Przejazd przez wodę i piszczenie w silniku.

Feroza, Wildcat, Rocky

Moderator: s3R

Awatar użytkownika
zboj
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 75
Rejestracja: ndz wrz 09, 2007 5:03 pm
Lokalizacja: Katowice

Przejazd przez wodę i piszczenie w silniku.

Post autor: zboj » pn wrz 10, 2007 10:33 am

Witam ponownie,

Czytałem trochę forum i wiem, że do przejazdu przez głęboką wodę wymagany jest snorkel. Osobiście nie posiadam takiego, lecz po przejeździe moją Ferozą przez wodę 20 cm słychać piszczenie w silniku. Podobny dźwięk do tego, jak ktoś odpala stary samochód i przez 1-2 s. słychać jak piszczą paski, czy coś... Podobnie u mnie. Wlot powietrza w Ferozie jest dość dobrze schowany, więc myślę, że tamtędy nie naleciała woda. Szczególnie, że kałuża nie była bardzo głęboka. Pod maską żadnych szpar nie widać, jedynie przy pokrywie do paska rozrządu jest niewielka szpara. Może to być powodem? Macie jakieś pomysły? W każdym razie po takiej przeprawie z piszczeniem silnik chodzi normalnie, jednak po zgaszeniu nie da się go uruchomić ponownie. Trzba odczekać kilka godzin. Już 2 razy musiałem przez błoto iść pieszo do domu:/
Daihatsu Feroza 91r.

Awatar użytkownika
s3R
    
    
Posty: 4180
Rejestracja: śr lis 26, 2003 11:32 am
Lokalizacja: Porąbka

Post autor: s3R » pn wrz 10, 2007 11:35 am

Piszczenie to paski. To akurat normalne.
Przy 20 cm nie zalało silnika raczej :)21
Ewentualnie miałeś przepięcia na kablach.
Wyczyść sobie przewody wysokiego napięcia albo je wymień, kopułkę też.
Zdrapek i poharatka

Awatar użytkownika
Pawelec_wawa
 
 
Posty: 271
Rejestracja: śr kwie 26, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Pawelec_wawa » pn wrz 10, 2007 12:06 pm

pisales niedawno ze ci paski wymieniali, wiec moze trzeba je naciagnac, zawsze sie troche rozciagaja po zalozeniu i se potrafia pisnac.
pozdr,
Pawelec gg25932
http://www.warfs.org
Daihatsu Feroza '94

Awatar użytkownika
zboj
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 75
Rejestracja: ndz wrz 09, 2007 5:03 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: zboj » pn wrz 10, 2007 12:27 pm

Pawelec_wawa pisze:pisales niedawno ze ci paski wymieniali, wiec moze trzeba je naciagnac, zawsze sie troche rozciagaja po zalozeniu i se potrafia pisnac.
Naciąg pasków sprawdzałem i jest w porządku. Poza tym napisałem, że wymieniałem zaraz po zakupie tj. ponad rok temu.

s3R, skoro to normalne, to dlaczego samochodu nie można po tym odpalić przez jakieś 3-4 godziny? Myślisz, że to przez elektrykę?
Daihatsu Feroza 91r.

Awatar użytkownika
s3R
    
    
Posty: 4180
Rejestracja: śr lis 26, 2003 11:32 am
Lokalizacja: Porąbka

Post autor: s3R » pn wrz 10, 2007 12:41 pm

To piszczenie nie powinno dziwić. Ale piszczenie pasków nie ma wpływu na odpalanie samochodu. Uszczelnij sobie kopułkę... może ją zalewa.
Zdrapek i poharatka

Awatar użytkownika
profesorr
Posty: 788
Rejestracja: czw gru 07, 2006 8:16 am
Lokalizacja: małopolska

Post autor: profesorr » pn wrz 10, 2007 12:45 pm

kup rokiego w dieslu :)21 :)21
tel660675798

Awatar użytkownika
daniel sto
 
 
Posty: 1044
Rejestracja: czw mar 02, 2006 11:33 pm
Lokalizacja: KOŚCIERZYNA miasto z którego pochodził J-23

Post autor: daniel sto » pn wrz 10, 2007 12:54 pm

profesorr pisze:kup rokiego w dieslu :)21 :)21

:)2 :)2 :)2
4x4 FULL-GAZ KASZUBY
DAIHATSU ROCKY na mostach PATROLA
"DANIELO"

Awatar użytkownika
s3R
    
    
Posty: 4180
Rejestracja: śr lis 26, 2003 11:32 am
Lokalizacja: Porąbka

Post autor: s3R » pn wrz 10, 2007 1:05 pm

wylazłeś z kanału czy dyktujesz komuś ?
Zdrapek i poharatka

Awatar użytkownika
zboj
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 75
Rejestracja: ndz wrz 09, 2007 5:03 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: zboj » pn wrz 10, 2007 1:07 pm

profesorr pisze:kup rokiego w dieslu :)21 :)21
Jednak zostanę przy Ferce. Mam sentyment do niej. Tyle, co ona widziała i ile rzeczy się w niej działo...:>
Daihatsu Feroza 91r.

Awatar użytkownika
s3R
    
    
Posty: 4180
Rejestracja: śr lis 26, 2003 11:32 am
Lokalizacja: Porąbka

Post autor: s3R » pn wrz 10, 2007 1:09 pm

może zakończmy na sentymencie..
Zdrapek i poharatka

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » pn wrz 10, 2007 1:20 pm

Zazwyczaj piszczą drobiny piasku, ktore sie przykleja do paska klinowego.

Trojkatny mniej, wielorowkowy bardziej.

Jak pasek poprawnie naciagniety, to poza odglosami nie ma zadnego problemu, ale jak sie zachlapie mocno blotem, to lepiej przemyc komore silnika.
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Post autor: TRAWOLT » pn wrz 10, 2007 2:06 pm

a piszczy jednostajnie, czy od czasu do czasu albo pulsacyjnie ?

może być że pada jakieś łożysko np. alternatora


miałem w płaskim, stanęło łożysko, okrutny pisk + dym z paska, po zgaszeniu nie chciał zagadać silnik bo mocno napięty był pasek, a aku taki sobie, skończyło się leceniem do najbliższego sklepu po dwa klucze (swoich akurat nie miałem ) i ściąganie paska, żeby bez ładowania wrócić do domu

:D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
zboj
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 75
Rejestracja: ndz wrz 09, 2007 5:03 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: zboj » pn wrz 10, 2007 2:24 pm

TRAWOLT pisze:a piszczy jednostajnie, czy od czasu do czasu albo pulsacyjnie ?
Raczej pulsacyjne. Od tłoka albo paska, ale raczej od paska klinowego. Spróbuje wyszyścić wałki (bo łożyska były wymieniane), przeczyścić obwody wysokiego napięcia oraz kopułke. Następnie pojeżdżę trochę po wodzie i napiszę, jakie były efekty...
Daihatsu Feroza 91r.

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Post autor: TRAWOLT » pn wrz 10, 2007 2:33 pm

zboj pisze:
TRAWOLT pisze:a piszczy jednostajnie, czy od czasu do czasu albo pulsacyjnie ?
Raczej pulsacyjne. Od tłoka albo paska, ale raczej od paska klinowego. Spróbuje wyszyścić wałki (bo łożyska były wymieniane), przeczyścić obwody wysokiego napięcia oraz kopułke. Następnie pojeżdżę trochę po wodzie i napiszę, jakie były efekty...
oprócz napięcia paska sprawdź czy nie jest "ciachany" na którymś z jego brzegów

ja obstawiam pad jakiegoś łożyska, rolki itp.
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
zboj
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 75
Rejestracja: ndz wrz 09, 2007 5:03 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: zboj » pn wrz 10, 2007 3:19 pm

TRAWOLT pisze:ja obstawiam pad jakiegoś łożyska, rolki itp.
Jeśli tak, to dlaczego piszczy tylko przy zapłonie (i to nie zawsze) oraz przy przejeździe przez wodę?
Daihatsu Feroza 91r.

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Post autor: TRAWOLT » pn wrz 10, 2007 3:28 pm

zboj pisze:... piszczy tylko przy zapłonie (i to nie zawsze) oraz przy przejeździe przez wodę?
oraz może piszczeć podczas opadów jak jest wilgotno i nie tylko :D

ja na 99% obstawiam kończenie się jakiegoś łożyska
ale wiesz, to wróżenie z fusów
:D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
zboj
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 75
Rejestracja: ndz wrz 09, 2007 5:03 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: zboj » pn wrz 10, 2007 3:33 pm

Jeśli łożysko, to małe piwo. Jedno wymieniałem, przy wymianie pasków, bo były na nim luzy. Być może inne szlag trafił:) Zobaczymy.
Daihatsu Feroza 91r.

Awatar użytkownika
profesorr
Posty: 788
Rejestracja: czw gru 07, 2006 8:16 am
Lokalizacja: małopolska

Post autor: profesorr » pn wrz 10, 2007 6:25 pm

teraz wylazłem 8) 8) 8) takie życie...
tel660675798

Awatar użytkownika
pibis
 
 
Posty: 231
Rejestracja: czw lip 20, 2006 6:14 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: pibis » wt wrz 11, 2007 1:41 am

Hmm. Kopułka u mnie to w ogóle szczelna nie jest - znaczy ma coś jak odpowietrzenie? Normalnie wychodzi z niej taki gumowy wężyk skierowany idealnie w dół :D

Acha, a z paskiem tez tak miałem. Znaczy to piszczenie. Naciągnięcie pomogło :)

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Post autor: LR_Olek » wt wrz 11, 2007 6:38 am

pezet pisze:Zazwyczaj piszczą drobiny piasku, ktore sie przykleja do paska klinowego.
Ta analiza to z laboratorium? :o :lol:

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Post autor: LR_Olek » wt wrz 11, 2007 6:39 am

zboj pisze:Jeśli łożysko, to małe piwo. Jedno wymieniałem, przy wymianie pasków, bo były na nim luzy. Być może inne szlag trafił:) Zobaczymy.

zadziwiasz mnie....

potrafisz wymienic lozysko,a nie potrafisz zlokalizowac co piszczy i dlaczego w Twoim samochodzie...


zadziwiajace :o

Awatar użytkownika
zboj
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 75
Rejestracja: ndz wrz 09, 2007 5:03 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: zboj » wt wrz 11, 2007 11:22 am

Co w tym dziwnego? Potrafiłem wymienić łożysko, ponieważ po zakupie wymieniałem pasek rozrządu. Do tego trzeba zdjąć wiatrak i parę innych rzeczy. Właśnie przy okazji zauważyłem luźne łożysko.
A jak mam zlokalizować piszczeniem skoro słychać je na sekundę po przejeździe przez wodę i tyle samo trwa? Dlatego zapytałem na forum.
Poza tym po co piszesz takie posty? Sprawdzasz mnie? Nic nie wnosisz takimi tekstami.
Daihatsu Feroza 91r.

Davido
Posty: 327
Rejestracja: czw lip 07, 2005 11:01 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Davido » wt wrz 11, 2007 12:36 pm

@zboj, jeśli ci piszczy tylko w chwili przejazdu przez wodę lub chwilę po przejeździe to na pewno pasek i wcale to nie znaczy, że jest luźny. Poprostu dostaje chwilowego poślizgu - normalna rzecz, bez paniki.
Feroza '95

Awatar użytkownika
chiquito83
Posty: 2321
Rejestracja: pn paź 28, 2002 1:32 pm
Lokalizacja: Bytów, Gdynia

Post autor: chiquito83 » wt wrz 11, 2007 12:39 pm

no tym piszczeniem bym sie nie przejmowal ale tym ze nie odpala jak cieply jest to tak, zaczalbym nawet zbierac szelesty :wink:

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Post autor: LR_Olek » wt wrz 11, 2007 12:50 pm

zboj pisze:Co w tym dziwnego? Potrafiłem wymienić łożysko, ponieważ po zakupie wymieniałem pasek rozrządu.
zadziwiajace.....

potrafisz wymienic pasek rozrzadu (co jest skomplikowana operacja) a nie potfaisz zlokalizowac pisku paska i nie wiesz co zrobic aby nie piszczal,a poza tym nie wiesz co to powoduje i czym to grrozi... :o

pasek piszczacy to jest banal

ODPOWIEDZ

Wróć do „Daihatsu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość