heeNestor pisze:..........................i nigdy nie będziesz zadowolony


Moderator: Kosiarz
w sumie to jakas mysl, jak cos nie bangla w silniku to wymienic amortyzatory i pozamiataneNestor pisze:zaczeło sie od silnika,
to już chcę go zrobić ze tak powiem "kompleksowo"
moim zdaniem lepiej zainwestować w amortyzatory i opony
z agresywnym bieżnikiem , a silnik to zawsze problem i lepiej
robić go na bieżąco i nigdy nie będziesz zadowolony ale to moje zdanie
BooBoo pisze:nawet najlepsze opony same się nie kręcą.
fotam pisze: Jak oleju ubywa 0,5 l na 2 tys. km to pali czy mieści się w normie ?
czyly jak na 6tyś wziął mi 0,9 oleum to chyba aż tak źle nie jestBooBoo pisze:Mało nie jest, ale według mnie to jeszcze masz trochę czasu.
bo na dobrych oponach to nawet na sznurku się lepiej ciągnie nie - mozna tez metode grawitacyjna stosowaćNestor pisze:Jak nie będziesz miał dobrych opon to Ci pozłacany silnik nie
pomoże , no chyba że używacie autka na dojechanie na rekolekcje
no to zwracam honor .
prawdę majcherku prawisz, samą prawdę ;Pmajcher pisze:bo na dobrych oponach to nawet na sznurku się lepiej ciągnie nie - mozna tez metode grawitacyjna stosowaćNestor pisze:Jak nie będziesz miał dobrych opon to Ci pozłacany silnik nie
pomoże , no chyba że używacie autka na dojechanie na rekolekcje
no to zwracam honor .
niestety @Nestor - silnik (zdrowy,sprawny niekoniecznie z 100000 koni mechanicznych) to podstawa - reszta w rękach kierowcy a nie opon
ale na "zaleczonym" silniku misiek na BFGoodrich A/T bedzie musiał śmigaćap4x4 pisze:Nawet M/T BFGoodrich-y nie dadzą rady
Starsze generacje diesli jak,olej mineralny traci zdolności smarujące, zaczyna lekko go ubywać ze stanu, powiedzmy w granicach od 5,7 tysięcy im gorszy jakościowo, szybciej traci właściwości.fotam pisze:Się podepnę.
Jak oleju ubywa 0,5 l na 2 tys. km to pali czy mieści się w normie ?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości