TLC na wyprawy

LandCruiser, 4Runner, Hilux, Rav4

Moderator: Mroczny

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: TLC na wyprawy

Post autor: Darek Elwood » pt paź 18, 2013 1:21 pm

To powiedz mi jeszcze Rokfor, czy w tej przykładowej Toyocie progi są spawane do ramy czy przykręcone?
Z alusami mnie nie przekonasz. A Aluminum również "rdzewieje", nie wiem, czy wiesz. ;)

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: TLC na wyprawy

Post autor: rokfor32 » pt paź 18, 2013 3:28 pm

W jakiej przykładowej te progi?

Alu koroduje od soli. Ale tak się mu robi na zewnątrz, a nie pod obrzeżami - tam guma pracuje, i nie ma szans na korozję, wszystko się na bieżąco dociera ... :wink:

Ja stosuję alu też z innego powodu - moje felgi są specjalnie przygotowywane - znaczy się jest zdźierany lakier z wnętrza (zostaje goły metal), a lakierowana tylko z wierzchu, minus kawałek pod stopkę montażownicy (ale nie wydumkami bezbarwnymi z metalikiem - dobry epoksyd podkładowy, na to poliuretan). Dzięki temu opona siedzi niemal jak na beadlocku - ja jeżdżę zimą często gęsto na ciśnieniach 0,1 bara, i nie jest tu mowa o delikatnym toczeniu się po równym ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Re: TLC na wyprawy

Post autor: seburaj » pt paź 18, 2013 3:30 pm

Darek Elwood pisze:To powiedz mi jeszcze Rokfor, czy w tej przykładowej Toyocie progi są spawane do ramy czy przykręcone?
pyproki spawają, porządni robią przykręcane :)21
robok rzępoli w harapuciu

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: TLC na wyprawy

Post autor: Darek Elwood » pt paź 18, 2013 4:13 pm

Rokfor,
to samo można zrobić ze stalową felgą ;)
Kolega się chwalił, że wszystko z Tobą konsultował a taki niuans z progiem nie może ujść uwadze.
Seburaj już odpowiedział a autor topiku ewentualnie pochwali się, jak to ma zmotane lub zawstydzi się i nic nie powie.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: TLC na wyprawy

Post autor: rokfor32 » pt paź 18, 2013 5:19 pm

A - ten egzemplarz.

Ze mną były konsultowane kwestie czysto techniczne, a nie artystyczne ... :)21 O progach jak pamiętam była rozmowa - ale jak zostały w finale wykonane - tego już nie wiem.

Z felgi stalowej nie da się pozbyć lakieru - bo zwyczajnie zardzewieje. I nie jest to to samo co z alu - stal i guma tworzą bardzo wydajną parę korozyjną :wink: Robi się tak w sporcie - ale to inna bajka, gdzie po imprezie auto się dokładnie serwisuje. Ja mam swoje kapcie założone ze trzy lata temu - i nigdy tam nie zaglądałem.

A - i nie wiem na ile to istotne - używam w zasadzie wyłącznie felg 10" szerokich ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: TLC na wyprawy

Post autor: Darek Elwood » sob paź 19, 2013 11:00 am

Oświeć mnie.
Malujesz amelinium epoksydem?
Nie zostawiasz przecież gołego metalu.
Dlaczego nie można tego zrobić z felgą stalową?

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: TLC na wyprawy

Post autor: rokfor32 » sob paź 19, 2013 11:29 am

Nie maluję całej felgi - tylko zewnętrzną część (to, co widać po założeniu kapcia). Tam, gdzie siedzi obrzeże opony, i cały środek (wewnątrz opony) - zostawiam surowe alu. Temu guma sie trzyma jak przyklejona, i mogę jeździć na bardzo małych ciśnieniach. A - i zakładam kapcie bez mydeł litowych. Albo na sucho - albo WD40, jak nie idzie na sucho. Gumiarze tak nie robią, bo im się nie chce bawić (trza dużo uważniej i delikatniej montować oponę), a przy tym łatwo gume uszkodzić - temu se zanabyłem montażownicę, i swoje kapcie serwisuję sam ... :)21

Jak jest lakier pod obrzeżem, to przy 0,5 już by mi zrzucało oponę. Szerokość feli trochę pomaga, wielkość balona też. Z węższej stalówki zejście z ciśnieniem poniżej 1,0 bara już robi problem.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: TLC na wyprawy

Post autor: Darek Elwood » sob paź 19, 2013 11:51 am

OK!

Awatar użytkownika
benek
Posty: 637
Rejestracja: pn wrz 22, 2003 8:01 pm
Lokalizacja: Komorów

Re: TLC na wyprawy

Post autor: benek » sob paź 19, 2013 10:28 pm

tojka to ma fajne fele stalowe z pierścieniem - jak ktoś już tak chce być profi.
no i kzh przyznal racje spaslakowi!
polibusze maja 2 zalety: 1 można je zdjąć i zalozyc bez prasy, 2. no i zarobić na nich. Reszta to wady bo co to rozwiązanie co ogranicza wychylenie wahacza w mocowaniu, na temat trwalosci się nie wypowiadam. Cos mi się jednak zdaje ze lepiej wymienić uszkodzone silentbloki na oryginalne i nawet na najdluzszej wyprawie się nie rozpadną.
Mysle ze tojka ma jakość gum jak nissan albo lepsza wiec wszelkie gumy aftermaketowe na wyprawe to nieporozumienie.
Rocsta>W460>WK>GU4+LC76

қzh
 
 
Posty: 1339
Rejestracja: ndz cze 02, 2013 6:03 pm
Lokalizacja: Poznań Jeżyce

Re: TLC na wyprawy

Post autor: қzh » ndz paź 20, 2013 2:20 am

benek pisze: polibusze maja 2 zalety: 1 można je zdjąć i zalozyc bez prasy,
zdecydowanie zaleta!
jadac na taki przykladowo krym - mozna zabrac cala reklamowke i wymieniac co 100km.

co do felg alu - jezeli sa fabryczne to wole je od stalowek. niefabryczne - to tak jak z polibuszami, syf :)3
Nie siedzę na forum i NIE KORZYSTAM Z ŻADNEGO INNEGO NICKA
NIE PISAĆ DO MNIE PW

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: TLC na wyprawy

Post autor: rokfor32 » ndz paź 20, 2013 7:08 am

Się już tak nie nakręcajcie z tymi polibuszami. Nie są dobrym zamiennikiem dla tulei metalowo gumowych - ale nie są całkiem do bani w zawieszeniu. Przykładowo - do oczek resorowych (tam gdzie ori przychodzą same gumy, bez metalu) ja stosuję WYŁĄCZNIE poliuretany. Bo - tym miejscu - są zylion razy lepsze od gumy. To samo z poduchami nadwozia - jak się dobierze elestomer o odpowiedniej twardości.

Dlaczemu? bo nie powodują korozji szekli i pinów resorowych (ogólnie korozji jaką robi styk guma - stal), i nie starzeją się. Nie wulkanizują się też do metalu, więc zużyte (w przypadku resorów guma nic dłużej nie wytrzymuje) znacznie łatwiej wymienić.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Awatar użytkownika
benek
Posty: 637
Rejestracja: pn wrz 22, 2003 8:01 pm
Lokalizacja: Komorów

Re: TLC na wyprawy

Post autor: benek » pn paź 21, 2013 8:05 pm

ok mialem na mysli samochod opisany na wstepie znaczy ta tojke.
Fakt w resorach to jest opcja.
Rocsta>W460>WK>GU4+LC76

қzh
 
 
Posty: 1339
Rejestracja: ndz cze 02, 2013 6:03 pm
Lokalizacja: Poznań Jeżyce

Re: TLC na wyprawy

Post autor: қzh » pn paź 21, 2013 8:09 pm

taaa, bo styk guma-metal powoduje korozje. idze idze panie z takimi teoryjami...
Nie siedzę na forum i NIE KORZYSTAM Z ŻADNEGO INNEGO NICKA
NIE PISAĆ DO MNIE PW

Awatar użytkownika
seburaj
 
 
Posty: 4047
Rejestracja: pt kwie 02, 2004 11:02 am
Lokalizacja: Śląsk Górny

Re: TLC na wyprawy

Post autor: seburaj » pn paź 21, 2013 8:12 pm

to jest Twój oryginalny wizerunek na tym awatarze ?
robok rzępoli w harapuciu

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: TLC na wyprawy

Post autor: Darek Elwood » pn paź 21, 2013 8:41 pm

rokfor32 pisze:Się już tak nie nakręcajcie z tymi polibuszami. Nie są dobrym zamiennikiem dla tulei metalowo gumowych - ale nie są całkiem do bani w zawieszeniu. Przykładowo - do oczek resorowych (tam gdzie ori przychodzą same gumy, bez metalu) ja stosuję WYŁĄCZNIE poliuretany. Bo - tym miejscu - są zylion razy lepsze od gumy. To samo z poduchami nadwozia - jak się dobierze elestomer o odpowiedniej twardości.
....
Poproszę o dowód.
Bo chyba swoim resorakiem jeździsz po kupie gnoju, gdzie wszystko jedno, co użyjesz ;)
W środę przekopię biurko i znajdę poliuretan i gumę dla porównania, dokładnie z miejsc, o których piszesz.
Już z czystej fizyki materiału wynika, że kompletnie nie masz racji. Bo ani poliuretan nie jest elastyczny jak guma, a przez to, że nie jest wyciera się ZYLION razy szybciej... :)

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: TLC na wyprawy

Post autor: rokfor32 » pn paź 21, 2013 8:45 pm

қzh pisze:taaa, bo styk guma-metal powoduje korozje. idze idze panie z takimi teoryjami...
Próbowałeś kiedyś zdjąć stary resor z gumowymi tulejami? To spróbuj, a potem opisz wrażenia.

Styk guma - metal nie powoduje oczywiście korozji chemicznej. Guma jest po prostu porowata, i akumuluje wilgoć. A siarka używana w procesie wulkanizacji też nie jest bez znaczenia. Jak chcesz, to mogę tu wkleić kilka fotek szekli resorowych wyjętych z gumy - znaczy sie tych, co się uda wyjąć bez palnika ... :wink: Jakoś "dziwnie" szekle w poliuretanie tak nie mają - ścierają się od piachu włażącego między tuleję a metal - ale na gładko. I nie ma żadnego problemu z demontażem, bez względu na czas używania.

Darek - prosty test ścieralności, jaki się robi dla elastomerów - pokazuje dokładnie co innego ... :wink:

Guma sprawdza się doskonale tam - gdzie nie ma pary ciernej, i pracuje w masie. poliuretan nie pracuje w masie, tylko się "kręci" po śrubach resorowych. A podstawowy błąd jaki sie u nas popełnia (bardzo często) to zakładanie poliuretanuw w miejsce gumy - ale bez wymiany szekli. Czyli zakłada się poliuretan na szeklę która wygląda jak pilnik :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: TLC na wyprawy

Post autor: Darek Elwood » pn paź 21, 2013 9:15 pm

Ale guma się NIE ŚCIERA, bo pracuje, ODKSZTAŁCA się i o to chodzi! W ten sposób tłumione są drgania.
Poliuretan zaś sztywny trze o metal. Plus piasek i w jeździe na szutrze, we wszechobecnym kurzu ściera się jak gumka (:) ) ale ta do... grafitu na papierze.
No i ten jazgot wyjebanych poliuretanów...

A powiedz kolego, kto Tobie zabrania przesmarować od czasu do czasu gumę (tylko nie smarami ropopochodnymi)?
Będzie ona wieczna.

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: TLC na wyprawy

Post autor: Darek Elwood » pn paź 21, 2013 9:19 pm

Rokfor,
tak z innej manierki.
Nie latasz Ty od czasu do czasu do Limanowej bądź Bielska?
Bo widzę, żeś z Nowego Sącza a jest potrzeba drobnej przysługi, okazyjnie znaczy ;)

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: TLC na wyprawy

Post autor: rokfor32 » wt paź 22, 2013 7:16 am

Rzadko w tamtym kierunku.

Toć pisałem - tam gdzie elastomer ma pracować w masie - guma. Ale tylne oczka resorowe w toyotach pracują nie w masie, a ciernie. Bez względu na to, że jest tam guma, czy PU. Generalnie te, gdzie fabrycznie przychodzi nie cały silentblock gumowy - a pojedyncze gumki, w dwóch kawałkach na oczko. Są cienkościenne, i nie mają szans na pracę w masie.

A że narabiam z tymi typami - to widzę, że w tym miejscu PU jest po prostu lepszy.

Smaru się do tych elementów nie stosuje. przywiera piach, i układ wyciera się conajwyżej szybciej. Bo szekla i tulejka ładnie złożone to są jedynie na stole w warsztacie - na aucie pod obciążeniem zwyczajnie od górnej strony pojawia się szczelina, którą błoto może się łatwo dostać.

Od strony serwisowej jest jeszcze większa różnica. Szekle złożone na PU rozbiera się w rękach. Ot tak. Gumy, jak się zapieką, albo specjalnym ściągaczem, albo wycina palnikiem ... :wink:
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: TLC na wyprawy

Post autor: Darek Elwood » wt paź 22, 2013 8:09 am

Piszemy o tych samych gumach.
Ale nie wiem, o czym Ty tak naprawdę piszesz... :o
Z każdym Twoim zdaniem nabieram coraz większego dystansu do Twojej wiedzy ;)
Zalecasz dziecku, widelec wsadzać do kontaktu ?!
Wkładałem dwa razy, i wiem, że boli :)
:)21

JEŻDŻĘ RESORAKIEM.

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: TLC na wyprawy

Post autor: rokfor32 » wt paź 22, 2013 11:20 am

Bo moja wiedza (i doświadczenie) jest ... najmojsza :)21 Gdzieś mam opinie innych - skoro mi wychodzi jak wychodzi - to nie zaklinam rzeczywistości.

Guma która nie jest zwulkanizowana z tulejami - nie pracuje w masie, ino zwyczajnie tworzy parę cierną. Logiczne chyba. A ja jak mam na tapecie demontaż tych tulei - to se melisę albo browara walnąć muszę, coby za szybko po palnik nie sięgać ... :)21

A z PU tych problemów nie ma. I nie zauważam jakiejś istotnej różnicy w trwałości - pod warunkiem, co podkreślam, że do PU idą nowiutkie szekle i piny. Guma znacznie lepiej znosi stare i chropowate - to fakt.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

қzh
 
 
Posty: 1339
Rejestracja: ndz cze 02, 2013 6:03 pm
Lokalizacja: Poznań Jeżyce

Re: TLC na wyprawy

Post autor: қzh » wt paź 22, 2013 11:27 am

taaa bo *Ty* nie zauwazasz.... chopie daj juz spokoj z tymi teoriami. elwood pokaz mu te superpro bo chlopak grzeznie w swojej teorii.

zdradze ci cos. jakby bylo tak jak mowisz to by producenci aut robili wszystko z PU. Bo jest tańsze od gumy.
Nie siedzę na forum i NIE KORZYSTAM Z ŻADNEGO INNEGO NICKA
NIE PISAĆ DO MNIE PW

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: TLC na wyprawy

Post autor: rokfor32 » wt paź 22, 2013 2:22 pm

Jasne. Ale znasz oczywiście technologię produkcji tego typu komponentów w ilościach masowych. Czy tylko porównujesz cenę półproduktu w postaci wałka czy taśmy? Czy też może cenę ASO tych tajli vs. zamienniki z PU? :)21

Widzisz - mnie przez dobrych parę lat uczono, w jaki sposób patrzeć na materiały (różne) i mieć coś mądrego do powiedzenia wskutek tychże obserwacji. Ale oczywiście nikomu nie bronię mieć własnego zdania.

Tak na marginesie dodam jeszcze tylko, że guma ta produkowana obecnie to ździebko co innego jakościowo od tej robionej 20 lat temu.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

қzh
 
 
Posty: 1339
Rejestracja: ndz cze 02, 2013 6:03 pm
Lokalizacja: Poznań Jeżyce

Re: TLC na wyprawy

Post autor: қzh » wt paź 22, 2013 2:25 pm

w produkcji wielkoseryjnej guma jest drozsza od syfu polimerowego. widze ze lubisz dyskutowac z faktami (wytrzymalosc guma vs poli), dlatego wypisuje sie z tej pogawedki. :)21
Nie siedzę na forum i NIE KORZYSTAM Z ŻADNEGO INNEGO NICKA
NIE PISAĆ DO MNIE PW

rokfor32
 
 
Posty: 16166
Rejestracja: pt lut 22, 2008 9:53 pm
Lokalizacja: w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

Re: TLC na wyprawy

Post autor: rokfor32 » wt paź 22, 2013 2:40 pm

O "wytrzymałości" jak to określiłeś w tym wypadku sens jest dyskutować jedynie w bardzo konkretnych przypadkach (wyrobach), a nie ogólnie, bo to po prostu różne materiały. PU na przykład praktycznie nie podlega procesowi starzenia. Ale nie wykonuje się z tego materiału np. przewodów do chłodnic - bo nie przetwarza się tego materiału tą samą technologią co gumę, i zastosowanie takiego materiału (na ten element) byłoby zbyt drogie. Już nie mówiąc o tym, że dla producenta zrobienie nieśmiertelnych rurek czy manszet przegubów - nie leży po prostu w interesie.
w sprawach technicznych - rokfor32@wp.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Toyota”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość