ramie? Czy Crafter ma ramę czy pół-ramę dospawaną do kabiny? Bo widziałem gdzieś craftery z hakiem 3,5t. Jeszcze coś byłoby? Stary Transit się nada? Tanio ma być
ale nie zeżarte
Kiedyś już poruszałem podobne kwestie, ale wówczas jakoś rozchodziłem... 

Potrzebuję po namyśle dostawczaka 3,5t najchętniej 4L3H (wersja tzw. "max"), wersja min 7 osób, co może ciągać 3,5t i ma napęd (przynajmniej) na tył. Czy mam jakieś inne opcje oprócz Iveco na pełnej ramie? Czy Crafter ma ramę czy pół-ramę dospawaną do kabiny? Bo widziałem gdzieś craftery z hakiem 3,5t. Jeszcze coś byłoby? Stary Transit się nada? Tanio ma być



"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
Re: Co by tak ...
jesteście szczęśliwi obywatelu?lesio jeep pisze: ↑pn wrz 30, 2024 8:02 pmnie widzę spójności myśli pracuje normalnie i zarabiam wystarczająco a emerytura wojskowa to może na Madagaskarze była by dostatnia a i najemnik ze mnie taki jak z was polaczki wiec lusterkiem w chamstwoKabal pisze: ↑pn wrz 30, 2024 7:33 pmPrzeca tu same leniwe kocuryKażdy ma za dużo do stracenia zawodowo i jeszcze więcej majątku trwałego, ale za to dzieci uwikłane w edukację oraz okolice pięćdziesiątki. Tylko totalne posypanie życia albo dostatnia emerytura mogą namówić na taki krok.
Z perspektywy emerytowanego najemnika może to wyglądać niezrozumiale![]()
![]()
ale tak serio - wstajesz z frajdą każdego dnia i zasypiasz w błogim spełnieniu? pytam zupełnie serio..
mi w naszym pięknym kraju nie przeszkadza wiele. Jedynie położenie i rodacy. I na pewno chciałbym spędzać część roku gdzieś indziej ale 100% emigracji nie wchodzi w grę - musiałbym Was wszystkich zabrać ze sobą bo nie bardzo wyobrażam sobie miesiąc bez wycieczki moturowej, koncertu itd
- goralski
-
- Posty: 10925
- Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
- Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
- Kontaktowanie:
Re: Co by tak ...
Nie kasztańmisman pisze: ↑pn wrz 30, 2024 10:45 pmabstrahując od obecnie wytyczonej linii "merytorycznej" wątku, podepnę się z pytaniem:
Potrzebuję po namyśle dostawczaka 3,5t najchętniej 4L3H (wersja tzw. "max"), wersja min 7 osób, co może ciągać 3,5t i ma napęd (przynajmniej) na tył. Czy mam jakieś inne opcje oprócz Iveco na pełnej ramie? Czy Crafter ma ramę czy pół-ramę dospawaną do kabiny? Bo widziałem gdzieś craftery z hakiem 3,5t. Jeszcze coś byłoby? Stary Transit się nada? Tanio ma byćale nie zeżarte
Kiedyś już poruszałem podobne kwestie, ale wówczas jakoś rozchodziłem...
![]()


Skoro 7 zydli to blaszak, jak blaszak to i przestrzenna rama da radę, stare sprintery mogły być sporo przeladowane, zresztą były na bliźniakach, pewnie do 5,5t dmc. Tyle że to już będzie diagnosta mógł z kanału to przedziału pasażerskiego głowę wsadzić

Master (mascot chyba nie był w blaszance, ewentualnie mascot z doką. Crafter to ogólnie sprinter, poza znaczkiem. Żeby było śmieszniej na generacji w906 miał być produkowany Gaz Gazela , który wcześniej bazował na transicie....
No i może to jest trop- będzie tanio....

"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości