witam, jestem tu nowy

Frontera, Monterey

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
Fazi
Posty: 1578
Rejestracja: czw lut 14, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Rzeszów czyli N 50°05' E 21°55'

Post autor: Fazi » wt lip 17, 2007 10:48 am

Witaj,

sprzęgi strzelają - to już ich żywot powoli pewnie dogorywa. Było zylion razy poczytaj w archiwum....

A to ustrojstwo na wężu układu chłodzącego to na 100% grzałka do rozgrzewania auta w zimie. Podłączasz przed zapaleniem auta w zimie do gniazdka 230V, czekasz np. 20 minut. Grzałka nagrzewa płun chłodzący przec co cały blok i masz łatwe zapalenie.

Pytanie czy ktoś założył przezornie czy musiał bo silnik ma kiepską kompresję i zapalenie w ziemie na zimnym graniczy z cudem.
Patrol G-60 3,5D '75 => prawdopodobnie jedyny w PL ;-)

jacekr
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 8
Rejestracja: wt lip 17, 2007 10:01 am
Lokalizacja: Banino k. Gdańska

Post autor: jacekr » wt lip 17, 2007 12:05 pm

Cześć!

Dzięki za szybką odpowiedź. A czy to strzelanie ma jakiś związek z kłopotami z rozsprzęgleniem? Na razie nie mam kasy na wymianę sprzęgiełek, ale do zimy chcę rozwiązać problem odłączania przedniego napędu, bo jak będę musiał z nimi tak długo walczyć po dotarciu na szosę, to się do pracy z żoną będziemy spóźniać :(

A co grzałki, to też wykombinowałem, że to chyba to tylko nie czaję jak taka grzałka ma rozgrzać płyn i za jego pośrednictwem silnik, skoro pompa nie działa, dopóki silnik nie odpali. Co do odpalania zimą, to koleś od którego ją kupowałem coś wspominał o kłopotach z odpalaniem. Zobaczymy jak będzie. Teraz pali bez problemu (nawet jak czasem zapomnę świece nagrzać - brak przyzwyczajenia po jeździe benzyniakiem). W domu auto stoi w garażu, gdzie zimą utrzymuję temp. przynajmniej +5st.C, więc rano kłopotu nie powinno być. Gorzej może być z powrotem z miasta.
Opel Frontera Long '96 2.5 TDS

sigreg
 
 
Posty: 141
Rejestracja: pn lip 25, 2005 11:24 am
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: sigreg » wt lip 17, 2007 2:19 pm

Czesc,

W wypadku grzalki ogrzany plyn nie pozostaje z miejscu, tylko powoli majestatycznie sie przemieszcza, podobnie jak cieple powietrze zasuwajace do gory - ot fizyka. Nie ogrzeje sie calkowicie do rownomiernej temperatury, daje glowe ze w pewnych miejscach nie ogrzeje sie wogole, ale do odpalenia wystarczy.

Grzesiek

Awatar użytkownika
wojtekkk
Posty: 1775
Rejestracja: ndz gru 04, 2005 2:10 pm
Lokalizacja: podlaskie-N53*11' E23*11'

Post autor: wojtekkk » wt lip 17, 2007 3:48 pm

płyn ciepły faktycznie się sam rozejdzie a jeżeli chodzi o sprzęgiełka to faktycznie warto zmienić i to na manuale-satysfakcja gwarantowana. jeżeli chwilowo brak gotówki(nowe około550-700 w zależności od dystrybutora) to koniecznie je zdemontuj, solidnie wymyj a nowego smaru delikatnie bo nadmiar też przeszkadza- jak poszukasz w starych tematach to znajdziesz opis demontażu ze zdjęciami- łatwo wykonać samodzielnie a i na jakiś czs troche pomorze(temat coś o wymianie automatów na manuale)
Jak się już zdecydujesz na wymiane to rzuć hasło to koledzy podpowiedzą gdzie warto szukać
zwolennik bfgoodrich
http://www.mazury4x4.pl
montek się tworzy

Awatar użytkownika
roob
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 35
Rejestracja: ndz lut 13, 2005 10:01 pm
Lokalizacja: Kłodzko

Post autor: roob » wt lip 17, 2007 10:11 pm

Witam. Przyszedł czas na zmianę forum. Terano sie sprzedało i myślę o zakupie frotki z serduchem 3,2. Hymm? Jeszcze nie wiem czy to dobry pomysł, ale naciski mojej połówki się zwiększają :-?

Ciekawy jestem ile taka frotka pociągnie gazu.
Oj, się działo, a że działo to armata, więc się armatało.

Awatar użytkownika
Mastahkilla
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: pn lip 16, 2007 7:18 pm
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: Mastahkilla » śr lip 18, 2007 12:08 pm

Witam!
Jestem tu nowy. Od niedawna dość często poruszam się długą Fronterą A 96rok 2,8 TD. Jest to moja pierwsza przygoda z samochodem terenowym. Głównie poruszam się po mieście, ale miałem już problemy z wyjechaniem z grząskiego terenu. Mam trochę lamerskie pytanie: jak załączać 4H i 4L. Wiem że mam automatyczne sprzęgiełka i nie mam żadnego przycisku czyli wnioskuję że te operacje wykonuje tym drugim lewarkiem. I teraz pytanie: w jakich położeniach tego drugiego lewarka jest 4H ,4L i 2H. Dużo dowiedziałem się tematu "Info o Fronterze dla absolutnych nowicjuszy." lecz tego akurat nigdzie nie mogę się doczytać. Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś napisał np. lewarkiem w lewo i do przodu (czyli tak jak pierwszy bieg normalnie) to4H. Poza tym chciałem spytać czy w trakcie załączania tym drugim lewarkiem na przykład 4H sprzęgło ma być wciśnięte i czy ma być na luzie czy na jakimś biegu? Z góry dzięki za odpowiedź i przepraszam jeśli byóo juz o tym na forum.

mkmb
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 60
Rejestracja: wt sty 16, 2007 3:34 pm
Lokalizacja: Przasnysz

Post autor: mkmb » śr lip 18, 2007 2:04 pm

Mastahkilla pisze:Witam!
Jestem tu nowy. Od niedawna dość często poruszam się długą Fronterą A 96rok 2,8 TD. Jest to moja pierwsza przygoda z samochodem terenowym. Głównie poruszam się po mieście, ale miałem już problemy z wyjechaniem z grząskiego terenu. Mam trochę lamerskie pytanie: jak załączać 4H i 4L. Wiem że mam automatyczne sprzęgiełka i nie mam żadnego przycisku czyli wnioskuję że te operacje wykonuje tym drugim lewarkiem. I teraz pytanie: w jakich położeniach tego drugiego lewarka jest 4H ,4L i 2H. Dużo dowiedziałem się tematu "Info o Fronterze dla absolutnych nowicjuszy." lecz tego akurat nigdzie nie mogę się doczytać. Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś napisał np. lewarkiem w lewo i do przodu (czyli tak jak pierwszy bieg normalnie) to4H. Poza tym chciałem spytać czy w trakcie załączania tym drugim lewarkiem na przykład 4H sprzęgło ma być wciśnięte i czy ma być na luzie czy na jakimś biegu? Z góry dzięki za odpowiedź i przepraszam jeśli byóo juz o tym na forum.
Witaj
Dobrze wnioskujesz, tym krótkim lewarkiem. Położenie lewarka powinno byc rozrysowane na gałce, ale jeśli nie masz to:
do tyłu - 2H
do przodu - 4H
do przodu, w lewo i do tyłu - 4L
Sprzęgło musi być wciśnięte.
Frontera Long 2.8TDI 96 r.

Awatar użytkownika
Mastahkilla
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: pn lip 16, 2007 7:18 pm
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: Mastahkilla » śr lip 18, 2007 6:52 pm

Super wielkie dzięki za informacje, bardzo mi pomogłeś :) Jeszcze tylko jedno pytanie, czy podczas wachlowania tym krótkim lewarkiem duży lewarek ma być na biegu, na luzie czy może jest to obojętne?

Piotrul
 
 
Posty: 2824
Rejestracja: śr lip 06, 2005 11:04 am
Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby

Post autor: Piotrul » czw lip 19, 2007 7:48 am

Obojetne. Tylko jeszcze pamietaj żeby to utrojstwo włączać przed przeszkodą (oczywiście nie chodzi o 2 cm błota) a nie wtedy jak sie juz zakopiesz. No i poczytaj o rozłączaniu z 4x4.
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.

mkmb
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 60
Rejestracja: wt sty 16, 2007 3:34 pm
Lokalizacja: Przasnysz

Post autor: mkmb » czw lip 19, 2007 7:54 am

Nie ma znaczenia i tak wciskasz sprzęgło żeby odłączyć skrzynię. Z tym, że pierwsze załączenie przedniego napędu musi być na postoju, więc sprzęgło, bieg na luzie, 4H, jedynka i ruszasz powoli, bo inaczej się sp..li. :)21
Frontera Long 2.8TDI 96 r.

kasia1907
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 25
Rejestracja: sob lip 21, 2007 9:14 pm
Lokalizacja: jeszcze nie wiem

Post autor: kasia1907 » sob lip 21, 2007 9:30 pm

Witam. Jestem nowa i na dodatek całkowity laik w sprawach motoryzacji. Od tygodnia posiadam Frotkę Sport B 99r. Przyjemne autko, super się nim jeździ, tylko jedno, ale: czasem jak odpalam autko na tablicy zapala mi się i pali kontrolka przedstawiająca silnik. Po zgaszeniu silnika, i zapaleniu znika lub nie. Po jakimś czasie samoczynnie gaśnie. Czy ktoś z szanownych użytkowników tego pięknego autka może mi pomóc? Mój mechanik twierdzi, że na ,,dziwadłach'' się nie zna. Do serwisu Opla mam daleko. Uprzedzam, że na wymianę olejów i paska jestem umówiona w poniedziałek. Czy mogę tym autem jeździć, czy mam go odstawić? Boję się żeby nic nie narozrabiać(mąż mnie zabije). Proszę, jeżeli to możliwe o odpowiedź. :oops:

Awatar użytkownika
Vorph
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 47
Rejestracja: czw kwie 05, 2007 9:45 pm
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Vorph » sob lip 21, 2007 10:18 pm

Witoj Kasiu.
Ja się na "dziwadłach" tysz nie znom, ale nie przeszkadza mi to powitać Cię w szacownem gronie. Witej dziołszko :)
Co tu naprawiać jak wszystko spaprane?

Awatar użytkownika
wojtekkk
Posty: 1775
Rejestracja: ndz gru 04, 2005 2:10 pm
Lokalizacja: podlaskie-N53*11' E23*11'

Post autor: wojtekkk » ndz lip 22, 2007 8:47 am

witaj
paląca się kontrolka wskazuje na awarie jakiegoś układu- w tym momencie silnik pracuje w trybie awaryjnym. Aby się przekonać co jest prezyczynął trzeba odczytać kod błędu. Można to zrobić samemu (chociaż w Twoim przypadku raczej nie wchodzi to w rachube), Drugim rozwiązaniem jest podpięcie auta pod komputer diagnostyczny który odczyta zakodowaną usterke. Komputer taki posiadają lepsze zakłady czyli nie musisz jechać do serwisu a samo sprawdzenie nie powinno być drogie.
sama możesz jedynie odpiąć akumulator na troche by zresetować pamięć, ale jeżeli usterka jest trwała to i tak się na nowo pojawi.
mąż mnie zabije
-tą usterke musisz usunąć sama :)21
zwolennik bfgoodrich
http://www.mazury4x4.pl
montek się tworzy

kasia1907
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 25
Rejestracja: sob lip 21, 2007 9:14 pm
Lokalizacja: jeszcze nie wiem

Post autor: kasia1907 » ndz lip 22, 2007 11:12 am

wojtekkk pisze:tą usterke musisz usunąć sama :)21
Żyje mimo, że mąż się dowiedział. Wszedł pod auto coś tam poodkręcał, po dociskał jakie przewodziki(przy okazji przestała migać przy rozruchu kontrolka napędu), i ma być ok. Jak będzie czas pokaże.Dziękuje za zainteresowanie i odpowiedź. :D :D
Jak można samemu odczytać kody błędu(pochwale się mężowi hihi)?A może ktoś ma polskojęzyczną instrukcję obsługi?

labud
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 2
Rejestracja: ndz lip 29, 2007 11:38 am

Post autor: labud » ndz lip 29, 2007 11:48 am

Witam

Właśnie stałem się szczęśliwym (oby jak najdłużej) posiadaczem Froty DTL2.2 ('00) w wersji RS.
Na dzień dobry musiałem powalczyć z elektroniką. Auto po rozruchu pracowało super, ale po przejechaniu 4-7km zapalał się EC i silnik nie trzymał obrotów na wolnym biegu (tak sportowo powarkiwał na skrzyżowaniach ;-) ).
W warsztacie wykryli:
a) brak czujki temperatury w przepływomierzu ( :-) nie pomogło)
b) uszkodzony czujnik prędkości silnika (pomogło)

Teraz jeszcze mam jeszcze jeden problemik EC. W trakcie jazdy potrafi się zapalić (gdy jadę ponad 90km/h, może zależy to od obrotów) i po kilku minutach zgasnąć.

Spotkał się ktoś z takimi objawami?

Jeszcze prośba - szukam Owners Manual do tej Froty, bo w "autohandlu" u Turka nie mieli w komplecie. Dostałem tylko książkę serwisowania.

Pozdrawiam serdecznie,
labud

Sonic1983
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 7
Rejestracja: ndz lip 29, 2007 2:05 pm
Lokalizacja: Płock

Post autor: Sonic1983 » ndz lip 29, 2007 2:47 pm

Witam!

Od 2 dni jestem szczęśliwym posiadaczem Opla Monterey 3.2 benzyna 96 rok.
mam kilka pytan ale do tego założe oddzielny temat:)
Mam nadzieje ,ze pomożecie :)
Pozdrawiam.

McNab
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 1
Rejestracja: ndz sie 05, 2007 5:04 pm
Lokalizacja: Połchowo k/Redy

Post autor: McNab » ndz sie 05, 2007 5:23 pm

Witam Szanowne grono użytkowników Frotki.
Od wielu lat myślałem o zakupie autka terenowego, jednak przerażały mnie koszty nabycia i późniejszej eksploatacji. Obecnie dorosłem do tej decyzji i ostro zabrałem się za poszukiwaie odpowiedniego egzemplarza.
Po wielu wieczorach spędzonych nad materiałami zamieszczonymi w sieci, mój wybór padł na autko z 2000r z silnikiem 3,2l.
Właśnie wracam z oględzin i jazdy próbnej. Wszystko w zasadzie jest w porządku. Auto jest bardzo dynamiczne - jestem w stanie uwierzyć w te 9s do 100km/h, ogumienie jest ok, reduktor i napęd załącza się bezgłośnie, jednak moją uwagę zwróciła rdza występująca na ramie w komorze silnikowej i w dolnej części pod powoziem. Nie jest to jakaś straszna, ale jest jej dużo. Czy to normalne w tym aucie. Dodam że reszta karoseri jest idealna (pod uszczelkami, pod progami, blacha podwozia,nadkola)
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
wojtekkk
Posty: 1775
Rejestracja: ndz gru 04, 2005 2:10 pm
Lokalizacja: podlaskie-N53*11' E23*11'

Post autor: wojtekkk » ndz sie 05, 2007 7:42 pm

poprzednik zapomniał pewnie o konserwacji-jeżeli to jest powierzchowny nalot to nie bierz do głowy (acz kolwiek jeżeli zakupisz to zrób co należy)
zwolennik bfgoodrich
http://www.mazury4x4.pl
montek się tworzy

bodzio44
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 1
Rejestracja: pn sie 06, 2007 6:16 pm
Lokalizacja: GLIWICE

witam

Post autor: bodzio44 » pn sie 06, 2007 6:34 pm

Witam uzytkownikow tego forum.Od kilku dni jestem wlascicielem Frontery 93 r 2,3 d.Czy szczesliwym to sie okaze w trakcie eksploatacji. W przeszlosci mialem Gaza 69.W pierwszej kolejnosci musze pousowac usterki ktore ma samochod w" bardzo dobrym stanie"Mysle ze wiele skorzystam z porad na forum jak rownierz z bezposrednich porad uzytkownikow.Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Vorph
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 47
Rejestracja: czw kwie 05, 2007 9:45 pm
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Vorph » pn sie 06, 2007 10:24 pm

Witamy zatem następną Frotkę na Śląsku. Ile wyłożyłeś za to cudo? Sam chciałem w dieslu, ale jakoś nie poszczęściło się :-?
Powodzenia
Co tu naprawiać jak wszystko spaprane?

Tadeo64
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 11
Rejestracja: czw sie 09, 2007 6:39 pm
Lokalizacja: Terespol dolina Bugu

Post autor: Tadeo64 » czw sie 09, 2007 7:24 pm

Witam użytkowników forum! Jestem od kilku dni szczęśliwym /to się okaże po dłuższym użytkowaniu/ frotki długiej z 96 roku 2,8TDI. Jak na razie zapoznaje się z tym stworem i tak sobie pomykam nim głównie do pracy i trochę rekreacyjnie :D :D :D
Tak to rozumiem???Kameleon Frota A Long 2,8 TDI 1996 rok.

dieselek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 3
Rejestracja: pn sie 20, 2007 10:53 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dieselek » pn sie 20, 2007 11:36 am

Witam wszystkich posiadaczy terenówek ! Fronterke posiadam od 7-miu lat, ale dopiero dziś mi przyszło do głowy sprawdzić czy istnieje jakieś forum tego autka :oops:

Frontera 2.5 TDS 97'
Złota Frontera 2.5 TDS 97'

Piotrul
 
 
Posty: 2824
Rejestracja: śr lip 06, 2005 11:04 am
Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby

Post autor: Piotrul » wt sie 21, 2007 8:08 am

No to twardy jesteś. 7 lat z jedna furą, ja już po 2. mam dość :)21
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.

dieselek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 3
Rejestracja: pn sie 20, 2007 10:53 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dieselek » wt sie 21, 2007 9:16 am

Dobrych samochodów się nie sprzedaje 8)
Złota Frontera 2.5 TDS 97'

Awatar użytkownika
Korsarz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 3
Rejestracja: pn sie 27, 2007 7:52 pm
Lokalizacja: Szczecin - Edinburgh

Post autor: Korsarz » pn sie 27, 2007 8:22 pm

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Zarejestrowałem się przed chwilką na Waszym forum 8) . Odkąd mam prawo jazdy (10 lat) zawsze fascynowałem się autami terenowymi. Nigdy nie miałem konieczności kupna takowego auta czy to terenowego czy pseudoterenowego. A teraz jak to mówią "nadejszla wiekopomna chwiła" :wink: i czas na autko 4x4. Mój wybór padł na Fronterę, co prawda nie Opla , tylko Vauxhalla, no ale to praktycznie to samo, tylko koło sterowe z prawej strony ma :) .
Mieszkam aktualnie w Szkocji, w Edynburgu i po części ma to wpływ na moją decyzję. Chciałbym z żoną i synkiem zwiedzić ten piękny kraj, właśnie przemierzając go w weekendy samochodem. Wybór padł na silnik 3,2 V6. Sporo poczytałem forum i doszedłem do wniosku, że jest to dobry wybór, pomijając zużycie paliwa :P no ale coś za coś.
Troszkę się rozpisałem jak na początek :wink:

Pozdrawiam !

ODPOWIEDZ

Wróć do „Opel”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości