cięcie nadkoli w Discovery
Moderator: Jerry
cięcie nadkoli w Discovery
Szanowni Forumowicze,
zanabylem oponki do mojego Discovery
rozmiar 235/85/R16, wcześniej zrobiłem lift ok. 2cale,
na zestawie ScorpionRacing z amorami Koni, po zamontowaniu nowych
kółek okazało się że nadkola z tyłu należy przyciąć.
Kto wie jak to zrobić, i ile blachy trzeba się pozbyć?
Może ktoś ma jakiś szablon.
zanabylem oponki do mojego Discovery
rozmiar 235/85/R16, wcześniej zrobiłem lift ok. 2cale,
na zestawie ScorpionRacing z amorami Koni, po zamontowaniu nowych
kółek okazało się że nadkola z tyłu należy przyciąć.
Kto wie jak to zrobić, i ile blachy trzeba się pozbyć?
Może ktoś ma jakiś szablon.
LR DISCOVERY '91 200 Tdi
szablon? no proszę Cie. obcinasz szlifierką kontową lub nożycami - najlepiej tak, żeby było ładnie
ja robiłem nożycami - potrzebowałem dwóch par, bo jestem mańkutem, lewusy miałem za 12 zł, a dla prawiczków pożyczyłem od sąsiada z naprzeciwka co ma nieformalną dziuplę koło moejgo pola znaczy mechaniczną i robi placki.
odcinasz w granicach 5/6 cm licząc od dołu tylu nadkola/błotnika i ciągniesz po krzywiźnie/łuku do tyłu estetycznym wygibasem bez nadmiaru ekspresji. dobrze jest mieć takie ustrojstwo co pozwala pogiąć blachę na krawędziach, ale ja nie miałem i blacha alu chyba się łamie tymbardziej, że ta część błachy zwykle jest już gwałtowanie zeżarta i krucha. ja nie miałem dostępu do takiej maszynki to dałem osłonki plastikowo humowe na obcięty rant, a tenże sąsiad mi na poczekaniu psiknął baranek w kolorze czarnym i postaci eleganckiego paska szerokości 3 cm podkreślajacego urodę tej części dysko. (tu przydatny wydziargany kawałek szablonu w postaci krzywki i trochę taśmy papierowej malarskiej. tyle.

ja robiłem nożycami - potrzebowałem dwóch par, bo jestem mańkutem, lewusy miałem za 12 zł, a dla prawiczków pożyczyłem od sąsiada z naprzeciwka co ma nieformalną dziuplę koło moejgo pola znaczy mechaniczną i robi placki.
odcinasz w granicach 5/6 cm licząc od dołu tylu nadkola/błotnika i ciągniesz po krzywiźnie/łuku do tyłu estetycznym wygibasem bez nadmiaru ekspresji. dobrze jest mieć takie ustrojstwo co pozwala pogiąć blachę na krawędziach, ale ja nie miałem i blacha alu chyba się łamie tymbardziej, że ta część błachy zwykle jest już gwałtowanie zeżarta i krucha. ja nie miałem dostępu do takiej maszynki to dałem osłonki plastikowo humowe na obcięty rant, a tenże sąsiad mi na poczekaniu psiknął baranek w kolorze czarnym i postaci eleganckiego paska szerokości 3 cm podkreślajacego urodę tej części dysko. (tu przydatny wydziargany kawałek szablonu w postaci krzywki i trochę taśmy papierowej malarskiej. tyle.
Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi
Tu masz jak wyglada wersja wystarczajaca :


a tu masz hardmadafaka wydanie na szerokie kapcie z plastikowymi nadkolami:
http://www.devon4x4.com/library/?articleid=8


a tu masz hardmadafaka wydanie na szerokie kapcie z plastikowymi nadkolami:
http://www.devon4x4.com/library/?articleid=8
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
a gdzie takie plastiki mozna zanabyc.. i czy duzo trzeszcza?Tarsus pisze:Wlasnie takie plastiksy mam tylko papucie duze troche jak dla mnie. I tak mi juz auto jezdzic nie chce
A przy okazji, wiesz jak sie te felgi nazywaja co oni maja??
"najwiekszym nieszczęściem jest szczęśliwe małżeństwo..maleją szanse na rozwód" M. Kundera
najlepszym szablonem jest to:
1.zalozyc duze docelowe kola
2.pojechac gdzies na skarpe
3.zrobic wykrzyz
...uwaga teraz czesc dla ludzi o mocnych nerwach i nie sypiajacych w lozku z samochodem....
4.tam gdzie kolo zmasakrowalo/zdeformowalo blotnik zaznaczyc sobie miejsce ciecia

5.wrocic do garazu
6.wziasc szlifierke
7.wyciac pasek alu z blotnika
8.cieszyc sie pieknym wiekszym otworem na kolo
9.wziasc ten wyciety pasek alu z ladnym przetloczeniem do reki
10.do drugiej reki wiertarke i nitownice oraz cztery nity w zeby
11.wyciety porzednio pasek w ksztalcie litery "L" transplantowac w glab wyciecia przy pomocy dwoch nitow
12. w brakujace miejsce wnitowac przy pomocy nastepnych dwoch kawalek blaszki z puszki po piwie/konserwie/lub blaszki "bednarki"
13.cieszyc sie nowym a'la fabrycznym ksztaltem blotnika
14.malo kto pozna ze cos bylo ciete
15. nasz ryj po zakonczeniu roboty bedzie wygladal tak
a wneka tak

1.zalozyc duze docelowe kola
2.pojechac gdzies na skarpe
3.zrobic wykrzyz
...uwaga teraz czesc dla ludzi o mocnych nerwach i nie sypiajacych w lozku z samochodem....
4.tam gdzie kolo zmasakrowalo/zdeformowalo blotnik zaznaczyc sobie miejsce ciecia

5.wrocic do garazu
6.wziasc szlifierke
7.wyciac pasek alu z blotnika
8.cieszyc sie pieknym wiekszym otworem na kolo
9.wziasc ten wyciety pasek alu z ladnym przetloczeniem do reki
10.do drugiej reki wiertarke i nitownice oraz cztery nity w zeby
11.wyciety porzednio pasek w ksztalcie litery "L" transplantowac w glab wyciecia przy pomocy dwoch nitow
12. w brakujace miejsce wnitowac przy pomocy nastepnych dwoch kawalek blaszki z puszki po piwie/konserwie/lub blaszki "bednarki"
13.cieszyc sie nowym a'la fabrycznym ksztaltem blotnika
14.malo kto pozna ze cos bylo ciete
15. nasz ryj po zakonczeniu roboty bedzie wygladal tak


- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
LR_Olek pisze:najlepszym szablonem jest to:
1.zalozyc duze docelowe kola
2.pojechac gdzies na skarpe
3.zrobic wykrzyz
...uwaga teraz czesc dla ludzi o mocnych nerwach i nie sypiajacych w lozku z samochodem....
4.tam gdzie kolo zmasakrowalo/zdeformowalo blotnik zaznaczyc sobie miejsce ciecia
Metoda jest do dupy, u mnie w ten sposob kola "wyjely" w calosci oba tylne blotniki z mocowan na dole

Forumowym oszołomom mówimy stanowcze NIE!
u mnie to odbylo sie cyklicznie
sila obrotowa wyprofilowala blotnik
po montazu opon (wiadomo gdzie)
podrozowalem do chaty i podczas tej podrozy opony masakrowaly oba blotniki rownomiernie,dzieki czemu zostal dobrany aerodynamiczny ksztalt linii blotnika w sposob subtelny i delikatny, reszta to tylko dokonanie czynu przez wprawna reke szlifierza artysty
nic sie nie wyrwalo,nic nie zmasakrowalo
sila obrotowa wyprofilowala blotnik

po montazu opon (wiadomo gdzie)
podrozowalem do chaty i podczas tej podrozy opony masakrowaly oba blotniki rownomiernie,dzieki czemu zostal dobrany aerodynamiczny ksztalt linii blotnika w sposob subtelny i delikatny, reszta to tylko dokonanie czynu przez wprawna reke szlifierza artysty

nic sie nie wyrwalo,nic nie zmasakrowalo
Discotheque pisze:LR_Olek pisze:najlepszym szablonem jest to:
1.zalozyc duze docelowe kola
2.pojechac gdzies na skarpe
4.tam gdzie kolo zmasakrowalo/zdeformowalo blotnik zaznaczyc sobie miejsce ciecia
Metoda jest do dupy, u mnie w ten sposob kola "wyjely" w calosci oba tylne blotniki z mocowan na dole

Ad. 1 - załozyłem do uzbrojonego już auta, ale jeszcze przed liftem
Ad.2 - kupiłem bilet na Maramuresz i pojechałem chyba na IV lub Vą edycję rajdu (błotników nie urwałem-urwałem wydech)
Ad.4 - po powrocie, co się wygło 'z zaznaczenie' linii cięcia - odciąłem; potem zaraz dałem lift na ks`ach, ale to już inna historia.
-bardzo przyjemna metoda, skuteczna i towarzyska

Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi
tylko jak trafisz to oponę potnie a 5 setek za profil to trochę dużoLR_Olek pisze:u mnie to odbylo sie cyklicznie
sila obrotowa wyprofilowala blotnik
po montazu opon (wiadomo gdzie)
podrozowalem do chaty i podczas tej podrozy opony masakrowaly oba blotniki rownomiernie,dzieki czemu zostal dobrany aerodynamiczny ksztalt linii blotnika w sposob subtelny i delikatny, reszta to tylko dokonanie czynu przez wprawna reke szlifierza artysty
nic sie nie wyrwalo,nic nie zmasakrowalo

Henry miałeś dać fotki

Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
dokladnie... ja po lifcie +2 i wymiania opon (przed rznieciem)wracalem do domu asfaltem i fajowe sznyty mialem na MTkach od blotnikow. Metoda do dupyklucz13 pisze:tylko jak trafisz to oponę potnie a 5 setek za profil to trochę dużoLR_Olek pisze:u mnie to odbylo sie cyklicznie
sila obrotowa wyprofilowala blotnik
po montazu opon (wiadomo gdzie)
podrozowalem do chaty i podczas tej podrozy opony masakrowaly oba blotniki rownomiernie,dzieki czemu zostal dobrany aerodynamiczny ksztalt linii blotnika w sposob subtelny i delikatny, reszta to tylko dokonanie czynu przez wprawna reke szlifierza artysty
nic sie nie wyrwalo,nic nie zmasakrowalo![]()
Henry miałeś dać fotki

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość